Teatr pozytywny
,,Zbuntowany Anioł odcinek 175’’
występują:
Paloma, Milagros, Lusesita, Federico, Reżyser
( Paloma chodzi zdenerwowana tam i z powrotem )
Paloma- Federiko, Federiko! No gdzie on jest przecież spóźnimy się do teatru ach nie znoszę jak on się spóźnia zachowuje się tak samo jak mój były Alvaro.
(Paloma siada przy stoliku)Milagros, Zbuntowany Aniele czy jak ci tam mówią...
(wchodzi Milagros-pokojówka)
Milagros- Tak proszę pani
Paloma- Przynieś mi kawy tylko szybko i nie obijaj mi się To, że jesteś nieślubnym dzieckiem Federika nie znaczy, że możesz robić, co chcesz!
Milagros- Tak proszę pani już przynoszę
(odchodząc cicho mówi jędza i pokazuje jej język, Kiedy Paloma czeka na kawę na scenę wchodzą nie zauważenie, Federiko i Antonio stojąc za nią cicho rozmawiają)
Federiko- Nie mam ochoty iść z nią do teatru na jakąś nudną sztukę a potem jeszcze do jej mamuśki ach jak ja ją słyszę –znowu przytyłeś zięciuniu skąd wziąłeś ten straszny garnitur – mówię ci ona jest paskudna i tak jest prawie, co tydzień. Ja już tego nie mogę wytrzymać
Lusesita- To żuć tą swoja żonkę i zabierz się za jakąś pokojówkę, to teraz modne
(Paloma ogląda się do tyłu i zauważa rozmawiających)
Paloma – o czym wy tak rozmawiacie
(podchodza do niej )
Paloma- O Federiko , Lusesita miło was widzieć. Może napijecie się kawy
(paloma i lusesita czule się witają)
Lusesita- Z przyjemnością
Federico – A tak sobie rozmawiamy o naszym jakże wspaniałym wypadzie do mamusi
Paloma- i do teatru
Federico – Tak i do teatru
Paloma- ach, gdzie jest ta Milagros, twoja głupia córka...
(zaskoczony Federico)
Federiko- Co moja córka, gdzie?
Paloma- Łejery pomyliłam teksty, to ma być dopiero w przyszłym odcinku
Federiko – ale o co chodzi?
Paloma – No przepraszam, przecież się ,że może zdarzyć każdemu mówię tzn. mówię, że każdemu może się zdarzyć pomylić teksty, i nie wrzeszcz na mnie!
Federco- ale , no ja przecież nie krzyczę, ee z takimi ludźmi pracować , nie..
(wchodzi pokojówka z tacą w ręku)
Milagros- Co się tu dzieje, to ja już mam wchodzić z tą kawą czy nie?
(wchodzi reżyser)
Reżyser – Stop , cięcie, co tu się wyprawia, proszę bez nerwów robimy powtórkę, jeszcze raz , tylko proszę więcej ekspresji a cha i pokojówka proszę, więcej seksapilu, ruszamy się ruszamy, ok.? Dobra, więc scena druga, jeszcze raz, cisza proszę, kamera, akcja.
( narrator i pokojówka schodzą ze sceny, a wszyscy ustawiają się na swoich pozycjach)
podchodza do niej )
(paloma i Lusesita czule się witają)
Paloma- ach, gdzie jest ta Milagros, nasza pokojówka, ach, strasznie trudno w dzisiejszych czasach o dobrą służbę.
(wchodzi pokojówka z kawą i przesadnie pokazując swoje wdzięki i wylewając kawę przez to)
Reżyser- nie, no stop, cięcie, co pani robi? Jak pani się zachowuje? , nie potrafi pani chodzić?
Milagros- Ale przecież miało być z większa ekspresją i seksapilem
Reżyser – a więc to jest pani zdaniem seksapil i depresja yyy ekspresja, no to proszę zapomnieć , o tym co mówiłam, i jeszcze raz proszę scena druga. Cisza , kamera , akcja!
(reżyser wychodzi i pokojówka oczywiście też, reszta grupy, od niechcenia powtarza ten tekst jeszcze raz , bez wyrazu)
(wchodzi pokojówka, z tacą i podaje kawę)
Paloma- ta kawa jest zimna
Milagros- no przecież nie będę parzyć nowej kawy przed każdą powtórką.
Reżyser- dobra kręcimy dalej , to się wytnie.
Paloma- a gdzie mleczko?
Milagros- już przynoszę
(Milagros wychodzi a wchodzi narrator)
reżyser – Ok. nagrane, przejdźmy teraz może do sceny piątej
Federico- a co z czwartą i piątą?
Reżyser- są nudne, ok. więc mam nadzieję, że pamiętacie teksty, ty Federico stoisz tutaj z przodu a ty paloma, uciekałaś przed złodziejem i wpadasz w objęcia swojego męża. Jasne? A reszta sio z planu, macie przerwę na kawę. Ok. na stanowiska uwaga, cisza na planie, kamera, akcja
( Paloma, krzyczy i biegnie z drugiej strony w kierunku Federica i wpada w jego ramiona)
Federico – co się stało kochanie
Paloma- a nic, właśnie wpadłam, bo gonił mnie złodziej
Federico- a, to może kawy?
Paloma- co kawy?
Federico- to może kawy się napijesz?
Paloma- nie, ta chwila jest taka romantyczna, taż żądko mnie trzymasz w objęciach Federico
Federico- No, wiesz co , nogi mnie bolą
Paloma- ty egoisto, ty!
( uderza go torebką i wybiega ze sceny, po chwili jednak wychyla się zza niej i mówi)
Paloma- gdyby nie to, że siostra brata córki teściowej twojej byłej żony, to by cie tu w ogóle nie było!
(i znika za sceną, po kilku sekundach wychodzi ponownie i mówi)
Paloma – Cham
( po czym ponownie znika i pojawia się znowu)
Paloma- i nie chce kawy!
Reżyser- świetnie o to chodziło, co za ekspresja, to było piękne
Federico- Zaraz, no przecież w tekście było inaczej, pomyliłaś teksty, przecież miałaś mnie czule pocałować.
Paloma – zapomniałam tekstu
Reżyser- nie wiesz co to znaczy improwizacja?
Federico- no tak, wiem, ale dlaczego ona aż tak drastycznie odbiegła od orginalnego tekstu.?
Reżyser – ach , wiesz jak , to gwiazdy, są kapryśne.
Kurtyna
2004-06-09
autor: Grzegorz Śmiałek
Tamaris