!!! PRACA PROSEMINARYJNA.doc

(183 KB) Pobierz

 

 

 

 

 

 

 

 

                                               PRACA PROSEMINARYJNA

 

                                            Z ANIMACJI KULTURALNEJ

 

 

 

 

 

 

 

 

       OBRAZ WSPÓŁCZESNEJ MŁODZIEŻY ZE SZCZEGÓLNYM   UZWGLĘDNIENIEM JEJ PRZYGOTOWANIA DO UCZESTNICTWA

                                        W KULTURZE

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

                                                                                                               

PLAN PRACY

 

 

 

 

 

I.    Kultura, edukacja kulturalna, uczestnictwo w kulturze na podstawie literatury przedmiotu

    i wypowiedzi młodzieży       ..............................................................................................    3

II. Uczestnictwo w kulturze, zainteresowania i nadzieje związane z kulturą młodzieży szkolnej na podstawie badań ..................................................................................................   8

III. Podsumowanie badań i wnioski .......................................................................................  26

Bibliografia...........................................................................................................................    29

 

I. Kultura, edukacja kulturalna, uczestnictwo w kulturze - na podstawie  literatury przedmiotu i wypowiedzi młodzieży

 

 

 

              Samo zagadnienie kultury, jak podkreśla wielu znanych specjalistów tej dziedziny jest pojęciem bardzo wieloznacznym. Jednym z autorów, który opisuje kulturę jest Jan Szczepański. Twierdzi on, że trudno sobie wyobrazić nazwę bardziej wieloznaczną i bardziej nadużywaną niż „kultura”. Nie tylko w języku potocznym występuje w wielu znaczeniach, lecz także w różnych naukach, i w filozofii, nadaje się jej bardzo różną treść i zakres1 . Pojęcie kultura wywodzi się już od czasów Cycerona i pochodzi od łacińskiego cultura, czyli uprawa ziemi. Potem nazywano tak uprawę intelektu, aż wreszcie nazwy tej zaczęto używać na oznaczenie wszystkiego,  co może być uprawiane w jakikolwiek sposób2 . Ponieważ każda wieloznaczność może utrudniać poruszanie się w danej dziedzinie chciałbym choć w małym stopniu wyjaśnić i  zdefiniować to pojęcie. Kulturę można pojmować jako pielęgnowanie i uszlachetnianie obyczajów ludzkich i sposobów postępowania. Można też ją odczytywać jako wszystko to, co nie wyrasta samo przez się z przyrody, lecz powstaje dzięki pracy człowieka, co jest wytworem jego celowej refleksji i działalności ludzkiej3 . O wieloznaczności pojęcia kultury pisze także, przedstawiając różnych autorów Antonina Kłoskowska. Kultura może stanowić złożoną całość obejmującą wiedzę, wierzenia, sztukę, prawo normy, obyczaje i wszystkie inne  zdolności nabyte przez człowieka jako członka społeczności4 . Warto przy tej okazji zaprezentować niektóre wypowiedzi i rozumienie pojęcia kultury przez uczniów klasy drugiej liceum ojców Jezuitów w Gdyni. Rozmowę z nimi przeprowadziłem w kwietniu 2001 roku na terenie szkoły. Wypowiedzi w jakimś stopniu korespondują z tym definicjami, które wcześniej przedstawiłem, z czego bardzo się cieszę. A co jednocześnie potwierdza, choć nie we wszystkich przypadkach, że definicje nie są tylko gołosłownymi, wyimaginowanymi stwierdzeniami naukowców, i to w stosunku do bardzo wymagającej grupy osób, stykających się z kulturą, za jaką uważam ludzi młodych. Piszą oni m.in. tak:  Kultura jest to ogół dziedzin artystycznych, mających wpływ  na społeczeństwo, wpływ ten jest zwykle pozytywny, choć zdarza się , że jest inaczej. Jest to cały dorobek naukowy ludzkości, ale  to jest definicja szkolna, jak pisze jedna z uczennic. Dla niej kultura to znajomość zwyczajów panujących w danym środowisku w połączeniu ze świadomością świata. Inna osoba stwierdziła, że kultura jest dobytkiem narodowym, ogółem sztuki, filmu, teatru. Można przy tej okazji mówić o kulturze człowieka, kulturze osobistej czyli to jak dana osoba się zachowuje i co sobą reprezentuje. To tylko niektóre z wypowiedzi 17 latków. O tym co o kulturze powiedziała młodzież, swoimi słowami, trochę w inny sposób pisze A. Kłoskowska powołując się na definicję kultury sformułowaną przez angielskiego ewolucjonistę Edwarda Taylora, o którym napisałem wcześniej.  Bardzo ciekawe spojrzenie na kulturę ma, według mnie niekwestionowany współcześnie autorytet, również w dziedzinie kultury Papież Jan Paweł II. Podczas jednego ze swoich przemówień do ludzi kultury powiedział, że kultura jest właściwym kształtem życia człowieka jako takiego. W swojej wypowiedzi Ojciec Święty idzie dalej niż wcześniej przytoczony przeze mnie  definicje. Człowiek żyje prawdziwie ludzkim życiem dzięki kulturze. (...) Poprzez nią człowiek odznacza się  i odróżnia się od całej reszty istnień wchodzących w skład widzialnego świata, człowiek nie może obejść się bez kultury. Kultura jest właściwym sposobem istnienia i bytowania człowieka. Człowiek bytuje zawsze na sposób jakiejś kultury5 . I tą definicją w pewien sposób zagłębiliśmy się w zagadnienie związane z edukacją kulturalną. Można by zastanowić się nad tym kto jako pierwszy zaszczepić powinien w dziecku, potem młodzieńcu a następnie dorosłym, dojrzałym człowieku bakcyla kultury ? Należałoby odpowiedzieć, że rodzina. Na pewno tak, ale jeśli rodzina nie potrafi sprostać temu zadaniu. I wcale nie musi to być rodzina tzw. patologiczna, czy nie umiejąca sobie z tym poradzić. Może wówczas rolę edukacyjną powinna spełnić szkoła, nauczyciele, wychowawcy. Nie należy jednak odpowiedzialności zrzucać na barki innych. Często się słyszy, niech innych zrobią to, co do nich należy, szkoła, kościół. A rodzice, czy znajdują wystarczającą ilość czasu na to by zainteresować dziecko kulturą, wyjaśnić co kryje się pod pojęciem kultury. Jak należy uczyć się korzystania z dorobku kultury całych pokoleń itd. Mam nadzieję, że uda mi się choć w części znaleźć odpowiedzieć na te podstawowe pytania. F. Adamski podkreśla, że kultura współczesnego świata została, jak nigdy dotąd, dotknięta pewnymi wypaczeniami. Są nimi m.in. alienacja, polegająca na tym, że wytworzone przez człowieka rzeczy, narzędzia, ustroje polityczno-społeczne osiągają niezależny od człowieka byt i często skierowują się przeciw niemu, stanowiąc zagrożenie, biologiczne, psychiczne czy moralne dla człowieka. Po drugie dominacja „mieć” nad „być”, prowadząca do tego, że człowiek staje się jedną z rzeczy wśród rzeczy. Zatraca się w ten sposób jego podmiotowy charakter. Po trzecie wreszcie zagrożenia wolności ludzkiej, związane z deformacją najbardziej ludzkich wartości; prawdy, wolności, zwłaszcza wolności religijnej6. I tu dochodzimy do zagadnienia związanego z edukacją. Jest ona niezbędna by dobrze zrozumieć kulturę, dobrze z niej korzystać i dobrze ją tworzyć. Czymś niepokojącym we współczesnym świecie jest fakt, iż  dobra kultury stały się zwykłym towarem, a ich dystrybucją zaczęły rządzić prawa rynku7 . To skolei powoduje, że jeśli kultura w zasadzie staje się towarem , czymś konsumpcyjnym, to korzystamy z niej tylko w jakiejś bardzo małej części. Zapominamy także przy jej tworzeniu o jej duchowym aspekcie. Nie mówiąc już o czymś przerażającym, że dostęp do pewnych dziedzin kultury mają tylko nieliczni, którzy po prostu mają pieniądze.  Edukacja kulturalna przecież odbywać się może na różnych płaszczyznach. Poprzez rodzinę, w domu to w zasadzie ta podstawowa, poprzez szkołę, środowisko, a w nim różne ośrodki zainteresowań i ośrodki, które coraz częściej z braku środków na ich prowadzenie giną. Mam tu na myśli Domy Kultury, Kluby osiedlowe, różnego rodzaju pracownie kształcące w różnorodnych kierunkach, zajęcia odbywające się w szkole, niestety tylko prywatnych, za które rodzice płacą wcale nie małe pieniądze. Komercjalizacja jest czymś bardzo niepokojącym, a przerażająco niskie nakłady na kulturę, już na szczeblu ministerialnym również pokazują dramat sytuacji. Coraz mniejsze zainteresowanie poważną literaturą, poważnymi przedstawieniami, sztuką. Coraz więcej płytkości w przekazie pseudo kulturalnym świadczy o cofaniu się w jakiejś mierze społeczeństwa, które według mnie staje się coraz bardziej biorcą niż dawcą także w dziedzinie kultury. Problem edukacji kulturalnej jak uważa prof. Jan Żebrowski należy jednak do szczególnie złożonych. Przede wszystkim dlatego, że zależy od wielu czynników, takich jak polityki kulturalnej i edukacyjnej oraz rozwoju ekonomicznego kraju8 . Upowszechniając kulturę pisze prof. Żebrowski, powinno się mieć na uwadze dialektyczny związek człowieka z otoczeniem, ujmować wychowanie jako zamierzony proces interwencyjny oraz regulator interakcji osobowości z otoczeniem, chodzi w nich bowiem nie tylko o zarejestrowanie tego co ludzie czytają, oglądają, czy jak się bawią, ale przede wszystkim o to, jaki sens nadają swojemu życiu9 . Poruszając w dalszej części pracy zagadnienia związanego z uczestnictwem w kulturze  chciałbym rozpocząć od zaprezentowania wypowiedzi uczniów liceum jezuitów na temat tego czy kultura jest w ogóle potrzebna i co z tym się wiąże. Czy uczestnictwo w niej jest wartościowe. Okazuje się, że prawie wszyscy uczniowie potwierdzają, że uczestnictwo w kulturze jest potrzebne i wartościowe. Oto niektóre z wypowiedzi:

Kontakt z kulturą jest mi potrzebny by oswoić się ze światem, spojrzeć na niego oczami twórców, a nie tylko opierać się na własnych poglądach. Wzbogacić wiedzę na ten temat i zastanowić się na chwilę nad swoim  życiem.

Oczywiście, że są mi potrzebne, dzięki temu coś ze mnie wyrośnie.

Na każdym kroku się z nią stykam, jeśli chcę mogę z tego korzystać, i nie ma mowy o jakimś przymusie.

W jakiś sposób kształtują moją osobowość i wpływają na wykształcenie.

Jeśli chodzi o różnego rodzaju wystawy, na pewno dobrze to na mnie wpływa.

Kontakt z kulturą jest potrzebny każdemu. Nawet dlatego aby odchamieć.

Można zauważy, że w dzisiejszym społeczeństwie kultura stopniowa zanika. Chciałbym, aby to się zmieniło, dlatego też często z koleżankami i kolegami urządzamy wyjścia do teatru, kina i muzeum.

To tylko niektóre wybrane przez mnie wypowiedzi uczniów. Świadczą one na pewno, że kultura nie jest czymś marginalnym w ich życiu. Różnie jest przez nich odbierana i rozumiana, ale niezaprzeczalnym jest fakt, że jest ona dla nich czymś koniecznym i potrzebnym, a także wartościowym.

Uczestnictwo w kulturze to indywidualny udział w zjawiskach kultury - przyswajanie jej treści, używanie jej dóbr, podleganie obowiązującym w niej normom i wzorom, to także tworzenie nowych jej wartości oraz odtwarzanie i przetwarzanie istniejących powołuje się na słowa A. Tyszki prof. Żebrowski10 . Warto podkreślić, że uczestnictwo w kulturze zależy od bardzo wielu czynników. Są one bardzo zróżnicowane i  od ich natężenia zależy jakie to uczestnictwo jest. Wśród czynników implikujących uczestnictwo w kulturze należy wymienić przynajmniej kilka najważniejszych: zdobyte wykształcenie, hierarchię wartości, ukształtowanie przez dom, dostępność instytucji kultury, typ estetycznych upodobań, styl życia, rozbudowane przez wychowanie potrzeby kulturalne, przygotowanie dzieci i młodzież do korzystania z dóbr kultury11 . Co ciekawe z badań przeprowadzonych przez W. Pielasińską, o których pisze Ewa Narkiewicz - Niedbalec wynika, że wśród badanych grup społeczno - zawodowych  właśnie młodzież stanowi najbardziej aktywną społecznie grupę , osiągającą najwyższy wskaźnik kontaktów z poszczególnymi dziedzinami kultury12 . Powinno to napawać optymizmem, zważywszy, że coraz częściej powtarzany jest pogląd, że młodzież jest coraz gorsza, coraz trudniej się z nią porozumieć. A może po prostu nie potrafimy do niej dotrzeć, mówimy innymi językami, a może nie dajemy im dobrego przykładu własnym życiem. Człowiek młody natomiast wrażliwy jest bardzo na to czy prawda wypowiadana ustami potwierdzona jest czynami. Chciałbym przejść teraz do badań przeprowadzonych w szkole jezuitów w Gdyni.

 

 

 

 

II    Uczestnictwo w kulturze, zainteresowania i nadzieje związane z kulturą

       młodzieży szkolnej na podstawie badań

 

              Wyniki badań jakie za chwilę zaprezentuję przeprowadziłem, jak wcześniej wspomniałem w liceum ojców Jezuitów przy ul. Tatrzańskiej w Gdyni. Miałem okazję spotkać się z osiemnastoma młodymi ludźmi, uczącymi się w klasie drugiej. Swoją wizytę w szkole zapowiedziałem wcześniej i uzgodniłem z polonistką, i wychowawczynią klasy, z którą się spotkałem. Większość uczniów klasy to dziewczyny (13). W sumie klasa jest niezbyt duża i liczy 19 uczniów. Jednej osoby, gdy przeprowadzałem ankietę nie było. Podczas ankiety byłem obecny w klasie. Prosiłem jednocześnie uczniów by potraktowali ją bardzo serio, a wypowiedzi były szczere. Dzięki anonimowości ankiety odpowiedzi, które uzyskałem są według mnie bardzo interesujące. Ankieta, któr

Przeprowadziłem nie była typowa. Pozwoliłem sobie

ą przeprowadziłem  wśród uczniów nieco odbiegała od pewnych standardów. Mam nadzieję, że mimo wszystko wpisze się ona w kryterium badawcze. Pozwoliłem sobie na połączenie ankiety z pytaniami nie sformatowanymi, z gotowymi odpowiedziami, a interpretację większości pytań pozostawiłem uczniom. Dzięki temu uzyskałem odpowiedzi na pytania, poszerzone o własne refleksje uczniów. Kultura jako kluczowe pojęcie, od tego rozpocząłem ankietę. Okazuje się, że młodzież ten temat w tym roku omawiała m.in. na języku polskim i nie miała najmniejszego problemu z rozszyfrowaniem czym jest i jak należy rozmieć kulturę. Najczęściej powtarzały się wypowiedzi związane z dwoistością tego pojęcia. Kultura związana z tzw. kulturą osobistą w pojęciu potocznym i kultura w pojęciu szerszym związana ze sztuką, kinem, filmem, teatrem, wystawami. Najczęściej pojawiającą się definicją była związana z kulturą jako zachowaniem w różnych sytuacjach, prawie połowa uczniów tak właśnie odpowiedziała na pytanie jak rozumiesz pojęcie kultura i czym ona jest. Kultura to zespół cech pozytywnych osoby. Grzeczność, staranny ubiór, poprawne słownictwo tak o kulturze mówiło 30 procent badanych. Badani uczniowie pamiętali dobrze definicję, którą nauczyli się podczas zajęć a jest nią: kultura to cały dorobek naukowy ludzkości. Tak napisało prawie 80 procent badanych. A o to niektóre z wypowiedzi na temat kultury w niezmienionej formie i treści:

Kultura jest to zespół cech pozytywnych. Mówimy, że osoba jest kulturalna , gdy umie się zachować w różnych sytuacjach, zna savoir-vivre, potrafi rozmawiać zarówno ze swoimi rodzicami jaki i osobami dorosłymi, którzy wymagają szacunku. Ponadto kulturę może tworzyć film, sztuka i teatr.

Osoba kulturalna to ktoś, kto jest na bieżąco z  tymi tematami i chociaż od czasu do czasu styka się z nimi żywo. No i jeszcze kultura osobista związana z zachowaniem i wyglądem.

Zdolność zachowywania się wśród ludzi, nie każdy ją posiada.

Jest to zbiór różnych dziedzin związanych ze sztuką i tradycją. Mamy też kulturę osobistą - tu też chodzi o pozytywne, piękne cechy, kultura może być masowa i wtedy to piękno może być wątpliwe, ale też ciekawe. Kultura powinna być spontaniczna i tolerancyjna. Każdy kto ma jakiś pomysł i chce dać jakiś wkład powinien mieć do tego prawo.

Poprawne zachowanie, tolerancja drugiej osoby, przyjazny stosunek do innych, odpowiedni strój do sytuacji

Głównie sposób w jaki prezentujemy swoją postać - grzeczność, staranny dobór słów, przestrzegamy savoir vivre. Dla mnie ma to dość duże znaczenie, oczywiście kultura zmienia się w stosunku do środowisk, w których przebywamy inaczej zachowujemy się w swoim gronie, niż wobec osoby ważniejszej  od nas. Po za tym kultura to cały nasz życiowy dorobek, który później będzie o nas świadczył.

Kultura jest dla mnie umiejętnością posługiwania się wyrazami, wzorami uznawanymi powszechnie za dobre, jest to umiejętność zachowania się w różnych sytuacjach, np. w relacjach damsko męskich. Za kulturę uważam także teatr, kino, muzykę, sztukę. Generalnie kultura jest to wszystko co towarzyszy człowiekowi na co dzień.

Czystością j. Ojczystego, kultura zachowania - odpowiednie zachowanie w odpowiedniej sytuacji, tradycja kodowania od pokoleń, sztuką.

Dla mnie kultura to znajomość zwyczajów panujących w danym środowisku w połączeniu ze świadomością świata.

Kultura jest czymś towarzyszącym przez wieki, albo tym jak powinniśmy się zachowywać w różnych sytuacjach. 

To tyle o samym pojęciu kultury w ujęciu badanych uczniów. Przejdę teraz do pewnych dziedzin kultury, które interesują młodych ludzi. Mam świadomość, że zaproponowane ludziom młodym dziedziny są tylko pewnym, niewielkim fragmentem całej, bogatej rzeczywistości którą wypełnia kulturaj. I tak zaproponowałem 5 kategorii: film, teatr, muzyka młodzieżowa, muzyka poważna i sztuka, a także inne dla ewentualnego poszerzenia dziedzin kultury. Prawie wszyscy jako najbardziej interesujące dziedziny kultury wybrali film i muzykę młodzieżową. Tu było prawie 100 % zainteresowania. Wcale nie małym zainteresowaniem cieszy się wśród ludzi młodych teatr 40% badanych. Również sztuka, szeroko pojmowana nie jest czymś nieznanym, a w zasadzie 30 % procentowe zaangażowanie może cieszyć. Jedna z osób jako inne zainteresowania wybrała operę. Muzyka młodzieżowa raczej zdominowała muzykę poważną. Tą drugą zainteresowany był tylko jeden uczeń.

W swoich badaniach poszedłem dalej. Chciałem poznać przyczynę takich wyborów wśród młodzieży. Można by stwierdzić, nawet bez badań, że muzyka popularna, młodzieżowa zawsze interesowała ludzi w wieku szkolnym. Sam pamiętam jak w tym okresie siedziałem przy odbiorniku radiowym i słuchałem listy przebojów Marka Niedźwiedzkiego, nagrywałem utwory na kasetę. Nie było bowiem wtedy takich możliwości dostępu do płyt muzycznych jak dzisiaj.

Na pytanie dlaczego dana dziedzina cię interesuje badani stwierdzali najczęściej, że muzyka ich interesuje i jest to typowe dla ich wieku. Tak wypowiadali się prawie wszyscy. 

Muzyka młodzieżowa to normalne. Myślę, że że jest to odpowiedź typowa dla mojego wieku, może za kilka lat będzie to muzyka poważna.

Sztuka jest moją pasją z którą wiąże przyszłość i życie. Nie mam jeszcze sprecyzowanej odpowiedzi.

Uważam, że muzyka to coś ponadczasowego i uniwersalnego. 

Bo mam z nią najwięcej styczności film i muzyka, często mnie fascynuje i zadziwiają.

Bardzo lubię oglądać filmy, można się z nich wiele nauczyć, muzyka jak wiele nastolatek, bo lubię słuchać.

Muzyka wypełnia prawie całkowicie mój wolny czas, natomiast TV i filmy w nieco mniejszym stopniu.

Niektórzy do zagadnienia już w klasie drugiej podchodzą bardzo poważnie. Można wywnioskować, że już teraz myślą o planach na przyszłość.

Sztuka i teatr mnie interesują bo zamierzam w przyszłości mieć z nią jakiś związek; praca, hobby. Uważam, że powinnam się znać na tych dziedzinach kultury. Ponadto jest to świetna rozrywka i odstresowanie od szkoły. Naśladowanie aktorów też jest zabawne.

Jestem zafascynowany filmem bo chcę zostać reżyserem, bądź operatorem, lubię teatr, bardzo podobają mi się przedstawienia teatralne, lubię słuchać muzyki.

Film bo lubię kino, teatr bo ma wyższość nad kinem, jest kontakt z drugim człowiekiem, pomiędzy  odtwórcą i odbiorcą, niestety ma mniejsze możliwości ze względu na efekty specjalne.

              Choć wcześniej pisałem już o tym, że to właśnie rodzina powinna  być tym miejscem, gdzie kultura i zainteresowania nią powinny się rodzić, to jednak kolejne zagadnienie sprowadziłem do szkoły i przedmiotu, który w znaczący sposób wpłynął na rozwój ich  zainteresowań. Okazuje się, że wśród badanych uczniów większość wskazywała na te przedmioty, które bądź w jakiś sposób związane są z rzeczywistymi zainteresowaniami, i tu znowu była większość 60 %, bądź z korzyściami, np. otrzymaniem lepszej oceny za udział w kółkach zainteresowań, na szczęście tych było mniej 20 %. Młodzież najczęściej wymnieniała j. polski. Argumentując swój wybór wymieniała nauczycielkę prowadzącą w ciekawy sposób przedmiot. W jednym przypadku uczeń rozpoczął od korepetycji, które tak go zainteresowały przedmiotem, że postanowił kontynuować naukę na lekcjach dodatkowych, w końcu poszed do kółka zainteresowań, z tego właśnie przedmiotu. Chodziło o fizykę. Najczęstszymi przedmiotami wymienianym przez uczniów w kolejności był j. polski, biologia, informatyka, wf i matematyka. Oddaje gos samym uczniom, dlaczego tak wybierali. Oto niektóre z wypowiedzi.

Z pewnością język polski, gdyż jestem typową humanistką. Lubię recytacje, przedstawienia i czytanie książek i różne prace, które rozwijają wyobraźnię, właśnie takie zajęcia są na języku polskim.

Matematyka - uwielbiam ten przedmiot, bardzo dużo zależy od nauczyciela .

Żaden, choć może polski i plastyka. Szkoła jest generalnie beznadziejna, jeśli chodzi o rozwój jednostki, ona ten rozwój tłumi.

Polski bo jest lekcją ciekawą i rozwijającą.

Historia i polski -  częściej zagłębiam się w dany problem, zagadnienie; hiszpański- sprawił, że utwierdziłam się w wyborze studiów.

Biologia - miałem ładną nauczycielkę !

W. f.  - żeglarstwo, matematyka, fizyka i informatyka - komputery i samochody

Biologia bo  przyszłości miałam założenie by zostać lekarzem. Teraz moje zainteresowania się trochę zmieniły, ale biologia nadal została moim ulubionym przedmiotem

Informatyka bo komputeryzacja to przyszłość.

Biologia - genetyka - zaproponowano nam zajęcia z tej dziedziny, w -f - rozwinąłem swoje zainteresowania sportem. 

Kolejne pytanie dotyczyło zainteresowania filmem, a konkretnie brzmiało jak często bywasz w kinie. I tu odpowiedzi były zróżnicowane. Pewnie dlatego, że dostępność tej formy kultury jest w obecnych czasach bardzo duże dlatego też większość  osób do kina wybiera się 2-3 razy w miesiącu, to około 40% badanych. Niektórzy pojawiają się nawet 2 razy w tygodniu, ale są to jednostki, choć stanowią 10 %. Pozostała część uczniów do kina idzie 1 w miesiącu, 30% i 2 raz w miesiącu 20 %. Co ciekawe wiele zależy jak twierdzi sama młodzież od zasobności portfela. Mimo iż dostępność jest duża to z finansowaniem wyjść jest różnie.  Sami młodzi piszą, że:

Staram się chodzić do kina jak najczęściej, ale jest za drogo.

Jak mam kasę i ochotę, zależy. 

Tak często jak się da, zależnie od finansów.

Warto zobaczyć jaka tematyka interesuje młodzież licealną.

Na pytanie jakie filmy cię interesują, o jakiej tematyce najczęściej padała odpowiedź komedie i sensacja.

Na to pytanie dopowiedziało 60% respondentów. Pozostała liczba  rozkłada się prawie równomiernie po 15% psychologiczne, melodramaty, (najczęściej dziewczyny) i historyczne. Pojawiły się także w dwu przypadkach horrory. Co ciekawe, niektórzy uczniowie podkreślają, że filmy oglądają chętnie, ale pod warunkiem, że są one z jakimś przesłaniem, uczniowie jak sami mówią nie cierpią amerykańskiej papki.

Przeważnie są to komedie i filmy historyczne takie jak „Patriota”, czy „Gladiator”. Oglądam wszystkie prawie filmy z moimi ulubionymi aktorami, choć czasami denerwuje mnie to, że zagrał w jakimś nieciekawym filmie.

Komedie i love story w końcu jestem dziewczyną, nie lubię płakać chyba, że ze śmiechu dlatego komedie

Filmy z przesłaniem i oryginalne (nie amerykańskie)

Z sensowną fabułą, a nie takie przepełnione efektami specjalnymi

W jednym przypadku można powiedzieć, że miałem doczynienia ze specjalistą, a konkretnie chłopakiem, który pasjonuje się filmowanie i którego interesuje film jak mówi od drugiej strony.

Tematyka bardzo różna, ale lubię filmy dobrze kadrowane, dobrze zrobione, montaż i gra aktorska.

Tyle o filmowych zmaganiach młodzieży i zainteresowaniach tą dziedziną kultury. Warto przy tej okazji zauważyć, że film choć najczęściej wymieniany przez badanych nie jest jedyną formą spędzania czasu wolnego przez młodych. Wbrew potocznej opinii dość dużym zainteresowaniem wśród uczniów cieszy się teatr. I to nie tylko dlatego, że ktoś każe chodzić na spektakle, ale z własnej woli i chęci poszerzenia sowich zainteresowań.

Wszyscy zapytani przeze mnie w ankiecie uczniowie na pytanie czy byłeś w teatrze odpowiedzieli twierdząco tak.

Młodzież nie tylko chodzi do teatru z przyjaciółmi, ale także z rodzicami, 30% badanych. Ponad połowa respondentów podkreśla, że do teatru chodzi dzięki organizowanym przez szkołę wyjściom plenerowym. Bardzo często jednak powtarza się stwierdzenie, że podczas wyjść grupowych z klasą nie ma atmosfery sprzyjającej dobremu odbiorowi sztuki, czy danego przedstawienia.  Przytoczę teraz kilka z oryginalnych wypowiedzi młodzieży.

W teatrze byłam jako widz ze znajomymi, klasą oraz rodzicami. Widziałam też teatr od kuchni, kilka razy przyszłam na zajęcia. A dlaczego. Ponieważ znalazłam czas, by miło spędzić koniec dnia.

Byłam w wielu trójmiejskich teatrach, chodzę dla przyjemnośc. i

Najczęściej ze szkołą, ale czasem się idzie do teatru jak jest coś extra, np. zespół „Stomp”, albo „Hair”.

Często chodzę do teatru, przeważnie z rodzicami i przyjaciółmi.

Czasami chodzę z rodzicami, z chłopakiem i szkołą. Lubię chodzić do teatru, choć nie na wszystkie przedstawienia.

Poszedłem ze szkołą, innym razem z przyjacielem, by ocenić poziom spektaklu i teatru  w naszym mieście, na „Hair” byłem 4 razy

Z rodziną, przyjaciółmi i szkołą chodzę naczęściej. Do teatru chodzę bo lubię a nie z nakazu

Gdy byłem młodszy chodziłem do teatru ze szkołą, bo musiałem. Teraz chodzę do kina z kolegami bo bardzo lubię przedstawienia i spotkania z kolegami

Byłem z klasą bo musiałem.

Z niektórych wypowiedzi uczniów wynika, że na różnego przedstawienia chętnie pójdą, ale warunkiem jest jednak ich nieobowiązkowość i konieczność. Młodzi ludzie bardzo cenią sobie niezależność i możliwość i szacunek do ich własnego wyboru. Szkoła w tym wypadku na pewno jest promotorem różnych dziedzin kultury. To, że wszyscy uczniowie wskazywali na fakt, iż szkoła organizuje wyjścia do teatru, kina, muzeów czy filharmonii pokazuje, że nie jest jej obojętne wykształcenie poczucia piękna właśnie przez udział w jak najszerszej formie spędzania czasu wolnego. Mimo nawet iż młody człowiek chętniej pójdzie na dyskotekę lub do pubu to jednak szkoła powinna, i w tym wypadku tak właśnie jest, kształtować zainteresowanie różnymi dziedzinami kultury. Nie mogę jednak nie odnotować stwierdzenia u niektórych uczniów, którzy z wyjść tzw. plenerowych ze szkołą byli zadowoleni, jednak  nie wszystkie z tych wydarzeń uznali za interesujące. Często powtarzała się np. opinia iż wyjść do muzeum w pierwszej klasie było za dużo.

              By nie poprzestać li tylko na pytaniu czy szkoła organizuje wyjścia kulturalne porosiłem uczniów o wypowiedź na pytanie: które z tych wyjść i dlaczego były ciekawe, a może nie interesowały cię, a twoja obecność związana była z nakazem ? I tu odpowiedzi były bardzo różne, choć można by je pogrupować w trzy grupy. Pierwsza zadowolona, że szkoła takie wyjścia organizuje, takiej która uważa, że wyjścia są czymś dobrym, lecz nie wszystkie i oczywiście ostatnia, która wiecznie będzie niezadowolona, niezależnie czy się coś robi, czy też nie.  Oto niektóre z wypowiedzi:

Jeśli nie mam ochoty...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin