Lokator_The Tenant_1976.txt

(49 KB) Pobierz
{441}{481}LOKATOR
{3660}{3720}Cicho Mirza.|Mirza, uspok�j si�.
{3722}{3803}Dzie� dobry.
{3788}{3848}- O co chodzi?|- Przepraszam za naj�cie.
{3838}{3934}Powiedziano mi, �e jest tu|wolne mieszkanie.
{4018}{4100}To o ten budynek chodzi, prawda?
{4085}{4143}Kto panu powiedzia�?
{4133}{4194}Przyjaciel.
{4184}{4266}A w�a�ciwie krewny.
{4251}{4317}- Drzwi.|- Przepraszam.
{4332}{4399}Rozumiem, �e to ma�e,|dwupokojowe mieszkanie.
{4387}{4445}My�li pan,| �e nie mam nic innego do roboty?
{4435}{4523}Niekt�rzy my�l�, �e dozorca jest niewolnikiem.
{4507}{4565}Nie, ja tak nie my�l�,|zapewniam pani�.
{4555}{4637}Mo�e b�dzie lepiej, je�li|przyjd� kiedy indziej?
{4623}{4729}Tak czy inaczej, musi pan|porozmawia� z panem Zy.
{4709}{4811}- Ja mog� tylko pokaza� panu mieszkanie.|- Nie chc� sprawia� k�opotu...
{4792}{4886}ale je�li m�g�bym...
{4869}{4971}chcia�bym zaoferowa�...
{4954}{5053}ma�� rekompensat�|za pani trud.
{5156}{5240}Co za �liczny piesek.
{5225}{5297}Ty jeste� Mirza, prawda?
{5332}{5418}Urocze imi�, Mirza.
{5699}{5757}Przepraszam.
{7626}{7705}Poprzednia lokatorka|wyskoczy�a przez okno.
{7775}{7833}Wci�� wida�, gdzie upad�a.
{7866}{7924}Prosz� spojrze�.
{8015}{8079}B�dzie musia� to naprawi�.
{8116}{8191}Ona jeszcze nie umar�a...
{8177}{8240}cho� r�wnie dobrze mog�aby.
{8229}{8328}Jest w szpitalu Bretonneau.
{8310}{8385}Co je�li jej si� polepszy?
{8372}{8456}Prosz� si� nie martwi�.|Nie polepszy si�.
{8441}{8511}Za�apa� si� pan.
{8498}{8591}Biedna kobieta.|Jakie s� warunki? Czy pani wie?
{8574}{8661}Trzeba p�aci� za wod�.|Ca�a hydraulika jest nowa.
{8646}{8728}Wcze�niej po wod�|trzeba by�o schodzi� na p�pi�tro.
{8713}{8771}- A toaleta?|- Jest tam.
{8761}{8865}Idzie si� tym korytarzem,|znajdzie pan.
{8846}{8957}Oto widok godny podziwiania.
{9051}{9109}Jaka jest cena?
{9099}{9177}Czynsz wynosi 600 frank�w miesi�cznie.
{9163}{9263}Ach, chodzi o cen�.|Nie jestem pewna.
{9244}{9342}My�l�, �e on chce 5,000 frank�w.
{9325}{9432}Pi�� tysi�cy?|To mn�stwo pieni�dzy.
{9412}{9523}To nie moja sprawa. Musi pan|porozmawia� z panem Zy.
{9502}{9560}Mieszka na dole.
{9602}{9665}Musz� ju� wraca�.
{10423}{10490}Dobra, w porz�dku.|Nie jeste�my g�usi.
{10521}{10622}- Nie dajemy na cele dobroczynne.|- Chodzi o mieszkanie.
{10604}{10662}Jakie mieszkanie?
{10652}{10775}Pi�tro wy�ej.|Czy m�g�bym porozmawia� z panem Zy?
{11477}{11535}Dzie� dobry.
{11790}{11828}Widzia� pan mieszkanie?
{11822}{11940}Tak. Chcia�bym om�wi� z panem warunki.
{11974}{12060}Pi�� tysi�cy zaliczki,|sze��set miesi�cznie.
{12044}{12156}To du�o pieni�dzy.|Nie mog� zap�aci� wi�cej, ni� 4,000.
{12252}{12312}Dozorczyni powiedzia�a panu|o wodzie?
{12301}{12381}Tak.
{12367}{12468}Wie pan, w tych czasach|nie�atwo znale�� mieszkanie.
{12449}{12507}Na sz�stym pi�trze mieszka student...
{12497}{12574}da� mi o po�ow� wi�cej za jeden pok�j.
{12561}{12678}Prosz� mnie �le nie zrozumie�.|Nie chc� krytykowa� mieszkania...
{12656}{12727}ale jest problem z toalet�.
{12714}{12838}Za��my, �e zachoruj�...|co mi si� cz�sto nie zdarza, zapewniam...
{12815}{12900}i b�d� musia� ul�y� sobie|w �rodku nocy.
{12911}{12977}To nie by�oby zbyt wygodne,|prawda?
{12966}{13122}Z drugiej strony m�g�bym panu zap�aci� 4,000|od r�ki, got�wk�.
{13092}{13161}Nie chodzi tylko o pieni�dze.
{13149}{13244}- B�d�my szczerzy, panie...|- Trelkovsky.
{13264}{13330}Trelkovsky.
{13318}{13419}Nie b�d� g�odowa�|bez pa�skich pi�ciu tysi�cy.
{13400}{13473}Nie. Wynajmuj� to mieszkanie,|bo jest puste...
{13460}{13533}i poniewa� wiem,|�e wolne mieszkania nie rosn� na drzewach.
{13521}{13579}Oczywi�cie, panie Zy.
{13569}{13642}To rozs�dne. Rozumiem pana.
{13629}{13706}Mo�e papierosa?
{13692}{13756}Chce pan 5,000, w porz�dku.
{13745}{13858}Ale je�li zap�ac� panu czekiem,|b�dzie pan musia� to zg�osi�.
{13837}{13935}Nie wola�by pan dosta� 4,000 w got�wce?
{13917}{14025}Wola�bym dosta� w got�wce pi�� tysi�cy,|a nie cztery.
{14062}{14120}To naturalne.
{14110}{14225}Tak czy inaczej, poprzednia lokatorka|wci�� �yje.
{14203}{14314}Je�li wr�ci, nie dostanie pan swoich 4,000.|Nic pan nie dostanie.
{14294}{14368}Jest pan �onaty?|Wybaczy pan, �e pytam...
{14355}{14422}ale chodzi o dzieci.
{14410}{14487}To bardzo spokojny budynek.
{14473}{14593}- Starzejemy si� z �on�...|- Nie powiedzia�bym tak, panie Zy.
{14571}{14614}Wiem, co m�wi�.
{14607}{14684}Starzejemy si�.|Nie lubimy ha�asu.
{14670}{14728}Nie musi si� pan martwi�, panie Zy.
{14718}{14795}Ja nie ha�asuj� i jestem kawalerem.
{14816}{14902}Kawaler te� mo�e by� problemem.
{14886}{14989}Je�li szuka pan miejsca,|by zabawia� swoje dziewcz�ta...
{14970}{15050}wola�bym raczej wzi�� 2,000|i da� mieszkanie komu�,|kto naprawd� go potrzebuje.
{15038}{15125}Zgadzam si� z panem,|ale ja nie jestem taki.
{15109}{15191}C�, nie dam panu na razie|ostatecznej odpowiedzi...
{15176}{15282}skoro panna Choule|nadal �yje.
{15263}{15326}Ale podoba mi si� pan.
{15316}{15403}Wygl�da pan na porz�dnego|m�odego cz�owieka.
{15781}{15885}Chcia�bym odwiedzi�|pann� Choule.
{16069}{16127}- Simone Choule?|- Tak.
{16117}{16205}- Jest pan krewnym?|- Przyjacielem.
{16473}{16546}Mog� w czym� pom�c?
{16533}{16593}- Pani jest prze�o�on� piel�gniarek?|- Tak.
{16584}{16627}Bardzo si� ciesz�, �e pani� znalaz�em.
{16620}{16693}W recepcji powiedziano mi,|�ebym najpierw z pani� porozmawia�.
{16680}{16805}- Chodzi o pann� Choule.|- ��ko 18.
{16781}{16863}- Mog� j� zobaczy�?|- Nie wolno jej niepokoi�.
{16849}{16914}Do wczoraj by�a w �pi�czce.
{16902}{16982}Niech pan idzie,|ale prosz� z ni� nie rozmawia�.
{17909}{18011}Jest pan jej przyjacielem?
{17993}{18060}Przepraszam.
{18186}{18293}Nie mog� uwierzy�.|Po prostu nie mog� uwierzy�.
{18303}{18370}By�am z ni� noc wcze�niej.
{18359}{18441}Nie, dwie noce przed|tym wydarzeniem.
{18426}{18493}By�a w takim dobrym nastroju.
{18530}{18600}Czemu mia�aby zrobi� co� takiego?
{18588}{18672}Prawd� m�wi�c,|nie jestem bliskim... ja...
{18656}{18729}W�a�ciwie prawie jej nie znam,|ale prosz� mi wierzy�...
{18716}{18774}strasznie mi przykro z powodu...
{18764}{18826}- Tak.|- Z powodu tego, co zasz�o.
{18841}{18899}To straszne.
{18919}{19052}Simone? Simone.
{19028}{19178}Poznajesz mnie, prawda?|To ja, Stella.
{19174}{19245}Twoja przyjaci�ka, Stella.
{19233}{19308}Nie poznajesz mnie?
{19527}{19586}B�d� pa�stwo musieli wyj��.
{19577}{19642}Pani torebka.
{19631}{19705}Czy jest jaka� szansa, �e wyzdrowieje?
{19692}{19793}Co ma pani na my�li?|Zrobimy wszystko, co w naszej mocy.
{20365}{20467}Nie za�amuj si�.
{20490}{20625}Je�li chcesz,|mo�emy p�j�� napi� si� czego�.
{20600}{20658}My�l�, �e to ci pomo�e.
{20682}{20740}Tam jest...
{20939}{21005}Prosz�.
{21226}{21285}Czego si� napijesz?
{21326}{21384}Nie wiem.
{21374}{21465}Ja wezm� piwo. Albo nie, kaw�.
{21449}{21516}Kawa. A dla pani?
{21504}{21562}Ja nie chc� kawy.
{21552}{21655}Powinna� wypi� co� mocnego.|To ci� postawi na nogi.
{21636}{21710}Wezm� kieliszek Beaujolais.
{21697}{21778}Kieliszek Beaujolais i...
{21764}{21830}- Martini.|- Nie kawa?
{21818}{21876}Nie, Martini.
{21986}{22063}Zupe�nie zapomnia�em!|Musz� zatelefonowa�.
{22069}{22173}Zaraz wr�c�.
{22529}{22632}- Kelner!|- W porz�dku, ju� id�.
{22678}{22747}Nigdy nie zrozumiem samob�jcy.
{22793}{22911}Nie mam argument�w przeciw temu,|ale to przekracza moje rozumowanie.
{22917}{23009}Rozmawia�a� z ni� o tym?
{22993}{23049}Nigdy.
{23066}{23136}Po prostu nie mog� w to uwierzy�.
{23158}{23247}To straszne. Straszne.
{23253}{23307}Tak, straszne.
{23298}{23370}Mo�e to przez zaw�d mi�osny?
{23357}{23442}- Co� w tym stylu?|- Kogo masz na my�li?
{23427}{23485}Nie wiem. Jakiego� m�czyzn�.
{23499}{23577}Wiesz, �e ona|nie interesowa�a si� m�czyznami.
{23586}{23681}No tak, wiem, ale...
{23664}{23775}Ona by�a tak� wra�liw� kobiet�...|to znaczy nadal jest...
{23755}{23813}a one cz�sto maj� sk�onno�� do...
{23803}{23939}bardziej skomplikowanych zwi�zk�w,|ni� si� wydaje.
{23953}{24039}Mo�e ona z tego wyjdzie.
{24024}{24106}W�tpi�.
{24091}{24209}Zauwa�y�e�,|�e nawet mnie nie pozna�a?
{24235}{24287}Tragedia.
{24379}{24464}Hej, cz�owieku,|masz troch� grosza dla artysty?
{24550}{24608}Chyba nie mam drobnych.
{24598}{24656}To nic.|Wezm� to, co masz.
{24646}{24699}Widzisz?|Mam tylko banknoty.
{24691}{24792}Daj spok�j. Chyba nie chcesz|tanio wypa�� przed swoj� dziewczyn�.
{24799}{24873}Widzia�a�? Nawet nie podzi�kowa�.
{24860}{24918}Nie lubi� w��cz�g�w.
{24908}{24997}Nie powiniene� nic mu dawa�.
{27363}{27436}Napijesz si� czego�?
{27423}{27501}Nie, dzi�kuj�.
{27487}{27551}W porz�dku.
{27540}{27592}- Zatem do widzenia.|- Do widzenia.
{27583}{27651}Mam nadziej�,|�e si� wkr�tce zobaczymy.
{28077}{28195}- Co to jest?|- W�a�nie przysz�o z CNMA.
{28173}{28275}- Pan Lott to przys�a�?|- Tak, pan Lott.
{28256}{28315}W takim razie to musi by� Villa LeDuc.
{28305}{28372}Tak, zgadza si�.
{28360}{28484}Tak, to Villa LeDuc.|"Numer 2601.
{28461}{28567}"Zrobi� szczeg�ow� kopi� iglicy|w lewym dolnym rogu...
{28548}{28621}obok numeru rejestracyjnego."
{28608}{28678}Musisz to zrobi� do przysz�ego czwartku.
{29529}{29587}Dzwoni�, by zapyta�|czy s� jakie� wie�ci...
{29577}{29653}o pannie Simone Choule.
{29639}{29739}- Na jakim oddziale si� znajduje?|- Na chirurgii.
{29721}{29809}- Choule? Przez C?|- Tak.
{29793}{29881}- Simone Choule.|- Jest pan krewnym?
{29865}{29962}Nie, przyjacielem.
{29944}{30041}Pacjentka zmar�a wczoraj o 16:20.
{30095}{30153}Dzi�kuj�.
{30202}{30245}Do widzenia.
{36507}{36571}- Dzie� dobry.|- Dzie� dobry.
{36560}{36618}Mieszka pan naprzeciw?
{36608}{36672}Tak. W�a�nie si� wprowadzi�em.
{36661}{36794}Wynaj�� pan mieszkanie dziewczyny,|kt�ra wyskoczy�a przez okno?
{36769}{36911}- Tak. Zna� j� pan?|- Jasne. Przychodzi�a ka�dego ranka.
{36884}{37027}Zawsze siada�a w tym samym miejscu.|Dok�adnie tu, gdzie pan teraz.
{37001}{37093}Fili�anka czekolady i bu�eczka z mas�em.|Nigdy nie pi�a kawy.
{37076}{37224}Mawia�a: "...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin