�wiadome Podr�e w Niefizyczne �wiaty (Dzia� OOBE) warsztaty Bruce'a Moen'a Kwiecie� 2005 roku jawi si� niezwykle interesuj�co. Nie do��, �e meteorolodzy zapowiadaj� upaln� wiosn�, co stanowi� pewnie b�dzie szok dla niejednego organizmu, to jeszcze czeka nas, no, mo�e ju� nie szok, ale z pewno�ci� niezwyk�e wyzwanie. Rzecz tu nie o polityce, a o czekaj�cych nas arcyciekawych warsztatach, prowadzonych przez ameryka�skiego in�yniera Bruce`a Moen`a we Wroc�awiu (13-17 kwietnia) i Krakowie (20-24 kwietnia). W zwi�zku z licznymi ofertami, pojawiaj�cymi si� w mediach, mo�na by s�dzi�, �e Polska jest swoistym poligonem dla cudzoziemskich nauczycieli i narzeka�, �e nie wykorzystujemy w�asnego potencja�u ludzkiego, nie pami�taj�c jakoby o przys�owiu "cudze chwalicie, swego nie znacie". Tym razem rzecz przedstawia si� zupe�nie inaczej. Bruce Moen, cz�owiek skromny i cichy, jak na prawdziwego Nauczyciela przysta�o, propaguje nowy system my�lenia, postrzegania i odczuwania. Nie poucza i nie nakazuje. Nie zmusza i nie drwi. Jest cierpliwy, albowiem rozumie, �e porzucenie Znanego na rzecz Nieznanego, to trudne wyzwanie dla wszystkich tych, kt�rzy przywykli do swych skrystalizowanych pogl�d�w. Jest jak Morpheus dla Neo. Budzi. I tu w�a�nie zaczyna si� niezwyk�a podr�. Podr� w (pozornie) NIEZNANE. O co tu chodzi, zapyta kto�? Niejeden z nas zastanawia si�, czym jest �ycie. Niejeden z nas ma dziwne odczucia, s�ysza� opowie�ci o duchach, zjawach, �yciu po �yciu, �wietlistym tunelu... Zainteresowanie parapsychologi� jest wyk�adni� �lepego zau�ka, w jakim, jako ludzko��, znale�li�my si� na w�asne �yczenie! Rozwijamy technik�, zyskujemy coraz wi�cej wolnego czasu, podr�ujemy, wysy�amy swoich przedstawicieli poza Ziemi�, a maszyny na inne planety, buszujemy w Internecie w poszukiwaniu odpowiedzi na nasze g��wne pytania i... dalej zdajemy si� sta� w tym samym miejscu, co Staro�ytni. Nauka przesta�a odpowiada� na nasze pytania. Nasze podstawowe dylematy wci�� czekaj� rozstrzygni�cia. Wci�� nie wiemy, kim jeste�my, sk�d przychodzimy, dok�d zmierzamy i jaki jest prawdziwy cel i sens naszego ziemskiego �ywota. Zagonieni, wci�� d���cy do wy�rubowanych cel�w, zapominamy o sobie, zapominamy r�wnie�, �e nasze �ycie ma ograniczony czas trwania. Rozm�w o �mierci nie prowadzimy, bo, primo, niewiele o niej, a raczej, co po niej, wiemy, sekundo, boimy si� jej. Op�akujemy �mier� bliskich nie rozumiej�c, dlaczego nast�pi�a, rozpaczamy, a wielu z nas poddaje si� uznaj�c, �e bez tych, kt�rzy odeszli, nie da si� i nie ma sensu �y�... A przecie�, trze�wo my�l�c, odej�cie z tego "�ez pado�u" musi kiedy� nast�pi�! I tu nieocenione mog� si� okaza� warsztaty Moen`a. Bruce prowadzi uczestnik�w ku rozwik�aniu i zrozumieniu powy�szych dylemat�w. Pozwala uchwyci� esencj� �ycia, t� nie�mierteln� form� Wieczno�ci, i oddzieli� j� od "sytuacji �yciowych", kt�re bierzemy za �ycie. Jest ponad religijnymi podzia�ami szanuj�c prawo ka�dego do wyznawanej wiary, do przekona�. Spotkanie z Bruce`m to nie jaka� tam popo�udniowa herbatka u cioci ani zebranie sekty, to najpi�kniejsze ze wszystkich �yciowych spotka�, spotkanie ze samym sob�. Metoda opracowana przez Bruce`a Moen`a jest wynikow� jego w�asnych do�wiadcze� w obcowaniu z technik� OBE, zaproponowan� i propagowan� przez Roberta Monroe`a. Moen doszed� do wniosku, maj�c sam spore k�opoty w dochodzeniu do "klikni�cia", jak to nazywa� Monroe, czyli do stanu, kiedy mo�na "niefizycznie" opu�ci� w�asne cia�o, �e nale�y spr�bowa� techniki prostszej, dost�pnej ka�demu �mietlenikowi. Techniki, kt�ra nie wymaga zakupu wielu drogich p�yt Hemi-Sync(R) i konieczno�ci posiadania odtwarzacza CD. Rzecz jasna nie ods�dza Hemi-Sync(R) od czci i wiary. Po prostu proponuje co� znacznie prostszego, nie znaczy, �e lepszego. Ka�da metoda ma swoich zwolennik�w, lecz, jak tego sami do�wiadczamy, "g�ra jest jedna, a �cie�ek na ni� wiele"... Metoda Bruce`a Moen`a to jeden ze szlak�w na "szczyt". Jest sporo "szk�", kt�re swoje metody stawiaj� nad innymi. Nie miejsce tu na por�wnywanie i przekonywanie do czegokolwiek. Zainteresowani znajd� szerok� ofert� rynkow� od hipnozy, poprzez oneironautyk� i wiele innych metod, do OBE. Wyb�r zale�y od ka�dego z ciekawych �wiata. Udzia� w Warsztatach Bruce`a Moen`a mo�e wzi�� ka�dy. I to jest najwa�niejsza informacja. Nie trzeba mie� przygotowania w wyciszaniu umys�u, jakim jest np. modlitwa, medytacja czy wizualizacja. Wystarczy gotowo�� do pod��enia za Nauczycielem, kt�ry prowadzi Uczestnik�w od najprostszych �wicze�, a� do momentu kulminacyjnego, czyli podr�y poza czas i przestrze�. Kiedy do�wiadcza si� kontaktu z Przewodnikami, kiedy namacalne staje si� "�ycie po �yciu", kiedy spotyka si� dawno zmar�ych Bliskich, wtedy wszystko wreszcie staje si� jasne! Konflikt z w�asnym umys�em trwa kr�tko, poniewa� nast�puje weryfikacja dozna�. Uczestnicy podr�uj� najpierw pojedynczo, potem grupowo, a na koniec otrzymuj� zadanie poszukiwania "na zlecenie". Ka�dy z uczestnik�w wypisuje na kartce imi� i nazwisko osoby zmar�ej. Te "wizyt�wki" wrzucone do kartonowego pude�ka losuje si� na chybi� trafi�. Kiedy ko�czy si� odnajdywanie zmar�ego "po tamtej stronie" i odbieranie od niego przekazu dla osoby go "typuj�cej", wtedy, po sporz�dzeniu notatek, ka�dy z osobna odczytuje swoje "wyniki". Na podstawie wys�uchiwanych informacji, uczestnicy kolejno rozpoznaj� "swoich zmar�ych". Zadziwiaj�ca jest ilo�� poprawnych "po��cze�". Atmosfera towarzysz�ca eksploracjom jest nader ciep�a, pe�na wzrusze�, wspomnie�, mi�o�ci. Uczestnicy, po po��czeniu si� ze zmar�ymi, zaczynaj� rozumie� bezsens rozpaczy �a�obnik�w. Zrzucaj� z siebie uczucia osamotnienia, beznadziei i niezrozumienia, pozbywaj� si� wyrzut�w sumienia (np. z powodu nieobecno�ci przy �mierci bliskiej osoby) i... l�ku przed �mierci�. Grupa ta stanowi nie mniej ni� 80% uczestnik�w. Wszyscy jednak s� zgodni co do jednego. Zaj�cia w formie zaproponowanej przez Bruce`a Moen`a to doskona�y poligon do�wiadczalny do zmierzenia si� z samym sob�, do pokonania oporu umys�u tkwi�cego w szponach ego. To pi�kna i nadzwyczaj prosta metoda na o�wiecenie, czyli uzyskanie jasno�ci w wielu, dot�d niezrozumia�ych, kwestiach. Od Ciebie zale�y, czy zechcesz wznieci� p�omie� poznania.
wfhobbit