Spartacus.2004.FS.DVDRip.XviD-OS.iLUMiNADOS.CD2.txt

(40 KB) Pobierz
{76}{135}Na wszystkie więtoci Rzymu
{168}{243}przysięgam, że przywrócę mu|utracony honor.
{244}{308}Nie spocznę,
{309}{378}aż ten Spartakus
{407}{532}zawinie ukrzyżowany w bramie rzymskiej.
{1402}{1480}Zamach i cios! Zamach i cios!
{1498}{1548}l znowu.
{1613}{1725}Zamach i cios! Zamach i cios. Szybciej!
{1726}{1791}- Robiš postęp.|- Walczšc ze słupem.
{1792}{1877}Zobaczymy, co potrafiš,|kiedy cel stawi opór.
{1889}{1962}- Jest tu Orsino.|- Sycylijski pirat?
{1963}{2024}Nie mamy o czym z nim mówić.
{2025}{2052}Mamy.
{2124}{2174}Kluczem byłoby łatwiej.
{2243}{2342}Od razu widać. Masz w sobie taki autorytet.
{2343}{2414}Przyszedłe tu, żeby mi pochlebiać?
{2718}{2768}Obłowiłe się.
{2769}{2849}To nasza, od dawna zaległa, wypłata.
{2930}{2988}Wystarczy na przeprawę stšd?
{2989}{3056}- Dla ciebie?|- Dla wszystkich.
{3101}{3183}Zabierz nas poza granice imperium.|Tam nie będš nas cigać.
{3184}{3306}To wymagałoby wielu okrętów|i przysporzyłoby mi wielu wrogów w Rzymie.
{3307}{3405}- Więc za ile skrzyń złota?|- Jeszcze pięć takich skrzyń.
{3406}{3470}Jak cię zawiadomić,|kiedy będziemy gotowi?
{3471}{3597}Podejdcie do brzegu w miejscu widocznym|od morza i powiewajcie tym.
{3624}{3671}We to.
{3672}{3716}To dar za nasze nowe przymierze.
{3717}{3794}Potraktuję to jako zaliczkę.
{3868}{3928}Przydałaby się pomoc.
{4056}{4112}Oddałe mu majštek.
{4113}{4204}Złotem się nie najesz|i nie obronisz w starciu.
{4257}{4368}Crixusie, niech ten układ zostanie na razie|między nami.
{4476}{4557}- Nie możemy mu zaufać.|- Masz na myli Orsino czy Crixusa?
{4572}{4633}Obu.
{5142}{5184}Na mury!
{5742}{5787}Na wieć o buncie
{5788}{5852}niewolnicy w całym kraju uciekali
{5853}{5903}i dołšczali do Spartakusa.
{5904}{5968}Wszyscy wiedzielimy, że nie ma odwrotu.
{5969}{6015}Czekała nas wolnoć lub mierć.
{6043}{6115}Więc szlimy od miasta do miasta,
{6116}{6194}bioršc to, co potrzebne z mylš o wolnoci.
{6195}{6264}Ale walkę o wolnoć plamiła żšdza zemsty.
{6265}{6322}Pojmani nie mogli oczekiwać litoci.
{6411}{6461}Czy to rozsšdne?
{6490}{6586}Jeli szanujš nasze prawa,|lepiej im na to pozwolić.
{6587}{6628}Ale to motłoch.
{6629}{6706}- Bierzcie wszystko!|- Nie mamy czasu na wyszkolenie armii.
{7173}{7277}Wywiad donosi,|że niewolnicy koczujš na wybrzeżu w Noli.
{7278}{7359}- Musimy ich zaatakować i zniszczyć.|- Czym?
{7360}{7425}Nowy garnizon będzie gotowy|za trzy miesišce.
{7426}{7469}Glabrus był złym dowódcš.
{7470}{7537}- Z twojego wyboru, senatorze.|- Z braku wyboru.
{7538}{7619}- Ale były i sš lepsze rozwišzania.|- Na przykład Pompejusz.
{7620}{7703}Odwołanie Pompejusza|wystawi na szwank wyprawę hiszpańskš.
{7704}{7796}Nie mam w tej dziedzinie|twojego dowiadczenia. Chwileczkę...
{7797}{7853}Tak, włanie. Nie masz żadnego.
{7878}{7986}Dobrze. Więc zajmijmy się na razie|obronš miasta.
{7987}{8133}W żadnym wypadku nie możemy jednak|dopucić do ich ucieczki.
{8134}{8187}Ja mówię, żeby ić na Rzym!
{8225}{8267}W Rzymie stoi 16 kohort.
{8268}{8387}Na Wezuwiuszu też mieli przewagę,|liczebnš, a jednak gnijš w polu.
{8388}{8474}Ale zdobycie miasta to co innego|niż zasadzka na pišcš kohortę
{8475}{8527}bez porzšdnej fortyfikacji.
{8543}{8592}Nie mamy sprzętu do oblężenia.
{8593}{8648}Możemy go zbudować.
{8649}{8712}A co w tym czasie zrobi Rzym?
{8713}{8776}Uzupełni legiony prawdziwych żołnierzy.
{8777}{8870}Nie takich jak te mieszczuchy|bawišce się w żołnierzy.
{8871}{9000}Ja mówię, żeby ić na północ,|do Galii Zaalpejskiej,
{9001}{9069}- przez góry, do wolnoci.|- Rzym jest na północy.
{9087}{9157}Więc mijajšc go, zagramy im na nosie.
{9207}{9302}Na drodze do Alp jest więcej miast.|Nie tylko Rzym.
{9303}{9364}l wiele z nich bez sprzeciwu odda nam
{9365}{9447}- naszš zaległš wypłatę.|- No to w drogę!
{9517}{9583}Wczoraj zabawiłe się w senacie|moim kosztem.
{9584}{9652}Dzisiaj porozmawiajmy poważnie.
{9653}{9737}Ten Spartakus zmienia hałastrę|w prawdziwš armię.
{9738}{9792}Nie możemy liczyć na to,
{9793}{9918}że popełni tak nieobliczalny błšd,|jak atak na Rzym.
{9935}{9993}Ale mimo to,
{9994}{10052}zgodnie z czyjš poprzedniš sugestiš,
{10091}{10140}warto wzmocnić mury miasta.
{10141}{10197}To bardzo duży kontrakt.
{10198}{10246}Nie stać nas na to?
{10247}{10363}Ale jeli chcemy być pewni|bezpieczeństwa Rzymu...
{10393}{10463}Nie poprę twojej kandydatury na konsula.
{10464}{10557}Na generała następnej armii|przeciwko Spartakusowi.
{10593}{10639}60% kosztów kontraktu.
{10640}{10691}Niczego nie obiecuję.
{10692}{10760}Powinnimy też dać przykład.
{10761}{10864}Mamy w Rzymie 100 000 niewolników.
{10865}{10954}Każdy z nich słyszał o Spartakusie.
{10955}{11008}Co proponujesz?
{11009}{11154}Uważam, że powinnimy w bolesny sposób|uwiadomić im cenę tego buntu.
{12002}{12046}Co się dzieje?
{12047}{12097}200 wybranych przypadkowo
{12125}{12175}niewolników rzymskich
{12196}{12250}spalono dzi rano żywcem.
{12266}{12316}Czekaj, Crixusie.
{12346}{12406}Nie możemy powięcić wszystkich|dla kilku.
{12454}{12506}ldziemy dalej.
{12712}{12757}Smród nie do wytrzymania.
{12789}{12842}Zapamiętaj ten zapach.
{12867}{12943}Tak będzie pachniał nowy wiat,|który stworzy Krassus.
{12987}{13088}Chociaż to przechodzi mojš najgorszš|opinię o tym, do czego jest zdolny.
{13582}{13649}Przykro mi. Dziecko nie żyje.
{13689}{13748}- A Varinia?|- Musi odpoczywać.
{14261}{14323}- Nasz syn.|- Nie.
{14375}{14454}Żyjesz. To najważniejsze.
{14563}{14615}Zawiodłam cię.
{14640}{14715}Będš inne. Obiecuję.
{15315}{15429}Nasi zwiadowcy donoszš,|że armia niewolników idzie w kierunku Alp.
{15430}{15481}Ale jeli pozwolimy im odejć,
{15482}{15592}jaki wniosek wycišgnš setki tysięcy|niewolników w naszej republice?
{15593}{15677}Z przykrociš muszę przyznać|Krassusowi rację.
{15678}{15725}Musimy ich zatrzymać.
{15726}{15781}Ale żadnych więcej kohort miejskich.
{15782}{15907}Musimy sprowadzić szósty i siódmy legion|z Galii Zaalpejskiej.
{15908}{15955}Wojska przygraniczne.
{15956}{16062}Niewolnicy nigdy nie zetknęli się|z dowiadczonš armiš.
{16063}{16125}Zgoda.
{16126}{16194}Możemy nawet posunšć się dalej,
{16195}{16285}i powiedzieć, że tak dowiadczone oddziały
{16286}{16408}wymagajš dowódcy o silnej woli|i niezłomnym przekonaniu.
{16409}{16501}Dlatego nominuję generałem
{16514}{16569}Publiusa Maximusa.
{16752}{16818}Nigdy nie obiecałem ci|dowództwa nowš armiš.
{16819}{16939}Nie przyszło ci nigdy do głowy, że Rzym|może potrzebować człowieka takiego jak ja?
{16940}{17024}Jeli Spartakus pokona tę armię|i zaatakuje Rzym,
{17037}{17137}co się stanie z twojš ukochanš demokracjš?
{17273}{17354}Przypomina mi to dolinę Nestos,|w której się wychowałem.
{17355}{17426}Mylałam, że zupełnie nie pamiętasz Tracji.
{17427}{17477}Pamiętam parę rzeczy.
{17478}{17550}Nasze gospodarstwo. Owce i kozy.
{17587}{17643}- Jest tam twoja rodzina?|- Nie.
{17668}{17770}Wiem, że twoja matka umarła przy porodzie,|ale nigdy nie wspominasz ojca.
{17771}{17821}Mój ojciec też nie żyje.
{17856}{17940}- Jak umarł?|- Był przywódcš naszej wsi.
{17964}{18079}Rzymianie ukrzyżowali go,|bo wie zalegała z podatkami.
{18345}{18433}Nigdy nie mówilimy o tym,|gdzie pójdziemy po odejciu stšd.
{18434}{18510}Jeszcze tu jestemy. A w takim tempie...
{18564}{18640}Zauważyła ten spokój na drogach?
{18664}{18719}Niewolnicy przestali do nas dołšczać.
{18760}{18821}Sš wystraszeni.
{18925}{18972}Rzym zdecydował.
{18973}{19041}Nie pozwolš nam odejć bez walki.
{19152}{19269}Widzielimy dwa kompletne legiony|obozujšce 16 km na północ stšd.
{19270}{19356}- Możemy ich obejć?|- Zablokowali wszystkie główne przejcia.
{19389}{19463}- A kto jest generałem?|- Publius Maximus.
{19464}{19502}Co o nim wiemy?
{19503}{19605}Ma twardš rękę.|Jest zawzięty ale bez wyobrani.
{19606}{19696}- Dwa legiony.|- Wojska przygraniczne.
{19697}{19808}Lepiej zacznijmy walkę wczenie,|bo nie skończymy przed północš.
{20044}{20115}Nie zaskoczymy ich w nocy jak poprzednio.
{20116}{20181}W tej bitwie oni stawiajš warunki.
{20212}{20254}Jak z tym walczyć?
{20255}{20343}Pamiętam historię o tym,|jak Hannibal walczył ze skałš.
{20366}{20417}- Głupia bajka.|- Opowiedz mi.
{20449}{20576}W Alpach armia Hannibala natrafiła|na przejcie zablokowane ogromnš skałš.
{20577}{20683}Nie można było jej obejć.|Przez trzy dni i trzy noce siedział i mylał.
{20684}{20753}A potem wpadł na pomysł.
{20754}{20829}Kazał zbudować pod skałš ogniska.
{20830}{20922}Powięcili na nie cenne drzewo,|które nieli dla siebie.
{20923}{20982}Ludzie płakali z rozpaczy.
{20983}{21032}Lecz kiedy ogień wygasł,
{21033}{21126}kazał lać ocet na goršcš skałę.
{21146}{21196}No i co?
{21197}{21255}Pękła.
{21287}{21330}Nordo, jeste genialny.
{21331}{21429}Skałę można pokonać
{21430}{21552}tylko siłš samej skały.
{21585}{21660}Zaletš rzymskiej armii jest jej wielkoć|i dyscyplina.
{21661}{21720}Ale jeli cinie się jej szeregi,
{21721}{21798}wtedy ich własna siła zwróci|się przeciwko nim.
{21799}{21847}Skała pokona sama siebie.
{21848}{21940}Jeli niewolnicy wkrótce nie wyjdš,|niech ich wypędzš łucznicy.
{21976}{22087}Gannicusie, twoja kawaleria zaatakuje|kawalerię rzymskš tutaj, na skrzydłach,
{22088}{22138}i zniszczy ich lub rozpędzi.
{22150}{22229}Potem rozpędzimy harcowników|kamieniami i strzałami.
{22230}{22300}A wtedy ty, Dawidzie, zaatakujesz rodek.
{22301}{22384}Na mój znak|złamiecie centralnš częć swoich szeregów,
{22385}{22489}stwarzajšc pozory ucieczki.
{22490}{22589}Rzymianie spodziewajš się po nas odwrotu|i pogoniš za wami do rodka.
{22590}{22677}Crixusie, masz czekać na mój sygnał -|ani chwili wczeniej.
{22678}{22751}Doć gadania. Do walki.
{22985}{23065}- Niech harcownicy ruszš do przodu.|- Harcownicy!
{23639}{23718}- Wylij pierwszš linię bojowš.|- Pierws...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin