Malutka Czarownica.doc

(47 KB) Pobierz

„Malutka Czarownica”

Adaptacja powieści Otfrieda Preusslera „Malutka Czarownica” w przekładzie Hanny i Andrzeja Ożogowskich.

 

Obsada (min.18osób):

5

 


Malutka Czarownica (MCz)

Kruk Abrakas (KA)

Ciotka Rrum-Brum-Trrach (CRBT)

Najważniejsza Czarownica (NCz)

Czarownica 1 (C1)

Czarownica 2 (C2)

Czarownica 3 (C3)

Kobieta 1 (K1)

Kobieta 2 (K2)

Kobieta 3 (K3)

Tani Jakub (TJ)

Sprzedawca owoców 1 (SO1)

Sprzedawca owoców 2 (SO2)

Sprzedawca warzyw (SW)

Dziewczynka sprzedająca papierowe kwiaty (Dz)

Kupujący 1 (P1)

Kupująca 2 (P2)

Kupująca 3 (P3)


 

Akt 1

Scena 1. Zaczarowany domek w głębi lasu. W głębi pokoju Malutka Czarownica ćwiczy swoje sztuczki.

Kruk: Popatrzcie jak ćwiczy Malutka Czarownica. Ma tylko 127 lat, a to, jak na czarownicę, jest naprawdę bardzo mało. I wciąż się uczy. Około sześciu godzin dziennie poświęca na to, żeby się wprawiać w czarowanie, które nie jest łatwą sztuką, i kto chce się jej nauczyć, musi być bardzo pilny. Należy przestudiować całą Księgę Czarów strona po stronie, nie opuszczając ani jednego wiersza. Malutka Czarownica jest dopiero na 213 stronie…

Malutka Czarownica: Deszczu, padaj!

KA: Maślanka…

MCz: Deszczu, padaj!

KA: Białe myszki…

MCz: Musiałam się przy czarowaniu przejęzyczyć…

KA: Przejęzyczyć? Ja ci powiem, w czym rzecz. Jesteś po prostu roztargniona! Powinnaś się trochę bardziej skupić.

MCz: Tak myślisz? Masz rację! Rzeczywiście nie mogę się skupić. A wiesz, dlaczego? Bo jestem wściekła!

KA: Wściekła? Na kogo?

MCz: Złości mnie, bo dziś jest Noc Walpurgi i wszystkie czarownice spotykają się na tańcach na Blocksbergu.

KA: No i co?

MCz: I powiedziały, że jestem jeszcze za mała na tańce. Nie chcą, żebym tam poleciała i tańczyła razem z nimi!

KA: Zaproszą cię na tańce, jak będziesz starsza. Jeżeli coś jest niemożliwe, to trzeba to sobie wybić  z głowy. Czy wściekłością coś zmienisz? Bądź rozsądna! Co właściwie chcesz zrobić?

MCz: Polecę dziś w nocy na Blocksberg…

KA: Na Blocksberg? Przecież tego właśnie zabroniły ci czarownice!

MCz: Phi! Jest dużo rzeczy zabronionych…

 

Scena 2. Góra Blocksberg. Czarownice tańczą wokół ogniska, wymachują miotłami i śpiewają. W głębi widać tron zrobiony z pogrzebaczy.

Czarownica 1, Czarownica 2 i Czarownica 3: Heja! Heja! Hop!

C1, C2, C3, MCz: Heja! Heja! Hop!

Ciotka Rrum-Brum-Trrach (zauważyła MCz): Patrzcie no! A to niespodzianka! Czego tu szukasz?

MCz: Ciotko, nie zdradź mnie.

CRBT: Nic z tego! Musisz być ukarana za swoje zuchwalstwo!

C1: Trzeba ją ukarać!

C2: Zaprowadźcie ją do Najważniejszej Czarownicy!

C3: Oczywiście! Chwyćcie ją i do Najważniejszej!

Najważniejsza Czarownica: Odważyłaś się w dzisiejszą noc przybyć na Blocksberg, chociaż jest to zakazane czarownicom w twoim wieku! Skąd ci przyszedł do głowy taki pomysł?

MCz: Sama nie wiem… Tak bardzo chciało mi się tańczyć… A czy przynajmniej na przyszły rok będę tu mogła z wami tańczyć?

NCz: Hm, hm. Tego ci dzisiaj nie mogę obiecać. Ale jeżeli przez ten czas staniesz się dobrą czarownicą – zobaczymy. Za rok zwołam radę czarownic i… wtedy cię przeegzaminuję. Ale egzamin nie będzie łatwy! Teraz proponuję, żebyśmy po prostu zabrały ci miotłę. Niech wraca do domu piechotą. Będzie musiała iść 3 dni i 3 noce, zanim dotrze do swego lasu. To wystarczająca kara.

CRBT: Niewystarczająca…

Scena 3. Przed domem Malutkiej Czarownicy.

KA: Nareszcie wróciłaś! Jak ty wyglądasz? Dlaczego kulejesz? Jesteś zakurzona od stóp do głowy! Czyżbyś wracała piechotą? Myślałem, że miałaś ze sobą miotłę?

MCz: Miałam.

KA: Jak to: miałam? Co to znaczy?

MCz: To znaczy, że przepadła.

KA: Więc cię złapały? To było do przewidzenia. Dziwiłbym się, gdyby stało się inaczej. Miałaś szczęście przy swojej lekkomyślności. Pamiętaj jednak, że od przyszłego roku musisz stać się DOBRĄ czarownicą. A dobre czarownice nie mogą robić nic złego. Wbij to sobie do głowy!

MCz: Postaram się.

Akt 2

Scena 1. Las. Malutka Czarownica spaceruje w towarzystwie Kruka Abraksasa. Spotyka 3 stare kobiety szukające chrustu. Z ukrycia scenę obserwuje Ciotka Rrum-Brum-Trrach.

MCz: Czego szukacie?

Kobieta 1: Szukamy suchej kory i obłamanych gałęzi.

Kobieta 2: Ale nie mamy szczęścia. Las jest wymieciony.

MCz: Długo już tak szukacie?

Kobieta 3: Od wczesnego rana. Szukamy, szukamy i nie nazbierałyśmy razem nawet pół kosza. Czym będziemy zimą palić w piecu?

MCz: Rozumiem, dlaczego macie takie smutne miny. Ale co się stało, że nie możecie znaleźć?

K1: To wina wiatru. Nie chce wiać.

K2: A kiedy wiatr nie wieje, suche gałęzie nie spadają z drzew na ziemię.

K3: Dużo bym dała za to, żebym umiała czarować. Zaraz by tu powiał wiatr, jak się patrzy. Ale, niestety, nie potrafię.

MCz: To prawda, ty rzeczywiście tego nie potrafisz.

K1: Nie warto dalej szukać. Do widzenia.

K2 i K3: Do widzenia.

MCz: Do widzenia.

KA: Czy nie można im pomóc?

MCz: Właśnie o tym myślę. Ale trzymaj się mocno, bo cię zdmuchnie!

KA: Nieźle, jak na początek! Wydaje się, że naprawdę potrafisz zostać dobrą czarownicą.

 

Scena 2. Miejski targ pełen sprzedających i kupujących.

Tani Jakub: Kupujcie, ludzie, kupujcie! Dzisiaj u mnie tanio! Oddaję wszystko za pół ceny! Sznurowadła, szelki, szczotki do zębów! Klamry do włosów! Ścierki do garnków, pasta do butów i sok z czosnku! Proszę bliżej! Kupujcie! Tu jest Tani Jakub!

Sprzedawca owoców 1: Arbuzy i dynie! Proszę brać i wybierać!

Sprzedawca warzyw: Kiszona kapusta!

Sprzedawca owoców 2: Kupujcie jabłka i gruszki!

W kącie stoi dziewczynka z koszem pełnym papierowych kwiatów, nikt do niej nie podchodzi.

KA: Żal mi tego biednego dziecka. Może byś się nim zajęła?

MCz: Nie możesz sprzedać tych kwiatków?

Dziewczynka: Ach, kto w lecie kupi sztuczne kwiaty? Jeżeli wieczorem nie przyniosę pieniędzy, mama będzie znowu płakała, bo nie będzie mogła kupić nam chleba.

MCz: Nie rozumiem, dlaczego ludzie nie kupują tych kwiatów? Przecież tak ładnie pachną!

Dz: Pachną? Czy papierowe kwiaty mogą pachnieć?

MCz: Oczywiście. Pachną ładniej niż prawdziwe kwiaty.

Kupujący 1: Co tak pięknie pachnie?

Kupująca 2: Mówi pan, że papierowe kwiaty?

Kupująca 3: nie do uwierzenia!

SO1: Czy można jeszcze je dostać?

TJ: czy są drogie? Muszę sobie kilka kupić.

Koło dziewczynki tworzy się kolejka. Kruk zauważa ciotkę Rrum-Brum-Trrach.

KA: Popatrz! Ciotka Rrum-Brum-Trrach. To stare straszydło na pewno cię szpiegowało!

MCz: Nic się przed nią nie ukryje!

KA: Przecież nie musisz przed nią niczego ukrywać! A zwłaszcza tego, co dziś uczyniłaś.

Akt 3

Scena 1. Spotkanie Rady Czarownic na wrzosowisku. Malutka Czarownica zakończyła właśnie egzamin z czarów. Słychać oklaski.

NCz: Dowiodłaś, że umiesz czarować. Pozwolę ci tańczyć razem z nami na balu, chociaż jesteś jeszcze o wiele za młoda. Czy cała Rada Czarownic jest tego samego zdania?

CRBT: Ja jestem innego zdania.

NCz: Co masz jej do zarzucenia? Przecież czaruje bardzo dobrze.

CRBT: Owszem. Ale zaraz udowodnię, że mimo to jest ZŁĄ czarownicą. Obserwowałam ją cały rok i zapisywałam wszystko, co robiła. Zaraz wam to przeczytam.

MCz: Możesz spokojnie czytać. Nie mam się czego obawiać, chyba że są to bezczelne kłamstwa.

CRBT: To się zaraz okaże. Otóż, Malutka Czarownica pomogła kobietom, które zbierały chrust. Okazała też pomoc dziewczynce sprzedającej papierowe kwiaty. A także pomogła wielu, wielu innym osobom.

NCz: Czy to prawda?

MCz: Tak, to prawda.

NCz: I kogóż to o mały włos nie wpuściłabym na nasz doroczny bal? Okropność! Taką ZŁĄ czarownicę?

MCz: Jak to? Przecież wyczarowałam same dobre rzeczy!

NCz: Właśnie o to chodzi! Dobrymi czarownicami zostają tylko te, które czynią zło… A ty jesteś złą czarownicą, bo przecież słyszę tu o samych twoich dobrych uczynkach. Zostaniesz za to ukarana!

MCz: Drum drum hoc! Czarownice tracą moc!

 

Scena 2. Czarownice schodzą się na bal.

NCz: Co się stało? Straciłam moc…

CRBT: Ja też…

C1, C2 i C3: My też…

MCz: To moja sprawka. Wolę być dobra  niż być dobrą czarownicą! Zresztą teraz jestem jedyną czarownicą na świecie, która potrafi czarować!

Piosenka na finał (wszyscy): (do melodii „Wesołej Czarownicy” wg M. Wojtyszki)

Malutka Czarownica,

Dobrocią zwyciężyła,

Malutka Czarownica,

Złej mocy pozbawiła.

Wybrała pomoc innym,

Niż wciąż czynienie zła.

Malutka Czarownica

Przyjaciół wkoło ma!

Ha! Ha! Ha! Hi! Hi! Hi! (dużo bisów)

 

KONIEC

Zgłoś jeśli naruszono regulamin