w o H cc en ffl >* hJ N O C/3 W L BS < c" *} o W i-i N O OSKAR KOLBERG OSKAR KOLBERG DZIE�A WSZYSTKIE WO�Y� TOM 36 wffa WROC�AW POLSKIE TOWARZYSTWO LUDOZNAWCZE WROC�AW - POZNA� POLSKIE WYDAWNICTWO MUZYCZNE LUDOWA SPӣDZIELNIA WYDAWNICZA WYDANO POD OPIEK� NAUKOW� POLSKIEJ AKADEMII NAUK ZFUNDUSZU KOMITETU OBCHODU TYSI�CLECIA PA�STWA POLSKIEGO OSKAR KOLBERG WO�Y � OBRZ�DY, MELODYE, PIE�NI Z BRULION�W PO�MIERTNYCH PRZY WSPӣUDZIALE ST. FISCHERA I F. SZOPSK1EOO WYDA� J�ZEF TR�TIAK KOMITET REDAKCYJNY Julian Krzy�anowski - przewodnicz�cy, J�zef Burszta - redaktor naczelny, cz�onkowie: Kazimiera Zaujistouiicz-Adamska, Jan Czekanowski, Stefan Dybow-ski, J�zef Gajek, Czes�am Hernas, Helena Kape�u�, Tadeusz Ochlewski, Anna Kutrzeba-Pojnarowa, Maria Znamierowska-Prufferowa, Kazimierz Rusinek, Marian Sobieski,Maria Turczynouiiczouia, Stanis�aw Wilczek, Bogdan Zakrzewski Akt >."�f$. ^"' -- W KRAKOWIE. NAK�ADEM AKADEMII UMIEJ�TNO�CI. SK�AD G��WNY W KSI�GARNI SPӣKI WYDAWNICZEJ POLSKIEJ. 1907. Spis rzeczy. Str. Od Wydawcy V I. Wesele 1 Wesele (II) 35 Wesele (III) 51 Pie�ni weselne (obrz�dowe) 59 II. Doroczne pie�ni obrz�dowe a) Pie�ni kupalne 72 b) �niwa. Do�ynki. Zachody 73 c) Szczedr�wki , 80 III. Mi�o��. (Dobra ch��, �yczliwo��) ' 83 IV. Mi�o��. (T�sknota, niepewno��) 120 V. Mi�o��. (Zaw�d, niech��, oboj�tno��,^Stl) 156 VI. Mi�o��. (Swawola, wianek, dzieci�) 198 VII. Ma��e�stwo. (Zgoda ma��e�ska, niech��, stary m��, niewierno��, karczma) 223 VIII. Brat i siostra 251 IX. Niedola (sierota, wdowa, obczyzna) 255 X. S�u�ba i pa�szczyzna 282 XI. Pie�ni zawodowe (czumackie, bur�ackie, zb�jeckie) 293 XII. Pie�ni kozackie . 314 XIII. Wojsko. (Pob�r, wojna, powr�t) . . , . 323 XIV. Pie�ni historyczne 342 XV. Dumy obyczajowe 349 XVI. Pie�ni �artobliwe 374 XVII. Pie�ni nabo�ne dziadowskie 387 XVIII. Pie�ni r�ne 394 Skazki iudu ruskiego zebrane na Wo�yniu w 1835 r. I. Umar�y d�u�nik 412 II. Wo�ku�aka 414 III. Dziadowa i Babina c�rka 415 IV. �mija ludo�ercza 416 V. Rzeczpospolita ciel�ca 418 IV Str. VI. Wilk �elazny 419 VII. Dziewczyna i dwunastu rozb�jnik�w 421 VIII. Kr�lewna i widma 423 IX. �miech kr�lewny 425 X. Dw�ch braci rozumnych, a trzeci dure� 427 XI. M�� po �mierci 429 XII. JabJka zaczarowane 430 XIII. Ladaco i dw�ch �lepc�w 432 XIV. Pieczony wisielec 434 XV. Ko� zakl�ty 436 XVI. Ostatni wielkolud .437 XVII. Brat i siostra 438 XVIII. Pi�kna kr�lewna 439 XIX. P�ot s�omiany 440 XX. �mier� w kumach 441 XXI. Ojciec narzeczony 442 XXII. Trzy kr�lewny i trzy �mije 445 XXIII. Pacierz dzikiego cz�owieka 449 XXIV. Kobieta pokryta w�osem 449 XXV. �lepiec i powodyr 450 OD WYDAWCY. Do ogromnego plonu, jaki nauce polskiej przynios�a niestrudzona, blisko p�wiekowa praca Oskara Kolberga, z niniejszem dzie�em przybywa nowy przyczynek, kt�ry w szczeg�lno�ci pod wzgl�dem bogactwa melodyi i poe-zyi ludowej, nie ust�puje �adnemu z poprzednich jego zbior�w etnograficznych, a wiele z nich w tym wzgl�dzie przewy�sza. Bogactwo poezyi i melodyi ludu wo�y�skiego wyst�puje tu w ca�ej pe�ni. Z t� poezy� i melody� zapozna� si� Kolberg dopiero w r. 1862, to jest wtedy, kiedy ]ui mia� ogromny w ci�gu dwudziestu lat w�dr�wek nagromadzony materya� etnograficzny z rozmaitych okolic Kr�lestwa Polskiego. Wybrawszy si� w tym roku na Wo�y�, przebywa� najwi�cej w p�nocno-zachodnich jego powiatach, i st�d to zaczerpn�� najwi�cej ludowych pie�ni i melodyi, ale zaje�d�a� te� i dalej na wsch�d, i znajdujemy w tym zbiorze pie�ni i z pod �ytomierza i z pod Owrucza; wog�le mo�na powiedzie�, �e ca�y prawie Wo�y�, cho� nie w r�wnej mierze jest tu reprezentowany. Znakomitemu m�owi, kt�rego zas�ugi jeszcze niedostatecznie s� ocenione, zabrak�o czasu na to, aby po wydaniu przesz�o trzydziestu tom�w, obejmuj�cych etnografi� kilkunastu prowincyi dawnej Polski, u�o�y� i materya�y, zebrane na Wo�yniu w etnograficzn� monografi� i wyda� j�. By� czas, kiedy si� zabiera� do tego. �wiadczy o tem VI kilka arkuszy z opisem obrz�d�w weselnych, kt�re s� ju� przerobieniem brulion�w; ale drobna to tylko cz�stka tego, co zawiera w sobie jego teka z napisem: Wo�y�. Jego przyjaciel i powiernik z ostatnich lat �ycia, Izydor Kopernicki, wyda� tylko, po �mierci jego, "P r �erny s ki e", kt�re ju� przez Kolberga przed sam� �mierci� by�o przygotowane do druku i drugi tom Che�mskiego przewa�nie z materya��w, dostarczonych Kolbergowi przez pann� M. Hempl�wn�, ale wydawnictwa Wo�ynia nie podj�� si�, czy to dla braku nak�adcy, czy te� mo�e i dla trudno�ci, jakie bruliony w sobie ukrywa�y. �e nale�ycie ocenia� warto�� tego zbioru, �wiadczy uwaga, skre�lona przez niego o��wkiem na arkuszu ok�adkowym: "Moc pie�ni z melodyami, spisanych przez samego O. K... bardzo bogaty materya� do muzyki ludowej z Wo�ynia". W istocie bruliony Wo�ynia nastr�czaj� niema�o trudno�ci wydawcy. Jest to stos papier�w najrozmaitszych rozmiar�w, od wielkich arkuszy do drobnych �cink�w, na kt�rych ledwie par� wierszy zmie�ci� si� mo�e, a w tym stosie nie brak nawet i tak ciekawych rzeczy, jak papierek z myd�a z etykiet�: "Savon balsami�ue de Naples". Wspominam o tym drobnym szczeg�le dlatego, �e doskonale charakteryzuje nieocenionego badacza, kt�ry chwyta�, cokolwiek mia� pod r�k�, aby tylko nie utraci� tego, co mu chwila przynosi�a, a co z up�ywem chwili mog�oby zagin��. Pismo jest wprawdzie zazwyczaj czytelne, ale nuty nieraz mikroskopijnie drobne, nieraz poprawiane i st�d niewyra�ne. Doda� nale�y, �e Kolberg przed wyjazdem na Wo�y� w r. 1862, nie m�g� zna� dobrze j�zyka ruskiego, (zna� go tylko o tyle, o ile si� z nim przedtem spotyka� w Lubelskiem), wi�c jakkolwiek stara� si� uchwyci� i poda� jak najwierniej us�yszane wy- VII razy, zdarza�o si� czasami, �e nie zrozumiawszy ich znaczenia, mylnie je poda�. Najwi�ksze jednak trudno�ci przedstawia�o kolacyonowanie odpisu, u�o�onego ju� w pewne dzia�y, z brulionami, gdzie zazwyczaj na jednym arkuszu spotyka�y si� z sob� pie�ni najrozmaitszej tre�ci. Podzia� materya�u pod�ug tre�ci i uk�ad jego mniej wi�cej zrobione zosta�y zgodnie ze sposobem dzielenia i uk�adania, praktykowanym przez Kolberga w jego obrazach etnograficznych. Wi�ksza ilo�� dzia��w w pie�niach potocznych, mi�osnych i rodzinnych, wywo�ana zosta�a wielk� obfito�ci� tego rodzaju pie�ni, natomiast dzia��w takich, jak og�lny opis kraju i ludu, opisy obrz�d�w rodzinnych (z wyj�tkiem wesela), wierze�, zabobon�w, czar�w, guse� i lek�w, niema w niniejszem wydawnictwie zupe�nie, poniewa� w�asnych notatek o tych rzeczach Kolberg nie zostawi�, przedrukowywanie za� wypis�w i wycink�w z rozmaitych ksi��ek "i" gazet, jakie si� w jego papierach znalaz�y, podnosi�oby tylko koszta wydawnictwa, a materya�om, zebranym bezpo�rednio przez Kolberga, znaczeniaby niewiele dodawa�o. Do�� b�dzie wymieni� tu tylko te pisma i ksi��ki, z kt�rych czyni� wyci�gi Kolberg, chc�c je zapewne u�o�y� potem w obraz etnograficzny, lub kt�rych tytu�y tylko zapisywa�, aby p�niej robi� z nich wyci�gi. S� to: I. I. Kraszewski: Wspomnienia Wo�ynia, Polesia i Litwy. Wilno 1840 T. II. str. 108-113. Pami�tnik religijno-moralny. Warszawa 1854 T. 27. str. 409. Dziennik Wile�ski. 1825. T. 2. str. 165. " " 1828. T. 4. str. 395. Athenaeum. Wilno. 1842 T. 6, 1845 T. 2, 1846 T. 4 i 5. VIII Przyjaciel ludu. Leszno 1834 (nr. 37 i 38), 1842 (nr. 37) 1843 (nr. 8) 1848 (nr. 2). Tygodnik literacki pozna�ski. 1839 (nr. 3 i 4). Tygodnik ilustrowany warszawski 1863 (nr. 202 i 221) 1867 (nr. 409, 410) 1871 (nr. 169). Pami�tnik lwowski. 1817. T. 6. str. 80. Wo�y� Steckiego. Lw�w 1865 T. 1. Kalendarz ilustrowany Ungra 1863 (Karasowskiego ludowa muzyka) i 1867 (Kuku�ka). Kalendarz ilustr. dla Polek 1865 (Skarby zakl�te). Kalendarz Jaworskiego 1862 (wycinek). Gazeta Codzienna 1853 (powiat Kowelski). Gazeta Polska 1862? (wycinek) i z r. 1888 nr. 188. Gazeta Warszawska 1854 nr. 221. Dziennik warszawski 1852. Kronika 1857, 1858. Kuryer Codzienny 1867. Czas krakowski 1873 nr. 60. Kraj 1883 nr. 34. , K�osy 1872. Biblioteka Warszawska 1845 (Wspomnienie czuma-ckie) 1848 i 1853 (Poczciwa szlachta Kunickiego). W�drowiec 1880 nr. 168. Wiadomo�ci archeologiczne. Warszawa 1876 III. (artyku� Al. Szumowskiego). Encyklopedya rolnicza 1874 T. 2. Pami�tniki Kamertona. Pozna� 1869 Cz�� III. str. 140. Mickiewicz. Pierwsze wieki historyi polskiej 1869. I. B. Rakowiecki. Prawda ruska. L. Go��biowski. Gry i zabawy. Fort. Nowicki. Wo�y� i jego mieszka�cy w r. 1863. Drezno 1870. IX I. I. Kraszewski. Jermo�a. Nowosielski. Lud ukrai�ski. Hanusz. Slav. Mythus 1842 str. 297. C. F. E. Hammard. Reise durch Oberschlesien nach der Ukrain�. Gotha 1787 T. 1. str. 132. R�wnie� z pie�ni zapisanych przez Kolberga odrzucone zosta�y te, kt�re on wypisa� dos�ownie ze zbior�w Wac�awa z Oleska, Zienkiewicza, lub z innych ksi��ek; je�eli to jednak by�y waryanty pie�ni ju� drukowanych lub mia�y przy sobie melodye, spisane na Wo�yniu, w takim razie nie waha�em si� ich wci�gn�� do niniejszego zbioru. Odnosi si� to tak�e i do pie�ni polskich, spisanych przez Kolberga na Wo�yniu, nie z ust ludu wiejskiego zapewne, ale na dworach, w�r�d �ywio�u miejskiego lub wreszcie zagrodowej szlachty. Nie wy��cza�em tych pie�ni, tak samo jak nie wy��cza�em pie�ni ruskich widocznie pochodzenia nieludowo^o, ale tworzonych na wz�r ludowy na dworach polskich, jak nie wy��cza�em nawet pie�ni, �wiadcz�cych widocznie o wielkoruskiem pochodzeniu swojem, a osadzanych fal� �o�nierstwa lub t. zw. kacapstwa na gruncie wo�y�skim. Wog�le chodzi�o mi o to, o co, jak �wiadcz� bruliony, niew�tpliwie chodzi�o samemu �. p. Kolbergowi przy zbieraniu mate-rya��w na Wo�yniu, to...
krzyweoko