IRENA MACIEJEWSKA DOŚWIADCZENIE WIELKIEJ WOJNY – JÓZEF WITTLIN
- ur. 17.08. 1896 w Dmytrowie (Małopolska Wschodnia),
- 1906-1914 – VII Klasyczne Gimnazjum we Lwowie,
- Prolog ku czci Zygmunta Krasińskiego – pierwszy drukowany utwór,
- jesień 1914 zgłosił się do galicyjskiego Legionu Wschodniego, po rozwiązaniu tegoż złożył w Wiedniu egzamin dojrzałości, zapisał się na wydział filozofii tamtejszego uniwersytetu, studiował germanistykę romanistykę i historię sztuki,
- jesień 1916 – wcielony do armii austriacko-węgierskiej,
- wrzesień 1918 - zwolniony z armii, wrócił do Lwowa, studiuje na Uniwersytecie Jana Kazimierza,
- 1918-1920 powstają Hymny, które ukazały się w 1920 r. Tłumaczy też Gilgamesz,
- 1922 – kierownik literacki w Teatrze Miejskim w Łodzi,
- 1927- 1939 mieszka w Warszawie,
- 1936 – nagroda redakcji i czytelników za powieść Sól ziemi,
- w czasie drugiej wojny światowej był we Francji, a od 1941 roku w USA (1940 Portugalia),
- w Nowym Jorku współredaktor „Tygodnika Polskiego”,
- zmarł w 1976 roku w Nowym Jorku.
I wojna światowa dla Wittlina jest czynnikiem, kształtującym całą jego twórczość. Hymny, eseje z tomu Wojna, pokój i dusza poety, Powieść o cierpliwym piechurze, Sól ziemi – wyrastają z doświadczeń wojennych. Wielu poetów, którzy wojnę przeżyli na froncie, po odzyskaniu niepodległości wróciło do problemów życia codziennego.
Obsesyjność Wittlina wynikała z przeświadczenia o ważności doświadczenia wojennego. Poezji przyznawał wymiar ostateczny, widział w niej jedyne schronienie człowieka metafizycznego. Wiersze ciągle poprawiał i przekładał na język bardziej współczesny. Wszystkie zmiany jednak uznać trzeba za korzystne i zwiększające ekspresję tekstu.
W opętaniu i porażeniu wojną był Wittlin samotny i wyprzedzający swój czas. Jako jedyny wiedział, że nasz wiek przejdzie do historii jako wiek wojen i rewolucji. Wiedział, że wojna musi zostać zapisana, musi stać się pamięcią całej generacji.
Wittlin stworzył wiersze, w których odarł obraz wojny z rycerskiego i piosenkowego stereotypu. Odrzucił pochwałę wojny. Sławie wojennej przeciwstawiał doznanie upodlenia i męki żołnierza – męki wynikającej ze zmęczenia, głodu, brudu, niewyspania, zimna. Pokazywał, jak wojna odziera człowieka ze wszystkiego – z tego, czym żył, z jego nawyków, myśli, ludzi bliskich.
Człowiek w wojnie nie tylko cierpi fizycznie, ale i boi się śmierci i cierpienia. Bohater u Wittlina jest „rzucony w wojnę” – wszystkimi zmysłami doznaje ohydy i przerażenia cielesnością i śmiertelnością człowieka.
Wittlin eksponuje też cielesne, biologiczne doznanie czasu niewojennego. Bohater Wittlina dokonuje prostego odkrycia: na wojnie giną ludzie niewinni, człowiek zabija człowieka, brat brata dlatego, że inna na nim czapka i inne ma guziki. Wittlin mówi, że nie ma wrogów – są tylko stawiani naprzeciw siebie ludzie, zmuszani do zabijania się.
Wittlin demaskował animatorów wojny (I padłeś na polu ugornem,/ bo iść ci kazali wodzowie,/ a wodzom kazali królowie,/ a królom duma i Bóg).
Odsłaniał też tajemnice organizowanej przez państwa nienawiści – ideologie, zmechanizowanie, skoszarowanie człowieka. Oskarżeniu wojny towarzyszyła niezgoda na świat, w którym te wojny są możliwe.
Bliski był Skamandrytom – jako liberał, pacyfista, przeciwnik totalitaryzmu, niezwiązany z żadnym ugrupowaniem politycznym.
Człowiek u Wittlina, unurzany we krwi i błocie frontów, nigdy nie został u niego zredukowany do biologicznej substancji i cierpiącego mięsa. Człowiek myśli i szuka wartości. Problemy i lęki egzystencjalne sprawiają, że Hymny stają się liryką filozoficzną, liryką, która stawia pytania o sens ludzkiego życia.
Człowiek współczesny musi żyć w cieniu śmierci, ze świadomością zbrodni. Poeta oskarża sprawców XX-wiecznych wojen i cywilizacji europejskiej. Człowiek próbuje dążyć do świętości. Święty Franciszek jawi się jako znak ludzkich wartości. Wittlin z uporem występuje po stronie wartości ewangelicznych: dobroci, przebaczenia, braterstwa. Człowiekowi wmanewrowanemu w nienawiść pozwala się Wittlin wyłamać z ram obłędu przez poczucie wspólnoty z innym człowiekiem, przez odnalezienie braterstwa, przez Tęsknotę za przyjacielem, przez chrześcijańską miłość – caritas. Kultura ma ratować człowieka przed urzeczowieniem. Poeta sięga po formę hymnu, pieśni, modlitwy, by nadać przeżyciu wojny wymiar sprawy ostatecznej.
W tekstach napisanych po Hymnach prowadzi poeta rozmowy z wierszami i obrazami dawnych twórców, niejako na ich dziełach budując własne utwory. Wittlin odwołuje się do Biblii, do tego, co uniwersalne, wiecznie ludzkie – wprost i przez nawarstwienia kulturowe.
W Hymnach dają się odczytać odwołania do Mickiewicza i Kasprowicza. Potem też do Kochanowskiego (Tren XX), Norwida (ironia). Copyright: izia211
cfaniara