Primal.2010.txt

(25 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:03:07:Gdzie jestemy?
00:03:10:- Jak dokładna mam być?|- A jak dokładna potrafisz być?
00:03:13:- W Australii?|- Jeszcze troszeczkę.
00:03:16:- Ciekawe, ile to "troszeczkę".|- Dace wie, gdzie jedzie.
00:03:19:- Bez wštpienia.|- Co to było?
00:03:22:Kris ma gacha.
00:03:27:Cholera jasna!
00:03:29:- Witaj, czymże jeste?|- Nawet się nie wa.
00:03:33:- Chyba się odważę.|- Nawet o tym nie myl, Warren!
00:03:36:Zostaw to,|do chuja pana!
00:03:39:To nie twoje.|Nie otwieraj tego.
00:03:41:Gdyby to było moje,|nie chciałbym tego otwierać.
00:03:43:Otwieraj sobie.|Mam to w dupie.
00:03:46:Nie chcę otwierać|twojej durnej torebusi.
00:03:48:- Doronij, Warren.|- W twoich snach, Chad.
00:04:12:Szkoda, że nie mamy więcej|punktów odniesienia.
00:04:14:- To twoje pamištki rodowe.|- Szkoda, że tak mało szczegółów.
00:04:17:Wcale nie tak mało.|Wszystko się sprawdza.
00:04:19:Był niezłym wirem.
00:04:20:- Powaga?|- Był twoim wujkiem.
00:04:23:- Mówiła, że można było na nim polegać.|- Był moim prapraprawujkiem, Chad.
00:04:26:Żył 120 lat temu|i nic takiego nie mówiłam.
00:04:30:Mówiłam, że nie bralibymy|od niego porad rodzicielskich
00:04:33:i że raczej nie ubzdurał sobie|tych malunków na skałach.
00:04:35:A co złego w takich samych malunkach,|tyle że bliżej naszego miejsca zamieszkania?
00:04:39:Od 120 lat nikt nie widział|tych malunków. Ot co.
00:04:43:Możesz zapomnieć o doktoracie,|opierajšc się na swoich rysuneczkach.
00:05:06:Wybacz, Lassie.
00:05:14:Nudzę się.
00:05:16:Możemy zagrać w grę.
00:05:18:Po prostu cudownie.|Mój pajęczy zmysł podpowiada...
00:05:21:To dobry pomysł.|Tylko w co?
00:05:23:Nie wiem.|Moe w 20 pytań?
00:05:25:- Możemy zagrać w turystę.|- Jak się w to gra?
00:05:28:Wybieramy kogo na turystę,
00:05:29:potem go mordujemy|i porzucamy ciało w rowie.
00:05:31:- Warren!|- Sorki, Anja.
00:05:34:Spoko.|Luz.
00:05:36:Przepraszasz jš?
00:05:41:A co ze mnš, cipeczko?
00:05:42:Mnie też przepro!|Dawaj, Warren!
00:05:47:Wybacz, Angina. Zapomniałam,|e nie lubisz słowa na ce.
00:05:50:Bez jajec.|Czego tu nie lubić?
00:05:52:Nie chodzi o to,|że go nie lubię, Mel.
00:05:54:Nie przesadzaj.|Przewracała oczkami.
00:05:56:- Chodzi o kontekst.|- Kontekst!
00:06:00:- A w jakim by pasowało?|- We już odpuć.
00:06:03:- Oczekuję odpowiedzi.|- Odpowiem, gdy co wymylę.
00:06:06:A może: "Zejd niżej, gociu,|i wyliż mi cipeczkę"?
00:06:10:No co?
00:06:11:- Chad cały czas to słyszy.|- Wcale że nie.
00:06:13:- Mnie możesz tak mówić na okršgło.|- Może włanie tak zrobię.
00:06:17:Wymienię go na lepszy model.
00:06:20:Droczę się z tobš, Chad.|Kocham mojego Chadusia.
00:06:29:Szkoda, e mamy tak mało.
00:06:38:No i co?
00:06:41:Uwierzcie, a zobaczycie.
00:07:39:Mel?
00:07:41:Tuutaj!
00:07:43:Pajęczyny!
00:07:45:Jestemy.|Uwaga na głowy.
00:07:52:Szybki obchodzik,|a potem wracamy po rzeczy.
00:07:58:Kurwa.
00:08:05:Uwaga na głowy.
00:08:07:Dace, ty chyba byłe prefektem.
00:08:13:Gdzie Anja?
00:08:19:Anja?!
00:08:25:- Anja!|- To ty, Kris?
00:08:29:- Wszystko w porzšdku?|- Tak, tylko muszę odsapnšć.
00:08:33:Nie musisz tego robić, An.
00:08:42:- Mów co.|- Co?
00:08:45:Cokolwiek.|Co radosnego.
00:08:49:- Cišża.|- Cišża?
00:08:53:To moje radosne słowo.
00:08:55:Zawsze się chacham,|gdy je usłyszę.
00:08:57:Poważnie?
00:08:59:Tylko tego chcę.|Mieć dzieci.
00:09:01:- Masz 23 lata.|- Wiem, to głupie.
00:09:05:- Popatrzcie na to!|- Pięknie tutaj.
00:09:10:Mój romantyk.|Słodziak.
00:09:14:Trzeba być romantykiem,|aby dostrzec owe piękno?
00:09:17:- Albo gejem.|- Uważaj na kałuę.
00:09:20:Warren!|Kurwa twoja mać!
00:09:23:- Jeszcze ci się dostanie!|- Tak? Nie mogę się doczekać.
00:09:27:Doczekasz się.
00:09:30:Ruszajcie się.
00:09:43:Dace!
00:09:46:Dace!
00:09:54:Anja, zemdlała.
00:09:58:- Opatrzę cię.|- Nic mi nie jest.
00:10:02:Pozwól się opatrzyć.|Możesz mieć wstrzšs mózgu.
00:10:05:Nie uderzyła się w głowę,|tylko zemdlała.
00:10:08:Co jest nie tak z tš sztolniš.|Lepiej tamtędy nie idmy.
00:10:13:Anja, we nie wiruj.|Jest całkowicie bezpieczna.
00:10:16:Przejcie przez niš zajmie pięć minut,|a objazd wokół góry parę godzin.
00:10:20:Dostała ataku paniki.
00:10:24:Dlaczego nic nie powiedziała?
00:10:26:Ostatnim razem było inaczej.
00:10:30:Idziemy do samochodu po rzeczy,|przechodzimy przez sztolnię i rozbijamy obóz,
00:10:35:a ty pojedziesz samochodem|i spotykamy się po drugiej stronie, gra?
00:10:39:Dobrze.
00:10:44:Kiedy będziesz musiała to pojebać.
00:10:46:Co?
00:10:47:To tylko pierdolona sztolnia.
00:11:26:Daleko jeszcze?
00:11:29:Chwała Bogu!|wiatło!
00:11:38:O mój Boże.
00:11:41:Co za widok.
00:11:45:Olej tamto.|Spójrz tutaj.
00:11:52:Ale liczne.
00:11:56:Widywałem lepsze.
00:12:27:- Trafiła bez problemu?|- Uprzejmie dziękuję.
00:12:31:Natknęłam się na niego|wołajšcego o pomoc jak baba.
00:12:34:Bez przesady.
00:12:35:Ja po różowš torebkę.|Muszę sprawdzić parę rzeczy.
00:12:38:- Co z tym?|- Walnij to do tyłu.
00:12:39:Moje i... moje.
00:12:45:Którędy?
00:13:06:Trzymaj.|Komary sš szalone.
00:13:19:Nareszcie.
00:13:21:Połoę cię tu, Pookie.
00:13:27:Siemasz, herosie.
00:13:31:Zaczekaj, zaczekaj.|Pookie nie musi tego oglšdać.
00:13:49:- Nie ma to jak być młodym i zakochanym.|- Nie ma to jak być młodym i się pieprzyć.
00:13:53:- Gdzie sš Dace i Kris?|- A propos młodoci i pieprzenia.
00:13:56:- Nie robiš tego.|- Daj im trochę czasu.
00:13:58:- Sš przy malowidle.|- I co, niezłe?
00:14:00:Jest sobie skała i malowidło.|Oczekiwania zostały spełnione.
00:14:04:Pokażę ci co.
00:14:11:Jeziorko!
00:14:14:Nie piłbym wody z niego.|Jeli chcesz się napić,
00:14:16:niedaleko jest strumyk.
00:14:17:- Nada się do pływania.|- "Nada się do pływania"?
00:14:20:To zdanie nie ma sensu.
00:14:21:To tylko parę słów przypadkowo|upchanych przed kropkš.
00:14:23:Jezu Chryste, Mel,|trochę szacunku!
00:14:27:Co, do chuja pana?
00:14:32:- Pierdolone robale!|- Trzymaj.
00:14:35:Chod, pokaę ci te malowidła.
00:14:38:Od 120 lat nikt ich nie oglšdał.
00:14:44:I co to oznacza, Dace?
00:14:46:To oznacza, mój przyjacielu,|że zostaniemy wydani,
00:14:48:zrobimy doktorat|i będziemy pracować w TV.
00:14:51:Cóż to takiego?
00:14:54:Obrzydliwe.
00:14:56:Jakby dwie kałamarnice się pieprzyły.
00:15:00:Seryjnie.
00:15:02:Takš pigmentację z reguły łšczono|ze mierciš lub niebezpieczeństwem.
00:15:10:Co robisz?|Nie dotykaj tego.
00:15:15:Sorry.
00:15:16:- Idziemy przygotować kolację?|- Z miłš chęciš,
00:15:19:tylko najpierw wydłubię sobie oczy,|a potem wsadzę je sobie w dupę.
00:15:22:Zostaw to na po kolacji.
00:15:29:I co ty na to?
00:15:32:Uważam, e jest piękne.
00:15:34:Mylisz, e o czym to jest?
00:15:38:Mogę się mylić,|ale mylę, e o tym.
00:15:42:- Tak sšdzisz?|- Pewnie się mylę.
00:15:46:Nie, możesz mieć rację.|Ja mylę, że o tym.
00:15:51:Typowe.
00:15:52:- Dlaczego?|- O tak o.
00:15:55:Mówię poważnie.|To sedno całej sprawy.
00:15:57:Wiem.
00:15:58:- Lecę tutaj naukowo.|- No jacha.
00:16:02:Co?
00:16:04:Jakie "co"?
00:16:08:Wyglšdasz seksownie,|kiedy robisz mi kiełbie we łbie.
00:16:19:Co?
00:16:22:- Co mnie zaatakowało.|- Powanie?
00:16:25:Cholera.
00:16:29:Spróbujmy się, chujku.
00:16:32:Dawaj jeszcze raz.
00:16:50:Pysznoci.
00:16:55:- Z kurczaka?|- Nie, wołowinka.
00:16:59:- Patrzcie, co nas zaatakowało.|- Co to takiego jest?
00:17:02:- Jebany królik.|- Pierdolisz.
00:17:05:Luknijcie na to.
00:17:06:We to lepiej opatrz.|Możesz dostać wcieklizny.
00:17:08:- W Australii nie ma wcieklizny.|- A patrzcie na jego kły.
00:17:12:- Ohydztwo.|- To jest posrane.
00:17:15:Wiem,
00:17:17:dlatego posłuży jako przykład.
00:17:25:To ich nauczy!
00:17:26:Mutanto-królik zastanowi się dwa razy,|zanim znowu ciebie zaatakuje.
00:17:30:cišgże go,|bo będzie capieć.
00:17:32:- Nie bšd babš.|- Co z tobš?
00:17:33:Najpierw "cipeczka",|a teraz zwłoki ci wadzš.
00:17:35:- Włanie, masz już jaki kontekst?|- Przynajmniej umyj ręce, dupodajko.
00:17:40:Ostrożnie!
00:17:45:Dawaj, tylko jednš.|Wpleć jš w jakie zdanie.
00:17:52:Zapiewaj nam, Warren.
00:17:57:...Czasami musisz po prostu uciec...
00:18:04:...Olać miasto i wyruszyć w podró #.
00:18:10:...Noc jest nocš, a dzień dniem. #
00:18:15:#. A ty siedzisz na dupie...
00:18:20:...Tak powstajš najlepsze noce. #
00:18:25:#. Ognia ar i kobiecy czar...
00:18:31:...Zmutowany królik wbity na pal...
00:18:37:#. Niebo rozpociera się nad nami...
00:18:41:A wy dokšd?
00:18:43:Idziemy podziwiać gwiazdy.|A zapierajš dech w piersiach.
00:18:49:...Dace zaliczy dzisiejszej nocy #.
00:18:56:...Pokazujšc Krissy siłę swojej mocy. #
00:19:02:...Lecz my wiemy, że to stek bzdur...
00:19:08:...Który pomoże mu opróżnić wór. #
00:19:10:Proszę cię.
00:19:18:Może dołšczymy|do was z Chadem?
00:19:21:Dwóch goci nie zmieci się do namiotu,|więc Chad zaczeka na zewnštrz.
00:19:26:Nie będzie mieć nic przeciw.|Prawda, że tak, Chad?
00:19:30:Spadaj.
00:19:34:Niegrzeczna Mel|zezłociła Chadżusia?
00:19:41:Jak chcesz.|Idę popływać.
00:19:44:- Teraz?|- Najlepsza pora.
00:19:46:Strój masz w namiocie.
00:19:48:Jestemy w głuszy.|Po co nam jakie stroje?
00:19:51:I to rozumiem!
00:20:14:Zapraszam, Chad.
00:20:17:Roznegliżuj się.|Zamocz siusiaka.
00:20:21:Wbijajże.|Woda jest kozak.
00:20:29:Tu masz ręcznik,|jakby go potrzebowała.
00:20:34:No i po co strzelasz fochy?
00:20:37:Gdzie twoja jebana godnoć?
00:20:39:Co?
00:20:41:Słyszała.
00:20:43:Pływam sobie na golasa na pustkowiu.|Co to ma do mojej godnoci?
00:20:49:Odpowiedz.
00:20:54:Oj, Chadu.|Zaczekaj, Chad.
00:21:02:Zaczekaj, Chad.
00:21:09:- O chuj.|- Co?
00:21:14:Pozbšd się ich!
00:21:17:Nie zrywaj i...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin