[SMiL 07] Śmigłowiec BŻ-1 GIL.pdf

(909 KB) Pobierz
Polska Technika Lotnicza - Materiały historyczne
Polska Technika L
MATERIAàY HIS
otnicza
TORYCZNE
7/2004
KLUB MIàOĝNIKÓW HISTORII POLSKIEJ TECHNIKI LOTNICZEJ • M
UZEUM TECHN
IKI W WARSZAWIE
STOWARZYSZENIE MàODYCH INĩYNIERÓW LO
TNICTWA • SMI
L
PROBLEMY ROZWOJU
ĝ
MIG
OWCA B
ĩ
-1 GIL
0 XI 2004 odbyáo siĊ w Muzeum Techniki spotkanie nt. Problemów Ğmigáowca Bĩ-1 GIL, które prowadzili
mgr inĪ. Andrzej Gla
ss, mgr inĪ. Bronisáaw ĩurakowski i mgr inĪ. pil. doĞw. Ryszard W
Īej.
itkowski. RelacjĊ z
tego spotkania zamieszczamy poni
HISTORIA ROZWOJU
ĝ
MIG
à
OWCÓW
Ryszard Witkowski
lotniczy kiedykolwie
my
áatwiü praktycznie w ciągu budowy jednej konstrukcji, w Ğmigáowcach trwaáo lat 40.
ZaczĊáo siĊ od walki o to, Īeby siĊ w ogóle oderwaü od ziemi przy pomocy wirujących ukáadów
noĞnych. Początkowo sądzono, Īe skoro skrzydeáko (takie, jak w chiĔskich zabawkach, budowanych od
stuleci) uruchomione ruchem obrotowym wzniesie siĊ w powietrze, to "Ğruba powietrzna
za, równieĪ siĊ uniesie, a nawet zabierze czáowieka.. Wydawaáo siĊ, Īe jest to prostsze rozwiązanie,
niĪ samolot; temu záudzeniu ulegli teĪ bracia Wright, zaczynając swoje prace od budowy Ğmigáowców, ale
doszli do wniosku, Īe ta koncepcja nie ma Īadnej, absolutnie Īadnej przyszáoĞci, poniewaĪĞmigáowiec po
zatrzymaniu siĊ napĊdu spada jak kamieĔ.
Pierwsze Ğmigáowce, P. Cornu i L. Bréguet, oderwaáy siĊ od ziemi w 1907 r. Jednak nie száo o to,
Īeby oderwaü siĊ od ziemi na sekundĊ i zaraz spaĞü, tylko o to, Īeby siĊ utrzymaü w powietrzu. A do tego
trzeba byáo utrzymaü równowagĊ i sterowaü tym obiektem.
konstruktorów, ale walka o sterowny lot Ğmigáowca trwaáa do początku lat 30- tych.
Pierwszym Ğmigáowcem, na którym zarejestrowano oficjalne miĊdzynarodowe rekordy, byá
Ğmigáowiec Isacco z początku lat 30-tych. Na nim zastosowano lotki przy áopatach noĞnych, które sáuĪyáy
do sterowania. Ten Ğmigáowiec przez kilka lat byá posiadaczem rekordu wysokoĞci
trukcjĊ w ukáadzie podáuĪnym – tandem - zbudowaá rosyjski emigrant Nikolas Florine w Belgii
(początek lat 30- tych), zaĞ francuski duet konstrukcyjny, Bréguet i Dorand, zbudowaáĞmigáowiec z
wirnikami wspóáosiowymi. Na radzieckim Ğmigáowcu CAGI Czeremuchin uzyskaá wysokoĞü 600 m, do
tego w locie pionowym.
1 wrzeĞnia 1939 r w uĪyciu na Ğwiecie (w Związku Radzieckim, w Anglii, Francji, USA i Niemczech)
byáo zaledwie kilkanaĞcie sztuk wiatrakowców, czyli maszyn wirnikowych, ale nieodbierających na wirnik
innego napĊdu, niĪ ene
chomo w powietrzu, ale mogáy poruszaü siĊ z prĊdkoĞcią nawet 20- 30 km/h. DziĊki temu mogáy
zastąpiü balony obserwacyjne, a ponadto byáy bardzo atrakcyjne dla lotnictwa áącznikowego: nadawaáy
siĊ do zrzutów i odbioru meldunków, przejmowania jakichĞ przedmiotów itd. W Polsce pierwszy
wiatrakowiec zostaá zakupiony w 1934 r. Byá to wiatrakowiec Cierva C-30A, zakupiony w Anglii celem
przeprowadzenia prób, czy nie warto przypadkiem zastąpiü balonów obserwacyjnych tymi urządzeniami.
Po zakoĔczeniu prób wiatrakowiec zostaá przekazany do Aeroklubu ToruĔskiemu, gdzie lataá
propagandowo. Ta propaganda byáa skuteczna; wielu ludzi - miĊdzy innymi ja - zobaczyáo ten
wiatrakowiec jako pierwszy wiropáat w Īyciu.
Niemcy prowadzili intensywne próby wiropáatów z myĞlą o zastosowaniu wiatrakowców jako Ğrodek
ĝmigáowiec SP-GIL jest chyba najb
k "wziĊli na warsztat".
", odpowiednio
wiĊks
ĝmigáowce odrywające siĊ od ziemi budowaáo
wielu
18 m. Pierwszą
kons
rgia opáywającego go powietrza. Wiatrakowce nie byáy zdolne do zawisania
nieru
áącznoĞci z okrĊtami bojowymi na morzu, zamiast samolotów wyrzucanych z katapulty. Próby te
1
à
2
ardziej ambitnym przedsiĊwziĊciem, jakie polscy konstruktorzy
ĩeby zrozumieü znaczenie i wagĊ tego przedsiĊwziĊcia,
musi siĊgnąü jednak do okresu nieco wczeĞniejszego, aby pojąü, dlaczego to, co braciom Wright udaáo
siĊ za
390176357.007.png 390176357.008.png
k realizowano projekt jawny - byá to Ğmigáowiec Focke-Achgelis Fa-61. ĝmigáowiec ten pobiá - wrĊcz
zdeklasowaá - wszystkie rekordy, jakie tylko byáy. Na przykáad rekord wysokoĞci Isacca poprawiá z 18 m na
3000 m, odlegáoĞci przelotu miaá juĪ rzĊdu 200 km. Gdy rozpoczĊáa siĊ wojna, Niemcy byli pierwszymi,
którzy opanowali Ğmigáowce w sensie uĪytkowym. Byáy to dwa Ğmigáowce: Focke-Achgelis Fa-223 Drache
i Flettner Fl-282 Kolibri dla Marynarki.
Ale nie tylko w Niemczech dąĪono do tego, Īeby Ğmigáowce doprowadziü do stanu uĪytkowego.
RównieĪ w Stanach Zjednoczonych kilku konstruktorów zabraáo siĊ ostro do roboty. Pierwszym
Ğmigáowcem uĪytkowym byáĞmigáowiec, który byá nastĊpcą eksperymentalnej maszyny VS-300
skonstruowanej przez Igora Sikorskie
truktorzy, jak np. Frank Nicholas Piasecki. Byá on konstruktorem duĪego, dwuwirnikowego Ğmigáowca
transportowego, który staá siĊ początkiem sáawnej linii, której ukoronowaniem jest Chinook. Innym wartym
wspomnienia konstruktorem byá Arthur Young, który teĪ zbudowaáĞmigáowiec jednowirnikowy, z prĊtem
usteteczniajacym. Na bazie tego Ğmigáowca po wojnie powstaá najpopularniejszy Ğmigáowiec Ğwiata
owych lat - Bell 47. Warto równieĪ wspomnieü o Stanley’u Hillerze, który w swoim Ğmigáowcu UH-12
zastosowaá wirnik z áopatkami sterującymi.
Teraz dochodzimy do „punktu zerowego” dla nas. KoĔczy siĊ wojna. Alianci przejĊli 5 Ğmigáowców
Kolibri i Drache, a ponadto zatrudnili niemieckich specjalistów, gdyĪ Niemcy byli najbardziej
zaawansowani w technice Ğmigáowcowej. Lwia czĊĞü przypada Amerykanom - zabrali aĪ 4 Ğmigáowce
(piąty, przekazany Anglikom, wkrótce zo
iwie przestali siĊ liczyü w Ğmigáowcowej branĪy. Amerykanie natomiast stali siĊ monopolistami, co
wywoáaáo gwaátowny poĞcig w innych krajach. Wszystkie kraje, które tylko miaáy na to chĊü, Ğrodki i
specjalistów, zaczĊáy projektowaü maszyny wáasne. Nie wszyscy zaczynali od zera, wáasny dorobek mieli
juĪ Rosjanie, Francuzi czy Anglicy, natomiast po stronie polskiej byáo „zero absolutne”: nie byáo absolutnie
Īadnych doĞwiadczeĔ, ani Īadnej wiedzy. A mimo to znaleĨli siĊ ludzi odwaĪni, z wizją, którzy podjĊli siĊ
tego trudnego zadania: zbudowania polskiego eksperymentalnego, doĞwiadczalnego Ğmigáowca, na
którym moĪna by zebraü wáasne doĞwiadczenia. ĝmigáowcem tym byá wáaĞnie SP-GIL.
go; byá to sáynny R-4. Oprócz Sikorskiego jeszcze dziaáali inni
kons
wáaĞc
staá rozbity) i wiĊkszoĞü specjalistów. W efekcie Niemcy
POWSTANIE
ĝ
MIG
à
OWCA SP-GIL
Andrzej Glass
a wstĊpie warto wyjaĞniü, Īe początkowo Ğmigáowiec nie miaá nazwy, tylko znaki SP-GIL (gdzie
ctwa, gdyĪ taką nazwĊ wówczas nosiá Instytut); dopiero potem,
ków rejestracyjnych, dostaá nazwĊ GIL, a jako pierwsza konstrukcja inĪ. Bronisáawa
ĩurakowskiego póĨniej otrzymaá oznaczenie Bĩ-1.
W 1946 r Instytut Techniczny Lotnictwa mieĞciá siĊ w pokoiku na Politechnice; dopiero w 1947
wyremontowano pomieszczenia na OkĊciu, po dawnej Wytwórni Silników PZL, i tam Instytut znalazá
siedzibĊ. Gáówną rolĊ w podjĊciu prac nad Ğmigáowcem odegraá inĪ. Zbigniew Brzoska (póĨniej profesor),
kierownik dziaáu wytrzymaáoĞciowo-konstrukcyjneg
erymentalnego Ğmigáowca. Popará tĊ myĞl dyr. Instytutu prof. Wáadysáaw Fiszdon, który podczas
wojny pracując w Anglii w instytucie lotniczym w Farnborough, jako pierwszy Polak, miaá okazjĊ
przelecieü siĊĞmigáowcem Sikorsky R-4. ZaczĊto Ğciągaü do Instytutu pracowników. W paĨdzierniku
1947 rozpocząá tu pracĊ inĪ. Bronisáaw ĩurakowski, który początkowo zajmowaá siĊ w Instytucie próbami
w locie szybowców i sprawdzaniem ich obliczeĔ. Na początku 1948 r zostaá utworzony zespóá
konstruktorski, w którym inĪ. ĩurakowski, zająá siĊ intensywnie problemem Ğmigáowca. Stwierdziá on, Īe
parĊ publikacji Ğwiatowych na ten temat, np. prace Glauerta czy Sissinga, jest osiągalnych, ale to nie byáy
prace, które wiele mówiáy o obliczaniu Ğmigáowców. W styczniu 1948 w Instytucie rozpocząá pracĊ inĪ.
Tadeusz ChyliĔski, który w latach 1946-1947 zaprojektowaá motoszybowiec Pegaz. InĪ. Brzoska zająá siĊ
sprawami wytrzymaáoĞciowymi oraz konstrukcyjnymi związanymi z napĊdem, inĪ. ĩurakowski
aerodynamiką, sterowaniem, wirnikiem, czyli czĊĞcią ”Ğmigáowcową”, a inĪ. Tadeusz ChyliĔski -
konstrukcją kadáuba, czyli czĊĞcią „samolotową”.
NaleĪy zwróciü uwagĊ, Īe zespóá pracowaá w báyskawicznym tempie: zostaá utworzony w 1948, a w
poáowie 1949 odbyá siĊ juĪ wstĊpny montaĪĞmigáowca. Na fotografii z tego montaĪu widzimy caáą
konstrukcjĊ kadáuba, belkĊ i Ğmigáo ogonowe. Nie ma jeszcze silnika i przekáadni, jest tylko wirnik
poáoĪony na kadáubie, Īeby pokazaü na 22 lipca 19
o Instytutu. W 1947 r. rzuciá on pomysá budowy
eksp
49, Īe prace są mocno zaawansowane. Budową
2
przyniosáy rezultaty negatywne i wtedy Niemcy podjĊli tajny program budowy Ğmigáowca. Sáawny
konstruktor Anton Flettner otrzymaá od Kriegsmarine zlecenie na zbudowanie Ğmigáowca. Równolegle
jedna
N
GIL byáo skrótem od Gáówny Instytut Lotni
z powodu zna
POPRZEDNICY GILA I PROTOTYP Bĩ-1 GIL
Sikorsky R-4 (1942) USA
Bell 47 (1947) USA, drąĪkiem ustateczniającym
Younga-Bella
Hiller 360/UH-12 (1948) USA, z áopatkami sterującymi
Hillera
Projekt wstĊpny Bĩ-1 GIL
(1948)
Pierwsze loty GILa w 1950 r., pilotuje B. ĩurakowski,
przytrzymują W. Fiszdon i T. ChyliĔski
Bĩ-1 GIL – I wersja (niskie podwozie)
Próby Bĩ-1 GIL – II wersji z szerokim podwoziem
3
390176357.009.png 390176357.010.png 390176357.001.png 390176357.002.png 390176357.003.png 390176357.004.png 390176357.005.png
Ğmigáowca kierowaá szef w
arsztatu, inĪ. R. Berkowski. ZakoĔczenie wszyst
kich prac warsztatowych,
astąpiáo dosyü szybko, bo na jesieni.
ĝmigáowiec SP-GIL byá zaprojektowany jako maszyna dwumiejscowa, choü wiĊkszoĞü lotów
ykonywaá „jednoosobowo”. Charakterystyczne dla tego Ğmigáowca, ze wzglĊdu na dwumiejscową kabinĊ
pozycjĊ boczną pilota byáo to, Īe caáy czas leciaá on z lekkim zwisem, natomiast kiedy w jednym z lotów
echanik staá na podwoziu z prawej strony, Ğmigáowiec leciaá prosto. NapĊd Ğmigáowca stanowiá niemiecki
ilnik Hirth HM 504 o mocy 105 KM. Konstrukcja kadáuba w czĊĞci kabinowej i silnikowej byáa kratownicą
rzestrzenną z rurek stalowych, natomiast belka ogonowa byáa sklejkową rurą, sztywną na skrĊcanie i
ginanie. àopaty miaáy konstrukcjĊ drewnianą, krytą sklejką. ĝmigáo ogonowe miaáo áopaty z tzw. drewna
lepszonego, czyli wielowarstwowego..
Ğmigáowcu zastosowano áopatki ustateczniające (ukáad Hillera), dziĊki czemu Ğmigáowiec byá
amostateczny. Automatycznie ustateczniü wirnik moĪna na dwa sposoby: sposobem bezwáadno-
ciowym, wykorzystując zdolnoĞü wirującego, ciĊĪkiego obiektu (giroskopu), do utrzymywania staáej
ozycji w przestrzeni - tą drogą poszedá Bell, stosując ciĊĪki prĊt z ciĊĪarkami na koĔcach, lub metodą
tą poszedá Stanley Hiller.
i byá poáączony z ukáadem sterowania. Pilot w tym uk
irnikiem gáównym, tylko tym wirnikiem sterującym (który jednocze nie stabilizuje Ğmigáowiec), a dopiero
irnik sterujący przenosi ten impuls na áopaty gáówne. Zastosowanie ukáadu Hillera ponadto pozwoliáo
proĞciü konstrukcjĊ. Wirnik przegubowy nawet dzisiaj charakteryzuje siĊ niezmiernie skomplikowaną
áowicą. Tutaj gáowica byáa bardzo prosta, áatwa do wykonania nawet w spartaĔskich warunkach pracy.
Dnia 14 I 1950 Ğmigáowiec byá gotów do prób. Zostaá zbudowany w niecaáe dwa lata. Dzisiaj na ogóá
kiego tempa juĪ nie spotykamy. Przed oblotem pojawiá siĊ problem, kto ma Ğmigáowcem lataü. OtóĪ nie
yáo w tym czasie w Polsce nikogo, kto umiaáby lataü na Ğmigáowcach. Wobec tego inĪ. B. ĩurakowski
odjąá siĊ sam prowadzenia prób, sam siĊ na nim wyszkoliá (jako absolutny samouk) i wykonywaá loty. Byá
n jedynie pilotem szybowcowym. Niestety, gdy Ğmigáowiec byá gotów do pierwszego lotu, 14 stycznia
yáa zima, powierzchnia lotniska byáa oblodzona), podmuch wiatru przewróciáĞmigáowiec. NiezbĊdny byá
mont - uszkodzeniu ulegáy áopaty wirnika, Ğmigáo ogonowe, podwozie, i belka kad
yremontowano i oblot odbyá siĊ dopiero 4 kwietnia. Dla zmniejszenia wywro ki,
i koĔcówkami. ĝmigáowiec podcza szych prób
ĊĞci kadáuba oraz nie miaá pokrytego páótnem
rzejĞcia miĊdzy kratownicą kadáuba a belką ogonową. Podczas lotów zrobiono pomiary obciąĪeĔ, oraz
lmowano róĪne fazy lotu (z maáą prĊdkoĞcią, w czasie zawrotu). Podczas piątego lotu, 5 lipca 1950 r.,
migáowiec byá przytrzymywany za burty przez dwóch pomocników: prof. W. Fiszdona i inĪ. T.
hyliĔskiego. Kiedy Ğmigáowiec zacząá siĊ wznosiü, pomocnicy wisząc na wyciągniĊtych rĊkach stracili
runt pod nogami. Wówczas z przeraĪenia puĞcili siĊ. To pokazuje, Īe Ğmigáowiec miaá duĪą siáĊ noĞną,
koro zamiast dwóch osób uniósá trzy, czyli okoáo 80 kg ponad teoretyczny udĨwig. ĝmigáowiec, gdy ubyáo
mu te 150 kg obciąĪenia - prysnąá w górĊ, lekko zadzierając dziób. Pilot, inĪ. ĩurakowski, nie wiedziaá co
siĊ dzieje i przestraszyá siĊ. Gwaátownie zmniejszyá skok áopat, a wtedy Ğmigáowiec uderzyá o ziemiĊ i
uszkodziá podwozie oraz Ğmigáo ogonowe. To juĪ byáa druga kraksa tego Ğmigáowca. W jego Īywocie byáo
takich powaĪniejszych 7, a drobniejszych jeszcze kilka. OtóĪ po tej kraksie zdecydowano, Īe trzeba
poszerzyü podwozie, i Ğmigáowiec musiaá przejĞü remont, równoczeĞnie zamieniono amortyzacjĊ
podwozia - byáa gumowa - na olejowo-powietrzną. Remont poszedá bardzo szybko, trwaá okoáo miesiąca.
JuĪ w sierpniu Ğmigáowiec zacząá wykonywaü loty. Wkrótce, 13 sierpnia
tydzieĔ póĨniej - 22 sierpnia - nastĊpnemu.
We wrzeĞniu 1950 byáem na praktyce studenckie zjĊ znaleĨü siĊ
na warsztacie, kiedy wykonywano nowe áopaty do wirnika: sztywne zamiast wiotkich. RównieĪ zostaáa
zmieniona wielkoĞüáopatek sterujących. Na gáowicy wirnika dodano eliminator drgaĔ pomysáu Z. Brzoski a
konstrukcji B. ĩurakowskiego. W tym czasie do Instytutu zostaáĞciągniĊty pilot LOT-owski Wiktor Peáka,
który zostaá wyszkolony jako pierwszy polski pilot Ğmigáowcowy i pierwszy polski doĞwiadczalny pilot
Ğmigáowcowy. Ciekawa jest historia, jak W. Peáka nauczyá siĊ lataü na Ğmigáowcach. OtóĪ byá on
kapitanem PLL LOT i czĊsto lataá do ParyĪa; tam zaĞ - na lotnisku Le Bourget byáy Ğmigáowce ukáadu
Hillera. Peáka - z wáasnych zaoszczĊdzonych pieniĊdzy zapáaciá za kilka lotów na Ğmigáowcu Hillera. To
mu wystarczyáo, Īeby zdobyü minimum wiedzy do pilotowania Ğmigáowca. PoniewaĪ byá bardzo zdolny,
przyswoiá to sobie wyjątkowo szybko. PóĨniej wykonywaá na Ğmigáowcu w czasie publicznych
demonstracji rzeczy, które przyprawiaáy nieraz konstruktorów o drĪenie serca, bo np. potrafiá kiedyĞ
wznieĞü siĊ nad cumulusy i w ogóle zniknąü z pola widzenia. W lecie 1951 z winy uszkodzenia sprzĊgáa,
pi
Zaproponowaá on ustatecznianie przy po
áadzie steruje nie
mocy
Ğ
ta
b
p
o
(b
re
áubowa. ĝmigáowiec
tnoĞci Ğmigáowca na bo
s pierw
w
dodano po bokach podwozia wysiĊgniki z blaszanym
ie miaá zaáoĪonych niektórych blach pokrycia Ğrodkowej cz
Ğmigáowiec ulegá uszkodzeniu, a
j w Instytucie Lotnictwa i miaáem oka
lotowany przez PeákĊ GIL przew
róciá siĊ amiąc
áopaty wirnika. Wkrótce zostaá wyremontow
any.
4
n
w
i
m
s
p
z
u
W
s
Ğ
p
aerodynamiczną - drogą
rniczka sterującego, który
w
w
w
u
g
n
p
fi
Ğ
C
g
s
14 XI 1951 odbyáa siĊ oficjalna prezentacja Ğmigáowca przed wáadzami wojskowymi i cywilnymi. Z niej
pochodzi wiĊkszoĞü zdjĊüĞmigáowca GIL w locie.
Na tym Ğmigáowcu Peáka wykonywaá ponad 100 lotów - bez jakichĞ wiĊkszych káopotów. Dnia 20
lipca 1952 r. na OkĊciu odbyáy siĊ centralne pokazy lotnicze; na nich po raz pierwszy zaprezentowano
Ğmigáowiec GIL publicznie. Byá to zresztą nie tylko pierwszy publiczny pokaz Ğmigáowca w Polsce, ale
chyba w caáej Europie Wschodniej. 1953 r. w wyniku kolejnej modyfikacji powstaáa III wersja Ğmigáowca
GIL. Po uszkodzeniu, w którym zgiąá siĊ waá wirnika noĞnego, wymieniono trzyczĊĞciowy spawany waá na
jednoczĊĞciowy, lecz krótszy. Spowodowaáo to obniĪenie poáoĪenia wirnika. Zmieniono równieĪ podwozie
na wĊĪsze, wysokie, trójgoleniowe oraz przesuniĊto na prawo wylot rury wydechowej. ĝmigáowiec lataá do
16 listopada 1953 r. Tego dnia ĞwieĪo
uszkodziáĞmigáowiec. Po lądowaniu, gdy wirnik krĊciá siĊ na maáych obrotach, podmuch wiatru przechyli
wirnik do tyáu tak, Īe zahaczyá o belkĊ ogonową, obciąá belkĊ i tym samym zakoĔczyá siĊ pierwszy okres
prób. W sumie na Ğmigáowcu w tym okresie wykonano 169 lotów w áącznym czasie 20 h 21 min. SP-GIL
zostaá na pewien czas „odstawiony do hangaru”. Prowizorycznie go wyremontowano. W 1955 r
Ğmigáowiec znalazá siĊ na wystawie w warszawskim Arsenale, a nastĊpnie powróciá do Instytutu.
przeszkolony przez PeákĊ na GILa pilot Andrzej Abáamowicz
drewno sosnowe
Przekrój áopaty wirnika noĞnego (wersja z 6.II.1951)
otwory ulĪeniowe
pokrycie ze sklejki
stalowy prĊt wywaĪający
z pasem do mocowania Ğrubami
otwory ulĪeniowe
sosnowa krawĊdĨ spáywu
Īebro z topoli
„PRZERWA W
ĩ
YCIORYSIE” GILA I DALSZE LOTY
Ryszard Witkowski
W 1953 r. uznano zasáugi inĪ. B. ĩurakowskiego i wáadze przyznaáy mu NagrodĊ PaĔstwową II
stopnia, co byáo rzadkim gestem w stronĊ konstruktorów lotniczych, którzy na ogóá nie byli lubiani przez
wáadze. W tym przypadku zdobyto siĊ jednak na sympatyczny gest uznania dla twórcy rzeczywiĞcie
rewelacyjnych konstrukcji.
Bardzo waĪne jest, Īe ten Ğmigáowiec byá wyposaĪony w (osadzony w gáowicy) rezonansowy
eliminator drgaĔ. Takie rozwiązanie dopiero 20 lat póĨniej pojawiáo siĊ w Stanach Zjednoczonych na
Ğmigáowcach Sikorskiego. Nawet M. Mil, podczas wizyty w Polsce, byá zaskoczony, Īe to jest tak proste,
ale dziaáa. Niestety w owym czasie, chociaĪ byáo to pierwsze, pionierskie podejĞcie do sprawy eliminacji
drgaĔ latającego obiektu przy pomocy takiego niepozornego urządzenia, nie byáo opatentowane. Kto
wtedy myĞlaá o patentach? Nikt nie miaá ani pieniĊdzy, ani wiedzy, ani ĞwiadomoĞci waĪnoĞci
opatentowania. Poza tym, wiĊkszoĞü polskich patentów byáa bezpáatnie udostĊpniana ZSRR; zaĞ inĪ.
ĩurakowski - ze wzglĊdu na swe przekona
nia - nie chciaá robiü Rosjanom prezentu. Gdyby jednak ten
k zostaá opatentowany, Sikorsky musiaáby ciĊĪką forsĊ wybuliü, kiedy zbudowaá swój resonant
vibration eliminator .
Dochodzimy do tego momentu, kiedy przywrócono Ğmigáowiec GIL do stanu lotnego. W 1956, latem
- w czerwcu i w lipcu - los uĞmiechnąá siĊ do mnie, gdyĪ znalazáem siĊ w pierwszej, pionierskiej grupie
piĊciu pierwszych polskich pilotów, którzy przeszli regularne przeszkolenie w pilotowaniu Ğmigáowców.
Przed nami na Ğmigáowcach latali: ĩurakowski, Peáka, Abáamowicz - wszyscy trzej de facto nauczyli siĊ
lataü „w akcji”. Ja miaáem przyjemnoĞü uczestniczyü w regularnym szkoleniu, przeprowadzanym przez
sowieckiego pilota, Wsiewoáoda Ilicza Winnickiego w ĝwidniku, latem 1956 roku. Ten czáowiek uczyá nas
latania na Ğmigáowcu Mi-1: klasycznym, konwencjonalnym, z wirnikiem przegubowym, o silnych cechach
niestatecznoĞci. Jak wspomniaáem, na lot skáadają siĊ: ustatecznianie, manewrowanie i nawigowanie.
SpoĞród nich ta pierwsza czynnoĞü – stabilizacja - byáa rzeczywiĞcie bardzo trudna do opanowania;
myĞmy jąüwiczyli od trzech do piĊciu godzin, w grupie piĊcioosobowej. Ja, o ile pamiĊtam, po trzech i póá
5
táumi
390176357.006.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin