ZNACZENIE BAJEK.doc

(171 KB) Pobierz
Teksty literackie od zarania dziejów stanowiły bardzo istotną formę przekazu informacji, ale nie tylko do tego ograniczała się

 

Terapeutyczne znaczenie bajek w pracy

z dziećmi.

 

 

 

 

Teksty literackie od zarania dziejów stanowiły bardzo istotną formę przekazu informacji, ale nie tylko do tego ograniczała się ich rola. Potrafiły poruszać serca, wywoływały emocje, tłumaczyły to, co niewytłumaczalne i trudne, stanowiły formę komunikacji. Jedną z takich form literackich była i jest baśń, pełna magii, niesamowitości i cudów. Baśniowa czarodziejska rzeczywistość jest przyjemnym środowiskiem rozwijającym wyobraźnię. Dziecko porwane w ciekawy przyjazny świat poznaje losy bohaterów i przeżywa razem z nimi różne perypetie. Jest obserwatorem wydarzeń prowadzących do szczęśliwego zakończenia. „Bajka jest magicznym lustrem pozwalającym dziecku inaczej spojrzeć na to, co wydaje się trudne i nie do pokonania”. Bajka jest specyficzną formą. Zauważono, że silnie oddziaływuje na emocje, przyciąga uwagę czytelnika, bo mówi o sytuacjach trudnych, z którymi dziecko spotyka się na co dzień. Pokazuje sposoby zachowania się, motywuje i uczy również samodzielnego rozwiązywania problemów. Przybliża obcy, czasem nieznany – pełen niebezpieczeństw – świat ludzi dorosłych, w którym dziecko musi dopiero nauczyć się żyć. Pozwala dziecku na przezwyciężenie egocentrycznego sposobu myślenia o świecie, wyzwala emocje – zarówno te pozytywne jak i negatywne, a tym samym uczy wyrażać i nazywać uczucia, co stanowi bardzo istotny czynnik wpływający na prawidłową stymulację rozwoju inteligencji emocjonalnej tzw. intrapersonalnej (H. Gardner). Dzieci w wieku przedszkolnym bajki wprowadzają w świat roślin, zwierząt oraz ludzi, z ich typowymi cechami i przywarami. Wprowadzają wzorce osobowe, prototypowe postacie dobra i zła. W bajkach dziecko zaczyna postrzegać ludzkie zachowania oraz ich konsekwencje. Dowiaduje się, jakie wartości są cenione, poprzez pokazanie kogo i za co spotyka nagroda lub kara. Poznaje abstrakcyjne pojęcia takie jak dobro, zło, sprawiedliwość, miłość, przyjaźń i wiele innych. Uczy się wrażliwości, zachowań prospołecznych oraz empatii dzięki przeżywaniu wydarzeń wraz z bohaterami. Ponadto w bajkach jasno i wyraźnie przedstawia się postacie męskie i żeńskie, dzięki czemu dziecko uczy się przypisanych im ról społecznych, odkrywając także swoje miejsce w połecznym systemie. Dzięki bajkom poznaje także język literacki, zapoznając się z jego bogactwem i nabywając umiejętności poprawnego wysławiania się. Dzięki kontakcie z bajką dziecko uczy się zachowań społecznie akceptowanych oraz tych, które są potępiane, form ekspresji emocji, sposobów reagowania w trudnych sytuacjach oraz zaspokajania różnych potrzeb. Baśnie ukazują problemy życia w sposób prosty i zwarty, co pozwala uchwycić ich głęboki sens moralny. Znajdziemy tu odbicie niemal wszystkich dziecięcych tęsknot i problemów — chęci przygód i wędrówki poza dom rodzinny, obaw, lęków i zawodów. Często spotykane są w tych opowieściach motywy bliskie dzieciom — uczucia rodzinne, miłość do matki, ojca, różny stosunek do rodzeństwa. Wszystko to dzieje się w atmosferze cudowności, magii, fantazji tak bliskich dziecku.
W baśni dziecko znajduje jednoznaczny świat wartości, jednoznaczny podział na dobre i złe, białe i czarne, sprawiedliwe i niesprawiedliwe. Ceni się dobroć, pracowitość, odwagę; potępia chciwość, skąpstwo, tchórzostwo, lenistwo. I — co najważniejsze — dobro zawsze zwycięża. Dzięki temu baśń uczy optymizmu, zachęca do walki z przeciwnościami, dostarcza pozytywnych wzorów. Słuchając baśni, dziecko identyfikuje się z postaciami bohaterów, odnajduje uczucia podobne do własnych, co daje mu pewną wspólnotę z otoczeniem, przekonanie, że inni spotykali się wcześniej z takimi samymi, trudnymi problemami. Mały czytelnik ocenia bohaterów, usiłuje zrozumieć motywy ich czynów. To może pomóc w zdobyciu umiejętności oceny własnego postępowania i kierowania nim.
                                                       

Baśń budzi niepokoje, skłania do pewnych refleksji, zadumy, chęci szukania odpowiedzi na wiele pytań poza światem literackim, u dorosłych, u osób mu bliskich. Słuchając baśni, dziecko wychodzi poza ciasny egocentryzm uczy się rozumieć przeżycia i odczucia innych.

Dziecko poznaje bohaterów, którzy mają podobne problemy, otwiera się, ponieważ dostrzega, że nie jest osamotnione. Zyskuje możliwość nieskrępowanego mówienia o swoich kłopotach bez obawy, że będzie oceniane. Bajka sugeruje rozwiązania, a odbiorca przyjmuje je jako własne. Nie zmusza do działania, tylko nakierowuje na odpowiednią drogę. Istotne jest również to, iż dziecko może i często chce sięgać do tekstu, co daje mu możliwość dojrzewania do przyjęcia wzorców, kompensując jego potrzeby. Niejednokrotnie może to pomóc w zidentyfikowaniu problemu, z którym się boryka. Nieraz sytuacje czy wydarzenia jakich doświadcza dziecko są bolesne i zaburzają rozwój jego osobowości. Lęki, jakie przeżyło często są dla niego koszmarem i mogą pozostawiać trwały ślad, bliznę na osobowości. Źródłem lęku mogą być w pierwszej kolejności osoby znajdujące się najbliżej dziecka – rodzice, dziadkowie, wychowawcy, rówieśnicy. Nierzadko spotykamy się z sytuacją, w której właśnie w najbliższym środowisku nie zostają zaspokojone podstawowe potrzeby emocjonalne. Często dziecko musi żyć i odnajdywać swoje miejsce w rodzinie współuzależnionej od alkoholu, musi radzić sobie z problemem śmierci lub odejścia któregoś z członków rodziny, stawiać czoło złym metodom wychowawczym – nadmiernym wymaganiom lub brakowi poczucia przynależności. Wiele dzieci spędza czas przed monitorem telewizora, a obecnie coraz częściej również komputera, gdzie stykają się samotnie z przerażającą i trudną sytuacją. Dziecięca psychika nie jest gotowa na przyjęcie i zrozumienie tak wielu trudnych kwestii związanych z realiami życia, ukazywanymi w sensacyjny i drastyczny sposób.

                                           

W redukowaniu lęków u dzieci stosuje się różnorodne techniki terapeutyczne. Jedną z nich jest biblioterapia, czyli terapia oddziaływań na psychikę poprzez odpowiednio dobraną literaturę (w przypadku dzieci będą to bajki, baśnie czy też opowiadania terapeutyczne). Według I.Boreckiej biblioterapia określana jest jako „działanie terapeutyczne oparte o stosowanie materiałów czytelniczych rozumianych jako środek wspierający proces terapeutyczny w medycynie. Jest rodzajem psychicznego wsparcia, pomocy w rozwiązywaniu osobistych problemów, rodzajem oparcia w procesie osiągania bezpieczeństwa, może być środkiem do realizacji potrzeb”.Bajki powstają po to, by wytłumaczyć to, co trudne i niezrozumiałe, by kompensować potrzeby – potrzebę miłości, aliacji, bezpieczeństwa, poczucia akceptacji. Mamy możliwość podziałać czymś, co jest skonstruowane specjalnie po to, aby przeciwdziałać lękom i zaspokajać potrzeby – bajką terapeutyczną. Bajki terapeutyczne są pomocą w samodzielnym i twórczym sposobie radzenia sobie w świecie. Pomagają nie tylko dzieciom, ale i rodzicom, nauczycielom, wychowawcom, terapeutom wejść w świat dziecięcych marzeń, zrozumieć się wzajemnie i razem przeżywając radości i smutki bohaterów, poczuć więź, jaka łączy z innymi. Bajki terapeutyczne leczą, obniżają napięcie, pomagają radzić sobie z lękiem. Są pomocne w profilaktyce. Są dobrą metodą terapeutyczną.Bajki terapeutyczne mają też na celu poszerzanie wiedzy dziecka o inne wzory, dotąd mu nie znane. Bajki terapeutyczne pozwalają bez lęku spojrzeć na swoje problemy i uczą, jak pomagać sobie samemu w trudnych sytuacjach. Umożliwiają stawienie czoła przeciwnościom. Poszerzają wiedzę dziecka o inne wzory, dotąd mu nieznane. W ten sposób może ono rozszerzyć swoje kompetencje w radzeniu sobie w nowej, trudnej sytuacji. Bohater bajkowy jest w podobnej trudnej sytuacji, a to ułatwia proces utożsamiania się z bohaterem i naśladowania jego zachowań. Dzięki bajce terapeutycznej dziecko oswaja sytuacje, osoby wywołujące lęk, a więc po jakimś czasie przestają te reakcje się pojawiać.
Konkretyzacja lęku dokonuje się poprzez pokazanie dziecku, jakie osoby, przedmioty czy sytuacje go wywołują. Umożliwia to wypracowanie strategii pomocy bądź zapobiegania lękowi. Inna technika stosowana w bajkach terapeutycznych polega na kojarzeniu bodźców poznanych jako lękotwórcze z przyjemnymi emocjami, co w efekcie prowadzi do wyobrażenia sobie bodźców uprzednio lękotwórczych - bez doznawania lęku; umiejętność tę dziecko przenosi potem na realne sytuacje życiowe. Bajka terapeutyczna jest utworem adresowanym do dzieci, głównie w wieku od 4 do 9 lat, w których świat widziany jest z dziecięcej perspektywy. Celem bajek terapeutycznych jest uspokojenie, zredukowanie problemów emocjonalnych i wspieranie we wzroście osobistym. Maria Molicka wyodrębnia następujące rodzaje bajek terapeutycznych: relaksacyjną psychoedukacyjną oraz psychoterapeutyczną.

     

               Image

 

 

Bajki relaksacyjne posługują się wizualizacją w celu wywołania odprężenia i uspokojenia. Akcja takiej bajki toczy się w miejscu dobrze dziecku znanym, a opisywanym jako spokojne, przyjazne i bezpieczne. Bajka ma wyraźny schemat: bohater opowiadania obserwuje i doświadcza wszystkimi zmysłami miejsce, gdzie odpoczywa. Sugestie osoby prowadzącej powinny zawierać trzy struktury: słuchową, wzrokową i czuciową. Struktura słuchowa służy do wywołania efektu w rodzaju: „słyszysz szum drzew”, wzrokowa: „widzisz fale z wolna przybijające do brzegu”, a czuciowa: „wchodzisz na szczyt góry”. Relaksacja ma tu na celu odprężanie mięśni, a im relaks głębszy, tym łatwiej o uspokojenie i lepsze samopoczucie. Zmartwienia, lęki, usuwają się na dalszy plan. Przed opowiadaniem bajki osoba prowadząca wprowadza dzieci w stan rozluźnienia, mówiąc: „teraz posłuchamy bajeczki, usiądź wygodnie, jeszcze wygodniej, posłuchaj swego oddechu, możesz przymknąć oczy, wszystkie dźwięki oddalają się…”

 

Przykład bajki relaksacyjnej zaczerpnięty z książki M. Molickiej „Bajkoterapia. O lękach dzieci i nowej metodzie terapii” wyd. Media Rodzina, Poznań 2002.

 

„Bajka o kotku”

                                                                                  

                                                                                    

„Mały kotek samotnie wracał ze szkoły. Ciągnął łapkę za łapką wolno, jakby ospale. Był smutny, nic go nie cieszyło, czuł się bardzo nieswojo. Niechętnie prychał na inne przechodzące obok zwierzątka.

Nagle nadleciał malutki motylek i nad samym nosem kotka zrobił okrążenia, jedno, drugie, trzecie. Chyba mi się przygląda – pomyślał kotek i łapką próbował odgonić motylka. Ale ten wcale nie odlatywał, tylko krążył, krążył i jak samolot kreślił znaki w powietrzu. Kotek patrzył i patrzył, jak zaczarowany, w piękny lot motyla. A ten wzbił się wyżej, jakby chciał dolecieć do słońca, i nagle znikł mu z oczu za wysokim ogrodzeniem. Zaciekawiony kotek zbliżył się do płotu, wdrapał się po deskach i znalazł się w ogrodzie. Rozejrzał się dookoła. Było tam tak pięknie, rosły wysokie owocowe drzewa sięgające koronami do nieba, a małe krzaczki, jakby przy nich przycupnięte, trzymały się ich jak maminej spódnicy. Rosły też kolorowe kwiaty, które jak dywan pokrywały cały ogród. Kotek poczuł zapach ziemi, kwiatów i drzew. Pociągnął mocno noskiem i zapach jak fala, jakby ramionami, objął go. Kotek położył się na trawie i oddychał miarowo, równo i spokojnie. Przetarł oczy, podłożył łapki pod głowę, wyciągnął całe ciałko, było mu bardzo wygodnie. Leżał teraz i odpoczywał. Poczuł senność.

Słonko wysyłało swe promyczki na ziemię, by pogłaskały każdy kwiatek, każdy listek i każdą roślinkę. Kotek poczuł przyjemny dotyk ciepłych promieni. Zamknął oczy. A promyczki jeden po drugim głaskały go, przyjemnie ogrzewając. Po chwili pojawił się delikatny wiaterek, który kołysał listki i gałęzie, jakby do snu. Pochylił się nad kotkiem i też go kołysał, trzymając w swoich ramionach. Kotek poczuł jak wiaterek przesuwając się teraz po nim od głowy do łap, do pazurków samych, z wolna uwalnia go od smutków, i jeszcze raz, i jeszcze delikatniej przesuwając się od głowy w dół ciałka, zabiera z sobą całe niezadowolenie. Kotek poczuł się tak dobrze, poczuł się spokojny, jakby obmyty ze wszystkich swoich dużych i małych zmartwień. Otworzył wolno oczka i popatrzył na chmurki, które płynęły po niebie, nie spiesząc się, leniwie, nie przeganiając się, zgodnie. Płynęły i płynęły, a wiatr wolno je popychał.

Kotkowi było tak dobrze. Nagle jedna mała kropelka spadła mu na nos. Co to? – zdziwił się. Rozejrzał się dookoła i zobaczył, jak kwiatki wyciągają swoje małe główki do kropli deszczu, zupełnie jak on pyszczek do miseczki z mlekiem. Usiadł na trawie. Przeciągnął się. Kropelki deszczu wolno, lecz miarowo spadały na spragnione roślinki. Wraz z tym delikatnym deszczem wróciła mu siła. Wstał, otrząsnął futerko, uśmiechnął się do siebie zadowolony. Pora iść do domu – pomyślał. Ale dziwną przeżyłem przygodę w tym ogrodzie, gdzie przyprowadził mnie motylek. Wrócę tu jeszcze – obiecał sobie – tu jest tak pięknie i spokojnie. Wyprężył się do skoku i jednym zamachem przeskoczył płot. Radośnie machając ogonem, wracał do domu.

 

Bajki psychoedukacyjne to takie bajki, których celem jest wprowadzenie zmian w zachowaniu dziecka. Bohater bajki ma problem podobny do tego, który przeżywa dziecko. Zdobywa ono doświadczenia poprzez świat bajkowy, gdzie uczy się, jakie wzory zachowań należy zastosować, poszerza swoją samoświadomość, co sprzyja uczeniu się zachowania w trudnej sytuacji. Bajki tego typu są głównie wsparciem dla procesu wychowania – to opowiadania dla dziecka opieszałego, bałaganiarza, takiego, które nie chce iść spać. Wiele bajek jest adresowanych do dzieci nieuzyskujących pozytywnych wyników w nauce. Bajki te mają wskazać nowe wzory myślenia o sytuacjach lękotwórczych, przedstawić inne wzory reagowania emocjonalnego. Po przeczytaniu bajki psychoedukacyjnej należałoby zachęcić dzieci do narysowania ilustracji, uzewnętrznienia emocji, porozmawiania o tym, co czuli bohaterowie bajki. Dzieci same powinny zinterpretować bajkę, dopiero wówczas nabierze ona dla nich znaczenia osobistego.

Przykład bajki psychoedukacyjnej, zaczerpnięty z uprzednio wymienionej książki M. Molickiej.

 

„Bajka o mróweczce”

                                                                                         

Temat: niepowodzenia w nauce szkolnej.

Cel: zaakceptowanie siebie, kształtowanie pozytywnych cech (odwaga), docenianie osiągnięć

własnych i innych osób, uwrażliwienie na rozumienie innych, kształtowanie empatii.

„Mała mróweczka rozpoczęła naukę w klasie pierwszej. Od samego początku nie mogła sobie

poradzić z zadaniami, jakie mają mrówki w szkole. Uczą się podnosić, a potem transportować żne rzeczy. Nauka jest ciężka, codziennie noszą na swych grzbietach patyki, listeczki, gał...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin