Spadkobiercy niepokornych. Dzieje polskiej myśli politycznej - ( 1918- 1939) - Krzysztof Kawalec.txt

(848 KB) Pobierz
Spadkobiercy niepokornych
KRZYSZTOF KAWALEC
Spadkobiercy niepokornych
Dzieje polskiej my�li politycznej 1918-1939
WROC�AW � WARSZAWA- KRAK�W
ZAK�AD NARODOWY IMIENIA OSSOLI�SKICH, Wroc�aw, 2000
WYDAWNICTWO
Biblioteka IHUW
r
Publikacja dotowana przez Ministerstwo Edukacji Narodowej
Wydanie publikacji dofinansowane przez Komitet Bada� Naukowych
BIBLIOTEKA INSTYTUTU HISTORYCZNEGO Uniwersytetu Warszawskiego
Ok�adk� projektowa�a
LUIZA PINDRAL
Redaktor Wydawnictwa
RYSZARD SZLAGOR
Redaktor techniczny
RYSZARD ULANECKI
Korekta
ALICJA JANUSZCZAK Copyright by Zak�ad Narodowy im. OaoOnikich - Wydawnictwo. Wroclaw 2BOO
Wydanie pierwsze ISBN 83-04-04523-0
Printed in Poland Z�khd Nuodowy im. Ossoli�skich - Wydawnictwo. Wroc�aw 2000
Druk i oprawa:
TINTA Sp. z o.o., tel (071) 325 17 88
Wpisano do inwentarza
Wst�p
Mimo �e studia nad my�l� polityczn� � histori� idei, jak cz�sto si� pisze � nale�� do modnych dyscyplin badawczych, brak ksi��ki, kt�ra mog�aby stanowi� kontynuacj� klasycznego dzie�a Wilhelma Feldmana1 w odniesieniu do budz�cego powszechne zainteresowanie okresu lat 1918 � 1939. To znaczy pracy stanowi�cej syntez� koncepcji politycznych, pokazanych na tle warunkuj�cych je szerszych przeobra�e�. To prawda, �e od czas�w Feldmana dokona� si� ogromny post�p w badaniach. Jeste�my ju� w stanie przedstawi� zar�wno w�z�owe elementy doktryn rywalizuj�cych oboz�w politycznych, kt�re wy�oni�y si� na prze�omie XIX i XX stulecia � i dzia�a�y p�niej w niepodleg�ym pa�stwie � jak i ich stanowisko wobec najwa�niejszych zagadnie� �ycia zbiorowego. Rozbudowaniu uleg� katalog pyta� badawczych, umo�liwiaj�c pog��bienie analizy. Zarazem jednak, paradoksalnie, okoliczno�� ta wydaje si� rzutowa� negatywnie na szans� powstania syntezy. Obraz wzbogaca si� o mas� szczeg��w, ale w swoim og�lnym zarysie traci jak gdyby na ostro�ci. Rozszerzenie si� pola widzenia w spos�b do�� oczywisty rzutuje na rozmiary kwerend; istniej�ce za� braki w stanie bada� odczuwane s� tym dotkliwiej. Bynajmniej bowiem nie wszystkie zagadnienia, istotne dla ca�o�ci obrazu, doczeka�y si� zadowalaj�cego wyja�nienia. Tytu�em przyk�adu wskaza� mo�na na relacje mi�dzy ludno�ci� polsk� a innymi narodowo�ciami, zamieszkuj�cymi obszar obj�ty polskimi aspiracjami narodowymi.
�wiadomo�� istnienia luk, i to powa�nych, dzia�a parali�uj�co na badaczy sk�onnych podejmowa� pr�by uj�� szerszych. Widz� bowiem i ograniczenia w�asnego pola widzenia, i pi�trz�ce si� wok� znaki zapytania. W szczeg�lno�ci dotyczy to uj�� autorskich. Pojedynczy historyk nie jest w stanie wykona� pracy, kt�ra wymaga szerszego grona wsp�pracownik�w, w tym i zakrojonego na wi�ksz� skal� programu poszukiwa� badawczych. P�yn�ce st�d rozterki wyj�tkowo plastycznie wyrazi� historyk izraelski Ezra Mendelsohn, wyznaj�c w pierwszym zdaniu swojej ksi��ki, �e jej napisanie wymaga�o od niego �wiele chucpy"2.
1 Drugie wydanie Dziej�w polskiej my�li politycznej 1864�1914 W. Feldmana z 1933 r. doczeka�o si� przedruku w 1986 r. w drugim obiegu � co w dobitny spos�b potwierdza�o zainteresowanie tematyk�, jak i walory ksi��ki.
2 E. Mendelsohn, �ydzi Europy �rodkowo-Wschodniej w okresie mi�dzywojennym, Warszawa 1992, s. 17.
Ostro�niejsi badacze przezornie wol� ogranicza� pole obserwacji i opisu. W obszernej ju� literaturze, w takiej czy innej formie po�wieconej problematyce my�li politycznej, przewa�aj� erudycyjne studia podejmuj�ce tematyk� cz�stkow�, cho� o kluczowej nieraz wadze. Poza wydanymi niedawno pracami Romana Wapi�skiego oraz Micha�a �liwy3 � niewiele szerszych uj�� syntetycznych, mog�cych liczy� na bardziej rozleg�y kr�g odbiorc�w, nie ograniczony do grona historyk�w zawodowych.
Jest to powa�ny problem. Dzieje my�li politycznej s� bowiem dyscyplin� do�� szczeg�ln�, wa�n� nie tylko ze wzgl�d�w czysto poznawczych. My�l polityczna stanowi swego rodzaju barometr kondycji spo�ecze�stwa, jego kultury politycznej oraz prawnej, zbiorowych wyobra�e� (tak�e mit�w), wreszcie aspiracji4. Jak zauwa�y� Micha� �liwa, �Poznawanie my�li politycznej spo�ecze�stwa jest zarazem poznawaniem jego samego"5. Trafn� t� uwag� mo�na odwr�ci� � konstatuj�c dotkliwe skutki niewiedzy w tej dziedzinie. W ci�gu trzech czwartych stulecia, kt�re up�yn�o od czasu ukazania si� pracy Feld-mana, zmieni� si� �wiat i zmieni�a si� Polska. Realia odrodzonego po I wojnie �wiatowej niepodleg�ego pa�stwa polskiego s� dla �yj�cego dzisiaj pokolenia znacznie bardziej egzotyczne i odleg�e ni� lata 1864 � 1914 � okres obj�ty ksi��k� Feldmana � dla obywateli II Rzeczpospolitej. Jest to rezultat nie tylko normalnej, spowodowanej up�ywem czasu ewolucji stosunk�w, ale i p�wiecza bytowania w warunkach g��boko patologicznych. Kataklizm wojenny, a nast�pnie totalitarne struktury Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej zaowocowa�y przeci�ciem ci�g�o�ci historycznego rozwoju. W tej chwili jest jeszcze za wcze�nie, by pozna� wszystkie skutki tego faktu, jednak ju� pobie�ne por�wnanie �rodowisk politycznych dominuj�cych przed rokiem 1939 i dzia�aj�cych w Polsce wsp�czesnej ilustruje skal� zmian, jakie w ci�gu p�wiecza nast�pi�y. Spo�r�d podejmowanych w obr�bie r�nych �rodowisk pr�b odtworzenia historycznych nurt�w ideowych � od Narodowej Demokracji po PPS � nie powiod�a si� �adna. Z fiaskiem poczyna� organizacyjnych korespondowa�o niepowodzenie podejmowanych tak�e przed rokiem 1989 pr�b przybli�enia ideowego dorobku polskiej my�li politycznej lat 1918�1939. By�y w�r�d nich
3 M. �liwa, Polska my�l polityczna w I polowie XX wieku, Wroc�aw 1993, ss. 272; R. Wapi�ski, Historia polskiej my�li politycznej XIX i XX wieku, Gda�sk 1997, ss. 326. W tym nurcie plasuj� si� w jakim� stopniu tak�e prace Jana Baszkiewicza oraz wydana ostatnio ksi��ka Marcina Kr�la.
* Powi�zana zar�wno z dominuj�cymi w danym czasie wyobra�eniami oraz sfer� warto�ci, politycznymi programami poszczeg�lnych �rodowisk, wreszcie motywacjami dzia�a� os�b podejmuj�cych dzia�alno�� publiczn�, my�l polityczna stanowi poj�cie trudne do �cis�ego zdefiniowania. Pr�b� takiej definicji zawieraj� rozwa�ania Henryka Zieli�skiego, otwieraj�ce wroc�awsk� seri� my�li politycznej (O potrzebie i trudno�ciach badania dziej�w my�li politycznej, Polska i jej s�siedzi, Polska my�l polityczna XIX i XX wieku, t. l, pod red. H. Zieli�skiego, Wroc�aw 1975, s. 11-26), w znacznej cz�ci zachowuj�ce aktualno��; natomiast istot� poj�cia �my�li politycznej" w wyrazisty spos�b ilustruje otwieraj�ce wymienion� wcze�niej syntez� Romana Wapi�skiego podanie antycznego historyka o walkach Rzymian z Samnitami.
5 �liwa, Polska my�l..., s. 5.
tak�e i pozycje znacz�ce; mam tu na my�li przede wszystkim ksi��ki Andrzeja Micewskiego, �r�d�a niepodleg�o�ci Wojciecha Wasiuty�skiego, wydane w 1977 r. w Londynie i wznawiane potem w drugim obiegu, wreszcie prac� Andrzeja Friszkego6.1 one wszak�e nie wywar�y szerszego wp�ywu na opini�, odbierane raczej jako forma popularyzacji wiedzy o przesz�o�ci coraz bardziej odleg�ej. Tradycja, do kt�rej starano si� nawi�za�, okazywa�a si� martwa: nie tyle obumar�a za spraw� up�ywu czasu, ile u�miercona przemoc�. Za to skutecznie.
Jakkolwiek pr�by dos�ownej aktualizacji dorobku my�li politycznej II Rzeczpospolitej wydaj� si� dzi� ja�owe, nie oznacza to jednak, by jej rekonstrukcja stanowi�a problem akademicki, pozbawiony praktycznego znaczenia. Sygnalizowana przepa��, oddzielaj�ca spo�ecze�stwo nam wsp�czesne od pokole� aktywnych w latach 1918 � 1939, w znacznej cz�ci wytworzona zosta�a sztucznie i chocia� nie da si� jej ju� zasypa�, warto pracowa� nad jej zmniejszeniem. Aktualno�� zachowa�o bowiem wiele spo�r�d problem�w poruszaj�cych opini� w latach dwudziestych i trzydziestych. Dzisiejsza Polska � jak wskazuje statystyka � nie jest ju� wprawdzie pa�stwem wielu narodowo�ci i kwestie zwi�zane z u�o�eniem stosunk�w mi�dzy aspiracjami i d��eniami zamieszkuj�cych �wsp�lny dom" r�nych spo�eczno�ci, chocia� wa�ne, nie plasuj� si� ju� w czo��wce zagadnie� wymagaj�cych rozwi�zania. Aktualne natomiast pozostaj� pytania o miejsce cz�owieka w spo�ecze�stwie, granice ludzkiej wolno�ci oraz rol� wywieranego przez w�adz� przymusu. Podobnie �ywy jest problem prawowito�ci w�adzy oraz dopuszczalnego zakresu jej uprawnie�; a tak�e relacji mi�dzy elitami a mas� �zwyk�ych" obywateli. Gor�ce kontrowersje budzi wci�� zagadnienie stosunku do tradycji, jak i instytucji z t� tradycj� si� kojarz�cych; miar� aktualno�ci tego problemu jest wsp�cze�nie sp�r o rol� Ko�cio�a katolickiego w spo�ecze�stwie i pa�stwie. Toczy� si� on i przed 1939 r., jakkolwiek jego ranga by�a niew�tpliwie o wiele ni�sza. Mia�bym te� w�tpliwo�ci, czy mo�na uzna� za zamkni�ty problem trudno�ci pogodzenia z sob� dw�ch przeciwstawnych, a r�wnie wa�nych d��e�: potrzeby wolno�ci z jednej, a pragnienia bezpiecze�stwa z drugiej strony. Od sposobu rozwi�zania tego problemu zale�y i sprawno�� demokratycznych struktur � a co za tym idzie ich szans� przetrwania na dalsz� met� � i stopie� ingerencji pa�stwa w sprawy spo�eczne.
O randze sygnalizowanych kwestii �wiadczy nie tylko trwa�a ich aktualno��, ale i zbie�no�� z problemami o zasi�gu europejskim czy nawet szerszym. W istocie staje przed nimi ka�de suwerenne pa�stwo, o ile nie odsun� ich na plan dalszy zagro�enia natury zewn�trznej. St�d te� nie by�o przypadkiem, �e �adne z tych zagadnie� nie zaznaczy�o silniej swej obecno�ci w syntezie
6 A. Micewski, Roman Dmowski, Warszawa 1971; W cieniu marsza�ka Pilsudskiego. Szkice z dziej�w my�li politycznej II Rzeczypospolitej, Warszawa 1968; Z geografii politycznej II Rzeczypospolitej. Szkice, Krak�w 1964; W. Wasiuty�ski, �r�d�a niepodleg�o�ci, Londyn 1977; A. Frisz-ke, O kszta�t Niepodleg�ej, Warszawa 1989.
8
Feldmana, gdzie na plan pierwszy wybija� si� problem walki o niepodleg�o�� i praw narodu do w�asnego pa�stwa. Podobnie w dziejach polskiej my�li politycznej ostatnich dw�ch stuleci Romana Wapi�skiego. W ksi��ce Micha�a �liwy proporcje uk�adaj� si� ju� inaczej, jakkolwiek obj�cie polem obserwacji d�u�szego okresu, w ramach kt�rego niepodleg�a pa�stwowo�� stanowi�a jedynie e...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin