Przez osiem lat nosiłam pierścień atlantów - świadectwo Barbary.txt

(6 KB) Pobierz
Przez osiem lat nosi�am pier�cie� atlant�w

     "Nie b�dziesz mia� bog�w cudzych przede Mn�...". Mog�oby si� wydawa�, �e to pierwsze przykazanie Bo�e trudno z�ama�. Przecie� wierzymy w Boga Trojjedynego, staramy si� przestrzega� pozosta�ych przykaza� itd. A jednak okazuje si�, �e w�a�nie to przykazanie �amiemy nagminnie.
     Przez osiem lat nosi�am na palcu pier�cie� atlant�w. Ale od pocz�tku...

     Mia�am k�opoty ze zdrowiem i poradzono mi, �eby uda� si� do bioenergoterapeuty, kt�ry s�yn�� ze skutecznej pomocy ludziom (przynajmniej tak opowiadano). Pojecha�am. Podda�am si� kilku seansom. Opr�cz tego zaproponowano mi kupno i noszenie pier�cienia atlant�w. U�yto nawet r�d�ki, aby wybra� odpowiedni palec, na kt�rym ten pier�cie� mia� si� okaza� najskuteczniejszy. Pe�na optymizmu wr�ci�am do domu i nosi�am na palcu sw�j nowy nabytek. 

     (...) Na pocz�tku zdj�am z szyi medalik, bo jako� tak zacz�� mi przeszkadza�. O modlitwie nie by�o mowy, opuszcza�am te� Msze �wi�te. Coraz cz�ciej miewa�am do Pana Boga pretensje o wszystkie niepowodzenia, kt�re mnie spotyka�y. W ko�cu zacz�am blu�ni� przeciwko Niemu. 

     Sta�am si� bardzo nerwowa. Moje reakcje i wybuchy z�o�ci by�y nieproporcjonalnie silne i agresywne w stosunku do ich przyczyny. Mia�am poczucie braku sensu �ycia, towarzyszy�o mi nieustannie uczucie niepokoju i zagro�enia. N�ka�y mnie tak�e przykre sny - cz�sto koszmary - po kt�rych zrywa�am si� po nocach i d�ugo nie mog�am zasn��. 

     Z�o, kt�re rodzi�o si� we mnie, dotyka�o nie tylko mnie, ale r�wnie� moich najbli�szych. Sta�am si� podejrzliwa wobec wszystkich i wszystkiego. Mia�am wra�enie, �e ka�dy spotykany przeze mnie cz�owiek chce mnie tylko wykorzysta�. I w jakim� sensie rzeczywi�cie - osoby, kt�re nie by�y wobec mnie szczere, lgn�y do mnie niczym osy do s�odkiego. (Przynajmniej tak mi si� wydawa�o). By�am sk��cona z ca�� niemal rodzin�; odczuwa�am r�wnie�, �e ci, kt�rych dotychczas uwa�a�am za przyjaci�, omijaj� mnie z daleka. Cierpia�am straszne osamotnienie, niezrozumienie i by�o mi z tym bardzo �le. Coraz mocniej separowa�am si� od otoczenia i tworzy�am wok� siebie nieprzekraczaln� barier�. Ogarnia�o mnie przygn�bienie, pesymizm, bezsilno��, a nawet depresja z towarzysz�cymi jej my�lami samob�jczymi. Sama sobie �le �yczy�am. Czu�am si� zupe�nie bezsilna i za�amana, zupe�nie jakbym wesz�a w �lepy zau�ek, z kt�rego nie ma wyj�cia. Nie potrafi�am si� �mia� i dra�ni� mnie nawet �miech innych. Jednym s�owem - by� to koszmar, kt�ry trwa� i nie m�g� si� sko�czy�. 

     Zacz�am na si�� szuka� jakich� �rodk�w zaradczych - czyta�am horoskopy, odwiedza�am wr�ki, korespondowa�am nawet z tzw. medium. Owocem tej korespondencji mia�o by� stopniowe wprowadzanie mnie w okultyzm, ale... 

     Dwa i p� roku temu wyjecha�am do Francji, oczywi�cie z pier�cieniem na palcu. Tu� po moim wyje�dzie zmar�a moja Mama. To by� dla mnie olbrzymi cios. Dopiero wtedy co� mn� potrz�sn�o i zacz�a mnie dosi�ga� �aska Bo�a. Posz�am do spowiedzi i postanowi�am, �e b�d� odt�d jak najcz�ciej - w miar� mo�liwo�ci - chodzi� na Msz� �wi�t�. Za�o�y�am te� na szyj� Cudowny Medalik, kt�ry kupi�am w Sanktuarium przy ulicy du Bac. Dzi�ki temu wielokrotnie odczuwa�am pomoc Matki Bo�ej, kt�rej powierzy�am si� pod opiek� jako Mamie - po �mierci mojej ziemskiej Mamy. Do�wiadczy�am w�wczas ogromu Bo�ego mi�osierdzia i obieca�am Panu, �e ju� nigdy od Niego nie odejd�. Nadal jednak nosi�am na palcu ten pier�cie�, b�d�c zupe�nie nie�wiadom� jego z�ego wp�ywu... 

     I sta�o si�: pozna�am cz�owieka, o kt�rym my�la�am, �e to sam Pan B�g postawi� go na mojej drodze. M�czyzna �w deklarowa�, �e chce pozna� Pana, przyj�� chrzest i pozosta�e sakramenty; cytowa� nawet s�owa z moich modlitw. By�am pewna, �e to Pan mi go da�, i cieszy�am si�, �e przyprowadz� zb��kan� owieczk� do Jego stada. 

     Tymczasem sta�o si�, niestety, zupe�nie inaczej: to zn�w ja zdradzi�am Pana Boga, a posz�o mi to tak strasznie �atwo, �e a� sama by�am zaskoczona - tym bardziej �e mia�am �wiadomo��, jak �le by�o mi wcze�niej bez Niego. 

     Ot� z biegiem czasu m�j przyjaciel zacz�� pokazywa� swoje prawdziwe oblicze. Bardzo mnie poni�a�, a nawet bi�. Dwukrotnie omal mnie nie zabi� - patrz�c na jego twarz, wykrzywion� z nienawi�ci (w uniesionej nad moj� g�ow� r�ce trzyma� jaki� �om), widzia�am niemal szatana. Mia�am wra�enie, �e to w�a�nie szatan m�wi do mnie: "Widzisz, a obieca�a� Panu Bogu, �e Go nie zdradzisz! I tak �atwo da�a� si� oszuka�!". Niemal�e fizycznie czu�am szyderczy �miech szatana prosto w moj� twarz... I w�a�nie w tym momencie, b�d�c bezsiln� i - zdawa�oby si� - ca�kowicie zale�n� od swego oprawcy, zacz�am z g��bi duszy wo�a� do Maryi o ratunek. I otrzyma�am pomoc! Ca�kowicie uwolni�am si� od tego cz�owieka i zn�w wr�ci�am na Bo�e �cie�ki. 

     Zauwa�y�am u siebie popraw�, cho� wci�� jeszcze wraca�y do mnie stany depresyjne, a z drugiej strony miewa�am te� napady agresji. By�o mi z tym �le. Zacz�am my�le� o wizycie u psychologa, ale wcze�niej b�aga�am Pana Jezusa, aby to On mnie leczy�. Odda�am si� te� w opiek� Matce Bo�ej. 

     I nadszed� wreszcie dzie�, gdy - sama nie wiem, sk�d przysz�o mi to do g�owy - zdj�am z palca pier�cie� atlant�w i po�o�y�am go na p�ce. Potem co� mnie powstrzymywa�o przed ponownym za�o�eniem go. Tak przele�a� kilka tygodni, a� przeczyta�am artyku� w Mi�ujcie si�! o pier�cieniu atlant�w; dopiero wtedy zrozumia�am, jakie by�o �r�d�o tych wszystkich moich nieszcz��. 

     W Pary�u, przy katedrze Notre Dam�, jest plac �w. Micha�a. Postanowi�am wrzuci� pier�cie� do Sekwany w�a�nie tam, ufaj�c, �e pod stra�� �w. Micha�a nikomu ju� nie zrobi krzywdy. W tym miejscu gor�co pragn�abym te� ostrzec wszystkie te osoby, kt�rym kiedy� reklamowa�am ten pier�cie�: ani troch� nie wierzcie w jego rzekomo uzdrawiaj�c� moc, bo to prostu og�upiaj�cy, szata�ski wynalazek! 

     A co do spraw zdrowotnych - w ci�gu tych o�miu lat noszenia pier�cienia atlant�w przesz�am dwie operacje (i to w�a�nie tego, na co kiedy� "leczy�" mnie bioenergoterapeuta...), a wkr�tce czeka mnie jeszcze jedna. Teraz ju� jednak wiem, pod czyj� jestem opiek�. Odzyska�am spok�j duszy i poczu�am niesamowit� ulg�. Postanowi�am, �e ju� nigdy w �yciu nie przyjm� �adnego amuletu czy cho�by nawet wisiorka niewiadomego pochodzenia. Nie p�jd� ju� nigdy wi�cej do �adnej wr�ki, �adnego bioenergoterapeuty ani nie b�d� czyta� horoskop�w. 

     Kiedy ostatecznie zda�am sobie spraw� z tego, na jakie niebezpiecze�stwa by�am nara�ona, ile razy Pan udziela� mi �aski, bym mog�a uwolni� si� od wszystkiego, co mi szkodzi, i jak bardzo blisko przy mnie by�a Naj�wi�tsza Pani ze swoj� opiek� - moje serce nape�ni�o si� tak� wdzi�czno�ci�, �e a� trudno mi j� uj�� w s�owa. Chwa�a Bogu Jedynemu! 




Barbara
Zgłoś jeśli naruszono regulamin