Uwolnij mnie Panie.... Nie zabiegam, nie wybiegam, nie zniewalam, ale się oddalam: od histerii, od koterii, od samo ludków i od ich smutków. Życie to nie teatr - listek kiedy spada. Kurtyna się podnosi po spektaklu opada. Możesz mnie ważyć lekce, możesz odrobić lekcje Na przykład Dobrego Wychowania! A tymczasem kłaniam. Bez odbioru. Nie mam ochoty tracić humoru na dšsy i lęki {wiat otworem stoi} Dla Tych, kto się nie boi!. P.S. Prędzej małpę oswoisz i nauczysz miłoci niż kobietę.!.
pisz53