Corneliu-Zelea-Codreanu-Droga-Legionisty.pdf

(196 KB) Pobierz
Droga Legionisty
W okresie pomiędzy dwiema wojnami światowymi w całej Europie pojawiały się nowe
formacje polityczne, które dzisiaj zupełnie bezzasadnie określa się mianem „faszystowskich”.
W istocie o wiele słuszniejsze byłoby zakwalifikowanie owych młodych sił jako ruchy
„narodowo-rewolucyjne” lub „narodowo-radykalne”. Posiadały one pewien wspólny
mianownik, ale nie było nim bynajmniej naśladownictwo wzorca wypracowanego w Italii.
Była to raczej wspólnota duchowa, opierająca się na postawie buntu wobec miałkości
materialistycznej cywilizacji mieszczańskiego Zachodu i żarliwym pragnieniu przywrócenia
ethosu heroicznego, odbudowania wielkości i potęgi swej Ojczyzny i Narodu. Każda
konkretna manifestacja tej postawy przybierała natomiast odmienny charakter i kształt, w
zależności od narodowego podłoża na jakim się rodziła. I tak zupełnie inne było oblicze
ideologiczne i polityczne włoskiego faszyzmu, niemieckiego narodowego socjalizmu,
hiszpańskiego narodowego syndykalizmu Falangi, belgijskiego reksizmu, ruchu
strzałokrzyżowców na Węgrzech, „błękitnych koszul” w Irlandii, estońskich Wabsów i
fińskich Lappistów.
Na tym tle szczególnie wyróżnia się rumuński Legion Archanioła Michała, znany też jako
Żelazna Gwardia. Ruch legionowy stanowił zjawisko wyjątkowe i nieporównywalne z
żadnym innym ruchem narodowo-rewolucyjnym tej epoki. O owej niezwykłości i
wyjątkowości Żelaznej Gwardii stanowi przede wszystkim specyficzny model wychowawczy
i forma organizacyjna upodabniająca Legion bardziej do średniowiecznego zakonu
rycerskiego aniżeli do włoskich Fasci di Combattimento. Surowa dyscyplina wewnętrzna,
asceza, kult poświęcenia i męczeństwa, głęboka religijność, mistyczna miłość ojczystej ziemi,
heroizm pracy i walki, fascynacja bohaterską śmiercią – wszystkie te elementy czyniły z
Legionu Archanioła Michała zjawisko jedyne w swoim rodzaju.
Jeszcze bardziej niezwykły jest być może fakt, że taki właśnie kształt Legionu, tego rodzaju
oblicze duchowe organizacji, jest w istocie dziełem jednego człowieka – Corneliu Zelea
Codreanu (13 IX 1899 – 30 XI 1938). Po 7 latach doświadczeń w różnych ugrupowaniach
rumuńskiego obozu nacjonalistycznego, przekonawszy się jak często za fasadą pięknych słów
o Ojczyźnie i godności kryje się obłuda, podłość i brudne ambicje personalne, Corneliu
Codreanu postanowił utworzyć organizację nowego typu, w której czyny, a nie słowa
stanowić będą świadectwo wartości ludzkiej. Zamiar swój spełnił 24 czerwca 1927 roku
powołując do życia Legion Archanioła Michała. Już wówczas Codreanu, zwany przez
Legionistów Kapitanem, miał jasną wizję szczególnych zadań i charakteru nowej formacji.
Dalsza działalność Legionu dawała jedynie okazję do uściślenia i precyzyjnego wyszlifowania
poszczególnych elementów legionowego wychowania oraz do sprawdzenia w praktyce, w
obliczu niebezpieczeństw jakie niosło życie, na ile model ów jest skuteczny i trwały. A trzeba
przyznać, że los nie szczędził tego rodzaju prób. Legion pięciokrotnie (w 1931, 1932, 1933,
1938 i 1941) był delegalizowany przez władze i za każdym razem padał ofiarą niezwykle
krwawych prześladowań, w wyniku których łącznie straciło życie kilkanaście tysięcy
Legionistów. Sam Kapitan wielokrotnie był aresztowany, a 30 listopada 1938 roku został
zamordowany potajemnie podczas przewożenia z więzienia Doftana w Bukareszcie do
twierdzy Jilava, wraz z 13 innymi Legionistami. Chyba żaden inny ruch polityczny nie
mógłby przetrwać takich represji i wciąż na nowo odradzać się i odbudowywać swe siły.
Wystarczy powiedzieć, że ostatnie „gniazda” (cuiburi – podstawowe jednostki organizacyjne
Legionu) zostały zlikwidowane dopiero w 1952 roku przez komunistyczną służbę
bezpieczeństwa, w 12 lat po ostatnim krótkotrwałym okresie swobodnej działalności,
zakończonym piątą delegalizacją Legionu i krwawą rozprawą z Żelazną Gwardią, jakiej
dokonał w styczniu 1941 roku marszałek Antonescu. Ale też Legion Archanioła Michała nie
był zwykłą organizacją polityczną.
Najwierniej o charakterze i rodzaju duchowości Legionu zaświadczą oryginalne słowa
Kapitana, lepiej niż setki stron opisu oddadzą one ideowy i etyczny wizerunek Legionu.
Zaprezentowane w niniejszym wyborze fragmenty pochodzą w większości z „Podręcznika
dowódcy Gniazda” („Carticica Sefului de Cuib”) wydanego w maju 1933 roku i stanowiącego
swego rodzaju katechizm legionowy. Uzupełnione zostały kilkoma fragmentami z książki
„Dla mych Legionistów” („Petru Legionari”) wydanej w październiku 1936 roku. Zamykają
natomiast zbiór dwa przemówienia: „Przysięga kadry legionowej” wygłoszone 12 lutego 1937
roku nad grobem Legionistów Motzy i Marina poległych w walce z komunistami w Hiszpanii,
oraz „Przemówienie do Legionistów” wygłoszone z okazji 10-tej rocznicy założenia Legionu
Archanioła Michała 24 czerwca 1937 roku w Bukareszcie.
LEGION ARCHANIOŁA MICHAŁA
Legion jest organizacją opartą na porządku i dyscyplinie.
Legion kieruje się czystym nacjonalizmem, wypływającym z nieograniczonej miłości do
Narodu i Ojczyzny.
Legion pragnie pobudzić do walki całą energię twórczą Narodu.
Legion broni ołtarzy Kościoła, które wrogowie pragną zburzyć.
Legion oddaje hołd krzyżom na mogiłach bohaterów i męczenników Narodu.
Legion stoi niezłomnie na straży wokół Tronu, na którym zasiadali Książęta i Królowie
poświęcający się w obronie chwały i dobra Narodu.
Legion pragnie wznieść, dzięki mocy ducha i sile ramion, potężny kraj, Nową Rumunię.
JEDNOSTKA, WSPÓLNOTA NARODOWA, NARÓD
„Prawa człowieka” są ograniczone nie tylko przez prawa innych ludzi, ale także przez prawa
innego rodzaju. Istnieją trzy różne podmioty tych praw:
1. Jednostka.
2. Wspólnota narodowa, to jest wszystkie jednostki tej samej narodowości żyjące w danym
momencie w państwie.
3. Naród, rozumiany jako byt historyczny, którego życie trwa przez stulecia, którego
korzenie tkwią w zamierzchłej przeszłości, a przyszłość jest nieskończona.
Wielkim błędem demokracji opartej na „prawach człowieka” jest uznawanie tylko jednego
spośród tych trzech podmiotów – jednostki. Demokracja broni wyłącznie praw jednostki,
pomijając lub ośmieszając prawa wspólnoty narodowej i negując prawa Narodu.
Każdy z tych trzech podmiotów ma swoje prawa i swoje obowiązki: prawo do istnienia i
obowiązek poszanowania prawa do istnienia pozostałych dwu.
Demokracja dba jedynie o zabezpieczenie praw jednostki, dlatego jesteśmy świadkami
niebywałego rozstroju. Jednostka wierzy, że może deptać i łamać, na mocy swych
nieograniczonych praw, prawa całej wspólnoty. Jesteśmy świadkami anarchii, w której
jednostka nie uznaje niczego poza swym osobistym interesem.
Ze swej strony wspólnota narodowa wykazuje ciągłą tendencję do poświęcania przyszłości i
praw Narodu na rzecz aktualnych interesów. Oto dlaczego mamy do czynienia z żałosną
eksploatacją naszych lasów, kopalń, złóż naftowych. Zapominamy, że setki pokoleń
Rumunów, które przyjdą po nas, muszą żyć i kontynuować życie naszego Narodu.
Ten przewrót, to zerwanie więzi, spowodowane przez demokrację, stwarzają prawdziwą
anarchię i rozkład naturalnego porządku. Jest to jedna z podstawowych przyczyn stanu
permanentnego niepokoju w jakim znajduje się dzisiejsze społeczeństwo.
Harmonia może być przywrócona tylko poprzez ponowne ustanowienie naturalnego
porządku. Jednostka musi być podporządkowana podmiotowi wyższego rzędu, jakim jest
wspólnota narodowa, ta z kolei musi być podporządkowana Narodowi. „Prawa człowieka” nie
mogą być nieograniczone, muszą respektować prawa wspólnoty narodowej, te zaś z kolei
ograniczone muszą być przez prawa Narodu.
Mogłoby się wydawać, że ciesząc się tak wielkimi prawami, jednostka żyje w demokracji
cudownie. Ale w rzeczywistości, i to jest skrajna tragedia demokracji, jednostka nie ma
żadnych praw, bo gdzież jest wolność zgromadzeń w naszym kraju, wolność słowa, wolność
przekonań? Jednostka poddana jest terrorowi, prawom stanu wyjątkowego, cenzurze, tysiące
ludzi jest aresztowanych za swe przekonania, wielu zostało zabitych, tak jak w czasach
najbardziej tyrańskich dyktatur.
Gdzie jest „prawo suwerennej większości” do decydowania o swym losie, kiedy zakazane są
zgromadzenia, a tysiące ludzi pozbawia się prawa głosu, torturuje, grozi się im śmiercią,
morduje.
Możecie powiedzieć: „Tak, lecz ci ludzie chcieli zmienić konstytucję, ograniczyć nasze
wolności, wprowadzić inną formę rządu!”
Pytam: „Czyż demokracja nie twierdzi, że ludzie mogą swobodnie decydować o własnym
przeznaczeniu, zmieniać konstytucję i formy rządu wedle własnego uznania, zwiększać lub
zmniejszać zakres wolności zgodnie z własnym wyborem?”
To jest właśnie ostateczna tragedia.
W rzeczywistości człowiek nie ma żadnych praw w demokracji. I nie utracił tych praw na
rzecz wspólnoty narodowej lub Narodu, ale na korzyść polityczno-finansowej kasty
bankierów i agentów wyborczych.
NARÓD
Kiedy mówimy o Narodzie Rumuńskim, to mamy na myśli nie tylko wszystkich Rumunów,
zamieszkujących to samo terytorium, posiadających wspólną przeszłość i wspólną przyszłość
oraz takie same obyczaje, ale wszystkich Rumunów, żyjących i zmarłych, którzy
zamieszkiwali na tej ziemi od początku dziejów i którzy będą żyć tutaj w przyszłości.
Naród składa się z:
1. wszystkich Rumunów żyjących obecnie,
2. wszystkich dusz naszych zmarłych i mogił naszych przodków,
3. wszystkich którzy urodzą się Rumunami.
Naród posiada:
1. dziedzictwo fizyczne, biologiczne – krew i charakter,
2. dziedzictwo materialne – ziemię ojczystą i jej bogactwa,
3. dziedzictwo duchowe, na które składają się:
a) Koncepcja Boga, świata i życia. Koncepcja ta tworzy dziedzinę, własność duchową.
Granicę tej dziedziny są określone przez horyzonty do których sięga światłość tej
koncepcji. Istnieje zatem kraina ducha narodowego, kraina wizji uzyskanych dzięki
objawieniu lub drogą własnych wysiłków Narodu.
b) Honor, który promieniuje na obszar wytworzony przez Naród w ciągu dziejów zgodnie z
normami wypływającymi z koncepcji Boga, świata i życia.
c) Kultura, plon istnienia Narodu, rezultat jego dokonań w dziedzinie sztuki i myśli. Ta
kultura nie jest międzynarodowa, jest wyrazem narodowego geniuszu, odbiciem
narodowego charakteru. Kultura jest międzynarodowa o tyle, o ile sięga jej
promieniowanie, ale jej źródła pozostają narodowe. Ktoś dokonał pięknego porównania:
zarówno żyto jak i pszenica mogą być międzynarodowe jako przedmiot konsumpcji, ale
niosą wszędzie za sobą piętno ziemi na której wzrastały.
Każdy z wymienionych wyżej trzech rodzajów dziedzictwa ma swoje znaczenie i Naród musi
bronić ich wszystkich. Najważniejsze jednak jest dziedzictwo duchowe, gdyż tylko ono nosi
znamię wieczności, ono jedno trwa przez stulecia.
Starożytni Grecy nie przetrwali w naszej pamięci ze względu na ich ciała – pozostały z nich
bowiem jedynie prochy – ani też ze względu na ich bogactwa materialne, lecz ze względu na
ich kulturę.
Narody żyją w wieczności poprzez swój światopogląd, koncepcję honoru i swą kulturę. Oto
dlaczego przywódcy Narodu powinni rozumować i działać nie tylko w kategoriach fizycznych
i materialnych interesów Narodu, ale także biorąc pod uwagę historyczny honor swego
Narodu i jego odwieczną misję. Innymi słowy: nie chleb lecz honor za wszelką cenę.
FUNDAMENTALNE ZASADY ETYKI LEGIONOWEJ
W drugim numerze „Ziemi przodków” z 15 sierpnia 1927 roku w artykule wstępnym
zatytułowanym „Legion Archanioła Michała” spróbowałem po raz pierwszy sformułować
krótko etyczne normy życia legionowego, których powinniśmy ściśle przestrzegać i
potwierdzać w działaniu i wokół których mogliby gromadzić się wszyscy ci, którzy je uznają
za wartościowe. Każdy kto chce przyjść do nas i wzrastać pośród nas musi tych norm
przestrzegać.
Wybrałem z tego artykułu podstawowe zasady w kolejności w jakiej o nich wówczas pisałem:
1. Czystość moralna.
2. Bezinteresowność w walce.
3. Entuzjazm.
4. Wiara, praca, porządek, hierarchia, dyscyplina.
5. Legion powinien umacniać energię i siłę moralną naszego Narodu, bez których nie można
nigdy zwyciężyć.
6. Sprawiedliwość (Legion powinien być szkołą sprawiedliwości i źródłem siły, dzięki której
sprawiedliwość zapanuje).
7. Czyny – nie słowa! Nie mów co trzeba zrobić, lecz wykonaj to!
8. Celem naszych wysiłków, cierpień i poświęceń jest stworzenie nowego Narodu
Rumuńskiego.
Chciałbym teraz zająć się niektórymi z tych zasad.
BEZINTERESOWNOŚĆ W WALCE
Pokonanie interesu osobistego jest fundamentalną cnotą Legionisty. Jest to postawa
pozostająca w całkowitej opozycji wobec postawy polityków, dla których jedynym motywem
działania i walki jest wyłącznie interes osobisty, wraz ze wszystkimi towarzyszącymi mu
zdegenerowanymi zjawiskami: żądzą zysku, luksusem, arogancją, korupcją.
Oto dlaczego, drodzy towarzysze, tak długo jak długo trwać będzie życie Legionu,
powinniście być świadomi, że jeżeli kiedykolwiek poczujecie, czy to w duszy któregoś z
bojowników, czy też we własnej duszy, pomruk osobistego interesu, Legion przestanie
istnieć. Wówczas Legionista umrze, a swoje kły ukaże polityk.
Spoglądajcie nowo wstępującym Legionistom uważnie w oczy i jeśli odkryjecie w nich błysk
chociażby najmniejszego interesu (czy to materialnego, czy też ambicji, pasji, dumy),
wiedzcie, że człowiek ten nie może stać się Legionistą.
Aby stać się Legionistą nie wystarczy nosić zieloną koszulę i używać legionowego
pozdrowienia, ani nawet znać zasady legionowe, trzeba prowadzić życie zgodne z normami
życia legionowego. Normy te są bowiem dla Legionu nie tylko systemem logicznym,
łańcuchem argumentów, jest to żywa wiara. Tak samo jak nie jest chrześcijaninem ten kto zna
i rozumie Ewangelię, lecz ten tylko, kto żyje zgodnie z normami życia wyłożonymi w
Ewangelii, ten kto żyje Ewangelią.
WOLNOŚĆ, AUTORYTET I MIŁOŚĆ
Cała społeczna historia ludzkości pełna jest zmagań mających u podstaw walkę dwóch zasad,
z których każda usiłuje zająć miejsce kosztem drugiej: zasady autorytetu i zasady wolności.
Autorytet usiłuje rozprzestrzenić się kosztem wolności, ta zaś z kolei próbuje ograniczyć tak
bardzo jak to tylko jest możliwe siłę autorytetu. Te dwie siły muszą znajdować się ze sobą w
nieustannym konflikcie.
Oparcie naszego ruchu na bazie którejś z tych zasad oznaczałoby kontynuację historycznej
linii niepokoju i walk społecznych. Oznaczałoby to z jednej strony kontynuację linii tyrani,
przemocy i niesprawiedliwości, z drugiej natomiast strony linii krwawych powstań i
nieustannego konfliktu.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin