CZAS RELAKSU - Andrzej i Eliza Kiedy �wiat wielki ha�asem mnie nu�y A w barze ulica - ten sam nudny t�um M�j packard mnie niesie do celu podr�y U boku dziewczyna mych sn�w Czeka tam na nas bungalow m�j ma�y Ukryty dyskretnie w�r�d skalistych g�r Tu ksi�yc wschodzi jak nad Alabam� Wystarczy przekr�ci� klucz. T�idy t�idy didu di } T�idy t�idy didu di } Czas relaksu, relaksu, relaksu to czas } / x 3 Kiedy zm�czeni po d�ugiej podr�y W ramiona padniemy zn�w sobie bez tchu Wtedy pomy�l�, �e �wiat, cho� tak du�y Najbardziej smakuje mi tu Wnios� baga�e i zaraz po chwili W fotelu bujanym opadn� bez si� G�ow� pochyl� nad szklank� martini A ona za�piewa mi: T�idy t�idy didu di. . . itd. / x 3 Teraz, gdy w ciszy letniego poranka Ptaki mnie budz� piosenk� bez s��w Gdy w oknie ta�czy na wietrze firanka Jak "Kocham" powiedzie� mu? Odda�bym chyba pieni�dze i s�aw� Zapomnia�, �e �ycie gdzie� toczy sw�j rytm Odda�bym ch�tnie i �wiat niemal ca�y Gdy ona tak �piewa mi: T�idy t�idy didu di. . . itd. / x 3
wsl.prs