Perry Steve - Matador 01 - Cz│owiek ktˇry nigdy nie chybia│.pdf

(729 KB) Pobierz
394760673 UNPDF
Steve Perry
Człowiek, który nigdy nie
chybiał
Przełożył Marcin Mortka
Człowiek, który nigdy nie
chybiał
394760673.001.png
ŻOŁNIERZ, ZDRAJCA, TERRORYSTA - OTO, JAK
ZACZYNA SIĘ LEGENDA
„Spryt wojownika zwie się strategią"
Miyamoto Musashi
„Należy więc być lisem, aby się poznać na sieciach, i
lwem, aby odstraszać wilków"
Machiavelli
„Prawdziwym złem jest system"
Pen
Dla Dianne - na zawsze
Niech szlag trafi Konfed!
Khadaji nabrał głęboko tchu i odprężył się,
wydmuchując zarówno powietrze, jak i swój gniew.
Ktoś musiał coś z tym zrobić. Ktoś musiał zatrzymać
Konfed, musiał poluzować ów żelazny uścisk, musiał
zakończyć codzienne szafowanie śmiercią.
Zwrócił twarz ku strugom deszczu. Kto? On? W
pojedynkę? Choć przecież nawet największa armia
składa się z pojedynczych ludzi. A jeśli człowiek potrafi
zachować należytą uwagę, wykazać się sprytem i
odpowiednimi umiejętnościami...
Tak! Trenował, uczył się. Wreszcie nadszedł czas, by
zacząć działać!
Wyruszył na poszukiwanie człowieka, który tak
dobrze władał osobliwą, bezgłośną bronią...
Jeden
Śmierć nadchodziła po niego między drzewami.
Nadchodziła pod postacią oddziału taktycznego -
jeden człowiek w szpicy i trzech rozstawionych w łuk
za jego plecami, optymalna liczba żołnierzy w możliwie
najbezpieczniejszej konfiguracji. Często mówiło się, że
siły zbrojne Konfedu trenują już tylko po to, by
rozegrać ostatnią wojnę. Z pewnością była to prawda,
lecz tych ostatnich wojen wybuchało wystarczająco
wiele, by zapewnić Konfederacji tyle oddziałów
przeznaczonych do walki na pustyni, w dżungli lub w
zimnym klimacie, ile dusza zapragnie. Tych czterech
żołnierzy przeszło szkolenie do walki w dżungli. Nosili
kombinezony kamuflażowe klasy pierwszej z
wirusowo-molekularnymi komputerami, które potrafiły
dopasować ich barwy do otoczenia w przeciągu jednej
czwartej sekundy. Uzbrojeni byli w parkery kalibru .
177, krótkie, lecz mordercze karabinki z magazynkami
mieszczącymi pięćset pocisków wybuchowych - po
przestawieniu na ogień ciągły strzelec mógł dwiema
seriami ściąć drzewo grube na pół metra. Na
wyposażeniu oddziału znajdowały się również
termosensory, implanty komunikacyjne, dopplery oraz
broń osobista. Ci chłopcy stanowili najbardziej
śmiercionośną i najlepiej wyposażoną elitę, jaką Konfed
mógł wystawić, i bez wątpienia byli dobrzy w swoim
fachu. Poruszali się w chłodnym lesie deszczowym w
Zgłoś jeśli naruszono regulamin