Pierwsze kroki w cyfrówce cz9.pdf

(121 KB) Pobierz
1128595 UNPDF
Układy cyfrowe
Generatory CMOS
Poniższy materiał dotyczy bramek
CMOS, zarówno serii 4000, jak i 74HC,
74HCT. Nie wszystkie układy będą popra−
wnie pracować z bipolarnymi bramkami
74LS, 74F, czy 74Standard.
Nie muszę cię przekonywać, jak wiele
generatorów stosujemy w projektowanych
układach. Musisz znać różne sposoby wy−
twarzania fali prostokątnej oraz impulsów.
Z obowiązku przypomnę ci prosty
układ generatora zbudowany z nieparzys−
tej ilości bramek odwracających (inwerte−
rów) – zobaczysz go na rysunku 54. Częs−
totliwość generowanego przebiegu zale−
ży od ilości bramek i opóźnienia wprowa−
dzanego przez każdą bramkę. Ponieważ
opóźnienia są rzędu nanosekund, częs−
totliwości są rzędu megaherców, od kilku
do kilkudziesięciu MHz, zależnie od rodzi−
ny bramek i napięcia zasilającego. Jest to
typowy schemat książkowy – nie przypo−
minam sobie, bym widział gdziekolwiek
praktyczne wykorzystanie tego potworka.
Dlatego nie zawracaj sobie nim głowy.
Kolejny coraz mniej używany układ ge−
neratora znajdziesz na rysunku 55. Są to
trzy wersje układu, który był bardzo częs−
to stosowany po pojawieniu się pierw−
szych CMOSów. Ja przyzwyczaiłem się
do niego przez kilka lat, gdy niepodzielnie
królowały na naszym rynku wyroby CE−
MI. Ty znasz go może z „Klocków elek−
tronicznych”. Powinieneś znać ten układ,
zapewne czasem go zastosujesz. Ale bez
przesady. Nie powinien to być podstawo−
wy układ generatora, jaki będziesz stoso−
wał w swoich konstrukcjach.
W każdym razie powinieneś wiedzieć,
jak działa.
Bierzemy pod lupę układ z rysun−
ku 55c. Na rysunku 55d pokazano pozio−
my napięć w poszczególnych punktach
tego układu.
Gdy na wejściu sterującym A występu−
je stan niski, to na wyjściu bramki I na pew−
no występuje stan wysoki, bo przecież jest
to bramka NAND. Na wyjściu drugiej bram−
ki występuje stan niski. Ponieważ na wy−
jściu bramki I występuje stan wysoki, taki
sam stan występuje na drugim wejściu tej
bramki. Przez rezystory R1 i R2 oczywiście
nie płynie prąd, a kondensator C1 jest nała−
dowany. Generator nie pracuje.
W chwili zmiany na wejściu A stanu
z niskiego na wysoki generator zaczyna
pracować. Ponieważ w punkcie E był stan
w cyfrówce
część 9
niski, więc na wyjściu bramki I pojawia się
stan niski. Powoduje to pojawienie się
stanu wysokiego na wyjściu generatora,
czyli w punkcie D. Tu zaczyna się cała za−
bawa. Do tej pory kondensator C1 był na−
ładowany. Teraz zmiana stanu z niskiego
na wysoki na wyjściu D „podrzuca w gó−
rę” ten naładowany kondensator. To zna−
czy, że przez chwilę napięcie w punkcie
C będzie dokładnie dwa razy większe, niż
napięcie zasilania układu. Napięcie to od
razu zacznie spadać, ponieważ kondensa−
tor C1 będzie się rozładowywał przez re−
zystor R1 (na razie pomijamy wpływ re−
zystora R2). Napięcie w punkcie C będzie
dążyć do potencjału masy. W pewnym
momencie (na rysunku 55d jest to chwila
t1) napięcie w punkcie C będzie równe
napięciu zasilającemu – w tej chwili kon−
densator będzie całkowicie rozładowany.
Ponieważ w punkcie D występuje stan
wysoki, a w punkcie B – niski, przez rezys−
tor R1 będzie nadal płynął prąd i napięcie
w punkcie C nadal będzie spadać – kon−
densator zacznie się więc ładować i wy−
stąpi na nim napięcie o polaryzacji prze−
ciwnej, niż w stanie spoczynku.
Ponieważ wejścia bramki CMOS nie
pobierają prądu, więc napięcie w punkcie
E powinno być takie same, jak napięcie
w punkcie C.
W chwili oznaczonej t2 na rysunku 55d,
napięcie w punkcie C, a tym samym
w punkcie E, przekroczy próg przełączania
bramki I. Tym samym na wyjściu bramki
I napięcie zacznie rosnąć, a na wyjściu
bramki II – opadać. Rosnące napięcie
w punkcie D przyspieszy ten proces –
można powiedzieć o istnieniu dodatniego
sprzężenia zwrotnego przez kondensator
C1. W każdym razie w czasie od t1 do t2,
kondensator C1 zdąży się naładować, ale
nie do pełnego napięcia zasilającego, tylko
do mniej więcej połowy tego napięcia.
Opadające napięcie w punkcie
D „ściągnie” punkt C do napięcia niższe−
go, niż poziom masy. Napięcie to oczy−
wiście zacznie rosnąć, bo przez rezystor
będzie teraz płynął prąd od punktu B.
Kondensator najpierw rozładuje się do ze−
ra, a potem zacznie się ładować w przeci−
wnym kierunku. Gdy napięcie w punkcie
C (a tym samym w punkcie E) wzrośnie
aż do napięcia progu przełączania bramki
I (a stanie się to w chwili t3), obie bramki
znów zmienią stany na swych wyjściach.
Częściowo naładowany kondensator
C1 znów zostanie „wypchnięty w górę”
i napięcie w punkcie C zacznie opadać.
Cykl będzie się powtarzał.
Na uwagę zasługuje tu kilka spraw.
Trzeba o nich pamiętać.
Po pierwsze, kondensator C1 na prze−
mian ładuje się napięciem dodatnim
i ujemnym. To jest jeden z powodów, że
nie można tu stosować kondensatorów
elektrolitycznych: ani zwykłych, ani tanta−
lowych. Pamiętasz też na pewno, że
w układach wymagających w miarę stabil−
nej częstotliwości nie stosuje się konden−
satorów ceramicznych ferroelektrycznych.
a)
b)
c)
d)
Rys. 54.
Rys. 55.
18
E LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 9/97
Pierwsze kroki
1128595.151.png 1128595.162.png 1128595.173.png 1128595.184.png 1128595.001.png 1128595.012.png 1128595.023.png 1128595.034.png
Układy cyfrowe
Po drugie, należy pamiętać, że pierw−
szy wytworzony impuls jest dłuższy niż
następne – to zresztą jest cechą spotyka−
ną w wielu innych układach generatorów
wyzwalanych.
Po trzecie – zbocza generowanego
przebiegu w punkcie B nie są zbyt ostre,
zwłaszcza przy małych częstotliwościach
pracy. Dlatego w niektórych przypad−
kach, gdy wymagane są ostre zbocza, nie
zaleca się wykorzystywać przebiegu
z punktu B, tylko dołączyć jeszcze jedną
bramkę (inwerter) do punktu D.
Wreszcie po czwarte trzeba odpowie−
dzieć na pytanie, po co w układzie jest re−
zystor R2. Bez niego generator też będzie
pracował – w literaturze spotyka się zresz−
tą czasem układ takiego generatora, gdzie
R2 jest zwarty. Otóż rezystor R2 w zasa−
dzie nie jest konieczny. Ale przy omawia−
niu budowy wewnętrznej bramek CMOS
okazało się, że między wszystkimi we−
jściami a obiema szynami zasilającymi
umieszczone są tam diody zabezpieczają−
ce (porównaj EdW 5/97 str. 66 rysunku 31
i 32). Przy podaniu na wejścia napięć wy−
kraczających poza zakres napięcia zasilają−
cego, w obwodach wejść pojawi się prąd,
płynący przez struktury reprezentowane
przez te diody zabezpieczające. Gdy prąd
ten będzie większy niż 20...30mA, może
wystąpić zjawisko zatrzaśnięcia (latch up)
i obie szyny zasilania zostaną zwarte ze
sobą przez pasożytnicze struktury tyrysto−
rowe obecne w kostce CMOS. Rezystor
R2 stosuje się właśnie po to by wykluczyć
taką przykrą ewentualność. Ze względu
na niewielką wydajność prądową wyjść
kostek CMOS 4000, przy napięciach zasi−
lania nie większych niż 7V, rezystora R2
można nie stosować (zastąpić go zworą).
A teraz zadanie domowe.
Przeanalizuj samodzielnie, jakie będą
napięcia na wyjściach bramek OR w ukła−
dzie z rysunku 55b w stanie spoczynku,
czyli przy podaniu na wejście sterujące
stanu wysokiego.
W tym miejscy chciałbym ci coś wyjaśnić.
W literaturze amatorskiej spotyka się kilka in−
nych schematów generatorów z bramkami
CMOS. Znaczna część z nich nigdy nie jest
stosowana przez prawdziwych konstrukto−
rów. Mało tego, niektórzy autorzy „przemy−
cają” w swoich konstrukcjach sporo niepo−
trzebnych lub niezdrowych „chwytów”.
Przykładowo niektórzy twierdzą, że
w pewnych przypadkach generator z ry−
sunku 55 mógłby się nie wzbudzić i dlate−
go trzeba zastosować dodatkowy „obwód
rozruchowy” według rysunku 56. Jest to
naprawdę niepotrzebne, dlatego przekreś−
liłem ten rysunek na czerwono. Teoretycz−
nie rzeczywiście, układ mógłby nie wystar−
tować. Ale taka sytuacja byłaby możliwa
tylko wtedy, jeśli bramki miałyby zdecydo−
wanie różne progi przełączania. W prakty−
ce zawsze są to bramki z tej samej kostki,
mają podobne napięcia progowe i proble−
mu naprawdę nie ma!
Teraz drugi błąd. Na rysunku 57a i b znaj−
dziesz kolejne układy generatorów bram−
kowanych. Rzeczywiście, można sterować
pracą generatora wykorzystując układy
z rysunku 57. Niektórzy tak robią.
Masz bojowe zadanie! Wytłumacz,
dlaczego przekreśliłem ten schemat?
Pomyśl uważnie!
Podstawową zaletą układów CMOS
jest zerowy pobór prądu w spoczynku.
A jak zachowa się bramka II z rysunku 57a,
gdy na wejście zezwalające będzie podany
stan niski? Oczywiście na jej wyjściu bę−
dzie wymuszany stan wysoki i generator
nie będzie pracował. Ale co z bramką U1A?
Połączenie wejścia z wyjściem przez
rezystor jest równoznaczne z zamknię−
ciem pętli ujemnego sprzężenia zwrotne−
go. Przeanalizuj to i przekonaj się, że na
wejściu i wyjściu tej bramki będzie takie
same napięcie, równe napięciu progowe−
mu bramki, zbliżone do połowy napięcia
zasilającego. Zajrzyj teraz rysunku 29 na
stronie 65 w EdW 5/97 i zobacz, czy
bramka w takim stanie nie pobiera prą−
du? Ależ oczywiście, pobiera!
Czyli tak zablokowany generator bę−
dzie pobierał prąd – i to znaczny, jak na
układy CMOS.
Widzisz, przez taki drobny błąd niepo−
trzebnie zwiększyliśmy pobór prądu. Jeś−
li już rzeczywiście musisz zastosować
sterowanie w obwodzie bramki II, ko−
niecznie zastosuj układ z rysunku 57c. Za−
pamiętaj ten sposób, a wcześniej przea−
nalizuj, czym będą się różnić spoczynko−
we poziomy na wyjściach generatorów
z rysunków 55c i 57c?
Na rysunku 58 znajdziesz kolejny
„książkowy” układ, którego nikt nigdzie
nie stosuje.
To co stosować?
Wśród niektórych elektroników wielką
popularnością cieszy się wciąż nieśmiertel−
na kostka 555. Ja osobiście, jeśli mnie pa−
mięć nie myli, „popełniłem” przed wielu la−
ty jeden jedyny układ z użyciem tej kostki.
a)
b)
c)
Rys. 57.
Chyba cię już przekonałem w poprzed−
nich odcinkach, że układy opóźnienia,
skracania i wydłużania prościej wykonasz
z użyciem inwerterów lub bramek „ze
szmitem”. Teraz chcę cię przekonać, że
również generator wykonasz znacznie
prościej używając bramki Schmitta.
Zachęcam cię, żeby podstawowym ukła−
dem generatora przebiegu prostokątnego stał
się układ z inwerterem 40106 lub 74HC14.
Schemat znajdziesz na rysunku 59.
Jak działa taki układ?
Jeśli potrzebne są ci generatory bram−
kowane, wykorzystaj jeden ze schema−
tów z rysunku 60.
Mając jedną kostkę 40106 możesz wy−
konać sześć niezależnych generatorów.
Jeśli potrzebujesz je uzależnić (bramko−
wać) dołącz diody. Co prawda w tym przy−
padku wzrośnie pobór prądu, bo przez re−
zystory i diody będzie płynął prąd. Ale przy
rezystancjach 100k
...2,2M
a)
b)
Rys. 56.
Rys. 58.
E LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 9/97
19
(takie mo−
żesz śmiało stosować) prąd ten będzie
rzędu mikroamperów. Zauważ, że diodę
możesz włączyć w dowolnym kierunku.
Jeśli układ w spoczynku ma zupełnie nie
pobierać prądu, wykorzystaj bramki NAND
„ze szmitem” (4093 lub 74HC132). Przy
wykorzystaniu bramek NAND w generato−
rze bramkowanym, występuje pewna nie−
wielka niedogodność. Mianowicie genera−
tor taki jest zablokowany przy podaniu na
wejście bramkujące stanu niskiego. Tym−
czasem w stanie spoczynku, na wyjściu wy−
stępuje stan wysoki. Przy bramkowaniu ko−
lejnego generatora poprzednim, często trze−
ba włączyć bramkę pośrednią, odwracającą
sygnał . Pomimo tej niedogodności układ
z bramkami 4093 (74HC132) jest godny po−
lecenia, bowiem pozwala przy użyciu jednej
1128595.045.png 1128595.054.png 1128595.064.png 1128595.074.png 1128595.084.png 1128595.095.png 1128595.106.png 1128595.114.png 1128595.115.png 1128595.116.png 1128595.117.png 1128595.118.png 1128595.119.png 1128595.120.png 1128595.121.png
 
1128595.122.png 1128595.123.png 1128595.124.png 1128595.125.png 1128595.126.png 1128595.127.png 1128595.128.png 1128595.129.png 1128595.130.png 1128595.131.png 1128595.132.png 1128595.133.png 1128595.134.png 1128595.135.png 1128595.136.png 1128595.137.png 1128595.138.png 1128595.139.png 1128595.140.png 1128595.141.png
 
1128595.142.png 1128595.143.png 1128595.144.png 1128595.145.png 1128595.146.png 1128595.147.png 1128595.148.png 1128595.149.png 1128595.150.png 1128595.152.png 1128595.153.png 1128595.154.png 1128595.155.png 1128595.156.png 1128595.157.png 1128595.158.png 1128595.159.png 1128595.160.png 1128595.161.png 1128595.163.png 1128595.164.png 1128595.165.png 1128595.166.png 1128595.167.png 1128595.168.png 1128595.169.png 1128595.170.png 1128595.171.png 1128595.172.png 1128595.174.png 1128595.175.png 1128595.176.png 1128595.177.png 1128595.178.png 1128595.179.png 1128595.180.png 1128595.181.png 1128595.182.png 1128595.183.png 1128595.185.png 1128595.186.png 1128595.187.png 1128595.188.png 1128595.189.png 1128595.190.png 1128595.191.png 1128595.192.png 1128595.193.png 1128595.194.png 1128595.002.png 1128595.003.png 1128595.004.png 1128595.005.png 1128595.006.png 1128595.007.png 1128595.008.png 1128595.009.png 1128595.010.png 1128595.011.png 1128595.013.png 1128595.014.png 1128595.015.png 1128595.016.png 1128595.017.png 1128595.018.png 1128595.019.png 1128595.020.png 1128595.021.png 1128595.022.png 1128595.024.png 1128595.025.png 1128595.026.png 1128595.027.png 1128595.028.png 1128595.029.png 1128595.030.png 1128595.031.png 1128595.032.png 1128595.033.png 1128595.035.png 1128595.036.png 1128595.037.png 1128595.038.png 1128595.039.png 1128595.040.png 1128595.041.png 1128595.042.png 1128595.043.png 1128595.044.png 1128595.046.png 1128595.047.png 1128595.048.png 1128595.049.png 1128595.050.png 1128595.051.png
 
1128595.052.png
 
1128595.053.png
 
1128595.055.png 1128595.056.png 1128595.057.png 1128595.058.png 1128595.059.png 1128595.060.png 1128595.061.png 1128595.062.png 1128595.063.png 1128595.065.png 1128595.066.png
 
1128595.067.png 1128595.068.png 1128595.069.png 1128595.070.png 1128595.071.png 1128595.072.png 1128595.073.png 1128595.075.png 1128595.076.png 1128595.077.png 1128595.078.png 1128595.079.png 1128595.080.png 1128595.081.png 1128595.082.png 1128595.083.png
 
1128595.085.png 1128595.086.png 1128595.087.png 1128595.088.png 1128595.089.png 1128595.090.png 1128595.091.png 1128595.092.png 1128595.093.png 1128595.094.png 1128595.096.png 1128595.097.png 1128595.098.png 1128595.099.png
Układy cyfrowe
a)
a)
w przedstawianych wcześniej układach,
ani częstotliwość drgań generatorów nie
odpowiada dokładnie stałej czasowej RC.
Wzory, podawane w podręcznikach
pozwalają określić częstotliwość pracy je−
dynie z grubsza. Częstotliwość zależy od
układu generatora, od napięcia zasilające−
go, od temperatury, oraz od rozrzutu na−
pięć progowych kostek. Do tego docho−
dzi znaczna tolerancja (do 20%) pojem−
ności kondensatorów stałych.
Dlatego jeśli chcesz dokładnie ustalić
częstotliwość, powinieneś zastosować
potencjometr i wyregulować układ przy
pomocy częstościomierza.
A do sprawy stabilności częstotliwoś−
ci w funkcji napięcia zasilającego i tempe−
ratury, jeszcze w przyszłości powrócimy.
A jeśli masz dostęp do częstościomie−
rza, to już teraz zachęcam cię, żebyś spraw−
dził praktycznie, na ile zmienia się częstotli−
wość pracy przy zmianach napięcia zasila−
nia w granicach ±20% i zmianach tempera−
tury w zakresie +10...+30 C. Do tego ostat−
niego wykorzystaj termometr, lodówkę
i suszarkę do włosów. Zastosuj kondensa−
tory foliowe, a przekonasz się, że stałość
częstotliwości jest zupełnie dobra, i jedynie
w rzadkich przypadkach trzeba stosować
bardziej stabilne źródła przebiegów.
W następnym odcinku zajmiemy się
innymi układami generatorów.
Piiotr Góreckii
b)
b)
c)
c)
Rys. 60.
Rys. 59.
kostki zrealizować przynajmniej dwa bram−
kowane generatory, a dodatkowo pozosta−
nie wolna bramka do dowolnego wykorzys−
tania. Od tej niedogodności wolne są układy
wykorzystujące inwertery Schmitta i diody.
Diody można włączać w dowolnym
kierunku i tym samym wykonać układ gen−
eratora bramkowanego stanem wysokim
albo niskim.
Nie muszę ci chyba tłumaczyć, że
częstotliwość drgań wszystkich przed−
stawionych generatorów jest wyznaczo−
na przez stałą czasową R1C1. Zauważ
jednak, że ciągle piszę „wyznaczona”,
a nie „równa”. Ani czas opóźnienia
1128595.100.png 1128595.101.png 1128595.102.png 1128595.103.png 1128595.104.png 1128595.105.png 1128595.107.png 1128595.108.png 1128595.109.png 1128595.110.png 1128595.111.png 1128595.112.png 1128595.113.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin