Barbara Radziwiłłówna.doc

(30 KB) Pobierz
Barbara Radziwiłłówna

Barbara Radziwiłłówna

 

- druga żona Zygmunta Augusta

 

Radziwiłłowie należeli do tzw. paniąt litewskich, tzn. magnatów nie wywodzących się od Giedymina czy Ruryka (jak kniaziowie), ale dorównujący im pod względem majątkowym i prestiżowym. Ciotka Barbary była żoną Piasta i księżną mazowiecką. W czasach współczesnych Barbarze, Radziwiłłowie posiadali około 70 tysięcy chłopów.

Barbara była córką Jerzego Radziwiłła i Barbary, córki  wojewody podolskiego. Urodziła się między 1520 a 1523 rokiem. Miała starszą siostrę, Annę, z którą w latach późniejszych  nie utrzymywała zażyłych stosunków Bliską osobą był dla niej natomiast brat Mikołaj zwany "Rudym".

Niewiele wiemy o wychowaniu Barbary. Wydaje się, że jej maniery nie były najlepsze. Nie grzeszyła też zbytnią religijnością.

Barbara była, jak na ówczesne czasy, osobą wysoką (160 cm), miała blond włosy, piękne zęby, zgrabną figurę i wielkie, ciemne oczy. Nos miała dość długi, śliczne ręce i alabastrową cerę. Byłą uważana za niezwykle piękną kobietę. Z opisów kuzyna, Mikołaja Radziwiłła Czarnego, wynika, że Barbara była despotyczna i uparta, egoistyczna i wyniosła. Ignorowała otoczenie, była obojętna na ludzką nędzę. Na jałmużny przeznaczała symboliczne kwoty. Ignorując ludzi nie była jednak mściwa, nie wykorzystywała też swego wielkiego wpływu na króla (ale tylko wtedy jeśli konflikt nie dotyczył jej samej lub Radziwiłłów). Miała  skłonności do przebywania w samotności.

W 1537 roku odbył się ślub Barbary z 15 lat  od niej starszym Stanisławem Gasztołdem, wojewodą nowogrodzkim. Małżeństwo to układało się dość dobrze. Młoda Gosztołdowa należała do pierwszych dam Wielkiego Księstwa. Jednak pięć lat później mąż Barbary zmarł. Barbara zamieszkała z matką. Zaczęła  prowadzić dość swobodny tryb życia. Oskarżano ją, że miała w tym czasie 38 kochanków. Złe prowadzenie się pięknej wojewodziny było bardzo głośne.

W 1543 roku doszło do pierwszego spotkania Barbary z Zygmuntem Augustem i od razu nawiązał się między nimi romans. Król, wykształcony i przystojny, miał doświadczenie w uwodzeniu kobiet. Szybko więc zdobył uczucie pięknej wdowy. Odtąd zaczęli się widywać regularnie. Barbara wobec Zygmunta była zupełnie inna niż zazwyczaj - oddana, posłuszna, uległa i pokorna. Po śmierci żony, Elżbiety Austriaczki, pomimo oficjalnej żałoby, Zygmunt August prawie jawnie pokazywał się z Barbarą. Życie kochanków wypełniały uczty, turnieje, bale i polowania. Należało jednak króla - wdowca ożenić. On sam szukał dla siebie żony wśród księżniczek. Natomiast Radziwiłłowie zaczęli planować inne rozwiązanie. Nie ma jasności, jaką rolę w tym związku odegrali bracia Barbary. Wydaje się, że początkowo byli niechętni związkowi Barbary z królem, bo duma rodowa nie pozwalała, by siostra była kochanką monarchy. Potem jednak postanowili doprowadzić do ślubu.

Zażądali od króla, aby przestał odwiedzać ich siostrę. Gdy spotkania kochanków nie ustały, wymusili na Zygmuncie małżeństwo. Doszło do niego w 1547 roku, panna młoda miała wtedy 24 (lub 27) lata a Zygmunt 27. Początkowo ślub otoczony był tajemnicą, a głównym celem młodego małżonka stało się zalegalizowane zawartego związku. Zależało też na tym bardzo braciom Barbary (Mikołaj Rudy i Mikołaj Czarny Radziwiłł). Okoliczności małżeństwa z Barbarą uczyniły Zygmunta dojrzałym, zdecydowanym mężczyzną. Musiał pokonać opór rodziców i poddanych.

Powszechnie potępiano bezeceństwa, nazywanej nierządnicą, Barbary. Po kraju krążyły pornograficzne rysunki na jej temat. Publicznie obrażano ją i wyliczano dziesiątki prawdziwych i wyimaginowanych kochanków. Nawet jeśli nie wszystkie zarzuty były prawdziwe to Barbara z pewnością miała dość swobodne obyczaje seksualne. Było to na porządku dziennym w wielu krajach ówczesnej Europy np. we Francji. Jednak w renesansowej Polsce na rewolucję obyczajową było stanowczo za wcześnie. Dlatego małżeństwo króla uważano za obrazę moralności.

Rodzice króla stanowczo sprzeciwili się uznaniu tego małżeństwa, młody Zygmunt stanął także wobec niespotykanego oporu społeczeństwa. Na jego czele stanęła królowa - matka. Gdy zmarł Zygmunt Stary (1548 rok) Zygmunt August wykorzystał powstałą sytuację. Przeprowadził zalegalizowanie praw żony na terenie Litwy. Udało się królowi i Mikołajowi Czarnemu stworzyć niewielki obóz zwolenników Barbary. Barbara nie ułatwiała sytuacji królowi. Harda i obojętna miała sobie za nic opinie ludzi. Nie ujawniając emocji, przyglądała się sporom. W listach do męża, który pisywał do niej prawie codziennie, niepokoiła się głównie plotkami, że ją zdradza.

Sejm piotrkowski miał niezwykle dramatyczny przebieg. Grożono królowi wojną domową, cała izba poselska po raz pierwszy i jedyny w dziejach Polski padła przed monarchą na kolana błagając, aby dla dobra kraju opuścił Barbarę. Prymas obiecał rozłożyć grzech na wszystkich obywateli. Zygmunt August myślał ponoć nawet o abdykacji. Ostatecznie jednak nie ugiął się przed żądaniami i sprowadził ukochaną żonę do Korczyna, a w 1549 roku do Krakowa. Na Wawelu zajęła ona apartamenty Bony.

Jednocześnie Zygmunt zawarł układ z królem rzymskim, Ferdynandem, gwarantujący pomoc Habsburgów w razie buntu poddanych.

Barbara była już wtedy bardzo chora. Pierwsze objawy choroby (krwotoki) pojawiły się już w 1547 roku. Dzisiejsi historycy skłaniają się do tezy, że była chora na raka (istnieją też wersje o chorobie wenerycznej).

Z powodu choroby odkładano koronację. Ostatecznie dokonał jej Prymas Polski w 1550 roku. Akt ten ogromnie podniósł prestiż Radziwiłłówny. Bona z córkami na uroczystość nie przybyła.

Barbara mało zajmowała się sprawami publicznymi. Mimo ogromnego wpływu na króla, niewiele uczyniła dobrego dla kraju i ludzi. Król zasypywał żonę klejnotami (słynne perły), otaczał ją przepychem i zbytkiem. Jej bracia otrzymali hojne, królewskie nadania.

Barbara coraz bardziej chudła i słabła, cierpiąc bardzo. Król nie odstępował jej na krok, nawet w najcięższym okresie choroby. Nawet Bona postanowiła uznać ją oficjalnie za synową. Nastąpiło to ostatecznie na łożu śmierci królowej. W 1551 roku Barbara zmarła.

Zgodnie z życzeniem, pochowana została w katedrze wileńskiej ,obok pierwszej żony Zygmunta Augusta.

Po uroczystych egzekwiach odprawionych w Krakowie, orszak wyruszył do Wilna. Król przez całą drogę jechał za trumną. W każdej miejscowości schodził z konia i szedł pieszo, dowodząc wielkości uczucia, którym ją darzył.

Zgłoś jeśli naruszono regulamin