Atlantyda w Akakor.rtf

(1513 KB) Pobierz

 

 

Atlantyda w Akakor

http://www.ndw.v.pl/forum/zobacz_artykul.php?id_artykulu=11231

 

 

Ustalanie prawdy o historii naszych dziejów nie polega na wymyslaniu ani na fantazjowaniu na jej temat, wszystko powinno mieć oparcie w relecjach z przeszłości a te powinny zgadzać się ze sobą ... relacje takie mogą zawierać błędy zrobione celowo lub nieświadomie, dlatego trzeba zwracać uwagę nie tylko na to jaką treść niesie przekaz ale również kto ten przekaz sporządził i w jakim czasie to miało miejsce (czy autor miał swobodę wypowiedzi lub treść miała służyć propagandzie)
 

- Montalcino 1595 rok, bazylika Świętego Piotra w Toscani - proszę zwrócić uwagę na podobieństwo z wcześniej przedstawioną ilustracją latającej kuli według Indian Hopi , tu równiez symbolem swobodnego latania kuli jest ptak, widoczny też jest wystający 'bolec' nazywany Okiem Ballora

 

... największą trudność dla badaczy przedstawia ustalenie czasu akcji wydarzeń z bardzo odległej (jak dla nas) przeszłości, tu z pomocą przychodzi nam archeologia ... omawiany okres ( pod hasłem 'Atlantyda' ) nie może dotyczyć wcześniejszych dat jak 14 tyś lat p.n.e. z kilku powodów: po pierwsze nie odnaleziono na ziemi nic ' wartościowego' z okresu wcześniejszego, po drugie okres 15 - 14 tyś lat p.n.e. to czas strasznego w skutkach kataklizmu o zasięgu globalnym (zostało to potwierdzone badaniami naukowymi) - to czas natężonej aktywności wulkanów, powodzi oraz zlodowacenia Ziemi (nikt tego nie przeżył)

... przekaz Indian z Akakor (sąsiedzi Inków) potwierdza w datach moje analizy odnośnie okresu cudownego rozwoju cywilizacji ludzkiej na Ziemi, według tego co zostało przez nich zapisane w bardzo odległej przeszłości - początki cywilizacji przypadają na 13 tyś lat p.n.e.(są to ich przypuszczenia) - nie jest to jednak poprawna wskazówka z tego powodu że nasza planeta w tym czasie była bardzo niestabilna, superaktywność wulkanów (zapylenie oraz zasiarczenie powietrza ) nie sprzyjały źywym organizmom dlatego początków cywilizacji nalezy upatrywać o jakieś 2 tyś lat później

... inny rodzaj trudności przedstawia zrozumienie przekazów i wcale nie chodzi tu o trudność z ich odczytaniem ... przekazy te mówią o rzeczach jakie trudno jest nam pojąć nawet dzisiaj , nie wspominajć o czasach wcześniejszych (o niższym poziomie techniki) ... z kroniki wynika że plemiona tych Indian były pierwszymi osadnikami na Ziemi (moje analizy tą kolejność potwierdzają), było ich na początku 130 rodzin a przywiezieni zostali przez Pierwszych Mistrzów błyszczącymi statkami ... kiedy te statki pojawiały się na niebie wówczas 'potężne ogniste znaki rozświetlały równinę, ziemia drżała, po wzgórzach przetaczał się grzmot'

 

- słońce zachodzące przed lasem, inaczej drugie słońce (pojazd Atlantów u Eskimosów)
 

... plemiona Ugha Mongulala (od nich pochodzi Kronika Akakor) czcili Mistrzów a jednocześnie nazywali ich Obcymi Przybyszami (Władcami) ze Świata Schwerta, który znajduje się w głębinach Kosmosu ... w Świecie Schwerta żyje ich lud, a oni wyruszyli, aby zwiedzać inne światy i nieść im swoją wiedzę ... przybysze stworzyli wielkie imperium, wytyczyli drogi i kanały, zasiali nowe rośliny, cierpliwie przekazywali swoją wiedzę niezbędną do zrozumienia tajemnic natury

... Kronika Akakor potwierdza poprawność mojego rozwiązania zagadki Atlantydy, mówi o latających pojazdach Przybyszy w kształcie kuli ... potwierdza również moją analizę odnośnie Proroctwa na 2012 rok, w kronice jest zapisana informacja że świat Dawnych Władców oraz Ziemia spotykają się co sześć tysięcy lat (wtedy Mistrzowie powracają) ... kronika ta wiele mówi również na temat Wojny Bogów, potwierdzając to co zostało powiedziane w cyklu ' Vimany Królewskie' na temat ich przeznaczenia ... relacje Kroniki z Akakor są tak niesamowite, że badacze starożytności nie brali i wciąż nie biorą jej 'na poważnie' ... pominięcie tych treści prowadzi do błędnego koła nie zrozumienia początków naszej historii

 

- pojazd widziany współcześnie nad Alaską, jak zeznali piloci kula ta byla olbrzymich rozmiarów (widocznie byli u nas tranzytem)
 

... po przeczytaniu tej kroniki, a natrafiłem na jej treść dopiero w tych dniach - dochodzę do przekonania, że dalej idące wnioski (odnośnie współczesności) są równiez poprawne ... w kronice znajduje się zapis o podziemnych pomieszczeniach mieszkalnych, które Mistrzowie przekazali swoim Wybranym Sługom jako spuściznę (byli bowiem z tej samej krwi i mieli tego samego ojca) ... jest też wzmianka, że w podziemnych pomieszczeniach świątyń Akakoru, plemienni kapłani umieścili latający dysk Lhasy i osobliwy pojazd, który potrafi przekraczać góry (latający dysk jest błyszczący i zrobiony z nieznanego metalu)

... powyższa relacja sprawia, że domysły o pochodzeniu współcześnie obserwowanych przez nas ufo mogą znaleźć wyjaśnienie właśnie w tym zapisie Kroniki - mogą to być pojazdy pozostawione Wybranym Sługom w spuściźnie ... one mają swoją bazę na Ziemi, a Wybrani Słudzy (ufole pana Pająka) są wśród nas - takie rozumowanie jest uzasadnione ... obecność w naszej cywilizacji 'wtajemniczonych' jest jednocześnie potwierdzeniem dla Teorii Spiskowej, istnienia grupy ludzi niczym nie wyróżniających się od nas wyglądem, zarządzających planetą



Zbigniew Gliński

- Kronika Akakor http://www.niewyjasnione.pl/Kronika_z_Akakor-t1021.html

ilustracje:
- gwiezdny pojazd Boga http://www.edicolaweb.net/ufo_a03g.htm
- drugie słońce u Eskimosów http://www.crystalinks.com/namcreationwomen.html
- drugie słonce współcześnie nad Alaską http://www.tajne.org/zjawiska/
--
0
 

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin