<a style="font-size: 16px; color: black; font-weight: bold;">Zarz�dzanie przez czytanie</a> Zauwa�y�e� by� mo�e, �e ta sama praca mo�e by� albo przyjemno�ci�, albo udr�k�. Wszystko zale�y od percepcji tej pracy i od motywacji. Praca mo�e sama do nas przychodzi�, motywuj�c do dzia�ania, sprawiaj�c �e mamy ochot� zabra� si� do roboty. Praca mo�e te� by� czym�, do czego niestety trzeba si� zmusza�. Odkry�em spos�b na to jak samodzielnie inspirowa� i zmotywowa� si� do pracy. Spos�b ten nazwa�em "zarz�dzanie przez czytanie". Wierz�, �e metoda ta zadzia�a r�wnie� dla Ciebie. Kiedy otwiera�em swoj� firm�, pracowa�em bardzo ad-hoc. Kiedy co� mi wpad�o do g�owy, robi�em to. Marnowa�em mn�stwo czasu na czynno�ci nie przynosz�ce warto�ci. Zrozumia�em w ko�cu, �e tak� metod� nie osi�gn� d�ugofalowego sukcesu. Oczywi�cie, mia�em plan strategiczny dla rozwoju Ententy. M�wimy tu jednak nie o zarz�dzaniu strategicznym, a o zarz�dzaniu operacyjnym i codziennej pracy. To dwie zupe�nie r�ne sprawy. W pewnym momencie zrozumia�em, i� musz� nauczy� si� zarz�dza� przez cele. Zn�w nie m�wi� tu o du�ych celach strategicznych. Na moich drzwiach wisi kartka z napisem "Mo�na zarabia� 1 milion z� miesi�cznie i dobrze si� przy tym bawi�". To manifestacja celu strategicznego. Tu jednak chodzi mi o drobne, codzienne cele, takie jak "Napisz� ofert� dla firmy XYZ", "Przetestuj� sklep internetowy", "Napisz� artyku�: Zarz�dzanie przez czytanie" i tym podobne. Jak uwa�a Brian Tracy, jak r�wnie� wielu innych autor�w, ludzi sukcesu, przedsi�biorc�w - i co zosta�o wielokrotnie udowodnione cho�by w badaniach na Harvard University - codzienne zapisywanie sobie cel�w zwielokratnia szanse na osi�gni�cie sukcesu. W moim przypadku oznacza�o to zako�czenie zarz�dzania ad-hoc i robienia tego, na co w danym momencie mia�em ochot�, albo co w�a�nie mi si� przypomnia�o. Od tej pory na moim biurku zawsze le�y kartka A4 z zapisanymi sprawami do za�atwienia, celami, czynno�ciami do wykonania. Wol� mie� to na papierze, aby m�c zajrze� do swojej listy bez potrzeby szukania jej w komputerze. Zauwa�y�em niestety, �e mimo sporz�dzania i posiadania takiej listy, niekt�re sprawy pozostawa�y nieza�atwione przez d�u�szy czas. Po prostu nie mia�em ochoty si� nimi zaj��. Zwleka�em, odk�ada�em je na p�niej. Problemem by�o dla mnie - jak poradzi� sobie z tymi zadaniami? Cz�� z nich zacz��em oddelegowywa� wsp�pracownikom. Jednak nie wszystko mog�em - niekt�re rzeczy musia�em zrobi� osobi�cie. Rozwi�zaniem powy�szego problemu okaza�o si� tytu�owe "zarz�dzanie przez czytanie". Zauwa�y�em, i� je�li nie mam w danej chwili ochoty na robienie czego�, to nie ma sensu si� zmusza�. W ko�cu praca ma by� przyjemno�ci�, a nie katorg�. Bior� wtedy dobr� ksi��k�, najcz�ciej o marketingu, komunikacji, strategii. Id� czyta�. Czytanie otwiera umys�. M�zg zaczyna pracowa� na wy�szych obrotach. To sprawia, �e problem i zadanie, o kt�rym na chwil� zapomnieli�my, cz�sto samo si� rozwi�zuje. Wielokrotnie �apa�em si� na tym, i� lektura ksi��ki inspirowa�a mnie tak bardzo, �e musia�em j� przerwa� i zabra� si� do roboty. Kiedy masz problem do rozwi�zania, wyzwanie, musisz co� wymy�le� - najlepiej na chwil� o tym zapomnie� i zacz�� czyta�. Pomys� sam wpadnie Ci do g�owy. Je�li masz zadanie do wykonania i nie wiesz jak si� za nie zabra� - zacznij czyta�. Pr�dzej czy p�niej nabierzesz ochoty do dzia�ania, a �wie�y umys� u�atwi Ci prac� i zamieni j� w przyjemno��. Co ciekawe, Jay Abraham (znany ameryka�ski specjalista od marketingu) twierdzi, i� mened�erowie wy�szych szczebli (tzw. "executives") nie powinni pracowa� d�u�ej ni� 6 godzin dziennie. Je�li jeste� w�a�cicielem ma�ej firmy i prowadzisz j�, to sytuacja jest identyczna. Praca jako wykonywanie czynno�ci i zada� nie powinno zaprz�ta� Ci ca�ego czasu. Nale�y znale�� przynajmniej 2 godziny dziennie na lektur� prasy i ksi��ek, przemy�lenia, swobod� tw�rcz�, stymulacj� intelektualn�. Mened�er i w�a�ciciel firmy musz� rozwija� si�, aby zarz�dza� swoj� firm� w spos�b przemy�lany, strategiczny. Trzeba znale�� czas na odpoczynek, na rozw�j i spojrzenie na swoj� dzia�alno�� z dystansu. Lektura jest na to �wietnym sposobem. Zauwa�y�em kiedy�, �e im wi�cej czytam, tym wi�cej zarabiam. Dodatkowo, im wi�cej czytam, tym - paradoksalnie - wi�cej pracuj�... Ale nie, je�li bra� pod uwag� kryterium godzinowe. Pracuj� wprawdzie mniej godzin. Ale za�atwiam znacznie wi�cej spraw, ni� gdybym ca�y czas po�wi�cony na lektur�, po�wi�ci� na czyst� prac�. �yjemy w kraju, w kt�rym doro�li czytaj� �rednio jedn� ksi��k� rocznie. Nadszed� czas, by zrobi� zwrot o 180 stopni - moim zdaniem recepta dla ludzi sukcesu to zarz�dzanie przez czytanie. -- Piotr R. Michalak Strateg marketingowy i copywriter, w�a�ciciel agencji marketingowej <a href="http://www.ententa.pl/pol-theta.htm">Ententa</a> Autor e-kursu o reklamie: <a href="http://www.uwolnijswojafirme.pl/?pol=theta">Uwolnij Swoj� Firm�</a>
Ebooki