Książe Popiel.doc

(23 KB) Pobierz
Legenda o Popielu

Legenda o Popielu

 

Niedaleko Gniezna, nad jeziorem Gopło wznosił się gród Kruszwica. Władał nim i ludem wokół zamieszkałym książę Popiel - jeden z następców Lecha. Rządził ludem bardzo surowo i niesprawiedliwie. Okoliczni ludzie mówili, że w jego groźnych rządach pomagała mu żona, okrutna księżna. Ona to namawiała Popiela do coraz to zuchwalszych poczynań, doprowadzając również do gniewów i sporów rodzinnych. Szczególną nienawiścią oboje z Popielem darzyli jego stryjów, którzy często krytykowali bezwzględnie rządy Popiela. Stryjom nie podobało się również to, że Popiel nie przestrzegał starych praw i obyczajów. Był od czasów Lecha stary obyczaj, że książę w ważnych sprawach zwoływał na naradę starszych gospodarzy, właścicieli ziem, czyli kmieci. Taka rada złożona z kmieci nazywała się wiecem. Popiel nie chciał zwoływać wiecy, chciał rządzić sam, bez niczyjej pomocy. Kmiecie rozgniewani o to nie chcieli pomagać Popielowi w prowadzonych wojnach, ani słuchać jego rozkazów. Popiel bał się, że to niezadowolenie kmieci wykorzystują jego stryjowie, aby odebrać mu władzę. Dlatego za namową żony uknuł niegodziwy plan. Podstępnie zaprosił swoich stryjów na ucztę do zamku, aby pozornie pogodzić się z nimi i posłuchać ich mądrych rad. Zadowoleni stryjowie, przekonani o dobrych chęciach Popiela przybyli do Kruszwicy. Tam zastali przygotowaną ucztę. Stoły zastawione były wyśmienitym jadłem, a do pucharów nalewano wyborne wino. taka uczta spodobała się gościom, tym bardziej, że z ust Popiela usłyszeli przeprosiny za dotychczasowe rządy oraz obietnice postępowania zgodnie ze starym prawem. Stryjowie ochoczo spełniali toasty za zdrowie i pomyślność rządów Popiela. Tylko Popiel i jego żona wiedzieli, że wino jest zatrute. To okrutna księżna własnoręcznie dodała trucizny do wina. Wkrótce trucizna zaczęła działać i wszyscy stryjowie zmarli w okropnych męczarniach. Ciała ich zostały ukryte w przybrzeżnych wodach jeziora Gopło. Z ciał potopionych w jeziorze stryjów zaczęły wylęgać się myszy, było ich coraz więcej i więcej. Ogromne ich stado skierowało się w stronę zamku Popiela, i wkrótce zamek został przez nie całkowicie opanowany. Niszczyły wszystko, co tylko napotkały na swojej drodze. Okrutny los spotkał księcia Popiela i jego rodzinę, próbujących ratować się ucieczką. Schronili się w wysokiej wieży, sądząc że tam myszy nie zdołają ich dogonić. Stało się jednak inaczej, do wieży dotarło wielkie stado myszy, które zagryzło okrutnego Popiela, jego żonę i dwóch synów. Do dzisiaj w Kruszwicy, nad jeziorem Gopło wznosi się wieża, z której roztacza się przepiękny widok na jezioro i jego okolice. Wieża ta nazywa się Mysią Wieżą i chociaż zbudowano później, nie pamięta czasów Popiela, turystom przypomina o legendarnych czasach i rządach okrutngo księcia Popiela i jego żony.

Zgłoś jeśli naruszono regulamin