00:00:20:* It's been|a hard day's night * 00:00:23:* And I've been workin'|Iike a dog * 00:00:27:* It's been|a hard day's night * 00:00:30:* I shouId be sIeepin'|Iike a Iog * 00:00:34:* But when I get home to you * 00:00:35:* I find|the things that you do * 00:00:37:* WiII make me feel|aII right * 00:00:41:* You know I work aII day * 00:00:44:* To get you money|to buy you things * 00:00:48:* And it's worth it|just to hear you say * 00:00:52:* You're gonna give me|everything * 00:00:55:* So why on earth|shouId I moan? * 00:00:57:* 'Cause when|I get you aIone * 00:00:59:* You know I feeI OK * 00:01:01:* When I'm home * 00:01:04:* Everything|seems to be right * 00:01:09:* When I'm home * 00:01:11:* FeeIing you|hoIding me tight * 00:01:14:* Tight, yeah * 00:01:16:* It's been|a hard day's night * 00:01:19:* And I've been workin'|Iike a dog * 00:01:23:* It's been|a hard day's night * 00:01:26:* I shouId be sIeepin'|Iike a Iog * 00:01:30:* But when I get home to you * 00:01:32:* I find|the things that you do * 00:01:34:* WiII make me|feeI aII right * 00:01:37:Aah! 00:01:52:* So why on earth|shouId I moan? * 00:01:53:* 'Cause when|I get you aIone * 00:01:55:* You know I feeI OK * 00:01:59:* When I'm home * 00:02:01:* Everything|seems to be right * 00:02:05:* When I'm home * 00:02:08:* FeeIing you|hoIding me tight * 00:02:11:* Tight, yeah * 00:02:13:* It's been|a hard day's night * 00:02:16:* And I've been workin'|Iike a dog * 00:02:20:* It's been|a hard day's night * 00:02:23:* I shouId be sIeepin'|Iike a Iog * 00:02:27:* But when|I get home to you * 00:02:29:* I find|the things that you do * 00:02:31:* WiII make me|feeI aII right * 00:02:34:* You know I feeI aII right * 00:02:36:* You know I feeI aII right * 00:03:22:- Ej, przepraszam, ?e pytam, | ale kim jest ten staruszek? 00:03:25:- Jaki staruszek? | - Ten staruszek. 00:03:27:- Ach, ten. To m?j dziadek. 00:03:29:- Tw?j dziadek? | - Aha. 00:03:32:- To wcale nie tw?j dziadek. | - W?a?nie ?e tak. 00:03:35:- Przecie? znam twojego dziadka.| Mieszka z wami. 00:03:38:- To jest m?j drugi dziadek, | ale to te? dziadek. 00:03:41:- Jak ty si? mo?esz w tym po?apa?? 00:03:43:- Ka?dy ma dw?ch dziadk?w,|to jest w?a?nie ten drugi. 00:03:46:- No dobrze, | ale co on tu robi? 00:03:49:- Matka uzna?a, ?e ma?a|przeja?d?ka dobrze mu zrobi. 00:03:52:- Jak to? | - Leczy z?amane serce. 00:03:54:- Biedaczysko. 00:03:56:- Prosz? pana, | czy to prawda? 00:04:01:- Bardzo mi?y staruszek, no nie? 00:04:04:- I jaki schludny. 00:04:13:- Siemasz, dziadku. | - Siemasz. 00:04:16:- Umie nawet m?wi?! 00:04:18:- Oczywi?cie, ?e umie. | Przecie? to te? cz?owiek. 00:04:20:- Je?li to tw?j dziadek,|to nie wiadomo! 00:04:23:- I mamy si? nim opiekowa?? 00:04:25:- Ja si? sam sob? zaopiekuj?. | - I tego si? w?a?nie obawia?em. 00:04:28:- Martwisz si? o niego, co? 00:04:30:- Bo to kawa? drania, | prawdziwy oszust matrymonialny. 00:04:33:- Wyp?acanie odszkodowa? za zerwane|zar?czyny kosztuje mnie maj?tek. 00:04:36:- Nie gadaj. | - Jak babci? kocham. 00:04:39:- Cze??, Shake. 00:04:42:- Wszystko w porz?dku? | - Nie. 00:04:45:- Jeste?my na miejscu. 00:04:47:- Norm b?dzie tu za chwil? | z biletami. 00:04:49:- Kim jest ten staruszek? 00:04:51:- To dziadek Paula. 00:04:54:- Tak, a ja my?la?em... | - Nie, to ten drugi. 00:04:57:- No to w porz?dku. 00:04:59:- Ale przyznasz, ?e jest czy?ciutki. 00:05:02:- A tak. Bardzo schludny. 00:05:05:- Cze??, ch?opaki. | - Siemasz Norm. 00:05:07:- Dzi?ki Bogu jeste?cie w komplecie. | Mam super pomys?. 00:05:10:- Przynajmniej raz|postarajcie si? zachowywa?... 00:05:12:...jak normalni,|porz?dni obywatele. 00:05:14:Bez rozr?b, bez b?jek... 00:05:16:...ani niczego,|czego by?my potem ?a?owali... 00:05:19:...zw?aszcza jutro,|w telewizji, bo... 00:05:22:S?uchasz mnie, Lennon? 00:05:25:- Jeste? ?winia. | No nie, George? 00:05:27:- Tak, to ?winia. 00:05:29:- Dzi?ki. 00:05:31:- Co to za staruszek? 00:05:35:- Nale?y do Paula. 00:05:37:- Id? na kaw?.|Kto? jeszcze idzie? 00:05:39:- Zaraz przyjdziemy. 00:05:41:- Ja chc? kawy.|- Mo?esz i?? z nami. 00:05:45:- Uwa?ajcie na niego.|Nie chcia?bym, ?eby?cie go zgubili. 00:05:48:- Nie b?d? bezczelny.|Zwi??? go przysi?g? ma??e?sk?. 00:05:52:- Jest porz?dny, prawda?|Chod?my, dziadku. 00:05:57:- Zdecyduj si? pan, dobra? 00:06:23:- Dzie? dobry. 00:06:45:- Mo?na otworzy? okno? 00:06:47:- Nie mo?na. 00:06:49:- Nas jest czterech | i chcemy otworzy?... 00:06:51:...to znaczy je?li|nie ma pan nic przeciwko... 00:06:54:- Owszem, mam. Podr??uj?|tym poci?giem regularnie... 00:06:57:...dwa razy w tygodniu,|wi?c chyba mam jakie? prawa? 00:07:00:- My te?. 00:07:10:- A to te? wy??czymy. Dzi?kuj?. 00:07:12:- Ale... 00:07:13:- Je?li macie elementarn? znajomo??|Regulaminu Podr??y Kolej?... 00:07:15:...to wiecie, ?e mam ?wi?te prawo. 00:07:17:- Chcemy pos?ucha? muzyki.|Nas jest wi?cej ni? pana. 00:07:20:Stanowimy wi?kszo??|i przeg?osowali?my pana. 00:07:23:- Wi?c proponuj?,|?eby?cie si? z tym wynie?li... 00:07:25:...na korytarz|albo jeszcze gdzie? dalej... 00:07:27:...tam, gdzie wasze miejsce. 00:07:29:- Poca?uj nas pan. 00:07:31:- S?uchaj pan, my te?|zap?acili?my za miejsc?wki. 00:07:33:- Podr??uj? tym poci?giem regularnie|dwa razy w tygodniu. 00:07:35:- Wy??cz to, Paul.|Z takim nie wygrasz. 00:07:37:W ko?cu to jego poci?g,|prawda, prosz? pana? 00:07:39:- Wypraszam sobie ten ton,|m?ody cz?owieku. 00:07:41:Walczy?em na froncie|za takich jak wy. 00:07:43:- I pewnie pan ?a?uje,|?e?my wygrali? 00:07:45:- Zaraz wezw? konduktora. 00:07:47:- Ale po co go wyzywa??|Oni tego bardzo nie lubi?. 00:07:49:Chod?my si? napi? kawy,|zostawmy pieskowi jego bud?. 00:07:57:- Prosz? pana, pan odda pi?k?! 00:08:05:- Prosz? pana!|To nasza pi?ka! 00:08:07:- Hej! | Prosz? pana! 00:08:15:- Lepiej uwa?aj.| - To nie moja wina. 00:08:17:- A w?a?nie, ?e twoja! 00:08:19:- Nic na to nie poradz?,|?e jestem od ciebie wy?szy. 00:08:22:- Stara ?piewka. 00:08:23:- Podpad?e? mi, bracie. 00:08:25:- Nic na to nie poradz?,|?e jestem wy?szy. 00:08:27:- Przesta? tru?,|bo ci przy?o??, Shake! 00:08:29:- Jak chcecie si? szamota?,|to wam potrzymam marynarki. 00:08:32:- To on zacz??. | - Wcale nie. Ty zacz??e?. 00:08:34:- O co posz?o? 00:08:35:- Ten stary zapyta?, czy m?g?by dosta?|te zdj?cia, Norm powiedzia?, ?e nie. 00:08:38:Tylko spyta?em,|dlaczego si? tak sadzi. 00:08:40:- I co?|- Tw?j dziadek powiedzia?... 00:08:42:...?e Shake by? zawsze wy?szy ode mnie,|tylko ?eby mnie poni?y?. 00:08:45:- Od razu wiedzia?em,|?e to on zacz??. 00:08:47:- Powinienem by? si? domy?li?.| - ?e co? 00:08:50:- Wy dwaj nigdy|si? nie k??cili?cie... 00:08:52:...a jemu wystarczy?y dwie minuty,|?eby was por??ni?. 00:08:56:To mistrz intrygi. Chce rozwali? zesp??|i wszystkich podpuszcza. 00:08:59:- Najlepiej da? mu te zdj?cia|i sprawa za?atwiona. 00:09:02:- No dobra, stary draniu. Masz. 00:09:06:- Paul, podpiszesz mi? 00:09:09:- Chod?my st?d, Shake. 00:09:19:- Patrzcie jakie m?ode talenty! | Podrywamy je? 00:09:22:- My?lisz? | - Jasne, tylko bez po?piechu. 00:09:25:- ?adnych figo-fago w twoim stylu.|- Oczym ty m?wisz? 00:09:28:- Wydawa?o mi si? po prostu,|?e to dobrze brzmi. 00:09:31:- George Harrison, mistrz elokwencji. 00:09:34:- Pani wybaczy, madame... 00:09:37:Bardzo przepraszam,|ci m?odzie?cy, ze mn?... 00:09:39:...pytaj?, czy mogliby si? przysi???. 00:09:41:Zapyta?bym sam,|ale jestem nie?mia?y. 00:09:44:- Przepraszam, panienki, ale nie wolno|si? zadawa? z wi??niami. 00:09:47:- Z wi??niami?|- To skaza?cy. Pod eskort?. 00:09:49:Typowi kryminali?ci,|wszyscy czterej. 00:09:51:Uciekajcie, moje panie!|Uciekajcie p?ki czas! 00:09:59:- Co? d?ugo go nie ma. 00:10:01:- Kogo? | - Dziadka Paula. 00:10:03:- Nie zauwa?y?em. | Dok?d poszed?? 00:10:05:- Do... eee... 00:10:06:- Aha, do eee... 00:10:09:- No to dajmy mu troch? czasu. 00:10:18:- Nie widzieli?cie dziadka Paula? 00:10:21:- Oczywi?cie. Wcieli? si? we mnie. 00:10:23:- A niech to, chyba nam prysn??. 00:10:25:- Zgubi?e? go? | - Bez przesady. 00:10:27:- Zgubi?e? go! 00:10:29:- Powiedzmy, Paul,|?e dziadek go wyrolowa?. 00:10:31:- S?owo daj?, tobie nie mo?na|nic powierzy?. Norm. 00:10:34:- Je?li go zgubi?e?,|po?ami? ci gnaty! 00:10:36:- Nie m?g? zwia? daleko.|Sprawd?my w ostatnim wagonie. 00:10:39:- Co z tob?? 00:10:41:- Chodzi o jego dziadka. 00:10:43:On mnie nie lubi,|bo jestem niski. 00:10:45:- Ty masz chyba|kompleks ni?szo?ci, bracie. 00:10:47:- Wiem. Dlatego gram na b?bnach. 00:10:49:To co? w rodzaju kompensacji. 00:11:12:- Wchodzisz? 00:11:14:- Nie, ona i tak mnie|w ko?cu sp?awi i si? za?ami?. 00:11:17:- Nigdy nie wiadomo.|Mo?e tym razem dopisze ci szcz??cie. 00:11:20:- Nie, ja ju? znam ten schemat.|To si? fatalnie odbija na mojej perkusji. 00:11:30:- Nie widzia?y?cie tego staruszka,|kt?ry by? z nami? 00:11:32:- Zwiali?my mu.|O, b?ogos?awiona wolno?ci! 00:11:34:- Macie pilniczek do paznokci?|Te kajdanki mnie wyka?czaj?. 00:11:36:Wrobili mnie! Jestem niewinny! | Nigdzie nie p?jd?! 00:11:39:- Przepraszamy za naj?cie. 00:11:41:- W ?yciu nie zgadniecie,|za co mnie zamkn?li. 00:11:48:- Wchodzimy? 00:11:50:- Nie, to pewnie|przedzia? dla nowo?e?c?w... 00:11:52:...albo dla jakiego? wa?niaka. 00:11:54:- Mam to gdzie?.|Trzeba poszerza? horyzonty. 00:11:57:- Pogratulujcie mi, ch?opcy.|Zar?czy?em si?. 00:12:00:- Tylko nie to.|Tym razem nici z tego. 00:12:04: - I pomy?le? tylko,|?e m?j w?asny wnuk... 00:12:06:...pozwoli? im wpakowa? mnie za kratki. 00:12:08:- Nie dramatyzuj. Powiem wprost:|masz szcz??cie, ?e tu trafi?e?. 00:12:12:Gdyby mogli, ju? dawno|wyrzuciliby ci? z poci?gu. 00:12:15:Musisz przyzna?,|?e...
lesiutek1