KOLEŻEŃSTWO I PRZYJAŹŃ W MŁODSZYM WIEKU SZKOLNYM.docx

(17 KB) Pobierz

„KOLEŻEŃSTWO I PRZYJAŹŃ W MŁODSZYM WIEKU SZKOLNYM”

linia

    Jakże często dzieci w młodszym wieku szkolnym proszą rodziców o pozwolenie na zabawę z koleżankami i kolegami. Rodzice nie zawsze wyrażają zgodę. Pragną, by dziecko poświęcało więcej czasu nauce, by po lekcjach przebywało w domu, pod ich opieką. Wszak od kolegów można nauczyć się wielu złych rzeczy: niegrzecznego odnoszenia się do dorosłych, ordynarnych słów, kłamstwa, palenia papierosów. W obawie przed tymi niebezpieczeństwami matki i ojcowie niechętnie pozwalają na kontakty syna i córki z koleżankami i kolegami.

A dzieci uporczywie do nich dążą i bardzo im na nich zależy. Towarzystwo rówieśników bowiem umożliwia zaspokojenie wielu ich potrzeb.

Choć w życiu dziecka w młodszym wieku szkolnym na pierwszy plan wysuwa się nauka i obowiązki z niej wypływające, to jednak w dalszym ciągu dużą rolę odgrywa zabawa. A większość zabaw wymaga obecności i udziału rówieśników. Czy ojciec, matka, babcia lub dziadek pobawią się z dzieckiem w chowanego lub w Indian, będą chcieli uczestniczyć w zabawie w dom, w szkołę, w sklep? Nie ma na to czasu, przeważnie brak im cierpliwości, a jeśli nawet zdobędą się na nią, nie zadowolą w pełni dziecka. Nie traktują zabawy serio, nie potrafią angażować w nią swojej wyobraźni, swoich emocji, tak jak to czynią dzieci.

Z dorosłymi dziecko chętnie rozmawia, opowiada im o swoich przeżyciach, stawia im pytania, aby zaspokoić swoją ciekawość czy rozstrzygnąć wątpliwości. Jeśli rodzice mają dość czasu, chodzi z nimi na spacery, do kina. Bawi się natomiast najchętniej z rówieśnikami. O ile ma rodzeństwo niewiele od siebie starsze czy też trochę młodsze, bracia i siostry mogą być partnerami zabawy. Przy znacznych różnicach wieku wspólna zabawa z rodzeństwem rzadko się udaje. Najlepiej przebiega gdy dzieci są rówieśnikami.

Od rówieśników, od koleżanek i kolegów dzieci uczą się wielu gier i zabaw, czy to podczas przerw lekcyjnych w szkole, czy też w swobodnych kontaktach na podwórku. Jeśli nawet są to gry i zabawy przechodzące z pokolenia na pokolenie ( jak np. gra w klasy), rzadko dorośli wprowadzają dzieci w ich tajniki, przeważnie czynią to rówieśnicy.

Dla 7,8 czy dziewięciolatka koleżanki i koledzy są przede wszystkim towarzyszami zabaw.Dzieci w tym wieku rzadko spotykają się ze sobą, by prowadzić rozmowę tak jak czynią to dorośli podczas wizyt i odwiedzin towarzyskich. Wymiana zdań dokonuje się przy okazji zabawy.

Więź łącząca dzieci w pierwszych latach szkolnych najczęściej nie jest ani trwała ani głęboka. Dziecko w tym okresie rozwoju nie dokonuje przemyślanego wyboru koleżanek i kolegów. Dobry jest prawie każdy kto jest w danej chwili dostępny, kto chce i potrafi się bawić, a tego kto nie umie można szybko nauczyć. Toteż dzieci w tym wieku łatwo nawiązują znajomości i bez wielkich wstępów zaczynają się bawić. Potrafią doskonale zorganizować sobie zabawę prawie się nie znając, prawie nic o sobie nie wiedząc. Także i w szkole uczniowie klas najmłodszych na ogół bez sprzeciwu siedzą w ławce z tym , z kim posadzi je nauczycielka i łatwo godzą się z dokonywanymi zmianami. Tylko wówczas, gdy sąsiad jest wyjątkowo niemiły, niezgodny, dokuczliwy, żadne z dzieci nie chce dzielić z nim ławki ani być jego parą.

Taki stosunek do rówieśników wynika z właściwości intelektualnych dzieci w tym wieku. Nie potrafią one jeszcze dokonać analizy ani oceny cech charakteru swoich koleżanek i kolegów, dostrzegają jedynie ich konkretne zachowania.

Tylko niektóre dzieci w pierwszych latach szkolnych są zdolne do nawiązania głębszego kontaktu z rówieśnikami, do przyjaźni. Przyjaźń wymaga głębszego zaangażowania uczuciowego, jest związkiem, który trwa dłużej, cechuje go wyłączność i pewna intymność. Przyjaciele zwierzają się sobie ze swoich przeżyć, powierzają sobie wzajemnie różne tajemnice, pomagają w różnych sytuacjach, starają się spędzać ze sobą jak najwięcej czasu. Przyjaźń wymaga znacznej dojrzałości psychicznej, którą rzadko osiągają dzieci w młodszym wieku szkolnym. Najczęściej pojawia się ona w wieku dorastania.

Toteż nie trzeba się dziwić, gdy 9- letnia Grażynka czy 10- letni Marcin przyjaźni się z kilkoma kolegami lub koleżankami jednocześnie albo gdy opowiada o coraz to innej dziewczynce lub chłopcu stwierdzając : „ LUBIĘ, GO NAJBARDZIEJ Z CAŁEJ KLASY. TO MÓJ NAJLEPSZY KOLEGA”. Dziecko wypowiada te słowa szczerze z najgłębszym przekonaniem. Za miesiąc jednak lub za kilka miesięcy ów najlepszy kolega ustępuje miejsca innemu, chyba że istnieją okoliczności szczególnie sprzyjające trwałości koleżeństwa – na przykład dzieci mieszkają na tej samej klatce schodowej i są uczniami tej samej klasy lub też ich rodzice utrzymują stosunki towarzyskie.

W początkowym okresie młodszego wieku szkolnego, w wieku 7-8 lat, wpływ jednych dzieci na inne jest jeszcze niewielki. Autorytet stanowią dla dziecka przede wszystkim dorośli, od nich jest zależne, ich opieki potrzebuje, im ufa, oni rozstrzygają jego wątpliwości i konflikty, także wówczas gdy są to konflikty i spory między rówieśnikami. Nie mogąc sobie poradzić, dziecko zwraca się do osoby dorosłej z prośbą o pośredniczenie : „Mamo powiedz mu, żeby się ze mną bawił! , Tatusiu, on zabrał moją piłkę, powiedz żeby oddał!” W klasie I i II dzieci często skarżą na siebie wzajemnie, u dorosłego szukają obrony przed prześladowcą, a jeśli nawet nie zostały skrzywdzone, uważają za swój obowiązek poinformować nauczycielkę o wszystkim co się wydarzyło, a zwłaszcza o każdym wykroczeniu. Nie potrafią zachować tajemnicy przed osobą dorosłą, nie cechuje ich solidarność.

Począwszy natomiast od klasy III, tj. od 9-10 roku życia w stosunkach dzieci z dorosłymi i rówieśnikami zachodzą istotne zmiany. Wzrasta samodzielność dzieci, zmniejsza się ich zależność od dorosłych, od rodziców i nauczycieli. Ich opieka i pomoc są już dzieciom konieczne w znacznie mniejszym stopniu, w wielu sytuacjach mogą poradzić sobie same. Toteż autorytet dorosłych zaczyna powoli słabnąć, a więź z nimi rozluźnia się.

Jednocześnie wzrasta potrzeba kontaktów z rówieśnikami. W toku obcowania z nimi dziecko zaspakaja swoje najważniejsze potrzeby: ruchu, działania, współzawodnictwa, uznania. Potrzeby te najpełniej realizują się w grupie. Toteż dzieci w tym wieku, zwłaszcza chłopcy najlepiej czują się w gromadzie. Trzeba wykazać się siłą, sprawnością fizyczną, sprytem, aby zyskać sobie pozycję w grupie, aby być przez nią uznawanym i cenionym.

W coraz to większym stopniu dziecko zaczyna liczyć się ze zdaniem, z opinią rówieśników. Podporządkowuje się jej w różnych dziedzinach: sposobu spędzania wolnego czasu, ubierania się, wypowiadania się, stosunku do dorosłych. „ Nie włożę tego szalika, koledzy będą się śmiali”, „Mam im powiedzieć, że mama kazała mi wrócić do domu o siódmej? Będą mnie przezywali maminsynkiem!”

Z racji rozbieżności między przekonaniami i wymaganiami dorosłych i rówieśników dziecko przeżywa konflikty, liczne rozterki. Dotychczas słuchało dorosłych, stopniowo jednak środowisko rówieśnicze, koleżeńskie zaczyna zwyciężać.

Obcowanie z rówieśnikami, kontakty koleżeńskie nie tylko zaspokajają aktualne potrzeby dziecka, nie tylko przynoszą mu wiele zadowolenia i przyjemności, lecz także mają duże znaczenie dla prawidłowego rozwoju społecznego. Umożliwiają zdobycie doświadczeń niezbędnych dla opanowania trudnej sztuki życia z ludźmi i wśród ludzi.

Toteż w trosce o prawidłowy rozwój dziecka, o zaspokojenie jego aktualnych potrzeb i o szczęśliwe życie, gdy będzie dorosłe, rodzice powinni dbać o to, by chciało ono i potrafiło utrzymywać pozytywne kontakty z rówieśnikami, by umiało z nimi uczyć się, pracować i bawić , współdziałać i pomagać, a także rozwiązywać konflikty.

Matka i ojciec powinni znać koleżanki i kolegów dziecka. Poznają ich poprzez rozmowy z córką lub synem, a także poprzez bezpośrednią obserwację ich wzajemnych kontaktów. Tylko wówczas będą wiedzieli, jak pomóc dzieciom, co im doradzić, by ich kontakty układały się zgodnie i zaspokajały potrzeby wszystkich dzieci.

Troska o prawidłowy rozwój społeczny dzieci, o opanowanie przez nie umiejętności współdziałania z innymi jest w dzisiejszych czasach jednym z najważniejszych zadań nauczycieli i rodziców. Konflikty między ludźmi stanowią bowiem jedną z największych bolączek życia rodzinnego, społecznego, międzynarodowego. Ile kłótni i rozwodów w rodzinach, ile intryg i konfliktów w zakładach pracy, na ulicy, w tramwaju, w sklepie! Ile wrogości, agresji i nietolerancji.

Trzeba uczynić wszystko, by dzieci były jak najlepiej przygotowane do życia wśród ludzi, do życia zgodnego, pełnego życzliwości, tolerancji, poszanowania innych, dostrzegania i rozumienia ich potrzeb. Zdobywać te umiejętności powinny już teraz poprzez wspólną zabawę i naukę z rówieśnikami, poprzez koleżeństwo i przyjaźń.

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin