H.P. Lovecraft Dagon Strach! Na og� ludzie woleliby w og�le si� z nim nie styka�, podobnie jak z b�lem czy rozpacz�. Jednak�e czasem okoliczno�ci, warunki w jakich cz�owiek �yje, nawarstwiaj�ce si� problemy, czy wreszcie stres, wymagaj� niejakiego odreagowania, w pewnym sensie prze�ycia namiastki tych uczu�. Nazywa si� to katharsis - roz�adowanie napi�cia pod wp�ywem... sztuki. Bywa, �e pewnym kryterium oceny takiej sztuki jest to w jakim stopniu potrafi ona wzruszy� czy przerazi�. Mo�e to znamienne, ale obecnie, w zalewie informacji o najr�niejszych okrucie�stwach - o to drugie -jest, jak si� wydaje, trudniej. Strach! S� jednak tw�rcy, kt�rzy wywo�uj� go do dzi�, a jednym z nich jest pisarz sprzed p� wieku: Howard Phillips Lovecraft. Nie s�dz�, �eby jego tw�rczo�� by�a ponadczasowa, ale na pewno d�ugowieczna. Potrafi on styka� czytelnik�w z niezwyk�ymi, mrocznymi mocami czy te� potworami; robi to stopniowo, w spos�b subtelny. Napi�cie narasta w miar� odkrywania okre�lonych aspekt�w jestestwa owych mrocznych pot�g... Wa�ne, �e t�em dla jego utwor�w jest pewna mitologia. Mitologia CthuIhu. Nie nada� jej mo�e wyra�nych kszta�t�w, nie przeprowadzi� genezy, nie opisa� powstania wszech�wiata ani walki o niego, nie uczyni� tego co w wielu mitologiach jest podstaw�, fundamentem. Prawd� jest, �e owa mitologia nie zawsze trzyma si� kupy, ale przecie� nie tworzy� jej setki lat, nie mia� mo�liwo�ci korygowania jej pod wp�ywem ca�ych pokole� innych ludzi. Tak, na przyk�ad, by�o z mitologi� greck�, tworzon� wieki, notabene przez bardzo wiele os�b, niemal�e z r�nych epok. Mimo tego �wiat, kt�ry wykreowa� jest, na sw�j spos�b, fascynuj�cy. Jest to �wiat mroczny, tajemniczy i w zasadzie niesko�czony. �wiat mi�dzy innymi, a mo�e przede wszystkim. Bog�w. W mitologii Cthulhu nie ma wyra�nie zarysowanej hierarchii, cho� wiadomo, �e najwa�niejsi s� Bogowie Zewn�trzni, w szczeg�lno�ci Azathoth - ich w�adca, zwany Besti� Nuklearnego Chaosu. Istnieje on od pocz�tku wszech�wiata, �yje poza normaln� czasoprzestrzeni� w samym Centrum Niesko�czono�ci. Tam jego amorficzne cia�o wije si� bezustannie, w otoczeniu innych Bog�w, w rytm d�wi�ku wydobywaj�cego si� z niesamowitego fletu. Azathoth jest pot�ny, aczkolwiek �lepy i g�upi, przez to nieobliczalny. Cz�owiek o zdrowych zmys�ach nie b�dzie si� stara� nawet wym�wi� jego imienia, a co dopiero przywo�a�. Zdarza si� jednak niekt�rym zrobi� to przez przypadek, w rezultacie, nie�wiadomie, powoduj� nieszcz�cie i groz�. Innym, prawie r�wnie pot�nym Bogiem Zewn�trznym jest Yog-Sothoth. Jego pot�ga nie polega na sile, w dos�ownym tego s�owa znaczeniu, ale na wiedzy i co za tym idzie - w�adzy. Yog-Sothoth czyli Jedno�� we Wszechrzeczy i Wszechrzecz w Jedno�ci w�a�ciwie egzystuje na wszystkich p�aszczyznach, jest zawsze i wsz�dzie, przebywa pomi�dzy wymiarami, dysponuje wiedz� o przesz�o�ci, tera�niejszo�ci i przysz�o�ci, wie co by�o, co jest i co b�dzie. Przede wszystkim za� jest Bram� i Kluczem. Zdarza si�, �e do nas dociera poprzez rytua�y i zakl�cia. Trzecim wa�nym Bogiem jest kapry�ny Nyarlathotep, w pewnym sensie prawa r�ka Azathotha. Jest on Wielkim Pos�a�cem i dusz� wszystkich Bog�w, a zarazem jedynym z tych trzech, kt�rego mo�na spotka� w ludzkiej postaci. Nyarlathotep, jak gdyby, lubuje si� w szpiegowaniu.Jest straszny i gro�ny; w sumie kontakt z nim ko�czy si� na og� dla cz�owieka �mierci� b�d� czym� jeszcze gorszym... Oczywi�cie nie wszyscy Bogowie Zewn�trzni �yj� ze sob� w zgodzie. Dla przyk�adu Nodens - Pan Wielkiej Otch�ani, wyst�puj�cy cz�sto pod postaci� starca, pomaga ludziom �ciganym przez Nyarlathotepa czy te� przedstawicieli Wielkich Przedwiecznych. Nodens, widywany na rydwanie utworzonym z ogromnej, morskiej muszli, znany jest z tego �e nie atakuje nigdy fizycznie swoich wrog�w i dla ludzi jest niemal "przyjacielski". R�wnie� w miar� neutralnymi Bogami Zewn�trznymi s�: Bast - Bogini Kot�w, uosobienie sympatii, zami�owania Lovecrafta do tych zwierzaczk�w, kt�re, swoj� drog�, by�o niemal tak wielkie jak Thomasa Eliota (ten to na pewno mia�, w tym wzgl�dzie, bzika), oraz Hypnos - Pan Sn�w. Mypnos ukazuje si� jako m�ody, przystojny m�czyzna o kr�conych w�osach i u�miechni�tym obliczu. W rzeczywisto�ci jednak jego wygl�d jest przera�aj�cy, jak "najgorsza ze zm�r nocnych". Jego natura zwi�zana jest ze snem; z granic� pomi�dzy �wiatem Przebudzenia, a Krain� Sn�w. Ci, kt�rzy �ni�, podr�uj� w�a�nie przez jego dominium. U Lovecrafta Bogowie s� podzieleni w�a�ciwie na dwie grupy: Bog�w Zewn�trznych, o kt�rych wspomnia�em wy�ej i Wielkich Przedwiecznych, takich jak Cthulhu, od kt�rego imienia nazw� wzi�a mitologia. Wielcy Przed-wieczni �yli na Ziemi przed wiekami, zanim jeszcze pojawili si� ludzie. Zd��yli zetkn�� si� z tajemnicz� Star� Ras� i stoczy� z nimi wojn� o w�adz� nad planet�. Teraz w wi�kszo�ci s� martwi i spoczywaj� g��boko pod dnem oceanu, w R'lyeh - wielkim mie�cie Cyklop�w. Mo�na ich jednak o�ywi� i wed�ug legendy nadejdzie czas, kiedy gwiazdy osi�gn� "w�a�ciw� pozycj� w cyklu wieczno�ci". Wtedy R'lyeh wynurzy si�, a Bogowie przebudz�. "Cz�owiek rz�dzi teraz tam, gdzie niegdy� rz�dzi�y One; wkr�tce One b�d� rz�dzi� tam, gdzie rz�dzi teraz cz�owiek". Wielcy Przedwieczni nie maj� cia�a ani krwi, chocia� posiadaj� kszta�t. S� zbudowani z czego� innego ni� materia. Lovecraft uparcie nadawa� im wygl�d o�miornicopodobnych, jaszczuropodobnych, rybiopodobnych, ropuchopodobnych istot albo te� wszystkich na raz. nie inaczej jest z najs�ynniejszym i najpot�niejszym z nich, z Cthulhu. Ma on, co prawda, pewne antropoidalne kszta�ty, ale one raczej tylko podkre�laj� obco�� ca�ej reszty. Cthulhu ma g�ow� o�miornicy, skrzyd�a nietoperza, cia�o pokryte �uskami i niesamowite szpony, wsz�dzie gdzie da�o si� je wcisn��. Poza tym jest ogromnych rozmiar�w. B�g ten ma moc porozumiewania si� z lud�mi za pomoc� snu, a raczej koszmaru. Posiada wiele s�ug w�r�d S�u�ebnych Ras i ludzi. Tak jak i pozostali, jest martwy tylko w pewnym sensie. Raczej nale�a�oby powiedzie�, �e jest u�piony. Jego kult na Ziemi jest do�� nie�le zorganizowany i rozsiany po ca�ym �wiecie. G��wne uroczysto�ci przypadaj� w przeddzie� l maja i Wszystkich �wi�tych, czyli 30 IV i 31 X. Wtedy to wyznawcy podtrzymuj� kult ohydnymi obrz�dami, kt�re na og� ko�cz� si� z�o�eniem ofiary z ludzi. Innym znanym Wielkim Przedwiecznym jest Tsathog-gua. Przyby� z czarnego, pozbawionego �wiat�a N'kal i wygl�da jak skrzy�owanie ropuchy z nied�wiedziem. Wbrew posturze nale�y do �agodniejszych, leniwszych Bog�w. Jednak w przeciwie�stwie do takiego autentycznie gro�nego Ghatanothoi ma bardzo wielu wyznawc�w. Z tej grupy wypada�oby jeszcze wymieni� Hastura, jednego z pot�niejszych Wielkich i Yiga - Ojca W�y. Wi�kszo�� z nich ma s�ugi w postaci przedstawicieli S�u�ebnych Ras. Na przyk�ad Cthulhu s�u�y, mi�dzy innymi, rzadko spotykana para: Dagon i Hydra, kt�ra nale�y do Istot z G��bin, z tym �e i Dagon, i Hydra s� nieco przero�ni�ci i obecnie maj� ju� jakie� miliony lat. Zwyk�e Stwory G��binowe wygl�daj� podobnie, ale s�, rzecz jasna, mniejsze. Gromadz� si� na ceremoniach ku czci Cthulhu i co bardzo wa�ne, mog� w jaki� spos�b krzy�owa� si� z lud�mi. Takie hybrydy zamieszkuj�, na og�, przybrze�ne wioski i na pocz�tku wygl�daj� jak istoty ludzkie. Z biegiem czasu dokonuje si� jednak przemiana, kt�ra uwie�czona jest wypraw� takiego delikwenta w g��biny... do domu. Istota z G��bin, je�eli si� jej nie zabije, jest nie�miertelna. Ostatni� grup� wyst�puj�c� w mitologii Cthulhu s� tak zwane Rasy Niezale�ne i tutaj bodaj najwi�ksz� rol� odgrywaj� b�d� odgrywa�y niejakie Mi-Go. Pojawili si� najpierw na Shaggai, nast�pnie na Yuggoth - dziewi�tej planecie naszego uk�adu s�onecznego (czyli wypada na Pluton). Zbudowali tam pot�ne miasta z czerwonego kamienia. By� to �wiat tarasowato wzniesionych wie�, czarnych, smolistych rzek i grzybiastych ogrod�w. W skr�cie Mi-Go wygl�da jak wielki krab ze stercz�cymi, mi�sistymi mackami. Na grzbiecie posiada ogromne skrzyd�a, a w kolorze jest r�owawy. Rasa ta jest ca�kiem nie�le zaawansowana technicznie, je�eli mo�na to tak nazwa�. W przestrzeni kosmicznej, wprawdzie, poruszaj� si� za pomoc� swych mocnych skrzyde�, a nie wahad�owc�w, ale dobrym przyk�adem na to, �e jak�� tam technik� posiadaj�, jest tzw. B�yszcz�cy Trapezohedron, czyli Okno Wszystkich Czas�w i Przestrzeni, dzi�ki kt�remu mo�na ogl�da� wszystkie �wiaty. Prawda, �e jak gdyby wchodzi nieco w kompetencje Yog-Sothotha? Mi-Go to straszliwe stwory zamieszkuj�ce obecnie r�wnie� o�nie�one szczyty Himalaj�w, przez co cz�sto identyfikowane s� z Yeti. Do Ras Niezale�nych zaliczaj� si� tak�e Shoggothy, pozosta�o�� Starej Rasy w tym sensie, �e przez ni� Shoggothy zosta�y stworzone. Prawdopodobnie Starych Istot ma co� wsp�lnego r�wnie� z pojawieniem si� ludzi. W ka�dym razie Shoggothy nie mog� nie wygl�da� strasznie. Maj� ogromne cielska, wygl�daj�ce jak oblepiona �luzem czarna kie�basa z wielkim, szczodrze uz�bionym pyskiem. Ciekawostk� jest to, �e niekt�re gatunki charakteryzuj� si� sprytem i inteligencj�. W mitologii Cthulhu istniej� pewne niedopowiedziane w�tki, jak ten dotycz�cy Starych Istot. Sam Cthulhu jest podobno ich kuzynem i to od nich w przysz�o�ci mo�e oczekiwa� pomocy. Dawne Istoty istniej� pomi�dzy znanymi nam przestrzeniami i s� bezwymiarowe i niewidzialne. Nie mog� przybra� cia�a bez ludzkiej krwi... Jest jeszcze kwestia Araba Abdula Alhazreda. Pozna� on wszystkie tajemnice Bog�w i pewnie od tego oszala�. Zdo�a� je jednak spisa� w ksi�dze zatytu�owanej "Necronomicon". Cho� Lovecraft w swojej mitologii jest niekonsekwentny, nie przeszkodzi�o mu to zosta� jednym z najbardziej popularnych pisarzy powie�ci grozy. W Stanach Zjednoczonych do dzi� istniej� ca�e kluby zrzeszaj�ce mi�o�nik�w jego tw�...
ZuzkaPOGRZEBACZ