Ciekawska Hania .rtf

(6 KB) Pobierz

Ciekawska Hania

 

Podejrzała Hania ciocię

Przez maleńką dziurkę w płocie

Jak w ogródku baraszkuje

Ze swym mężem - czyli wujem... On ją sadzał, kładł i zwijał

I nadziewał ją na kija...

Gdy skończyli - z dużej pały

Został tylko kijek mały...

Pomyślała więc Hanusia:

Wujek sztuczkę zrobić musiał!

(Bo dla dziecka to dylemat:

że coś jest i nagle... nie ma!)

Gdy spytała o to ciocię,

Ta znalazła się w kłopocie...

A więc duka: "Twój wujaszek

Ma wspaniały cud-kijaszek...

Gdy go głaszczesz, ściskacz, liżesz

- To on rośnie ...grubiej, wyżej,

Twardy robi się, wydłuża

I powstaje pała duża.

Potem tryśnie mleczkiem białym

I się robi znowu mały..."

Hania w rączki zaklaskała!

"Też pogłaskać bym go chciała

I pościskać go troszeczkę,

Żeby wstał i trysną mleczkiem!"

Ciotka aż jęknęła głucho

I krzyknęła: "Ty świntucho!"

I tak w tyłek ją przylała,

Aż się Hania rozpłakała...

Ta zaś sobie rzekła:

"Ciotka - To kompletna jest idiotka!"

Tak jest, gdy się głupstwa plecie,

Zamiast uświadomić dziecię!

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin