Starsza Pani.rtf

(9 KB) Pobierz

.::: Starsza pani :::.

 

Od dawna mialem spora ochote na goraca czterdziestke. Zreszta o starszej pani marzylem juz od czasow podstawowki - mialem wtedy bardzo fajna historyczke obok ktorej nie dalo sie przejsc obojetnie. Po prostu wysylala tak potezne impulsy erotyczne, ze trzeba bylo sporego wysilku woli zeby sie na nia nie rzucic :-) Wracajac jednak do poczatku...mialem ochote i postanowilem zrealizowac swoje ukryte marzenia. Na starcie odpadlo probowanie w realu, wiec postanowilem poderwac jakas pania w jednym z serwisow randkowych. Juz pierwszego dnia mialem efekty. Co wazne - nie szukalem kobietki ktora szukala seksu. Jak wiadomo takie sa caly czas oblezone przez napalonych samcow, dlatego wystartowalem do panny ktora akurat seksu nie szukala :-) Efekty przeszly moje nasmielsze oczekiwania. Wystarczylo tylko kilka mocnych komplementow, troche szczerych informacji o sobie i juz klimat zaczal sie zmieniac. Pani byla wyraznie uradowana faktem ze ktos zwrocil na nia uwage, ze ten ktos jest znacznie mlodszy i ze mu sie bardzo podoba. Dalsze kontakty internetowe poszly z gorki...czy chcialabys sie spotkac...czy golisz swoja myszke...jak sobie wyobrazasz nasze spotkanie? W miedzy czasie dostalem jeszcze kilka jej fotek - na kazdej wygladala jak apetyczne ciasteczko ktore trzeba sprobowac. Po kilkudniowej wymianie maili ja bylem bardzo napalony na nia, a ona na mnie. W takiej sytuacji nie pozostawalo nic innego jak skonsumowac nasza znajomosc. Zadzwonilem do niej i umowilismy sie ze przyjedzie do mnie (gdyz mieszkala w malym miasteczku niedaleko mojego miasta). Odebralem ja na dworcu kolejowych poczym najpierw pochodzilismy sobie po miescie, zaprosilem ja na na cos do jedzenia i udalismy sie do wynajetego pokoju w przytulnym pensjonaciku.

Zaczelo sie tak jak sobie obiecalismy. Tuz po przekroczenu progu pokoju zaczelismy sie namietnie calowac. Wrecz nie moglem sie oderwac od jej slodkich ust. Calowalem jej szyje, wlosy, policzki...chlonalem zapach jej seksownego ciala. Pani byla strasznie wyposzczona dlatego nasze pocalunki trwaly i trwaly - wydawalo sie ze niemaja konca.

Kiedy sie juz wstepnie soba nasycilismy - wzielismy prysznic. Oczywiscie ja jej rozbieralem...najpierw zakiecik...pozniej bluzeczke...w miedzyczasie calowalem ja gdzie tylko sie dalo...wtedy i ona zaczela mnie rozbierac...najpierw koszule a pozniej spodnie...wtedy tez poraz pierwszy trafila na mojego penisa ktorego chwycila w dlon i zaczela lekko piescic. Bylem w siodmym niebie, chcialem od razu ostro ja zerznac, ale wiedzialem ze zrobiloby to nieciekawe wrazenie :-) Ania, bo tak miala na imie, caly czas masowala moje jadra zas ja dobralem sie do jej piersi...stalismy tak w milosnym uscisku az do momentu kiedy oboje bylismy cali nadzy. Wtedy jeszcze raz mocno sie pocalowalismy i skierowalismy swoje kroki do lazienki...

Pod prysznicem robilem wszystko na co tylko mialem ochote...piescilem jej cialo...ssalem sutki...ona caly czas tulila sie...glaskala...draznila penisa...widzialem olsnienie w jej oczach kiedy widziala jak bardzo jej pragne...zwyczajny stosunek wolalem odbyt na lozku, dlatego zaczalem dobierac sie do jej cipki. Faktycznie byla ladnie wygolona i strasznie sliczna. Po prostu taka...mmm...ciezko to powiedziec...jej cipka wygladala cudnie...zadnego wloska...tyleczek nie ruszony...zaczalem delikatnie lizac jej puske...ona zas pojekiwala od czasu do czasu kiedy draznilem jej lechtaczke...po paru chwilach jej cipka byla cala nabrzmiala i wygladala jakby juz miala wybuchnac...wlozylem wiec jezyczek do srodka i zaczalem lekkie wiercenie...i wtedy to sie stalo. Dostalem jej sokami na twarz. Faktycznie byla strasznie wyposzczona, ale mi akurat bylo to na reke...wylizalem do cna jej myszke...nastepnie polizalem tyleczek...zas na koncu poprzytulalismy sie jeszcze do siebie a ona pomietosila mojego fiutka.

Wyszedlszy z prysznica zaczalem ja wycierac...a nastepnie udalismy sie do pokoju...od razu rzucila sie na lozeczko...podwinela nogi...prawie oszalalem na widok jej seksownych nog...ogolnej cipki i ladnego biusciku...polozylem sie kolo niej calujac jej usta i pieszczac jej cialo...chciala wziasc mojego peniska do ust ale powiedzialem jej ze to bedzie na koniec...teraz postanowilem w nia wejsc...z boku...caly czas jezdzilem po jej brzuszku i cycuszkach, calowalem szyje i delikatnie wchodzilem i wychodzilem z jej cipki...bylo cudownie...jej calkiem zgrabne opalone cialko co chwile dostarczalo mi nowych wrazen...Po chwili zmienilismy pozycje...tym razem bralem ja od tylu, na pieska...teraz wtulalem sie w jej plecy i draznilem piersi...piersi swoja droga miala niesamowite...male ale bardzo elastyczne ;) I z duzymi brodawkami do ktorych wrecz uwielbialem sie przysysac.

Kochalismy sie juz dobre pol godzinki...ona wygladala na bardzo zadowolona, takze i ja bylem w dobrym nastroju...spytalem ja czy kiedykolwiek probowala seksu analnego...powiedziala ze nie...spytalem czy moge...ona ze nie wie...szepnalem wiec, ze sprobojemy, a jesli cos bedzie nie tak to jej powiem...

Tak wiec po chwili mialem przed soba jej uda w calej okazalosci. Postanowilem zaczac od podstaw. Najpierw polizalem jej cipke, zeby zejsc do tyleczka...zaczalem delikatnie go lizac...Ania pojekiwala od czasu do czasu zas jej lechtaczka byla maksymalnie nabrzmiala. Jej tyleczek byl bardzo czysty, dlatego z wielka ochota wcisnalem wen swoj jezyczek...i na to nie bylo zadnych prostestow, dlatego po chwili nasmarowalem jej tyleczek poslizgiem i sprawdzilem jak zareaguje na wlozenie paluszka...byla wyraznie ozywiona...heh- czyli ze sie spodobalo...jak tak - to doszedl i drugi paluszek...i trzeci...delikatne ruchy dawaly swoje - widzialem szalenstwo w jej oczach...nie mialem ochoty na anal z gumka, wiec czympredzej wszedlem w jej pupke. Oczywiscie robilem to bardzo, bardzo powoli, tak zeby nie sprawic jej najmniejszego nawet bolu. Po chwili bylem w srodku...zaczalem delikatnie pompowac...To bylo to! Kobietce anal bardzo sie spodobal, zreszta trudno bylo nieslyszec jej coraz glosniejszych jekow...wchodzilem w jej tyleczek i wchodzilem az poczulem ze zaraz wytrysne...coz - sila wyzsza - pomyslalem sobie po czym zaczalem przyspieszac i skonczylem w jej tyleczku...na koniec zszedlem jeszcze na dol i popodziwialem swoja sperme wyplywajaca z jej dupki...ona zas lezala niemogac dojsc do siebie po kolejnym orgazmie.

Tego wieczora kochalismy sie jeszcze wiele razy. Byl oczywiscie oral, ktory zreszta zrobila perfekcyjnie. Ale to juz material na inna historie...

 

 

 

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin