Kolberg Oskar - Dzieła wszystkie T. 43 Śląsk.txt

(392 KB) Pobierz
"^
OSKAR  KOLBERG
DZIE�A WSZYSTKIE
OSKAR      KOLBERG
DZIE�A WSZYSTKIE
TOM 43
Pil
WROC�AW
POLSKIE   TOWARZYSTWO   LUDOZNAWCZE
WROC�AW-POZNA�
OSKAR       KOLBERG
�L�SK
??
POLSKIE   WYDAWNICTWO    MUZYCZNE LUDOWA    SPӣDZIELNIA    WYDAWNICZA
WYDANO     POD     OPIEK�     NAUKOW�     POLSKIEJ     AKADEMII     NAUK Z  FUNDUSZU KOMITETU OBCHODU TYSI�CLECIA PA�STWA POLSKIEGO
Z r�kopis�iu ?????????i JAN SZAJBEL I BOGUS�AW LINETTE
Redakcja tekstom gtraroujych MONIKA GRUCHMANOWA
Redaktorzy tomu AGATA SKRUKWA, EL�BIETA KRZY�ANIAK
???I
D
K
N
Julian Krzy�anowski � przewodnicz�cy, J�zef Burszta � redaktor naczelny, cz�onkowie: Kazimiera Zawistowicz-Adamska, Jan Czekanowski, Stefan Dybow-ski, J�zef Gajek, Czes�aw Hernas, Helena Kape�u�, Tadeusz Ochlewski, Anna Kutrzeba-Pojnarowa, Maria Znamierowska-Priifferowa, Kazimierz Rusinek, Marian Sobieski, Maria Turczynowiczowa, Stanis�aw Wilczek, Bogdan Zakrzewski
AK
Jib... w 5?
��L�SK" OSKARA KOLBERGA
Zainteresowania histori� i kultur� ludow�  �l�zak�w pojawiaj�
sj po-
>wa�.
mego
szyst-Errata                                                                �,
�biac
s. 65 w. 4 od g�ry � jest: gra�at, ma by�: gra�ak                          utra-
bie�-
iza�y
�L�SK                                                                                                                  [e we
3rzed taj�c miejscowego ch�opa o drog� do Oderberga us�ysza� cierpk� odpowied�: �Niemcy to nazwali Odelberg, a to miasto zowie si� Bogumi-n�w po dawnemu". �Tak to dawno�� i usi�owania niemieckie � pisze dalej Karpi�ski � nie mog�y wymaza� z pami�ci posp�lstwa nazwisko staro�ytne miasta tego. Znowu ja ciebie wspominam, ojczyzno moja, jak daleko kiedy� rozci�ga�y si� twoje osady, kt�re nie�adem utraci�a�. A teraz j�zyk m�j, pozosta�y jeszcze mi�dzy posp�lstwem, potwierdzi� mi wielko�� dawn� naszych S�owian, kt�rzy tak zmarnieli w czasie tera�niejszym"1. Podobne wypowiedzi o ��czno�ci �l�ska z Polsk�, ale ju� w formie obiektywnych stwierdze�, znajdujemy w krytycznych pismach Naruszewicza2. Nade wszystko za� wyniki bada� tw�rc�w i organizator�w nowoczesnej nauki polskiej, Ko���taja i Bandtkiego3, s� punktem zwrotnym w ujmowaniu
1  F. Karpi�ski Pami�tniki. Warszawa 1898 s. 41.
2  A. St. Naruszewicz Historia narodu polskiego. Warszawa 1824 T. 1 cz. 2.
3 H. Ko���taj  Uwagi nad tera�niejszym po�o�eniem tej cz�ci ziemi polskiej, kt�r�
zagadnie� �l�skich. Zw�aszcza �r�d�owe prace Bandtkiego, mi�dzy innymi oparte na badaniach terenowych, daj� podstaw� do naukowego ustalenia zachodnich granic zasi�gu j�zyka polskiego i kultury �l�zak�w. W p�niejszych latach pierwszej po�owy XIX w. nie spotykamy ju� tak konkretnych bada� nad kultur� �l�zak�w, bada� opartych na materia�ach �r�d�owych. Poza gor�cymi odezwami J�zefa �epkowskiego, krakowskiego archeologa i historyka sztuki, natrafiamy w tym okresie na romantyczne inwokacje Polak�w pod��aj�cych przez �l�sk na zach�d b�d� te� do �l�skich uzdrowisk, jak np. Wincentego Pola, kt�ry �z przelotu taboru" (poci�gu) stwierdzi� plemienn� i dialektyczn� przynale�no�� �l�ska do Polski, wieszcz�c, �e ��l�sk, jak nale�a� do Polski, tak b�dzie polskim, gdy si� wielkie rzesze o wymiar sprawiedliwo�ci upomn�"1. �adne z �wczesnych naukowych ognisk polskich nie przyst�pi�o do systematycznych bada� daj�cych podstawy do obiektywnych stwierdze� zwi�zk�w �l�ska z reszt� ziem polskich. Jednak�e nale�y tu wymieni� tzw. �patriotyczn� akcj�", kt�r� z ramienia Wydzia�u Literackiego Kasyna Gosty�skiego podj�� na �l�sku Edmund Bojanowski, folklorysta, wychowanek uniwersytetu wroc�awskiego, pozostaj�cy w kontaktach z Purkynjem i Lomp�2. Nie rozwin�a si� przecie� ta akcja na tyle, aby przynie�� powa�niejsze wyniki naukowo-badawcze. Dopiero W pocz�tkach drugiej po�owy dziewi�tnastego wieku uzyska� je Lucjan Malinowski na podstawie bada� terenowych, zapocz�tkowanych w 1869 r3.
W tym samym mniej wi�cej czasie, bo w 1868 r., zapisa� Kolberg wi�kszo�� w�asnych materia��w do etnograficznej monografii �l�ska. Wprawdzie Kopernicki we wst�pie do Przemyskiego podaje wcze�niej-
od pokoju tyl�yckiego zacz�to zwa� Ksi�stwem Warszawskim. Lipsk 1808 s. 144; J. S. Bandtkie Wiadomo�ci o j�zyku polskim w �l�sku i o polskich �l�zakach (1821), z pierwodruku wydali, przedmow� i przypisami opatrzyli Boles�aw Olszewicz, Witold Taszycki. Wroc�aw 1952; ten�e Mieszkance w g�rach szl�skich nie s� szcz�tkami staro�ytnych German�w.  �Pami�tnik Warszawski"  1809 T. 3 s.  125�139.
1 W. Pol Dzie�a. Krak�w 1878 T. 10.
2  B. Zakrzewski Pie�ni �l�skie w r�kopisach Lompy i Fiedlera ze zbior�w Edmunda Bojanowskiego. �Studia �l�skie" Wroc�aw 1959 T. 2 s. 39.
� Zob. M. G�adysz Pos�owie. W: Lucjan Malinowski Powie�ci ludu na �l�sku. Krak�w 1954 s. 221.
VII
sz� dat� bytno�ci Kolberga na �l�sku, mianowicie 1843 r.1, a sam Kolberg we w�asnor�cznie sporz�dzonym itinerarium podaje, �e w 1842 r. odby� wraz z matk� podr� �do w�d", do L�dka-Zdroju, przez Wroc�aw2, nie wiadomo jednak, czy z tych podr�y przywi�z� jakie� zapiski etnograficzne.
W 1853 r. odwiedzi� Kolberg pogranicze �l�ska w okolicach Cz�stochowy, gdzie m�g� si� spotka� z p�tnikami �l�skimi b�d� te� z robotnikami, poszukuj�cymi cz�sto w tym czasie pracy na obszarach by�ego Kr�lestwa Polskiego, i przygodnie zbiera� od nich wiadomo�ci. Nast�pnie w 1857 r., udaj�c si� do Wiednia, Chorwacji itd.3, musia� przeje�d�a� przez �l�sk dawn� drog� emigrant�w polskich, wiod�c� przez Bo-gumin. Te ostatnie podr�e badawcze godzi� zapewne z obowi�zkami s�u�bowymi, w tym czasie bowiem by� jeszcze zatrudniony w charakterze ksi�gowego w Zarz�dzie Kolei �elaznej Warszawsko-Wiede�skiej4. W latach 1845�1857 z racji swej funkcji musia� si� cz�sto styka� ze �l�zakami, bo przy tej nowo buduj�cej si� kolei zatrudniano setki robotnik�w i majstr�w pochodz�cych z r�nych miejscowo�ci �l�ska, a szczeg�lnie ze wsi opolskich5. Kto wie, czy w�a�nie tych ch�op�w-robotnik�w nie wykorzystywa� Kolberg jako jedynych informator�w przy zapisywaniu pie�ni �l�skich. Tym mo�na by chyba t�umaczy� du�e rozproszenie terytorialne zapis�w. W ten sam spos�b post�pi� Kolberg w 1868 r., gdy porzuciwszy prac� zawodow�, odbywa� liczne wycieczki po kraju, najcz�ciej wok� Warszawy jako sta�ego miejsca oparcia. Mianowicie 5 km od Radzymina, w Rasz-towskiej Woli, natkn�� si� na kilku �l�zak�w zatrudnionych w tamtejszym folwarku. Dowiadujemy si� o tym z kr�tkiej notatki o��w-
1  Zob. I. Kopernicki Przedmowa wydawcy. W: Oskar Kolberg Przemyskie (DWOK T. 35) s. IX.
2  Rkp. Bibl. PAN w Krakowie, 2184, k. 69.
3  I. Kopernicki op. cit. s. IX.
4 tam�e s. VIII.
5  Jak znaczna by�a liczba ch�op�w �l�skich zn�conych dobrymi zarobkami w Kr�lestwie Polskim, mog� po�wiadczy� raporty sk�adane w tym czasie (1855� 1858) staro�cie w Opolu przez majstr�w zaj�tych przy regulacji Odry. Op�nienie prac przy sypaniu wa��w rzecznych t�umacz� masow� migracj� miejscowych robotnik�w do budowy kolei Warszawsko-Petersbursko-Wiede�skiej. Zob. E. Kunze Die Normalisierung des Oderdammes im Dobern-Riebniger- Deichverbandsge-biete. �Oppelner Heimatblatt" 1928�29 nr 2 s. 3�4.
VIII
kowej umieszczonej na ko�cu r�kopisu bajek. Kolberg zako�czy� ostatni� opowie�� s�owami: �Ko�lik ze �l�ska, Korzec, Kawa, Kmie�, Zygmunt, Wilu�, Kujon (Szl�zacy). Ludzie ci ze Szl�ska byli we s�u�bie u p. M�ackiej przez 6�7 lat, od r. 1860�1868 we Woli Rasz-towskiej pod Radzyminem; tu opowiada� te bajki Ko�lik w r. 1868"1. To jest w�a�ciwie jedyny pewny dow�d zetkni�cia si� Kolberga z ludem �l�skim. Tak to autor Ludu zapisa� sw�j jedyny zbi�r �l�skich opowie�ci ludowych nie na �l�sku, ale w zabytkowym, siedemnastowiecznym dworze magnackim w samym centrum Polski. Dziwi� si� tylko mo�na, i� Kolberg wbrew przyj�tej zasadzie, �e �wsz�dzie nale�y wskaza� miejsce, gdzie [pie��, opowie��] wys�uchana zosta�a", nie poda� bli�ej miejscowo�ci, sk�d pochodzili owi informatorzy w Woli Rasztowskiej. M�g� Kolberg spotka� si� tak�e ze �l�zakami b�d� robi� niedalekie wypady na �l�sk w czasie opracowywania Krakowskiego, Kieleckiego, Pozna�skiego czy Kaliskiego, w kt�rym podaje materia� z okolic Cz�stochowy. Mo�liwe, �e i wtedy zapisa� kt�re� z pie�ni og�oszonych p�niej przez Udziel�.
We wspomnianym ju� itinerarium podaje Kolberg, �e W 1872 r. odwiedzi� w Cieszynie pastora Otto. Nie wiadomo, czy wizyta ta by�a po��czona z badaniami etnograficznymi. Pod koniec �ycia ponownie chcia� odwiedzi� t� �ma�o poznan� i opracowan�" dzielnic�, a mianowicie �l�sk Cieszy�ski. Plany te zwi�zane by�y z osob� Bogumi�a Hoffa. Hoff nawi�za� kontakt z Kolbergiem w 1867 r., gdy jako rysownik i fotograf pomaga� mu zbiera� materia�y etnograficzne w Wielkopolsce. Dzi�ki wieloletniej korespondencji i spotkaniom pozna� metod� pracy Kolberga, co pozwoli�o mu podj�� pr�b� opracowania monografii g�rali �l�skich. W latach 1880�1887 przeprowadza� systematyczne badania terenowe w okolicach Wis�y i zaprasza� autora Ludu na wsp�lne wycieczki. Do spotkania w Wi�le jednak nie dosz�o, mimo �e Kolberg dwukrotnie, tj. w 1885 i 1886 r., wyznacza� termin swego przyjazdu2. Przyczyny tego t�umaczy Hoff w swej autobiografii: �Wielkie zaj�cie obudzi� lud g�ralski przy pocz�tkach Wis�y mieszkaj�cy, jako oryginalne typy ludu, zachowuj�cego swoje
1  Rkp. Teka 10, 1170, k. 26.
2 Zob. M. Turczynowiczowa Bogumi� Hoff i jego stosunek do Oskara Kolberga. �Lud" 1947 wyd. 1948 T. 38 s. 304.
/X        ,
odwieczne cechy do dzi� dnia. Komunikowa�em moje odkrycia Kol-bergowi i stara�em si� nak�oni� go do zwiedzenia tych okolic. On mia� te� wielk� ochot�, lecz z pocz�tku zaj�cia nie pozwoli�y mu na tak� wycieczk�, a potem i zdrowie ju� mu nie dopisa�o"1.
Omijanie �l�ska we wcze�niejszych badaniach terenowych by�o prawdopodobnie wynikiem sposobu, w jaki Kolberg swe badania organizowa�. Dw�r, plebania, szko�a � by�y punktami oparcia, kt�re udzielaj�c go�ciny i daj�c wst�pne informacje, u�atwia�y mu nawi�zanie kontaktu z ludno�ci�. Problem ten om�wi� I. Kopernicki w cytowanej ju� Przedmowie. Taki spos�b orga...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin