O pocałunku - Nauki mistycznego mędrca Vatsyayany Rishiego.doc

(48 KB) Pobierz
Nauki mistycznego mędrca Vatsyayany Rishiego

Nauki mistycznego mędrca Vatsyayany Rishiego

 

              Wschodnie teksty nadają ślinie aż do przesady bardzo szczególne znaczenie. Ślina sama w sobie jest czymś bardzo higienicznym, ponieważ posiada właściwości bakteriobójcze. Także pomaga istotnie w procesach trawienia. Jednak podczas miłosnego podniecenia i pocałunków ślina zyskuje jeszcze nowy wymiar. Jest znacznie bardziej naenergetyzowana, jest wypełniona miłosną energią, enzymami partnerów, a poprzez to jej lecznicze i pozytywne właściwości są znacznie spotęgowane. Niekiedy można wtedy odczuwać, jakby ślina miała jakiś szczególny, trudny do opisania smak. Wschodnie teksty mówią jasno, że ślina wypełniona miłosną energią kochanków przypomina boski nektar. Zalecają nawet by połykać tę miłosną ślinę z nastawieniem, że połykamy coś bardzo cennego. Dzieje się to naturalnie w miarę jak dwie osoby otwierają dla siebie swoje serca, pragną siebie i coraz bardziej jednoczą się ze sobą, tak psychicznie jak i fizycznie.

 

              Nie wiadomo, kiedy "wynaleziono" pocałunek. Prehistoryczni artyści nie przedstawiali na rysunkach naskalnych takich form aktywności. Za to twórcy kreteńskich fresków i mozaik dali upust swej erotycznej wyobraźni, prezentując bogaty repertuar póz, figur i technik.

Pobili ich na głowę starożytni hindusi. "Kamasutra" wymienia ponad trzydzieści tysięcy rodzajów pocałunków, zaś rzeźbiarze świątyń znaleźli sposób, aby przedstawić większość z nich. Lecz pocałunek nie musi jednoznacznie kojarzyć się z seksem. Może wyrażać braterską bądź siostrzaną miłość oraz szacunek.

W pierwszych latach chrześcijaństwa wymiana skromnych całusów była nie tylko dozwolona, lecz nawet zalecana podczas nabożeństw.

Pocałunek filmowy jest niemal równolatkiem kinematografii. W 1896 roku Thomas Edison zrealizował film "Pocałunek". Adaptacja fragmentu głośnej wówczas sztuki broadwayowskiej wywołała sensację. Już sam tytuł był szokiem. Ostro zareagowała cenzura, zakazując takich bezeceństw na ekranie.

Starcie stróżów moralności z twórcami z Hollywood wygrała "fabryka snów". Historyk filmu, profesor William Everson twierdzi, iż tak zwany pocałunek hollywoodzki jest o wiele dłuższy od normalnego, a także znacznie bardziej egzaltowany i pełen treści. Pomaga nawet najmniej bystrym widzom bezbłędnie odróżnić złe dziewczyny od dobrych. Te pierwsze pozwalają sobie na więcej, za co czeka je w końcu zasłużona kara. Dobre dziewczęta zachowują się skromnie i w finale wychodzą za mąż za księcia.

Paul Trevillion, mistrz świata w szybkim całowaniu - dał ponad 20 tysięcy całusów w ciągu dwóch godzin. Wbrew wyobrażeniom amatorów, w wyczynowym całowaniu nie ma miejsca na erotykę. Tajemnica zwycięstwa to rozsądna gospodarowanie energią i minimum namiętności. Przyjemność należy się widzom.

Natomiast producenci kosmetyków nie ustają w ciągłym ulepszaniu szminek. Dawne pomadki rozmazywały się, ku radości prawników od spraw rozwodowych. Od 1940 roku, kiedy to Max Factor wprowadził na rynek nieścieralną szminkę Tru-Color, ślady na koszulach niewiernych mężów przestały być powodem kłótni małżeńskich.

 

              Już Platon rozmyślał nad tym, dlaczego ludzie tak bardzo lubią się całować. Zbudował nawet teorię opierającą się na założeniu, że na początku człowiek był istotą kulistą, mającą cztery nogi, cztery ramiona i dwie twarze - kobietą i mężczyzną jednocześnie. Jednak to stworzenie zbyt wbiło się w pychę i Zeus przepołowił je za karę; tak doszło do rozdziału płci. Od tamtej pory dążymy nieustannie - według Platona - do osiągnięcia w pocałunku stanu pierwotnej jedności.

 

              SOKRATES uważał, że pocałunek jest aktem na tyle niebezpiecznym, że może przewrócić w głowie. MIRABEAU twierdził, że jest to tylko niewinna gra. WOLTER mówił, że pocałunek odróżnia ludzi od zwierząt.

 

              Pocałunek, zwłaszcza ten erotyczny, jest symbolem miłości dwojga osób i manifestacją ich uczuć. Pozwala zlikwidować dystans między partnerami i nie zawsze musi być pierwszym krokiem do łóżka. Sam w sobie jest bowiem źródłem rozkoszy.

 

Jak to robić?

 

              Słodko, czule, delikatnie czy namiętnie? Nie ma, niestety, złotej reguły, która gwarantuje stuprocentowy sukces. Zależnie od sytuacji i zakochanych, pocałunki są krótkie, gorące i podniecające albo długaśne i czułe. Nawet są tacy, co całują się ze śmiechem. Jednak jeśli nie trafisz ze stylem pocałunku, jeżeli będzie on za mocny lub rozśmieszy Ciebie czy Twojego chłopaka, to w mgnieniu oka popsuje się cały romantyczny nastrój. Chcesz ustrzec się takiej przygody? Powinnaś więc przestrzegać pewnych reguł... Ale także kierować się intuicją, bo tam, gdzie reguł braknie, ona zawsze wskaże Ci drogę!

 

Jak się przygotować?

 

              Podstawowym warunkiem udanego pocałunku jest higiena. Dokładnie umyj zęby - nieświeży oddech jest w stanie zabić nawet największą namiętność. Szczoteczką oczyść także język, gdyż mogą zbierać się na nim bakterie. Malując usta, zastosuj szminkę typu long lasting, ale i jej nie nakładaj zbyt dużo. Niewielu chłopców lubi mieć rozmazaną pomadkę na wargach i policzkach! Na co dzień powinnaś pielęgnować usta kremami i balsamami, aby były mi 

aby były miękkie. Szczególnie uważaj na nie w zimie, a także w wietrzne dni - w takich warunkach wargi często pękają albo pierzchną i przestają nadawać się do romantycznych, miłosnych i całuśnych wyczynów.

 

Gdzie i kiedy?

 

              Wszyscy chcielibyśmy się całować w idealnym miejscu i o idealnej porze. Często jednak jest zupełnie inaczej, całujemy się po kryjomu w pokoju, do którego nagle wpada młodszy brat z jakąś sprawą nie cierpiącą zwłoki. Albo wścibski wujek, który dokładnie wtedy "musi" zreperować rozklekotane drzwi do szafy, zepsutej od lat. Chyba jednak warto poczekać na lepszą okazję. Znajdźcie sobie miejsce, w którym będziecie mieli poczucie, że jesteście jedynymi ludźmi na świecie. Ale nie może to być na przykład Wasza szkoła! Miejsce również musi być romantyczne - dobrze nadaje się ławeczka w pięknym parku, rzadko uczęszczana ścieżka nad brzegiem rzeki, ewentualnie ostatni rząd w kinie (jednak wtedy film powinien być nudny!). Jeśli jesteś pewna, że chata będzie wolna, możecie się spotkać u Ciebie. Wtedy zadbaj o odpowiedni nastrój - posprzątaj pokój, zapal świeczkę albo kadzidełko, puść jakąś romantyczną muzykę. I zamknij drzwi do mieszkania na siedem spustów!

 

Nos, okulary, ręce...

 

              Martwisz się, że całowanie to trudna sprawa? Nieprawda, trzeba tylko ćwiczyć. Kiedy ustawicie swoje twarze ukośnie do siebie, Wasze nosy się nie spotkają. Gdy zaś jedno z Was nosi okulary, to lepiej jest je zdjąć, bo w szale namiętności może się zdarzyć przykry wypadek, który na długo zniechęci Was do miłosnych wyczynów. Rękami obejmij go za szyję, jeśli siedzi, albo w pasie, gdy stoi. Możesz też głaskać go po plecach i ramionach, przeczesywać jego włosy - w ten sposób dodasz pikanterii Waszym całusom.

 

Godzina zero

 

              Zanim Wasze usta się spotkają, lekko rozchyl wargi i przymknij oczy. Wtedy będziesz mogła zapomnieć o całym świecie i skoncentrować się tylko na swoim pocałunku. Niech nic Ci nie przeszkadza, nic Cię nie rozprasza, wtedy Twoje odczucia będą najmocniejsze. Nie przesadzaj z okazywaniem namiętności, na przykład z westchnieniami - jemu na pewno nie będzie się to podobać! I nie zapomnij o oddychaniu, najlepiej przez nos, inaczej będziesz musiała przerwać pocałunek w celu utrzymania się przy życiu...

 

Czy tylko w usta?

 

              Pocałunek, w którym spotykają się Wasze usta, zwykle jest bardzo namiętny. Na wargach i na końcu języka znajdują się czułe receptory, które przesyłają bodźce do centralnego układu nerwowego - dlatego całowanie przyprawia Cię o zawrót głowy. Jeszcze bardziej czułe strefy erogenne znajdują się koło uszu i na szyi. Do delikatnych, nie namiętnych pocałunków nadaje się cała twarz - on Ciebie, a Ty jego możesz całować po policzkach, czole, nosie, nawet delikatnie po oczach... Tak naprawdę to każde, nawet najdziwniejsze miejsce, nadaje się do całowania. Jeśli się kochacie, także zwykły całus w czoło, policzek albo cmok w rękę może okazać się niezapomnianym przeżyciem! 

 

Pocałunki znaków zodiaku

 

              Gwałtownie całuje Baran, a Byk na wesoło i na luzie. Bliźniak bywa zbyt spięty, długo i intensywnie całuje Rak, Lew zaś tak zaborczo, że może się wydawać, iż chce on... pożreć swoją dziewczynę! Chłopak Panna jest bardzo opanowany, Waga... niezrównoważony - obraca ukochaną, przegina ją w tył itp. Pocałunki Skorpiona przepełnia erotyzm. Strzelec lubi ekstrawagancję, Koziorożec zaś nie przepada za "dziwactwami". Pocałunek Wodnika odpręża i relaksuje, a Ryby jest czuły, uległy i wyraża całą moc uczuć.

 

Rodzaje pocałunków

 

              W rękę: najbardziej niewinny, ale jednocześnie bardzo wymowny. Całując w rękę, chłopak wyznaje, że Cię po prostu uwielbia.

Romantyczny w usta: najbardziej popularny, tak u świeżo zakochanych, jak i u par o długim stażu. Delikatnie obejmujesz wargi chłopaka swoimi albo tylko je muskasz. Takim właśnie pocałunkiem mówicie sobie nawzajem: "Kocham cię".

Całus: w czoło, usta lub policzek, często głośny i "siarczysty". Przez niego można powiedzieć: "Chcę tylko przyjaźni, nie miłości".

"Motyla" - kuszący i wiele obiecujący. Rzęsy delikatnie muskają usta i skórę partnera. Chłopak czuje Twój oddech na skórze, co dodaje pocałunkom temperatury...

Francuski - bardzo podniecający. Muskasz język partnera swoim. Z początku masz lekko rozchylone wargi i delikatnie wsuwasz mu w usta język, potem zaczynasz - i on też - robić to coraz mocniej i namiętniej. Zupełnie, jakbyście chcieli wniknąć w siebie nawzajem...

 

Ech, ta chemia

 

              Jeden pocałunek "składa się" z 61 miligramów wody, 0,7 miligramów białka, 0,16 miligramów hormonów, 0,45 miligramów soli i 0,76 miligramów tłuszczu.

 

Całowanie uszczęśliwia

 

              Namiętny pocałunek powoduje, że mózg wysyła sygnały do nadnerczy, które zaczynają produkować endorfiny - substancje odpowiedzialne za uczucie szczęścia! Serce bije mocniej i całe ciało silniej odbiera wszelkie bodźce. Czujesz, że pod Wami kołysze się ziemia...

 

Ten pierwszy raz...

 

              88% dziewcząt całuje się po raz pierwszy w wieku 11-13 lat, 84% chłopaków zaczyna to robić między 12 a 14 rokiem życia. Zazwyczaj jest to pocałunek w usta. 92% dziewcząt zamyka przy pocałunku oczy. To samo robi tylko 52% chłopaków. Ależ brakuje im romantyzmu!

 

Całowanie jest zdrowe

 

              Podczas pocałunku w Twoim organizmie następuje istna eksplozja korzystnych reakcji. Tętno wzrasta do ok. 120 uderzeń na minutę, podnosi się też temperatura ciała. Poprawie ulega ukrwienie i dotlenienie komórek. Pocałunek wspomaga produkcję insuliny i przemianę materii. Również system odpornościowy zostaje wzmocniony. Kto często się całuje, ten rzadziej choruje na grypę i wrzody żołądka oraz dwunastnicy. Od całowania stajesz się też szczuplejsza i piękniejsza - przy jednym namiętnym pocałunku spalasz ok. 12 kcal i ćwiczysz 39 mięśni twarzy! 

 

Złe pocałunki są zabójcze dla związków

 

              Zły pocałunek może się skończyć o wiele gorzej, niż niektórym mogłoby się wydawać. Z najnowszych badań przeprowadzonych w Stanach Zjednoczonych wynika, że aż 59 procent mężczyzn i 66 procent kobiet traciło pociąg do potencjalnego partnera w momencie, gdy pocałunek okazywał się kompletnym rozczarowaniem.

 

              Współautor wspomnianych badań - profesor psychologii na Uniwersytecie Nowego Jorku Gordon Gallup podkreśla, że nie należy zatem lekceważyć siły pocałunku. Jak czytamy na łamach portalu CNN: - W trakcie całowania dochodzi do bardzo skomplikowanej wymiany informacji. Wymiana ta może uruchomić podświadome mechanizmy, które powiedzą nam, czy pasujemy do siebie pod względem genetycznym, czy też nie - wyjaśnia Gallup. - Pocałunek jest więc swoistą wyrocznią i pokazuje, czy dany związek ma szansę rozkwitnąć, czy wręcz przeciwnie - okaże się fatalną pomyłką - dodaje.

 

 

 

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin