Tom 2 - Leśny dom.pdf

(1954 KB) Pobierz
(Microsoft Word - Bradley Marion Zimmer - Cykl-Avalon _2_ Le\234ny dom)
MARION ZIMMER BRADLEY
LEŚNY DOM
THE FOREST HOUSE
Przekład Piotr Rymarczyk
Wydanie polskie:1996
Mojej matce, Evelyn Conklin Zimmer, która przez większą część mego dorosłego życia cierpliwie
znosiła moją pracę nad tą książką. Dianie Paxson, mojej siostrze i przyjaciółce, której rozległa
wiedza historyczna pozwoliła mi osadzić w czasie i przestrzeni akcję powieści, a postać Tacyta,
którą mi wskazała, wzbogaciła poczet pojawiających się w niej bohaterów.
OD AUTORKI
Ci, którzy znają operę Belliniego Norma, łatwo odgadną pochodzenie tej opowieści. W hołdzie
temu twórcy hymny w rozdziale piątym i dwudziestym drugim zostały zaadaptowane z libretta
pierwszej sceny pierwszego aktu; te zaś, które znalazły się w rozdziale trzydziestym, z libretta
drugiej sceny drugiego aktu. Hymny do księżyca z rozdziału siedemnastego i dwudziestego
czwartego pochodzą z Carmina Gadelica zbioru tradycyjnych modlitw szkockich górali, które w
końcu dziewiętnastego stulecia zebrał wielebny Alexander Carmichael.
BOHATEROWIE POWIEŚCI
* = postacie historyczne
() = zmarli przed zawiązaniem się akcji
RZYMIANIE
Gajusz Macelliusz Sewerus Silurikus (zwany Gajuszem, tubylcze imię Gawen), młody oficer
urodzony z syluryjskiej matki
Gajusz Macelliusz Sewerus, senior (zwany Macelliuszem), ojciec Gajusza, Prefectus castrorum II
Legionu Adiutrix, należy do stanu ekwitów
(Moruadh, kobieta z królewskiego rodu Sylurów, matka Gajusza)
Manliusz, lekarz w Deva
Kapellus, służący Macelliusza
Filo, grecki niewolnik Gajusza
Waleriusz, sekretarz Macelliusza
Waleria (później zwana Senarą), półkrwi Brytyjka, siostrzenica Waleriusza
Marcjusz Juliusz Licyniusz, prokurator (administrator finansowy) Brytanii
Julia Licynia, jego córka
Charis, jej grecka służąca Lidia, niańka jej dzieci
Licyniusz Koraks, mieszkający w Rzymie kuzyn prokuratora
Macelliusz Klodiusz Malleus, senator, protektor Gajusza
Lucjusz Domicjusz Brutus, po przeniesieniu XX Legionu Valeria Victrix do Deva był jego
komendantem
Ojciec Petros, chrześcijanin, pustelnik
Flawiusz Makro i Longus, dwaj legioniści, którzy próbowali napaść na Leśny Dom
* (Gajusz Juliusz Cezar, "Boski Juliusz", rozpoczął podbój Brytanii)
* (Swetoniusz Paulinus, namiestnik Brytanii w czasach rebelii Boudicci)
* (Wespazjan, cesarz w latach 6979 n.e.)
* (Kwintus Petiliusz Kerelis, namiestnik Brytanii w latach 7174 n.e.)
* (Sekstus Juliusz Frontinus, namiestnik Brytanii w latach 7477 n.e.)
* Gnejusz Juliusz Agrykola, namiestnik Brytanii w latach 7884 n.e.
* Gajusz Korneliusz Tacyt, jego zięć i adiutant, historyk
* Salustiusz Lukus, następca Agrykoli na stanowisku namiestnika
* Tytus Flawiusz Wespazjan, panujący w łatach 7981 n.e. jako cesarz Tytus
* Tytus Flawiusz Domicjan, panujący w latach 8196 n.e. jako cesarz Domicjan
* Herenniusz Senecio, senator
* Flawiusz Klemens, kuzyn Domicjana
BRYTOWIE
Bendeigid, druid mieszkający w pobliżu Vernemeton
Rheis, córka Ardanosa i żona Bendeigida
Mairi, ich najstarsza córka, żona Rhodriego
Vran, synek Mairi
Eilan, średnia córka Rheis i Bendeigida
Senara, ich najmłodsza córka
Gawen, syn Eilan i Gajusza
Cynrik, przybrany syn Bendeigida
Ardanos, Arcydruid Brytanii
Dieda, jego młodsza córka
Klotinus Albus (Karadac), zromanizowany Brytańczyk
Gwenna, jego córka
Czerwony Rhian, irlandzki rozbójnik
Hadron, ojciec Walerii (później zwanej Senarą)
* (Boudicca, "Krwawa Królowa"; królowa Icenów i przywódczyni rewolty w 61 roku
n.e.)
* (Karaktakus, przywódca rebelii)
* (Kartimandua; królowa Brygantów, która wydała Karaktakusa Rzymianom)
* Kalgakus; wódz kaledoński; dowodził plemionami w bitwie pod Mons Graupius
MIESZKAŃCY LEŚNEGO DOMU
Lhiannon, Kapłanka Wyroczni, Najwyższa Kapłanka Vernemeton (Leśnego Domu)
Huw, jej przyboczny strażnik
(Helve, poprzedniczka Lhiannon)
Caillean, starsza kapłanka asystująca Lhiannon
Latis, mistrzyni ziół
Celimon, nauczycielka rytuału
Eilidh i Miellyn, przyjaciółki Eilan
Tanais i Rhian; trafiły do Vernemeton, gdy Najwyższą Kapłanką była już Eilan
Annis; stara głucha kobieta, służąca Eilan
Lia, opiekunka syna Eilan, Gawena
BÓSTWA
Tanarus, bóg grzmotu czczony w Brytanii, identyfikowany z Jupiterem Rogaty (albo Jeleniorogi),
archetypiczny bóg zwierzyny i lasów czczony pod wieloma postaciami
Don, mityczna matka bogów uznawana także za matkę ludu Brytanii
Cathubodva, Pani Kruków bogini wojny, odpowiednik irlandzkiej Morrigan
Arianphrod, Pani Srebrnego Koła, dziewicza bogini związana z magią, morzem i księżycem
Ceres, rzymska bogini zbóż, opiekunka rolników.
Wenus, rzymska bogini miłości
Mars, rzymski bóg wojny
Bona Dea, dobra bogini
Westa, rzymska bogini świętego ogniska domowego, której kapłankami są dziewice (Westalki)
Mitra, perski bógbohater czczony przez żołnierzy
Jupiter, rzymski król bogów
Junona, jego żona, królowa bogów, patronka małżeństwa
Izis (Izyda), egipska bogini czczona w Rzymie opiekunka morskiego handlu
MIEJSCA
BRITANNIA SUPERIOR POŁUDNIOWA ANGLIA
Mona wyspa Anglesey
Segontium fort niedaleko od Caernarvon
Leśny Dom w najświętszym gaju Vernemeton
Wzgórze Panien Maiden Castle, Bickerton
Deva Chester
Glevum Gloucester
Viroconium Cornoviiarum Wroxeter
Venta Silurum Caerleon
Aquae Sulis Bath
Tor Glastonbury
Letni Kraj Somerset
Lindum Lincoln
Londinium – Londyn
BRITANNIA INFERIOR PÓŁNOCNA ANGLIA
Ebucarum York
Luguvalium – Carlisle
KALEDONIA – SZKOCJA
ujście Bodotrii Zatoka Forth
Zatoka Tava rzeka Tay
Zatoka Sabrina Solway
Trimontium Newstead
Pinnata Catra Inchtuthil
Mons Graupius lokalizacja niepewna, być może w pobliżu Inverness
HIBERNIA – IRLANDIA
Temair Tara
Druim Cliadh – Kildare
GERMANIA INFERIOR GÓRNE ZACHODNIE NIEMCY
Colonia Agrippensis Kolonia
Rhenus – Ren
Prolog
Zimny wiatr rzeźbił płomienie pochodni w gniewne ogniste warkocze. Ich blask padał na ciemne
wody cieśniny i tarcze czekających na drugim brzegu legionistów.
Kapłanka, krztusząc się dymem i morską mgłą, wsłuchiwała się we wrzawę dobiegającą z
rzymskiego obozu. Dowódca legionistów przemawiał właśnie do swoich ludzi. Druidzi w
odpowiedzi zaintonowali bojową pieśń. Powietrzem wstrząsnął grzmot.
Kobiece głosy wzbijały się ku niebu. Ciałem kapłanki wstrząsnął dreszcz. Wraz z innymi kołysała
się z dłońmi wzniesionymi w geście przekleństwa ciemne płaszcze kobiet łopotały jak skrzydła
kruka.
Pierwszy szereg Rzymian ruszył do ataku. Harfa wojenna druidów pulsowała przerażającą
muzyką, a gardło kapłanki było zdarte do krwi od krzyku. Nieprzyjaciel był coraz bliżej...
Gdy odziany w czerwony płaszcz żołnierz postawił stopę na brzegu Świętej Wyspy, a bogowie
nie porazili go gromem, śpiew umilkł. W blasku pochodni połyskiwała rzymska stal, jeden z
kapłanów pchnął kapłankę do tyłu; miecz opadł i na jej ciemną szatę chlusnęła krew.
Zaśpiew stracił rytm. Teraz słychać było tylko rozpaczliwe krzyki, a ona uciekała ku linii drzew.
Za nią byli Rzymianie, którzy kosili druidów jak zboże szybko, za szybko...
Czerwona fala zalała ziemię. Kapłanka zniknęła wśród drzew. Potykając się ruszyła ku świętym
kręgom. Niebo ponad Domem Kobiet jaśniało pomarańczową łuną. Przed nią z ciemności
wyłoniły się głazy kręgu, lecz głosy żołdaków były bliżej, coraz bliżej... Osaczona kapłanka
przywarła do kamiennego ołtarza i odwróciła się. Teraz ja z pewnością zabiją...
Wezwała Boginię i wyprostowała się w oczekiwaniu na cios.
Przeznaczone jej było coś gorszego niż śmierć. Gdy mocne ręce schwyciły ją i zdarty szaty,
broniła się. Przemocą ułożyli ją na kamieniu, a potem zwalił się na nią pierwszy mężczyzna. Nie
było ucieczki; mogła tylko odwołać się do świętych nauk, by oddzielić umysł od ciała aż do
chwili, gdy tamci skończą. Gdy traciła świadomość, z jej ust wydarł się jeszcze krzyk: "O Pani
Kruków, pomścij mnie! Pomścij!"
"Pomścij..." obudził mnie mój własny krzyk. Usiadłam na łóżku z szeroko rozwartymi oczami.
Jak zawsze minęło kilka chwil, zanim zrozumiałam, że to był tylko sen i to nawet nie mój sen, bo
tego roku, gdy legiony zabiły kapłanów i zgwałciły kobiety ze Świętej Wyspy, byłam jeszcze
dzieckiem; niechcianą dziewczynką o imieniu Caillean, żyjącą bezpiecznie po drugiej stronie
morza w Hibernii. Ale od dnia, w którym po raz pierwszy usłyszałam tę historię niedługo po tym
jak Kapłanka Wyroczni przywiozła mnie na ten ląd duchy tamtych kobiet wciąż były ze mną.
Zasłona w drzwiach poruszyła się i jedna z usługujących mi dziewcząt zajrzała do środka.
Czy czujesz się dobrze, Pani? Czy wolno mi pomóc ci się odziać? Już prawie czas, by pozdrowić
świt.
Skinęłam głową, czując na czole wysychające krople potu. Pozwoliłam dziewczynie, by pomogła
mi założyć czystą suknię i umieściła na moim czole i piersi insygnia Najwyższej Kapłanki. Potem
podążyłam za nią na zieloną górę Tor, która wznosiła się ponad mozaiką bagien i łąk. Miejscowi
nazywali ją Letnim Morzem. Ze stóp wzgórza dochodził śpiew dziewcząt czuwających przy
świętej studni, a dalej jeszcze, w dolinie, bił dzwon, wzywający pustelników na modlitwę do
małej, podobnej do ula chrześcijańskiej świątyni wznoszącej się obok białego drzewka głogu.
Ci z doliny nie byli pierwszymi, którzy szukali tu azylu, w tym zapomnianym zakątku na krańcu
świata oblanym wodami brytyjskich cieśnin; nie byli też, jak myślę, ostatnimi.
Wiele już lat minęło od zagłady Świętej Wyspy i chociaż w moich snach krzyki mordowanych
wciąż wzywają do zemsty, mozolnie zdobyta mądrość podpowiada, że mieszanie krwi uczyni
potomstwo silniejszym, jeśli tylko nie zostanie zapomniana starożytnych wiedza.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin