S.O.S. Titanic - A.Night.to.Remember.1958. - napisy polskie.txt

(75 KB) Pobierz
00:00:45:Nadaję temu statkowi imię "Titanic".
00:00:49:
00:00:49:Niech Bóg jš błogosławi...
00:00:52:
00:00:52:...i wszystkich tych,|którzy pływać będš na niej.
00:01:05:
00:01:05:Hip, hip!
00:01:06:
00:01:06:Hurra!
00:01:41:
00:01:41:{c:$0000ff}PAMIĘTNA NOC|[SOS Titanic]
00:03:15:
00:03:15:Producenci sš wdzięczni za okazanš pomoc kapitana|Grattidge, byłego oficera Cunard Line, oficera Boxhall'a,...
00:03:19:
00:03:19:który był IV oficerem na "Titanic'u"|oraz wielu ocalałym z katastrofy, którzy|odwoływali się do swoich osobistych dowiadczeń.
00:03:29:
00:03:29:1912 rok.
00:03:40:
00:03:40:Posłuchaj tego, Sylvio.
00:03:42:
00:03:42:"Nowy liniowiec pasażerski linii White Star|RMS "Titanic", jest największym statkiem na wiecie."
00:03:46:
00:03:46:"A jego luksusowe wyposażenie stawia|Titanic'a na pierwszym miejscu...
00:03:52:
00:03:52:...wród największych parowców wiata."
00:03:54:
00:03:54:"Z Mydłem Toaletowym Vinolia Otto dla|pasażerów I klasy, "Titanic" również wprowadza...
00:04:01:
00:04:01:...wyższy standard luksusowej|toalety i komfortu na morzu."
00:04:05:
00:04:05:Pozwól mi spojrzeć.
00:04:07:
00:04:07:Dla pasażerów I klasy, zaznaczajšc.|Reszta nie będzie się myła, oczywicie.
00:04:13:
00:04:13:- Przepraszam, ale czy pan jest obcokrajowcem?|- Ech?
00:04:16:
00:04:16:Albo radykałem, chociażby?
00:04:18:
00:04:18:Pytam się, ponieważ moja żona i ja odnalelimy|w pańskiej uwadze szyderstwo w złym gucie.
00:04:23:
00:04:23:Doprawdy?
00:04:24:
00:04:24:Niech ci, którzy chcš bagatelizować swój|własny kraj, robiš to w odosobnieniu.
00:04:28:
00:04:28:Każdy Brytyjczyk jest dumny|z niezatapialnego "Titanic'a".
00:04:31:
00:04:31:Jestem pewna, że mój mšż zgodzi się z tym.|Dołšcza do "Titanic'a" jako jej II Oficer.
00:04:38:
00:04:38:- Ja... przepraszam.|- Oczywicie, to nieporozumienie.
00:04:42:
00:04:42:Oczywicie, madamee.|Mydło to nie żarty.
00:04:46:
00:04:46:- To była sugestywna krytyka.|- Odnonie reklamy, a nie statku.
00:04:50:
00:04:50:Włanie.
00:04:52:
00:04:52:Dołšczysz do załogi w Liverpoolu,|jak mniemam?
00:04:54:
00:04:54:Nie proszę pana, w Belfacie.|Potem popłyniemy do Southampton.
00:04:57:
00:04:57:Jak ja panu zazdroszczę! Gazety piszš,|że jest prawdziwym pływajšcym miastem.
00:05:01:
00:05:01:Symbolem ostatecznego zwycięstwa|człowieka nad naturš i jej żywiołami.
00:05:06:
00:05:06:- 800 funtów skrzyń z mięsem dla "Titanic'a".|- Tak.
00:05:08:
00:05:08:- 3.000 wieżych jaj dla "Titanic'a".|- Tak.
00:05:12:
00:05:12:- To wszystko dla "Titanic'a".|- Wszystko dla "Titanic'a".
00:05:14:
00:05:14:- 255 funtów słoików kawioru Beluga.|- Tak.
00:05:18:
00:05:18:2000 kg dżemu, renklody.
00:05:20:
00:05:20:Zdecydowanie nie cielęciny.|Ale dla pewnoci, zrobimy kontrolę.
00:05:25:
00:05:25:Do widzenia.
00:05:26:
00:05:26:Ostateczna lista pasażerów, sir.
00:05:28:
00:05:28:- Ilu w I klasie?|- 332, sir.
00:05:31:
00:05:31:276 w II klasie.
00:05:33:
00:05:33:708 w III.
00:05:35:
00:05:35:- Razem z załogš?|- 2.208, sir.
00:05:38:
00:05:38:Więcej niż połowa III klasy dołšczy|w Cherbourgu i Queenstown.
00:05:42:
00:05:42:Oto i one. Osiem skrzyń pakunkowych.|10 walizek. Razem 18 rzeczy.
00:05:47:
00:05:47:Sš gotowe.
00:05:56:
00:05:56:- Wszystko gotowe, proszę pana.|- Dziękuję.
00:06:14:
00:06:14:Do widzenia, proszę pana.
00:06:16:
00:06:16:- Mam nadzieję, że spodoba się państwu podróż.|- Dziękuję ci bardzo.
00:06:20:
00:06:20:- Jeste pewna, że jest ci dostatecznie ciepło?|- Tak, dziękuję.
00:06:27:
00:06:27:To wszystko, Perkins.
00:06:40:
00:06:40:No dzieci, już jadš.
00:06:42:
00:06:42:Pokażcie Panu Richard'owi i Pani Ladyship,|jak bardzo ich szanujecie.
00:06:56:
00:06:56:Hurra...!
00:06:58:
00:06:58:Hurra...!
00:07:00:
00:07:00:Hurra...!
00:07:01:
00:07:01:Hurra...!
00:07:03:
00:07:03:Hurra...!
00:07:06:
00:07:06:- Kim sš?|- To dzieci z przytułku.
00:07:09:
00:07:09:Upewniajš się, czy do ich domu|na więta trafi indyk.
00:07:18:
00:07:18:Do widzenia, kochanie! Do widzenia!|Nie zapomnisz pisać do mnie, co nie?
00:07:23:
00:07:23:- Wylemy ci wiadomoć ze statku.|- Och, zadbajcie o mojš malutkš!
00:07:28:
00:07:28:Żegnaj, Mary!
00:07:46:
00:07:46:- No cóż, Bóg z tobš, moje dziecko.|- Dziękuję, Ojcze.
00:07:53:
00:07:53:Wróćcie z powrotem, kiedy|już zdobędziecie waszš fortunę.
00:07:57:
00:07:57:Wrócimy, Ojcze.
00:07:59:
00:07:59:- A co z koniem i wozem?|- Sprzedam je w Queenstown.
00:08:04:
00:08:04:Zażšdaj dobrej ceny, Tom.|Sš ostrzy w Queenstown.
00:08:07:
00:08:07:Nie martw się, Ojcze.|Będę ostrożny.
00:08:11:
00:08:11:Nie smuć się, pani Farrell.|To mšdra rzecz, którš pański mšż robi.
00:08:19:
00:08:19:- Pomóc wejć, panienko?|- Dziękuję.
00:08:23:
00:08:23:To bardzo miło z twojej strony.
00:08:29:
00:08:29:Zaczekajcie na mnie!
00:08:38:
00:08:38:Awansujš cię na I Oficera?
00:08:41:
00:08:41:Zależy od tego, czy|zatrzymajš starego Wilde'a.
00:08:44:
00:08:44:- Byłe I oficerem na "Majestic'u".|- To było tymczasowe.
00:08:47:
00:08:47:- Nie przeszkadza ci to?|- Nie.
00:08:48:
00:08:48:Murdoch miał do tego nosa, by się|dołšczyć. A ambitniejszy jest Bill.
00:08:53:
00:08:53:Jak i ty.|Wiesz, że jeste.
00:08:55:
00:08:55:Wolałbym być II oficerem na "Titanic'u"|niż I oficerem na każdym innym statku.
00:08:59:
00:08:59:To zaszczyt służyć linii,|i do diabła z zapłatš!
00:09:03:
00:09:03:Język!
00:09:04:
00:09:04:- Co chcesz z Nowego Jorku?|- Nic, co mógłby kupić taniej tutaj.
00:09:08:
00:09:08:Ale sš tutaj!|Podwišzki!
00:09:10:
00:09:10:Damskie jedwabne podwišzki|z dużym plisowymi rozetkami! Prosto z Paryża!|Jedne niebieskie, jedne różowe...
00:09:18:
00:09:18:...purpurowe!|O co chodzi?
00:09:20:
00:09:20:Pomysł, że kupisz podwišzki|z dużym plisowymi rozetkami!
00:09:30:
00:09:30:Myl, że je ubierzesz!
00:09:35:
00:09:35:A teraz, Bertie, spójrz|na zegar. Jest już póno...
00:09:37:
00:09:37:...i musisz wyjć,|aby dostać się na statek.
00:09:45:
00:09:45:10 KWIETNIA
00:09:53:
00:09:53:- Dzień dobry, sir.|- Dzień dobry, Pilot.
00:09:56:
00:09:56:- Już doć pożegnań, eh, Kapitanie?|- Tak, sir.
00:09:59:
00:09:59:Pewnie czekajš też naszym|powitaniem w Nowym Jorku.
00:10:02:
00:10:02:To ważna chwila dla ciebie,|Panie Chairman.
00:10:05:
00:10:05:I dla ciebie, Andrews. Ty zbudowałe jš.|Jeste jedynym,...
00:10:09:
00:10:09:...który zbierze laury.|Jestem jedynie biurowym chłopcem.
00:10:13:
00:10:13:Powinnimy przypłynšć... niech|no pomylę... W rodę rano.
00:10:17:
00:10:17:- Czy to nie za szybko?|- Nie, to nic takiego.
00:10:20:
00:10:20:Silniki nie wytrzymajš.
00:10:22:
00:10:22:Naturalnie Kapitanie,|wedle pańskiego rozkazu.
00:10:25:
00:10:25:Jestem tylko zwykłym|pasażerem w czasie tego rejsu.
00:10:28:
00:10:28:Panie Murdoch...|Proszę dać mi znać, kiedy wszyscy wsišdš.
00:10:33:
00:10:33:Tak jest, sir.
00:11:14:
00:11:14:NIEDZIELA, 14 KWIETNIA
00:11:29:
00:11:29:- Widzisz? Nieruchomy jak skała.|- To niezwykłe!
00:11:33:
00:11:33:Jest teraz spokojne morze.
00:11:36:
00:11:36:Wszystko jest takie same, Kapitanie. Spokojne morze|czy też nie, wiele innych statków mogło by się bujać.
00:11:41:
00:11:41:To słuszna uwaga. Jak pan|powiedział, jest nieruchoma jak skała.
00:11:47:
00:11:47:Kto musiał szturchnšć stołem!
00:11:50:
00:11:50:Bardzo przepraszam!
00:12:00:
00:12:00:- Mogę dostać trochę więcej cukru?|- Tak, sir.
00:12:12:
00:12:12:- Co jest?|- Więcej ostrzeżeń o lodzie, sir.
00:12:15:
00:12:15:Jedne z "Amerika"|a drugie od "Baltic'a".
00:12:39:
00:12:39:Hmm, ledwo co na|południe od Cape Race.
00:12:42:
00:12:42:Nigdy nie wiedziałem, aby wczeniej|bryły lodu spływały tak daleko na południe, sir.
00:12:45:
00:12:45:Musiała być łagodna zima na Arktyce.
00:12:48:
00:12:48:Ten lód musi spływać w dół,|wzdłuż Przylšdka Labrador.
00:12:52:
00:12:52:No cóż, naszym pasażerom nie jest pieszno.
00:12:55:
00:12:55:Inaczej z nami ich by nie było.
00:13:05:
00:13:05:- Wiadomoci dla Kapitana.|- Och, bardzo dobrze, Sparks.
00:13:08:
00:13:08:- Ma dostać je od razu.|- Oczywicie.
00:13:15:
00:13:15:Proszę mi wybaczyć, sir.|To od telegrafisty.
00:13:18:
00:13:18:Dziękuję.
00:13:20:
00:13:20:Proszę mi wybaczyć.
00:13:35:
00:13:35:Ostrzeżenia o lodzie od parowców przed nami.
00:13:38:
00:13:38:Proszę mi wybaczyć.
00:13:40:
00:13:40:Poważnie?
00:13:42:
00:13:42:Och, będziemy na nie zważać.
00:13:50:
00:13:50:Słyszysz to?|To z "Titanic'a".
00:13:55:
00:13:55:Co nadaje?
00:13:57:
00:13:57:"Najlepsze życzenia dla Joe i Hattie.|Do zobaczenia w rodę. Kochani, Mina i Bill."
00:14:00:
00:14:00:Prywatne sprawy.
00:14:02:
00:14:02:Musi być sporo pieniędzy na tym statku.|lš to cały dzień.
00:14:19:
00:14:19:Pływajšcy lód.
00:14:20:
00:14:20:"Kup 200.000 rand."|[Rand = waluta RPA]
00:14:23:
00:14:23:"Cena rynkowa.|Otwarcie w poniedziałek."
00:14:26:
00:14:26:- Ten facet wydaje fortunę.|- Co tam masz, Sparks?
00:14:30:
00:14:30:"Titanic'a" w jej dziewiczym rejsie, sir.|Nadaje na Cape Race.
00:14:34:
00:14:34:Jak daleko jest?
00:14:36:
00:14:36:Trudno powiedzieć. Moc sygnału jest doć dobra.|Jakie 50 mil za nami, jak sšdzę.
00:14:42:
00:14:42:Przekaż to do wszystkich|statków, dobrze?
00:14:45:
00:14:45:"Od SS "Californian".|Raporty o lodzie..."
00:14:52:
00:14:52:# Z pakunkiem na mym ramieniu
00:14:54:
00:14:54:# Z wiarš, że nie mógłby być odważniejszy
00:14:57:
00:14:57:# Opuszczam drogš starš Irlandię...|# bez ostrzeżenia
00:15:02:
00:15:02:# Bo ostatnio załapałem pojęcie|# o przekraczaniu słonego oceanu
00:15:06:
00:15:06:# I stanę w Filadelfii tego ranka
00:15:11:
00:15:11:# Och... moje imię to Patrick Leary...
00:15:15:
00:15:15:# ...od miejsca zwanego Tipperary
00:15:17:
00:15:17:...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin