"Błędne wojenne rozkazy" Ich Troje *********************************** Nazbyt rozumny sie staje Bezladnym jezykiem wladam Zatrute wyznaczam granice Nietrwaly jak mgla opadam Wykreslam z pamieci twe wiersze Mdlejace widziadla w twych slowach Przewracam w zeszycie wciaz strony Swiadomie innym je zdradzam Dreszcz dreczy drazac do prawdy Brzegi tych stron zapisanych Nie tknietych przez moment zmeczenia Zajetych przez klamstwo natchnienia Dziewica wsrod slodkich pajeczyn Zapadla w sen, kwitnie pod tecza Tuz obok brzozy placzacej Nie boi sie mnie i nie jeczy... Bledne wojenne rozkazy Nie draze, nie slucham, nie warto Alarm, poscig i zamet Wywolam jedna karta! Nie ufam trzesacej sie z zimna Na glodzie, i zielonym oblokom A tym padajacym na twarz Spogladam oko w oko! Jestes cma lub aniolem Na pewno nie jestes czlowiekiem Z koncem swiata z pewnoscia Nad jego pochylisz sie wiekiem Z tego samego nieba Swiadomosc zmieni te wersy Nie bedzie roznil sie wtedy Ten wiersz od innych wierszy! Bledne wojenne rozkazy Nie draze, nie slucham, nie warto Alarm, poscig i zamet Wywolam jedna karta! Nie ufam trzesacej sie z zimna Na glodzie, i zielonym oblokom A tym padajacym na twarz Spogladam oko w oko! Bledne wojenne rozkazy Nie draze, nie slucham, nie warto Alarm, poscig i zamet Wywolam jedna karta! Nie ufam trzesacej sie z zimna Na glodzie, i zielonym oblokom A tym padajacym na twarz Spogladam oko w oko!
irek1234