1.doc

(6 KB) Pobierz

Pani polecila dzieciom napisac wypracowanie na temat "Matka jest tylko jedna". Nastepnego dnia pani pyta dzieci:

- Aniu??

- Najbardziej kochamy nasza mame, bo Matka jest tylko jedna..

- Bardzo ladnie..

W koncu przyszla kolej na Jasia, wiec czyta:

Wieczorem, gdy ojciec z matka do stolu zasiedli, krzykneli na Malgosie by z lodówki przyniosla trzy flaszki wyborowej. Malgosia poszla do lodówki i krzyknela:

Matka! Jest tylko jedna!

 

 

Pani kazała napisać wypracowanie ze zdaniem zwierającym prawdopodobnie i ponieważ.

Nazajutrz oczywiście jakaś kujonica czyta: Dziś prawdopodbnie będzie ładna pogoda, poniewaz od rana świeci słonce.

Pani : slicznie kujonico, piątka. A teraz jasiu:

Sąsiadka idzie korytarzem niosąc zawinietęgo Timesa...

Pani: Jasiu ale tu nie ma słowa prawdopodbnie i ponieważ

Jasiu: jeszcze nie skonczylem - po czym kontynuuje - Prawdodpodobnie idzie do ubikacji, ponieważ nie zna angielskiego.

 

Pani kazała poetycko opisać wschód słonca, nazajutrz Jasiu czyta:

Głęboko pomarańczowa tarcza słoneczna wybiła się ponad widnokrąg pełnego zimowego krajobrazu.

Pani: no slicznie, jasiu, kontynuuj

J: promienie słoneczne rozgarnęły połacie porannej mgły unoszącej się nad zamarzniętym jeziorem...

P; Cudownie Jasiu, dalej prosze...

J: na środku jeziora pieprza się dwa wilki

P; oj niedobrze, Jasiu, niedobrze

J: pewnie ze niedobrze bo im sie łapy rozjezdzaja...

 

Młody ksiądz spowiada po raz pierwszy. Przychodzi dziewczyna:

- Ciągnęłam druta.

Ksiądz zaaferowany, nie wie co powiedzieć i biegnie do ministrantów i pyta:

- Co proboszcz daje za ciągnięcie druta?

- Po Snickersie...

 

- Jasiu - mówi pani nauczycielka - czy wierzysz w życie pozagrobowe?

- Nie. Dlaczego?!

- Bo przed szkołą stoi twój dziadek, na którego pogrzeb zwolniłeś się wczoraj z lekcji.

 

Komisja egzaminacyjna na wyższej uczelni przepytuje kandydata na przyszłego prawnika:

- co Pana skłoniło do tego, żeby zdawać na wydział prawa ?

- ....hmmmm... no... tato........ nie wygłupiaj się.......

 

Trójka dzieci przechwala się które z nich ma ważniejszą mamę:

- Moja mama jest historykiem w IPN, ona to ma władzę!

- A tam, historykiem, moja obsługuje w IPN niszczarkę!

- To jeszcze nic... moja obsługuje ksero.

 

Giertych powiedział, że jak nie będzie kasy na podwyżki dla nauczycieli, to się poda do dymisji. Chyba jeszcze nigdy nauczyciele nie czuli się tak rozdarci wewnętrznie...

 

Spotyka się dwóch znajomych:

- Mój królik rozumiesz stracił oczy... przyszyłem mu i widzi!

- Tak? A mojej śwince odpadła głowa... przyszyłem jej i żyje!

- Śwince? Przyszyłeś głowę?! A kto to widział?!!!

- Twój królik!

 

Na dachu pewnego ogromnego wiezowca na Manhattanie stoi desperat,

w momencie oddania ostatniego juz w swoim zyciu skoku pochodzi do niego Sw. Mikolaj i mówi:

-stój, nie skacz, spelnie twoje trzy zyczenia

-tak?-zamyslil sie chwile-ok! chce miec super cool samochod, ogromny dom i piekna zone-mówi

-widzisz te Ferrafi F50? jest twoje-mówi-A widzisz ten wiezowiec obok?-tez jest twój-a widzisz jeszcze ta blondie z duzym uchem?-tez jest juz twoja!!!

Chlopiec nagle mysli ze w tych czasach nie ma nic za darmo i pyta sie Sw. Mikolaja co chce w zamian. Mikolaj na to:

-wystarczy ze zrobisz laske!!!

-ok!

Podczas tego haniebnego czynu Mikolaj glaszcze chlopca po glowie i pyta sie:

-chlopcze a ile ty masz lat?

-19 -odpowiedzial z pelna buzia

-to ty jeszcze w Mikolaja wiezysz???

 

Pani polecila dzieciom napisac wypracowanie na temat "Matka jest tylko jedna". Nastepnego dnia pani pyta dzieci:

- Aniu??

- Najbardziej kochamy nasza mame, bo Matka jest tylko jedna..

- Bardzo ladnie..

W koncu przyszla kolej na Jasia, wiec czyta:

Wieczorem, gdy ojciec z matka do stolu zasiedli, krzykneli na Malgosie by z lodówki przyniosla trzy flaszki wyborowej. Malgosia poszla do lodówki i krzyknela:

Matka! Jest tylko jedna!

 

Trzech facetów chcialo przemycic rzadkie wiewiórki przez granice.

Nie majac pomyslu jak to zrobic, wlozyli je sobie w spodnie.

Po minieciu granicy jeden z nich wyciaga wiewiórke, rzuca nia o ziemie i zadeptuje ja na smierc. Pozostali dwaj pytaja:

- Czemu to zrobiles?

- Ze wziela mojego penisa za patyk to wybacze, ze moje jadra za orzechy tez, a mój tylek za dziuple równiez.

Ale ze chciala zaciagnac patyka i orzechy do dziupli, to jej nie zapomne !

 

Wycieczka szkolna zwiedza Wawel. Przewodnik informuje:

- To jest niezwykłe łoże. Spał w nim Zygmunt Stary, Zygmunt August i Tadeusz Kościuszko.

- Ale musiało im być ciasno - wzdycha współczująco jedna z uczennic.

- Pedały... - mruczy Jasio

 

Przed sądem oskarżony wyjania, dlaczego zabił przechodnia:

- Jadę sobie spokojnie ulicą, nagle jaki facet zatrzymuje mnie i mówi:

- Dawaj pieniądze!

- Dlaczego? - pytam gro nie.

- Prima Aprilis!

To ja mu naplułam w oko i mówię:

- Śmigus Dyngus!

Wtedy on gasi papierosa na moim czole i mówi:

- Popielec!

No więc ja go przydusiłem i mówię:

- Zaduszki!

 

Stoi wkurzony na maksa facet w łazience i wyrywa sobie garciami włosy łonowe, rzucając nimi na lewo i prawo. Nagle wchodzi do łazienki żona:

- Kochanie co ty robisz?

Mąż na to:

- Nie chce ch.. stać, to nie będzie leżal na miękkim!

 

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin