Simpsons 06x10 - Grandpa vs Sexual Inadequacy [rl].txt

(16 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:01:Episode 2F07|Grampa vs. Sexual Inadequacy|Dziadek kontra Seksualna Niewydolnoć
00:00:24:/Wracamy po przerwie|do filmu z 1971 roku.../
00:00:26:/"Fajny Chudy, Wujek Doobie i Wielkie Dziwy|z 'Frisco", w roli głównej Troy McClure./
00:00:35:/Chudy, jeli my mamy torbę z kradzionymi diamentami,|to w takim razie co się stało z torbš z naszym towarem?/
00:00:40:/Jest więcej niż jeden sposób|na to by odlecieć, kotku./
00:00:52:Proszę, Marge! Jak często mogę zobaczyć|film takiego kalibru pónš nocš?
00:00:55:Czy co jest nie tak, Homey?
00:00:57:Nie! Tylko że wczeniej widziałem ten film już|dwa razy, a ciebie oglšdam co wieczór od 11 la...
00:01:02:co chciałem powiedzieć to,|że poprzytulamy się jutro kochanie.
00:01:05:Obiecuję.
00:01:08:MIESIĽC PÓNIEJ...
00:01:13:Te tortille...
00:01:17:JESZCZE PÓNIEJ TEGO ROKU...
00:01:23:Mamo!|Tato!
00:01:24:Nie włšczaj wiatła!|Nie włšczaj wiatła!
00:01:26:Za oknem jest UFO.|Poważnie!
00:01:29:Bart, to tylko stary parasol|utknšł w gałęziach.
00:01:35:Mogę z wami dzisiaj spać?
00:01:37:Nie.
00:01:38:Mogę posiedzieć na dachu z kijem baseballowym|na wypadek, gdyby UFO się jednak pojawiło?
00:01:40:Tak, tak, tak, możesz.|Dobrze, dobrze.
00:01:45:Mam nadzieję, że ogień|w tobie się nie wypalił.
00:01:49:Homer...
00:01:51:Homer, obud się!|Obud się!
00:01:52:Co?
00:01:53:Musimy porozmawiać o... trudnociach|małżeńskich, jakie ostatnio przechodzimy.
00:01:57:Marge, jest zbyt duża presja, praca, dzieci, korki|uliczne, konflikty polityczne w domu i poza nim.
00:02:04:Ale obiecuję ci, w chwili gdy te wszystkie rzeczy|odejdš w niebyt, będziemy uprawiać seks.
00:02:09:Po prostu nie mogę czekać aż tak długo.|Może zasięgniemy jakiej porady...
00:02:12:a może ksišżka?
00:02:14:- Dobra!|- Gustowna ksišżka.
00:02:16:W porzšdku.
00:02:20:KSIĽŻKI!|$1 ZA KILOGRAM
00:02:22:ZWIĽZKI MAŁŻEŃSKIE
00:02:26:Hej Marge!|Ten goć wyglšda jak Apu.
00:02:28:Cicho, nie chcę by ludzie widzieli nas,|jak oglšdamy tego typu ksišżki.
00:02:33:Czeć.|Co oglšdacie?
00:02:35:CZOŁGI TRZECIEJ RZESZY|- Czytam włanie o... artylerii.
00:02:37:Tak, a ja pogłębiam|zainteresowania z...
00:02:41:Ta ksišżka to dobry wybór|i nie jest zbyt sprona.
00:02:43:To ksišżka na kasecie autorstwa Paula Harvey'a,|wiesz, tego miłego pana z radia,
00:02:47:który jest niczym|przyjemna wersja dziadka.
00:02:50:"Pan i Pani Erotyczni Amerykanie".
00:02:53:Mamo! Tato! Popatrzcie, ta biografia|Petera Ueberrotha kosztuje tylko 99 centów.
00:02:57:I zauważyłam nowš|ksišżkę Ala Gore'a.
00:02:59:"Zdrowe Planowanie,|Rozsšdne Jutro".
00:03:02:Tak, mam nadzieję, że będzie równie|ekscytujšca jak jego poprzednia ksišżka...
00:03:04:"Racjonalne Mylenie,|Sensowna Przyszłoć".
00:03:06:- Ja biorę tę ksišżkę o UFO.|"NIEZIDENTYFIKOWANY LATAJĽCY SKANDAL!"
00:03:08:Wiecie, że oni naprawdę istniejš,|ale konspiracja rzšdowa to wszystko zataja?
00:03:12:To tylko paranoiczna fantazja.
00:03:34:Panie wice-prezydencie! Kto w końcu|kupił egzemplarz pańskiej ksišżki.
00:03:37:No to trzeba to uczcić.
00:03:41:/# Celebrate good times, #|# Come on! #/
00:03:44:I tak zrobię.
00:03:48:/Witajcie, Amerykanie,|mówi Paul Harvey./
00:03:50:/Czy wiecie, że każdy dobry Amerykanin|w głębi serca jest erotycznym Amerykaninem?/
00:03:55:/To prawda.
00:03:57:/Znana para... nie muszę wspominać,|że to Dwight i Mamie Eisenhower.../
00:04:01:/mieli takš poradę:
00:04:03:/"Podwoisz swojš przyjemnoć|wspólnš kšpielš!"/
00:04:10:Homey, ja nie całkiem...
00:04:13:Kurek utknšł mi w plecach...
00:04:15:Zablokowałem się!
00:04:18:Ja też!
00:04:25:Dzieci?|Dzieci!
00:04:29:/Romantyczny wypad może|dostarczyć podniety./
00:04:32:/Zmysłowe, higieniczne zacisze czeka na was|w każdym z amerykańskich moteli./
00:04:43:Pokój w klimacie Arabskich Nocy|wyglšda nawet, nawet.
00:04:46:Komnata Faraona ma|wibrujšcy sarkofag.
00:04:49:Przykro mi, Fred i Ethel, powinnicie|byli zarezerwować wczeniej.
00:04:52:Mamy tylko jeden|wolny pokój.
00:04:54:Toaleta się zatkała|w Pokoju Jaskiniowca!
00:05:01:Jestemy...
00:05:03:Pokój Narzędziowy.
00:05:08:To nie jest zbyt erotyczne.|To chyba prawdziwy pokój narzędziowy.
00:05:11:Nie, kochanie,|to romantyczna fantazja.
00:05:14:Ja wyobrażam sobie, że|jestem wonym, a ty...
00:05:17:żonš wonego, która musi ze mnš|mieszkać w pokoju narzędziowym.
00:05:26:Nie zwracajcie na mnie uwagi, ludziska,|potrzebuję tylko stary odkurzacz.
00:05:33:/Do tej chwili wasze nowe, wzbogacone życie|miłosne rozwinie się jak żaden biznes./
00:05:38:/A więc wam, panu i pani erotycznym|Amerykanom, życzę.../
00:05:43:miłego dnia./
00:05:51:Witaj w domu, synu.|Zbiłem dwie lampy i zgubiłem całš pocztę.
00:05:54:- Co z twojš żonš?|- Nieważne, i tak by nie zrozumiał.
00:05:57:- Grypa?|- Nie.
00:05:58:- Niedobór protein?|- Nie.
00:06:00:Pneumonoultramicroscopicsilicovolcanoconiosis?
00:06:03:- Nie.|- Niezaspokojone życie seksualne?
00:06:05:N... tak!|Ale proszę, nie mów tego słowa!
00:06:09:Jakiego?|Seks?
00:06:12:A cóż takiego nieatrakcyjnego jest w tym,|jak twój staruszek mówi o seksie?
00:06:16:Ja to miałem seks.
00:06:24:Jeste z powrotem w domu.|Zrobiłem swoje.
00:06:26:Do zobaczenia następnym razem, gdy|będziemy potrzebować twój podpis.
00:06:27:Nigdy nie chcecie|spędzać ze mnš czasu.
00:06:30:Mogę pomóc ci w twoim problemie miłosnym:|znam domowy rodek, który ożywi twój rozporek.
00:06:42:Legenda mówi, że mój pra pra|dziadziu odkrył to przypadkowo,
00:06:45:gdy chciał wymylić tani|substytut wody więconej.
00:06:53:Masz...|Hej!
00:06:57:Masz, ty niewidzięczniku.
00:06:59:Pomyl o mnie, gdy będziesz|uprawiał seks swojego życia.
00:07:04:Wypij to!
00:07:15:Dzieci! Macie $50, idcie do kina,|potem wecie taksówkę i jedcie do ciotek.
00:07:18:Zostańcie tam, zadzwonimy|po was póniej. Już, już, już!
00:07:21:Homey, co się dzie...
00:07:23:Marge, póniej ci wyjanię.
00:07:34:Jak mylisz, co teraz|robiš tata i mama?
00:07:36:Nie wiem.
00:07:45:Oto on: Rex Harrison i Paul|Anka w jednej osobie.
00:07:51:Ten tonik naprawdę działa...
00:07:53:Ty i dziadek powinnicie otworzyć|biznes i sprzedawać to w butelkach.
00:07:56:Chcesz abym spędzał|z tatš więcej czasu?
00:07:58:A co z moim noworocznym|postanowieniem?
00:08:00:Mógłby zarobić|dużo pieniędzy...
00:08:03:Tak!|Gdzie moje spodnie?
00:08:05:W przypływie namiętnoci|wyrzuciłe je za okno.
00:08:06:Powiedziałe, że nie będziesz|ich więcej potrzebował.
00:08:11:O mamuko!|To się nareszcie dzieje.
00:08:14:Po tylu latach rozczarowań po próbach szybkiego|wzbogacenia się, teraz wiem, że się wzbogacę...
00:08:20:szybko!
00:08:22:SIMPSON I SYN|TONIK OŻYWCZY
00:08:25:Sir!|Witam, pana!
00:08:27:Tak, wyglšda pan, jakby potrzebował pomocy|w zaspokojeniu pańskiej żony. Więc...
00:08:32:Ludzie chyba majš jakie moralne wštpliwoci|co do naszego seksualnego leku.
00:08:35:Ja to będę sprzedawał,|ty idioto.
00:08:39:Podejdcie, ludziska i bšdcie wiadkami wspaniałego|cudu medycznego firmy Simpson i Syn...
00:08:43:...opatentowanego tonika ożywczego.
00:08:47:Dorzućcie trochę żaru do waszych spiżarni|dzięki naszemu energetycznemu,
00:08:49:nawilżajšcemu, zwodniczemu, romantycznemu,|zaskakujšcemu, ożywczemu tonikowi.
00:09:02:Mocno wštpię w to, że ten eliksir|posiada tyle fantastycznych właciwoci.
00:09:08:A może wyjdziemu i dziko zabalujemy|w cyklotronie, doktorze?
00:09:13:Cokolwiek pan powie, profesorze!
00:09:18:Dzi w nocy,|złšczymy nasze łóżka...
00:09:21:I znalazłem w centrum|też co dla Milhouse'a:
00:09:24:namiocik!
00:09:25:O rany!|Teraz mogę spać na podwórku.
00:09:28:Tak!|Każdej nocy...
00:09:35:Co się dzieje?|Gdzie sš wszyscy doroli?
00:09:38:Kogo to obchodzi?|Bez dorosłych, ja rzšdzę tym miastem.
00:09:44:Kontynuujcie.
00:09:47:Posłuchaj tego: "Niewyjanione zachowanie:|pojedyncze osobniki zachowujšcy się..."
00:09:51:"w tajemniczy sposób sš często powišzane|z UFO albo innymi fenomenami paranormalnymi,"
00:09:56:"jak na przykład:|eksplozjami telefonicznymi."
00:09:58:Rany... jeli to jest w ksišżce,|to to musi być prawda!
00:10:02:Przerażajšce, nie?
00:10:03:A ten facet jest przewodniczšcym Wydziału Kosmologii|w Korespondencyjnym Uniwersytecie w Tampa!
00:10:09:Ugotujecie mi|co na obiad?
00:10:11:Moich rodziców nie ma,|a mi nie wolno włšczać piecyka.
00:10:16:Pospiesz się! Mamy mnóstwo tonika do|sprzedania i mnóstwo miast do objechania:
00:10:20:Frigid Falls, Mount Seldom,|Lake Flaccid...
00:10:24:wietnie. Cały weekend będę tkwił|w samochodzie z tym genialnym gadułš.
00:10:28:To tyle na temat wad pokolenia Barta.|A co do twojego pokolenia...
00:10:35:Za minimalny wydatek jednego dolara,|możecie zabrać ze sobš butelkę płynu Lothario,
00:10:39:sšczonego przez Don Juana,|gazowanej przez Casanovę.
00:10:43:Zamknijcie starego Rovera w szopie,
00:10:45:ponieważ mężczyzna znalazł sobie nowego|przyjaciela w ożywczym toniku Simpsona i Syna.
00:10:50:Nie przekonalicie mnie!|Mam pecha, jeżeli chodzi o afrodyzjaki.
00:10:53:Wszelkie wštpliwoci zostana wyjanione, wszelkie obawy|rozproszone przy pomocy jednej niezbitej demonstracji.
00:11:00:Mogę prosić ochotnika z widowni?
00:11:03:Tak, pan, proszę pana.
00:11:05:Proszę pana, nigdy wczeniej mnie|pan nie widział, zgadza się?
00:11:07:Zgadza się.
00:11:09:W takim razie skšd się wzięła|jego twarz na etykietce butelki?
00:11:21:Jeste najgorszym ciemniaczem,|jakiego w życiu widziałem.
00:11:23:Stanowisz hańbę dla interesu|medycyny ciemniaczy.
00:11:25:Nie gonili nas dopóki nie włšczyłe|tej pocigowej muzyki!
00:11:45:No dobra, teraz jest już dotkliwie|jasne, że doroli z pewnociš...
00:11:49:przygotowujš drogę dla|inwazji ludzi ze spodków.
00:11:52:Głupcze! Nie widzi...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin