Żydzi w wehrmachcie.pdf

(1305 KB) Pobierz
Microsoft Word - ŻYDZI W WEHRMACHCIE
Żydzi w Wehrmachcie
K. KAPITONOW 20.09.2002
W niemieckiej armii służyło 150 tysięcy żołnierzy i oficerów, których rodzice lub
dziadkowie byli Żydami. Dziś nikt nie chce się do nich przyznać.
Terminem mischling określano w III Rzeszy osoby z małżeństw aryjsko-semickich. Ustawy
rasowe odróżniały mischlingów I stopnia (jedno z rodziców - Żyd) i II stopnia, kiedy Żydem
był ktoś z pokolenia dziadków. Dziesiątki tysięcy mischlingów służyło w Wehrmachcie,
Luftwaffe i Kriegsmarine, wysoko awansując.
Setki mischlingów zostało odznaczonych Żelaznymi Krzyżami, zaś 20 żołnierzy i oficerów
żydowskiego pochodzenia otrzymało najwyższy order III Rzeszy - Krzyż Rycerski. W
nazistowskiej prasie długo krążyło zdjęcie niebieskookiego blondyna w hełmie, którego
przedstawiano jako "Idealnego niemieckiego żołnierza". Był nim Werner Goldberg. Jego ojciec
był Żydem.
Ofiary czy wspólnicy?
Major Wehrmachtu Robert Borhardt odznaczony został Krzyżem Rycerskim za manewr na
froncie wschodnim w sierpniu 1941 roku. Odkomenderowany do Afrikakorps dostał się do
niewoli brytyjskiej. W 1944 r. roku mógł wyjechać do Anglii, gdzie przebywał jego ojciec, ale
wrócił do Niemiec, mówiąc: Ktoś musi odbudować nasz kraj. W 1983 roku, niedługo przed
śmiercią, powtarzał: Wielu Żydów i półkrwi Żydów uważało, że winni bronić Vaterlandu.
Führer osobiście poświadczał aryjskość pułkownika Waltera Hollandera, galacha, czyli syna
żydowskiej matki. Hollander otrzymał Żelazne Krzyże obu stopni, z rzadkim Złotym
Niemieckim Krzyżem. W 1943 roku, kiedy dowodzona przez niego brygada zniszczyła pod
Kurskiem 21 radzieckich czołgów, został odznaczony Krzyżem Rycerskim. Spod Kurska
Hollander jechał do Rzeszy przez Warszawę. Tu przeżył szok na widok zrównanego z ziemią
getta. Na front powrócił jako człowiek złamany.
Życie stawiało mischlingów w absurdalnych sytuacjach: oto żołnierz z Żelaznym Krzyżem na
szyi przyjeżdża do lagru Sachsenhausen, by odwiedzić ojca. Oficer SS trzęsie się z oburzenia:
Gdyby nie ten krzyż, doszlusowałbyś zaraz do tatusia.
A oto historia Żyda, któremu w 1940 roku na podstawie sfałszowanych dokumentów udało się
przedostać z okupowanej Francji do Niemiec. Został zmobilizowany i wcielony do Waffen SS. -
Jeśli służyłem w armii niemieckiej, a moja matka zginęła w Auschwitz, to kim jestem - ofiarą
czy prześladowcą? - pytał siebie i innych. - Niemcy, obwiniający się za to, co się stało, nie
chcą o nas słyszeć, ale i gmina żydowska odwraca się od takich jak ja.
W 1940 roku zapadła decyzja o usunięciu z Wehrmachtu oficerów, którzy mieli dwu
żydowskich dziadków lub dwie babki. Ci, którzy mieli tylko jednego żydowskiego dziadka,
mieli być zdegradowani do szeregowca. Oficerowie zwlekali z wykonaniem tego rozkazu, a
żołnierze często wstawiali się za "swoimi Żydami", a nawet ukrywali ich przed organami
bezpieczeństwa.
W 1944 r. 15 generałów
Znanych jest 1200 przypadków służby w Wehrmachcie mischlingów, których 2300 krewnych -
ojców, matek, dziadków, stryjów - zostało skazanych na zagładę. W styczniu 1944 roku lista
wyższych oficerów "spokrewnionych z żydowską rasą" liczyła 77 nazwisk, w tym 23
pułkowników i 15 generałów. Wszyscy mieli świadectwa "niemieckiej krwi" podpisane przez
Hitlera. Powinna znaleźć się na niej jedna z najbardziej złowieszczych postaci - Reinhard
Heydrich, szef RSHA, organizacji kontrolującej gestapo, policję kryminalną, wywiad i
kontrwywiad. Jego babka miała wyjść za Żyda już po przyjściu na świat ojca przyszłego szefa
RSHA, ale koledzy bili małego Reinharda, wymyślając mu od Żydów. To właśnie Heydrich
91838902.001.png 91838902.002.png
zorganizował w styczniu 1942 r. konferencję w Wansee, poświęconą "ostatecznemu
rozwiązaniu kwestii żydowskiej". Opowiadano, że po pijanemu zdarzało mu się strzelać do
swojego odbicia w lustrze, krzycząc: Paskudny Żyd!
Klasycznym przykładem "utajonego Żyda" w elitach III Rzeszy był feldmarszałek lotnictwa
Erhardt Milch. Jego ojciec był Żydem, nie przyjęto go więc do wojskowej uczelni. Podczas
pierwszej wojny poznał Goeringa. Jako dyrektor Lufthansy bezpłatnie udostępniał samoloty
przywódcom NSDAP. Po dojściu Hitlera do władzy okazało się, że ojcem Milcha jest kochanek
jego matki, baron von Bier. Goering lubił mawiać: Zrobiliśmy Milcha kundlem, ale kundlem
arystokratycznym! - i dodawał: W moim sztabie to ja decyduję, kto jest Żydem!
Żydowscy weterani Wehrmachtu mówią dziś, że na frontach drugiej wojny starali się
przeciwstawić rasistowskim przesądom. Swą gorliwością chcieli udowodnić, że mimo
żydowskich przodków byli przykładnymi patriotami i mężnymi żołnierzami.
© Niezawisimaja Gazieta
Artykuł dostępny w sieci do 29.11.2002
91838902.003.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin