Motyw ogrodu w literaturze i sztuce różnych epok.doc

(37 KB) Pobierz

Motyw ogrodu w literaturze i sztuce różnych epokhttp://sciaga.onet.pl/_d/lay/katalog/notchecked.gif

Sztuka urządzania ogrodów towarzyszyła człowiekowi od bardzo dawna. Literatura i malarstwo przechowały pamięć o słynnych ogrodach czasów starożytności, średniowiecza, renesansu, baroku... Źródła i uzasadnienia trwającej od wieków fascynacji ogrodami zwięźle wyłożył przed trzystu laty angielski filozof Francis Bacon.
Pierwsze zdania eseju „O ogrodach” autorstwa Francisa Bacona, mówią, iż pierwowzorem wszelkich ogrodów jest Eden, rajski ogród, w którym Bóg umieścił pierwszych ludzi. Upodobanie do ogrodów kryje w sobie uświadomioną lub nieuświadomioną tęsknotę za utraconym niegdyś rajem, chęć powrotu do pierwotnego stanu istnienia – w bliskości natury i w poczuciu głębokiego z nią związku. Autor przedstawiał wizję ogrodu poddanego zmienności natury, zawsze wypełnionego tymi krzewami i kwiatami, które w kolejnych miesiącach i porach roku są najpiękniejsze. Ogród opisany przez Bacona jest naturą w pomniejszeniu, uporządkowaną przez człowieka i poddaną jego władzy. Człowiek przechadzający się przez cały rok ścieżkami tego ogrodu i przyglądający się rosnącym w nim drzewom, kwiatom, krzewom – staje się widzem spektaklu, zmieniającej się i wciąż trwającej natury. Ten człowiek uświadamia sobie, że jest częścią tego widowiska, a innym razem jego współtwórcą, reżyserem. Ta świadomość jest źródłem przyjemności, która zachęca do nowych spacerów po ogrodzie.
Kolejnym przykładem jest utwór z epoki romantyzmu Stanisława Trembeckiego p.t. „Sofijówka”, która utrwala w słowach dzieło należące do innej niż literatura dziedziny sztuki. Jest nią sztuka urządzania ogrodów. Rozpoczyna się od inwokacji skierowanej do Ukrainy, chwaląca niezwykłą bujność tamtejszej przyrody, przypominającą mityczną krainę bogactwa i dobrobytu. Inwokacja opowiada o dziejach tej ziemi, o niezliczonych wojnach, również wyraża pochwałę Katarzyny II. Już w pierwszych wersach poematu można zauważyć fascynacje poety życiodajną materią oraz jego upodobanie do posługiwania się peryfrazą. Zasadnicza część poematu nie jest czystym opisem ogrodu. Jest to raczej relacja z długiej przechadzki po ścieżkach Sofijówki. Odbywający ja opowiada nie tylko o tym, co zobaczył i co usłyszał, lecz także o tym, jak odczytał wpisane w ogród znaki. Sofijówka nie jest tylko opisem przestrzeni, ile odczytywaniem symboli, próbą zrozumienia zaszyfrowanych w sposobie urządzenia ogrodu myśli o świecie i człowieku. Symbole nawiązują do tradycji grecko-rzymskiej i do oświeceniowej filozofii. Pierwszym symbolem są groby trójki dzieci Szczęsnego Potockiego. Mówią o jednym z podstawowych ludzkich doświadczeń: stanąć twarzą w twarz ze „znakiem skończenia”. Wędrujący po Sofijówce stara się odczytać zjawiający się przed nim znak i wskazać własny sposób pojmowania i przeżywania śmierci. W tym pojmowaniu uderza najpierw coś, co można by było nazwać gotowością wyjścia naprzeciw czyjejś śmierci i zmierzenia się z nią, potem niechęć do poddania się rozpaczy i do jej głośnego objawiania, aż wreszcie spojrzenie na śmierć jako powrót ludzkiego ciała do stanu krążącej w świecie materii. Drugim symbolem jest kaskada. Jej szum uspokaja narratora i przywraca mu wewnętrzną równowagę. W spotkaniu ze znakami śmierci przychodzący z zewnątrz niepokój ścierał się z wewnętrznym spokojem. Spokój przynosi świadomość, iż człowiek może naturalne żywioły opanować. Trzecim symbolem, zaś jest Szkoła Ateńska (monolog filozofa, któremu przysłuchuje się narrator). Wyłania się z niego obraz świata jako ogromnej maszyny, której ruch ciągle się powtarza bez sensu i celu.
Natomiast w wierszu Leopolda Staffa p.t. „Ogród przedziwny” wyraża odmienną wizję ogrodu. Jak sam tytuł mówi, jest on bardzo dziwny, który można sobie tylko wyobrazić. Podmiotem lirycznym jest jakaś osoba, która mieszka w tym przedziwnym ogrodzie. Przyroda w nim jest żywa, tak jak i ludzie. Wodospad wydaje dźwięki, kwiaty roznoszą zapachy, zaś ptaki swoim świergotaniem uprzyjemniają życie. Podmiot liryczny głównie opisuje rozwijające się życie w ogrodzie.
Motyw ogrodów pojawiały się również w sztuce. Jednym z impresjonistów malujących ogrody był malarz Claude Monet. Namalował on Mostek Japoński. Obraz przedstawia piękny pejzaż: mostek, przy którym rośnie mnóstwo różowych, czerwonych i białych lilii, poręcz owita świerkiem, zaś w tafli stawu odbija się cień tego prześlicznego zielonego mosteczku. Monet uczył się utrwalać je codziennie. Patrząc często na most odkrył, że staw zmienia się w zależności od pory dnia. To właśnie słońce nadawało rzeczom ten szczególny wygląd. Wielokrotnie malując ten sam most, można było dostrzec wiele różnic między jego obrazami. Każdy z nich wyróżnia się inną barwą, odcieniem, co powoduje różnoraki odbiór i interpretację tych dzieł artystycznych. Most na obrazie z 1899 roku przeważa w kolory żółte i jesienne. Ten sam z 1919 roku większość to barwy ciemne, chłodne i bardzo smutne. Natomiast z 1923 roku ukazany jest w kolorach bardzo ciepłych i odcieniach czerwieni, trudny do interpretacji.
Józef Mehoffer namalował „Ogród przy ulicy Krupniczej w Krakowie” (1943-1944) to jeden z ostatnich pejzaży artysty, cenny także jako źródło ikonograficzne, ukazujące pierwotny wygląd ogrodu widocznego za oknem. Ukazana jest tutaj przyroda w sposób naturalny, bardzo delikatny i ciepły. Życie ludzkie i rozwój natury odbywa się w normalny sposób. Drugi z jego obrazów to „Zwarzony ogród”. Jest to pejzaż jesienny z Wójczy. W centralnej części znajduje się dziewczynka, która zachwyca się pięknem natury. Malarz użył bardzo ciepłych kolorów do pokazania piękna jesiennego widoku.
Jak widać wszystkie motywy ogrodów czy w utworach literackich czy w malarstwie są różne, ale nawiązują zawsze do wspólnego celu danej epoki.

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin