Ulicą zakopiańską powracała gromadka dzieci ze szkoły. Szły przykładnie chodnikiem. Nagle z tyłu najechało na nie auto prowadzone przez 18-letniego chłopca. Joasia poniosła śmierć na miejscu. Bogusia została ciężko ranna. Ewa doznała lżejszych obrażeń. Sprawca wypadku zwiększa szybkość i po pewnym czasie ustawia auto w garażu. W śledztwie zeznaje, że wypił pół litra i jechał na drugie pół. Samochód otrzymał od ojca w prezencie gwiazdkowym. Chłopiec w trzeciej klasie przerwał naukę i nigdzie nie podjął pracy.
O. Kosiak P. ZP, Najświętsze Serce Maryi uczy mądrej miłości wychowawczej, BK 6(98) /1977/, s. 289
lena552