ZNACZENIE RODZINY W PRZYGOTOWANIU DZIECKA DO.doc

(101 KB) Pobierz

 

   ZNACZENIE RODZINY W PRZYGOTOWANIU DZIECKA DO  ROLI UCZNIA

 

Istotny wpływ na rozwój dziecka, a w szczególności na sferę emocjonalną i intelektualną oraz karierę szkolną, ma środowisko rodzinne. Według M. Ziemskiej rodzina jest podstawowym środowiskiem dziecka w tym sensie, że daje jednostce pierwsze i najbardziej całkowite przeżycie przynależności do grupy społecznej, a także i w tym, że stosunki emocjonalne i społeczne w niej nie podlegają w tym samym stopniu zmianom co wzajemne stosunki w innych grupach społecznych.

Rodzina stanowi więc dla dziecka nie tylko pierwsze, ale i trwałe środowisko.

Zdaniem tej samej autorki jednym z podstawowych zadań rodziny jest zapewnienie dzieciom odpowiednich warunków wzrostu i rozwoju. Szczególnej wagi nabiera ono w stosunku do młodszych dzieci ze względu na ich zależność od świata dorosłych, jak również ze względu na znaczenie tego okresu dla rozwoju fizycznego i psychicznego, w tym także poznawczego, uczuciowego i społecznego.

Trzeba przyznać, że trudno jest o pełną i zadowalającą definicję rodziny, co wynika z jej różnorodności form i ciągłych przemian. Rodzinę można traktować jako grupę społeczną: „Grupa jest społeczną formacją, która składa się z pewnej liczby jednostek pozostających w (bardziej lub mniej) określonych pozycjach i rolach w stosunku do siebie, i która posiada własny system wartości oraz normy regulujące zachowanie jednostek co najmniej w sprawach ważnych dla grupy”.

J. Szczepański definiuje rodzinę jako grupę złożoną z osób, które łączy stosunek małżeński i rodzicielski, z tym, że chodzi tu o stosunek rodzicielski w szerokim, społeczno-prawnym rozumieniu tego terminu.

Członków rodziny łączy więź rodzinna. Podstawą więzi są funkcje rodziny, których przedmiotem jest zaspokajanie potrzeb jej własnych jako grupy społecznej i jej poszczególnych członków.

Jedną z podstawowych potrzeb jest potrzeba życzliwości, ciepła i miłości. Zaspokojenie tej potrzeby stymuluje osiągnięcia rozwojowe.

Dziecko lepiej i szybciej się rozwija w zakresie sprawności umysłu, sprawności fizycznej i kontaktów społecznych, gdy ma zapewnione poczucie bezpieczeństwa, a więc uchronione jest od leków i zaburzeń równowagi psychicznej. Dziecko potrzebuje także kontaktu z rodzicami, ich czujności i współdziałania.

Kolejną ważną potrzebą jest potrzeba samourzeczywistnienia, wyrażająca się u małego dziecka aktywnością w zakresie poznania i działania.

Aprobata i oznaki zadowolenia rodziców z osiągnięć rozwojowych dziecka oraz stwarzanie warunków korzystnych dla jego rozwoju stymulują wzrost i rozwój dziecka jako niepowtarzalnej indywidualności. Odmienne zachowania rodziców, ograniczenie inicjatywy dziecka, wykonywanie za niego czynności powoduje ujemne odczucie u dziecka, szczególnie, gdy wymaga się od niego samodzielności, a więc w szkole.

Z potrzebą samourzeczywistnienia łączy się potrzeba szacunku dla dziecka. Rodzice nie krytykują wysiłków dziecka, nie poniżają go, nie porównują do idealnego wzoru, lecz liczą się z indywidualnymi uzdolnieniami i możliwościami dziecka.

Poczucie własnej wartości, pewność siebie, wiara we własne siły - wytworzone u dziecka, odgrywa doniosłą rolę szczególnie u pierwszoklasisty, przed którym stoi wiele różnorodnych nowych zadań i sytuacji.

Zdaniem E. Jackowskiej rodzina jest naturalnym środowiskiem wychowawczym, w którym wychowanie nie przebiega według określonego planu, lecz z wykorzystaniem różnorodnych sytuacji codziennego życia. Na dziecko oddziałuje wówczas złożony układ bodźców i sytuacji wynikających ze struktury i funkcjonowania rodziny. Do podstawowych czynników środowiska rodzinnego autorka zalicza:

Czynniki społeczno-ekonomiczne - określające pozycję społeczną i ekonomiczną rodziny i jej poszczególnych członków:  warunki bytowe, poziom dochodów, sytuacja mieszkaniowa, materialna, źródło utrzymania, zawód rodziców i dorosłych członków rodziny, dodatkowe źródła utrzymania, więź z dalszą rodziną i więź z rodziną sąsiedzką;

Czynniki kulturowe - określony poziom kultury życia codziennego, to jest wykształcenie rodziców, wzorzec kulturalny obowiązujący w danej rodzinie, podział obowiązków, sposób spędzania wolnego czasu, poziom potrzeb kulturalnych rodziców i innych członków rodziny;

Czynniki pedagogiczne - określające metody i środki stosowane w wychowaniu dzieci, m.in. warunki opieki nad dzieckiem, kontrola, normy i wartości przekazywane dziecku, wymagania, zakazy, nagrody, kary;

Czynniki psychologiczno-społeczne - określające strukturę, rodzaj stosunków wewnątrz rodziny, więzi uczuciowe między poszczególnymi członkami rodziny.

Według M. Ochmańskiego środowisko rodzinne jest tym środowiskiem wychowawczym, które oddziałuje na dziecko najdłużej, a jego najsilniejsze oddziaływanie uwidacznia się w okresie dzieciństwa, gdy wpływ innych instytucji jest ograniczony. Zaangażowanie rodziców w sprawy wychowania ma decydujące znaczenie dla przyszłych losów dziecka, jego kształtowania się jako jednostki niepowtarzalnej, przejawiającej określony poziom zdolności i specyficzne cechy charakteru. Wywiera to także wpływ na adaptację dziecka do wymagań szkolnych i jego postępy  nauce.

W zdrowym środowisku rodzinnym kształtują się wszelkie pożądane cechy psychofizyczne dziecka. Ważą się losy i decyduje się to, czy stanie się ono jednostką silną, odporną fizycznie i psychicznie czy też słabą, niedojrzałą emocjonalnie i społecznie. Rodzina stymuluje rozwój intelektualny dziecka i przygotowuje nowego członka do udziału w życiu społecznym, ale warunkiem tego jest miłość otoczenia, akceptacja ze strony rodziców i zwartość rodziny, które kształtują u dziecka poczucie bezpieczeństwa. Istnieje mnóstwo ważnych spraw i rzeczy, pisze Rembowski, z którymi dziecko może się zapoznać tylko w domu, i których nauczy się tylko od swej rodziny.

Układ stosunków między rodzicami ma duży wpływ na wytwarzanie właściwej lub niewłaściwej atmosfery w domu rodzinnym. Rzutuje on na funkcjonowanie całej rodziny i jej rozwój. Z właściwą atmosferą uczuciową w rodzinie, z dobrymi stosunkami między rodzicami związane jest kształtowanie się stosunków interpersonalnych między dziećmi.

Obok stosunków międzyosobowych w strukturze rodziny ważnym elementem są role członków rodziny, które znajdują wyraz przede wszystkim w opiece, wychowaniu i zaspokojeniu różnorodnych potrzeb rodziny. O rolach rodziców w danej rodzinie nie sposób mówić bez nawiązania do problematyki kształtowania ich pozycji. Ta z kolei uzależniona jest od posiadanej władzy w rodzinie i autorytetu.

Z wychowawczego punktu widzenia ważny jest także układ ról i pozycji dzieci w rodzinie. Pozycja dziecka w rodzinie zmienia się w zależności od jego wieku. Im młodsze , tym bardziej centralną zajmuje pozycję. Inna jest pozycja jedynaka, a inna dziecka w rodzinie wielodzietnej. Inna dziewczynki wśród chłopców, inna chłopca wśród dziewcząt. Warunki wychowawcze środowiska rodzinnego, w którym wyrasta dziecko, są zdeterminowane wielkością rodziny, czyli określone przez liczbę dzieci w rodzinie.

E. Jackowska uważa, iż rodzina wielodzietna daje dziecku większe poczucie bezpieczeństwa. W sytuacji trudnej dziecko może zwrócić się o pomoc nie tylko do rodziców, ale także do rodzeństwa. Należy jednak wspomnieć o uwarunkowaniach, które ograniczają pozytywny wpływ wychowania w rodzinie wielodzietnej. Rodzice mogą mniej uwagi poświęcić każdemu dziecku, więc więzi uczuciowe dziecka szybciej się rozluźniają.

Na podstawie wyników badań przeprowadzonych w Polsce między innymi przez H. Izdebską, N. Han-Jigiewicz, H. Spionek, wiadomo, że występuje ścisła zależność między zaburzeniami w procesie społecznego przystosowania dziecka do wymagań szkolnych a niepełnością rodziny lub jej dezorganizacją. Zależności, jakie występują między środowiskiem rodzinnym a adaptacją dziecka do wymagań szkolnych, można także rozpatrywać na tle czynników charakteryzujących daną rodzinę. Badania wykazują istotny wpływ warunków socjalnych rodziny na gotowość dziecka do podjęcia nauki szkolnej. Lepsza sytuacja ekonomiczna rodziny umożliwia korzystanie ze źródeł dostarczających wielu bodźców dodatnio wpływających na rozwój dziecka, a więc książek, radia, telewizora, magnetowidu, zabawek kształcących.

E. Trempała uważa, że możliwości rozwojowe dziecka są lepsze w mieszkaniu o wyższym standardzie i większym metrażu. Z warunkami ekonomicznymi rodziny wiąże się dość często poziom wykształcenia rodziców i wykonywany przez nich zawód, pewne tradycje rodzinne dotyczące spędzania wolnego czasu. Wielu autorów stwierdza, że wyższy poziom wykształcenia rodziców wpływa na lepsze rozumienie problemów związanych z wychowaniem dzieci oraz pozwala na stosowanie odpowiednich metod wychowawczych.

Pierwszych wzorów osobowych dostarczają dziecku rodzice. Ich zachowanie wpływa na kształtowanie się osobowości dziecka i jego zachowania w dzieciństwie, a także na formowanie się tych wzorów zachowania, jakie wniesie z sobą w przyszłość. Rodzice są więc nie tylko rodzicami, ale i „wzorami” dla swych dzieci, a do prawidłowego rozwoju są potrzebni oboje rodzice.

Istota i znaczenie postaw rodzicielskich wiążą się z ich ładunkiem emocjonalnym, którym przesycone jest postępowanie rodziców wobec dziecka, który decyduje o stosowanych metodach wychowawczych. Łączy się to również z faktem, iż te same środki wychowawcze będą dawały bardzo różne rezultaty zależne od ładunku emocjonalnego zawartego w postawach rodziców stosujących te środki, gdyż, jak pisze Z. Tyszka „rozwinięte więzi emocjonalne zwielokrotniają wysiłki wychowawcze rodziców...”

W konsekwencji emocjonalne ustosunkowanie się rodziców do dziecka wywołuje reakcję w postaci określonego zachowania, a dalej prowadzi do kształtowania pewnych cech osobowości dziecka. Według M. Ziemskiej „wpływ ten możemy śledzić w zakresie rozwoju sprawności umysłowej, uczuciowości dziecka i aktywności, uspołecznienia, dobrego lub złego przystosowania w szkole oraz stosunku do dorosłych.”

Postawy właściwe będą stwarzały warunki dla prawidłowego rozwoju dziecka, natomiast postawy niewłaściwe będą ten rozwój zaburzały, będą miały ujemny wpływ na kształtowanie się osobowości dziecka. Każda postawa składa się z wielu zachowań rodziców wobec dziecka, czyli jest zespołem postaw cząstkowych. Z kolei wśród postaw złożonych wyróżnia się ich główne typy, określające, wyjaśniające różne rodzaje zachowania rodziców wobec dziecka.

Istnieje wiele typologii postaw rodzicielskich, które na ogół akceptują postawy niepożądane. Wśród tych typologii model M. Ziemskiej wyróżnia się pełniejszym określeniem postaw, z równoznacznym uwzględnieniem zarówno postaw właściwych, jak i niewłaściwych.

U podłoża niewłaściwych postaw rodzicielskich stwierdza się zazwyczaj bądź nadmierny dystans uczuciowy wobec dziecka, bądź nadmierną na nim koncentrację, a także uległość lub dominację. Wymiary te wyznaczają główne typy nieprawidłowych postaw rodzicielskich, czyli postawę odtrącającą, unikającą, nadmiernie wymagającą i nadmiernie chroniącą.

Według M. Kąkol trudności z adaptowaniem się pojawiają się przede wszystkim u dzieci, których rodzice byli nadopiekuńczy,  tzn. wyręczali dziecko w wielu sprawach, usuwali wszelkie trudności z jego drogi, zaspokajali wszelkie jego potrzeby jak gdyby „z góry”, zanim ono o tym pomyślało. Swoboda dziecka była znacznie ograniczona, głównie z uwagi na jego fizyczne bezpieczeństwo. Ograniczono mu wiec potrzebę ruchu, ale także kontakty z innymi dziećmi. W rezultacie więc takie dziecko bardzo często wiele wie, ale niewiele umie. I tak nie umie wykonać tego, co najważniejsze, najbardziej podstawowe i co także w szkole ma największe znaczenie, tzn. nie umie się szybko ubrać i rozebrać, trudności pojawiają się przy zabawie (wielu zabaw nie zna, nie umie bawić się razem z dziećmi).

Wspomniana wyżej postawa nadmiernie chroniąca wiąże się także z drugim problemem a mianowicie z tak silnym związaniem emocjonalnym matki i dziecka (najczęściej, choć nie zawsze to jest matka), że rozstanie jest trudne i bolesne dla obu stron. Rozpacz, jej napięcie dodatkowo nasilają problemy emocjonalne dziecka związane z rozstaniem. W tej sytuacji w pierwszej kolejności matka wymaga pomocy i zrozumienia ze strony nauczycielki, bo to od jej samopoczucia zależy samopoczucie dziecka. W konsekwencji postawa nadmiernie chroniąca, powoduje opóźnienie dojrzałości emocjonalnej, społecznej, zależność od matki, brak inicjatywy, bierność i ustępliwość. M. Ziemska twierdzi, że postawa unikająca kontaktu z dzieckiem powoduje nieumiejętność nawiązywania trwałych więzi, dziecko jest uczuciowo niestałe, nastawione antagonistycznie do innych., do instytucji, np. do szkoły, zmienne w planach, niezdolne do obiektywnych ocen, skłonne do przechwałek, może też być nie zdolne do koncentracji w nauce. bojaźliwe, nieufne, wchodzące w konflikt ze szkołą, kolegami.

Postawa odtrącająca sprzyja kształtowaniu się agresywności, kłótliwości, nieposłuszeństwa, kłamstwa, kradzieży. W szkole dziecko nie potrafi podporządkować się rygorom i dyscyplinie, nie wywiązuje się z powierzonych mu zadań. Postawa ta może rozwijać inne zachowania a mianowicie: zastraszenie, bezradność, dziecku na skutek zahamowania trudno dostosować się do nowych zadań. Przy nagłym odtrąceniu często występują reakcje nerwicowe. Z badań nad genezą zachowania się agresywnego u dzieci wiadomo, że frustracja, wywołana przez zaniedbanie czy odtrącenie, powoduje gniew i agresję. Brak zainteresowania szkolnymi sprawami dziecka, dystans uczuciowy w skrajnych postaciach prowadzą do zachowań aspołecznych.

Postawa korygowania, nadmiernego wymagania powoduje: brak wiary we własne siły. niepewność. lękliwość, obsesję, przewrażliwienie, uległość, brak zdolności do koncentracji. Dziecko o takich cechach ma często trudności w szkole i w przystosowaniu społecznym. Brak aspiracji i opanowania uczuciowego, podatność na frustrację powodują wiele przykrych przeżyć w szkole.

Odmienne rysy osobowości kształtują się pod wpływem właściwych postaw rodzicielskich. Postawa współdziałania wytwarza ufność wobec rodziców, zadowolenie ze swojej pracy, wytrwałość, zdolność do współdziałania z innymi. Zdolność do nawiązywania kontaktów emocjonalnych, wyrażania uczuć kształtują się przy akceptacji dziecka ze strony rodziców. Przy postawie uznającej prawa dziecka staje się ono lojalne i solidarne, wykazuje własną inicjatywę. Rozumna swoboda i zaufanie rozwijają u dziecka umiejętność współpracy z rówieśnikami, uspołecznienie, pomysłowość, bystrość, w miarę pewność siebie.

Jeżeli rodzice przejawiają wobec dziecka właściwe postawy, jego zachowanie się w szkole, stosunek do nauki są pozytywne. Dziecko mając oparcie w domu rodzinnym, szybciej przystosowuje się do nowych sytuacji, dąży do pokonywania przeszkód, samodzielnie rozwiązuje trudne zadania.

Negatywne postawy wobec dziecka sprzyjają powstawaniu pewnych cech osobowości dziecka, które uwidaczniają się w uspołecznieniu dziecka, przeżyciach szkolnych, w złym lub dobrym przystosowaniu się do szkoły, stosunku do dorosłych a także uczuciowości i aktywności dziecka. Badaczy interesuje związek między postawami rodzicielskimi a powodzeniem dziecka w nauce szkolnej. W badaniach nad początkami nauki szkolnej wysunięto hipotezę, że postawy rodziców mogą wpływać na postępy w szkole. Stwierdzono, że niektóre negatywne postawy rodziców wobec dzieci mogą prowadzić do wykształcenia się u nich negatywnych postaw wobec nich samych, co z kolei wpływa na postępy w szkole. We wczesnych latach szkolnych poziom umysłowy jest pobudzony przez postawę akceptacji ze strony rodziców, a hamowany przez postawę odrzucenia. Z punktu widzenia postaw rodzicielskich badano także problem dojrzałości szkolnej dziecka oraz jego przystosowania w pierwszym roku nauki. Znaleziono istotną statystyczną zależność między postawami matek, a dobrym bądź złym przystosowaniem dzieci w pierwszej klasie, nie znaleziono natomiast różnic w postawach ojców dzieci z obu grup. M. Ziemska pisze dalej, iż badania wykazują, ze zarówno nadmierna koncentracja na dziecku, postawa opiekuńcza, traktująca dziecko jako „dzidziusia”, uzależniająca dziecko od matki, jak postawy świadczące o odrzuceniu, różnią matki dzieci źle przystosowanych w pierwszej klasie. Postawy rodziców określają więc zachowanie dziecka, ale tylko pewne jego kierunki, tendencje, nie tłumaczą natomiast w pełni jego zachowania. Reakcje dzieci są bowiem zależne od ich własnej indywidualności oraz od innych czynników życia rodzinnego czy poza rodzinnego. Niemniej stwierdza się związki między postawami rodziców a zachowaniem się dziecka w szkole, jego przeżyciami i adaptacją.

Pewne znaczenie dla nauki szkolnej ma poziom kulturalny rodziców i rodzeństwa. Rodzina o wyższym poziomie kulturalnym lepiej przystosowuje dziecko do szkoły, zarówno pod względem jego sprawności intelektualnych, jak i nawyków obcowania z dobrami kultury (czytanie książek). Rodzina taka interesuje się sprawami dziecka, wyrabia w nim te cechy, które pozwalają się łatwiej przystosować do środowiska  szkolnego.

Ważny jest także stosunek rodziców do nauki szkolnej dziecka. Ucząc świadomie czytania książek, słuchania audycji radiowych i telewizyjnych, malowania, rodzice przyczyniają się do właściwego rozwoju zainteresowań dziecka.

Sytuacja rodzinna wpływa więc na przygotowanie dziecka do szkoły, jego stosunek do nauki i dalszą karierę szkolną. Start szkolny dziecka jest tym gorszy, im więcej niekorzystnych czynników występuje równocześnie w życiu rodziny. Występowanie ich pojedynczo nie ma większego znaczenia dla sytuacji szkolnej dziecka.

Według E. Jackowskiej niski stopień organizacji życia domowego wpływa ujemnie na kształtowanie się u dziecka umiejętności planowania i umiejętności gospodarowania budżetem wolnego czasu: sprzyja zaniedbywaniu się w obowiązkach domowych i szkolnych. „Rodzice powinni troszczyć się o to, aby dziecko miało regularną porę spożywania posiłków, odrabiania lekcji i odpoczynku nocnego. Jeżeli z jakichś względów rodzice nie mogą zapewnić dziecku w domu obiadów o stałej porze, dziecko powinno korzystać z posiłków wydawanych przez świetlicę szkolną”.

Zdaniem M. Winiarskiego „rodzice wykształceni wykazują na ogół duże zainteresowanie problemami szkolnymi swoich dzieci, potrafią wyjaśnić im niezrozumiały materiał, wskazać literaturę pomocniczą. Nic więc dziwnego, że wyniki badań psychologicznych wskazują, że sytuacja szkolna dzieci, rozpatrywana z punktu widzenia postępów w nauce i popularności, jest korzystniejsza wśród dzieci rodziców z wykształceniem wyższym i średnim niż wśród dzieci rodziców z wykształceniem podstawowym”.

Według B. Sawa „środowisko rodzinne kształtuje w decydującym stopniu dojrzałość szkolną. Dzieci, którym środowisko rodzinne stwarza mniej korzystne warunki z punktu widzenia ich rozwoju intelektualnego, psychicznego i społecznego, są na ogół gorzej przygotowane do podjęcia obowiązku szkolnego. Gdy w środowisku dziecka brak jest bodźców intelektualnych, gdy rodzice nie przejawiają żadnych zainteresowań kulturalnych i tłumią jego zainteresowania poznawcze, lekceważą jego naukę, a obowiązek uczęszczania do szkoły traktują jako narzuconą konieczność, dziecku brak jest bodźców koniecznych do rozwoju umysłowego, brak wzorów społecznych i podniet uczuciowych, które by je pobudzały do nauki”.

Ważnym problemem w procesie umiejętnego oddziaływania wychowawczego na dziecko w przygotowaniu do roli ucznia jest unormowanie trybu życia w rodzinie. Zdaniem J. Danieckiego „ umiejętna organizacja czasu wolnego i jego racjonalne wygospodarowanie umożliwia regenerację sił, doskonalenie, dokształcanie się, udział w życiu społecznym i kulturalnym oraz rozwijanie zainteresowań”.

Według S. Mikos w przygotowaniu dziecka do roli ucznia ważne są rozmowy na temat czekających dziecko obowiązków. Nie straszmy dzieci szkołą, nie mówimy lekceważąco o nauce. Unikajmy też okazywania dziecku współczucia z powodu „nadmiaru” zajęć. Należy przyznać, że nauka jest pracą i trzeba w nią włożyć sporo wysiłku, aby osiągnąć cel. Dziecko powinno liczyć na pomoc dorosłych. Nie znaczy to, że rodzice będą za nie odrabiali lekcje, chętnie jednak udzielą rady w razie potrzeby i sprawdzą poprawność odrobionej pracy. Uczeń potrzebuje towarzystwa rodziców co mu daje poczucie bezpieczeństwa. Nie wyśmiewamy przypadkiem słabych efektów. Okażmy zainteresowanie dla chęci i wysiłku. Czasem może to być pomoc tylko w odpowiedzi na nurtujące dziecko pytanie. Pamiętajmy, że być serdecznym to nie znaczy być pobłażliwym.

B. Sawa twierdzi, że rola rodziców w przygotowaniu dziecka do nauki szkolnej polega na:

-         Dbałości o zdrowie fizyczne dziecka - poprzez kontrole lekarskie, stosowanie się do ich wskazań i stworzenie odpowiednich warunków bytowych.

-         Kształtowaniu prawidłowej wymowy, rozwoju słownictwa – poprzez rozmowy, częsty kontakt z dzieckiem, zapewnienie mu towarzystwa rówieśników.

-         Rozwijaniu logicznego myślenia, zapamiętania - poprzez pobudzanie dziecka do obserwacji, rozmowy na określone tematy, wyjaśnienia, wyciąganie wniosków i interpretowanie widzianych zjawisk i rzeczy.

-         Wyrobieniu umiejętności słuchania, koncentracji uwagi – poprzez polecenie wykonywania drobnych zajęć wymagających uwagi i żądanie, aby dziecko zaczętą pracę zawsze kończyło.

-         Wyrobieniu umiejętności spostrzegania istotnych szczegółów, analizowania i syntetyzowania - poprzez np. gry i zabawy z dzieckiem ćwiczącym wymienione czynności. Doskonałe do tego celu są gry kostkowe, domino, historyjki obrazkowe, układanki z klocków tzw. przybijanka.

-         Dbałości o prawidłowy rozwój ruchowy dziecka. Ćwiczenie sprawności rąk - poprzez rysowanie, kalkowanie, zamalowywanie, wycinanie według wzorów, lepienie z plasteliny itp.

-         Nauczeniu szanowania pomocy szkolnych - poprzez przyzwyczajanie dziecka do utrzymania porządku w zabawkach.

-         Rozbudzaniu zainteresowania szkołą, nauką - poprzez odpowiednio prowadzone rozmowy.

Wyrobieniu umiejętności współżycia w grupie - poprzez zapewnienie kontaktów z rówieśnikami i kierowanie nimi.

Rodzice powinni interesować się kontaktami społecznymi, które nawiązuje dziecko. Powinni wiedzieć, z kim się ono przyjaźni, kogo odwiedza, kogo zaprasza do domu, jaka jest jego pozycja w grupie rówieśniczej. Należy stymulować dziecko do zachowań społecznie akceptowanych. Skutecznymi metodami kształcenia zachowań społecznie pożądanych są między innymi:

-         Metoda przykładu osobistego - dostarczenie dziecku wzorów własnej pozytywnej aktywności społecznej, jak życzliwość, uczynność, lojalność w stosunku do innych ludzi;

-         Metoda pouczeń werbalnych - dziecku należy udzielić wskazówek słownych na temat akceptowanych w społeczeństwie zasad współżycia społecznego.

Nieliczni rodzice w swoim oddziaływaniu wychowawczym bezpośrednio rozwijają u dziecka cechy jednostki uspołecznionej, takiej jak: koleżeńskość, uczynność, zdolność do współdziałania społecznego itd. Nie bez znaczenia dla kształtowania się społecznych zachowań dziecka mają postawy rodziców w stosunku do rówieśników własnego dziecka, a więc to, komu okazują sympatię, jakie walory osobowe chwalą u rówieśników, jakie ganią.

B. Sawa twierdzi, że jakość i ilość wiadomości posiadanych przez dziecko w tym wieku zależy w dużej mierze od osób opiekujących się dzieckiem. Poza przekazywaniem informacji i wiadomości o otaczającym je świecie, opiekunowie powinni pobudzać dziecko do samodzielnych obserwacji, rozbudzać jego ciekawość.

Prawidłowo rozwinięte dziecko potrafi zdobytą wiedzę wyrazić przez rysunek, w mowie, jak również w wielu różnych codziennych czynnościach. Jednocześnie rodzice powinni pracować świadomie nad powiększaniem zasobu pojęć i wiadomości. Zdarza się często, ż...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin