{17}{118}Dawno ich nie uaktualnia�em,|ale mo�e co� z tego b�dzie. {173}{243}To chyba te.|Przejrzyj je. {370}{468}Je�li rozpoznasz kogo�,|po�� jego zdj�cie na stole. {1421}{1461}Przepraszam. {1605}{1689}- Cholera.|- Nie chcia�em. Zmusi� mnie. {1764}{1822}{F:Monotype Corsiva}WALTER COLLINS|9 LAT {1856}{1899}Niech to szlag. {1956}{2021}To? Sp�jrz na mnie. {2081}{2123}Jeste� pewien? {2219}{2254}Jestem. {2352}{2404}- Jezu Chryste.|- Bo�e! {2473}{2515}Jezu Chryste. {2544}{2587}Psiakrew. {2731}{2803}To k�amczuch.|Odebra�o ci rozum? {2807}{2856}- Dwadzie�cioro dzieci.|{y:i}- Bawi si� tob�. {2860}{2922}Wie, �e jest w tarapatach,|wi�c wymy�li� histori�, {2926}{2970}jak to by� zmuszany|do zostania w kraju. {2974}{3024}{y:i}Z ca�ym szacunkiem,|{y:i}nie wydaje mi si�. {3028}{3091}Nie widzia� go pan.|Ch�opak jest przera�ony. {3095}{3170}Wskaza� ma�ego Collinsa,|a my znale�li�my go, pami�tasz? {3174}{3234}Nie czytasz gazet?|{f:Arial Narrow}...POLICJA ZWR�CI�A Z�EGO CH�OPCA {3238}{3276}Albo czytasz. {3280}{3337}{y:i}- Prosz� mnie pos�ucha�.|- Znowu przyszed�. {3341}{3381}- Kto?|- Wielebny Briegleb. {3385}{3424}Pyta o Christine Collins. {3428}{3539}Niech pani powie temu skurczysynowi,|�eby si� st�d wynosi� albo aresztuj� go. {3543}{3562}Pr�bowa�am. {3566}{3664}Powiedzia�, �e nie wyjdzie|ani on, ani jego koledzy. {3716}{3758}Co jest grane? {3791}{3825}Jezu. {3927}{3961}Jezus zeszed� na d�. {3983}{4025}{y:i}Kapitanie? {4029}{4110}Ybarra, masz tu wr�ci�.|Nic wi�cej nie r�b. {4114}{4218}{y:i}Mamy obowi�zek sprawdza�|wszystkie oskar�enia o zab�jstwo. {4225}{4296}- To dzieci, na mi�o�� bosk�.|- Masz s�ucha� mnie. {4300}{4369}Rozkazuj� ci wr�ci� tu|z tym dzieciakiem. {4373}{4442}Nie rozmawiaj z nikim|i przywie� mi tego dzieciaka. {4446}{4483}Z nikim! {4801}{4842}- Kapitan Jones?|- Panowie. {4846}{4903}Co zrobi�e� z Christine Collins? {4907}{5003}Nie pr�buj wymigiwa� si� k�amstwem,|bo jej s�siedzi widzieli, {5007}{5071}jak jecha�a w samochodzie policyjnym. {5075}{5139}Zosta�a umieszczona|w areszcie zapobiegawczym {5143}{5195}z powodu za�amania umys�owego. {5216}{5254}�e co? {5258}{5317}Zapewnili�my jej najlepsz� opiek�. {5321}{5369}To by by�o na tyle. {5446}{5469}Nast�pna. {5482}{5508}- Podejd�.|- Po co? {5512}{5560}- Po lekarstwa.|- Jakie? {5564}{5638}- Takie, kt�re pomog� ci si� odpr�y�.|- Nie chc�. {5642}{5703}Nie wezm� tego,|dop�ki nie dowiem si�, co to jest! {5707}{5770}Nie wiem, co to jest.|Doktorze Steele! {5774}{5819}Rozumiem.|Zapraszam. {5856}{5944}Nie wezm� czego� w ciemno.|Nic mi nie dolega. {5948}{5996}Nic pani nie dolega. {6045}{6091}Nic mi nie dolega. {6121}{6183}- Wszystko z pani� w porz�dku.|- Tak. {6187}{6249}Wi�c nie powinna mie�|pani problemu... {6271}{6307}z podpisaniem tego. {6329}{6386}Podpis oznacza,|i� myli�a si� pani, s�dz�c, {6390}{6460}�e ch�opiec, zwr�cony przez policj�,|nie by� pani synem. {6464}{6547}Do tego przyzna pani, �e policja|mia�a racj� przysy�aj�c tu pani� {6551}{6625}i zwalnia ich pani ze wszelkich|odpowiedzialno�ci. {6629}{6689}Nie podpisz� tego. {6693}{6718}Nie podpisz�. {6722}{6793}Wi�c pani stan si� nie polepszy�. {6797}{6895}Je�li pani podpisze,|wypu�cimy pani� z samego rana. {6927}{7007}Nie myli�am si�, to nie m�j syn.|M�j jest zaginiony. {7022}{7079}Bulwersuje si� pani. {7083}{7127}Tak, prosz� pos�ucha�. {7131}{7204}- Nie podpisz� tego, bo to nie m�j syn!|- Sanitariusz! {7208}{7276}To nie m�j syn.|On jest zaginiony! {7280}{7338}- Zaczyna histeryzowa�.|- Nie! M�j syn jest zaginiony! {7342}{7416}- Sprawd�cie, czy bierze �rodek uspokajaj�cy.|- Nie! Nie! {7434}{7479}Nie! {7605}{7632}Przesta�cie! {7636}{7693}Otw�rz usta. {7697}{7753}Przesta�cie! {7757}{7816}- Po�knij.|- Przesta�cie! {7853}{7893}Cofnij si�. {7902}{7931}Zabierzcie j� st�d. {7935}{7998}Nie mieszaj si� do tego!|To sprawa policji! {8002}{8070}Je�li nie chcecie k�opot�w,|nie mieszajcie si� do tego. {8074}{8177}Nie s�dzisz, �e b�d�c dziwk�|do�� ju� narazi�a� si� prawu? {8220}{8288}Atak na cz�onka personelu.|Pok�j nr 18. {8292}{8330}Nie! Nie! {8334}{8374}Przesta�cie! {8470}{8510}Przesta�cie! {10244}{10284}Chod�, ma�y. {10431}{10462}{F:Monotype Corsiva}WALTER COLLINS|9 LAT {10848}{10878}Przepraszam. {10899}{10935}- Przejmuj� go.|- Ale... {10939}{10982}Potrzebuj� go do �ledztwa. {10986}{11023}Dzi�ki.|Chod�. {11045}{11154}Ray, Ross, jedziecie jako wsparcie.|Wyt�umacz� wam po drodze. {11600}{11655}Nie powinna� by�a tego robi�. {11667}{11704}Chcia�am. {11717}{11766}To by�o mi�e uczucie. {11825}{11878}Straci�am dw�jk� dzieci. {11894}{11953}Przez nielegalne aborcje. {11957}{12011}Nie mia�am wyboru. {12071}{12146}Nigdy nie mia�am szansy|o nie powalczy�. {12167}{12235}Ty j� masz, wi�c nie przestawaj. {12282}{12327}Nie przestan�. {12432}{12475}Jeba� ich... {12480}{12554}i konia, kt�rego dosiadaj�. {12583}{12663}Takie s�ownictwo nie przystoi damie. {12668}{12709}Co tam... {12713}{12824}Bywaj� chwile, w kt�rych takie s�ownictwo|jest najodpowiedniejsze. {12838}{12871}Tak? {12902}{12977}Gdy nie masz ju� nic do stracenia. {12981}{13041}Nie powinno ci� tu by�. {13632}{13673}Sprawd� dom. {13678}{13732}Ty zobacz w stodole. {13936}{13958}Pusto. {13975}{13995}Tu tak�e. {14017}{14063}Daj mi �opat�. {14157}{14211}W porz�dku... idziemy. {14340}{14374}Chod�. {14448}{14488}Poka�esz mi. {14637}{14677}Dalej, poka�. {15185}{15218}To tu? {15249}{15302}- Jeste� pewien?|- Tak. {15379}{15410}Kop. {15479}{15562}Zakopa�e� ich, wi�c mo�esz|ich r�wnie� odkopa�. {15591}{15630}Dalej, kop. {15658}{15727}S�ysza�e�, co powiedzia�em.|Kop. {16796}{16837}M�j Bo�e. {16888}{16934}O Bo�e... {17238}{17269}Zg�o�cie to. {17282}{17361}�ci�gnijcie koronera i funkcjonariuszy|z promienia 30 km. {17366}{17464}Nast�pnie pu��cie list go�czy|za Gordonem Stewartem Northcottem. {17468}{17548}Jego dane s� w moim samochodzie.|Ruszajcie. {17677}{17719}Przesta�, m�ody. {17828}{17893}Mo�esz ju� przesta�.|To koniec. {17906}{17962}My si� ju� tym zajmiemy. {18143}{18183}My doko�czymy. {18206}{18244}To koniec. {18356}{18394}Ju� dobrze. {18462}{18489}Ju� dobrze. {18512}{18564}Ju� jest po wszystkim. {18629}{18662}Akta. {18784}{18832}Prosz� nas zostawi�. {18960}{19065}Ci�gle odmawia pani brania lek�w.|Trzeba pani� karmi� si��. {19100}{19189}Min�o sze�� dni, pani Collins,|a nie ma post�pu. {19194}{19284}Musimy zastosowa�|bardziej radykaln� terapi�. {19304}{19396}Chyba �e zechce pani udowodni�,|�e ju� z pani� lepiej... {19429}{19472}podpisuj�c to. {19534}{19623}Jeba� ciebie i konia,|kt�rego dosiadasz. {19715}{19754}Pok�j nr 18. {19954}{20017}Chc� rozmawia� z kierownikiem! {20030}{20110}- Prosz�...|- Kto tu jest kierownikiem?! {20165}{20182}Otw�rz. {20204}{20300}- Jestem lekarzem dy�urnym.|- To pan zamkn�� Christine Collins? {20305}{20359}Nie rozmawiamy z nikim|o tych sprawach. {20364}{20442}Lepiej porozmawiaj o tej.|Przeczytaj to! {20447}{20485}Przeczytaj. {20627}{20677}Przesta�cie. {20849}{20959}Pani Collins, jest pani gotowa|podpisa� ten list? {20971}{21011}Nie jestem. {21099}{21147}Mo�e pani odej��. {21219}{21234}Co? {21256}{21359}Pani ubrania s� w pokoju obok.|Mo�e si� pani tam przebra�. {21364}{21437}- W pokoju obok?|- W�a�nie! {21444}{21509}Prosz� w to uwierzy�. {21573}{21642}{f:Arial Narrow}ZNALEZIONO ZAMORDOWANE DZIECI W RIVERSIDE|- Chryste. {21853}{21968}Siostro, chc� zobaczy� wszystko,|co macie na pani� Christine Collins. {21973}{22034}Natychmiast. Rozumie pani?|Wszystko. {22038}{22092}Kiedy zostanie zwolniona? {22297}{22412}Znaleziono cia�a dzieci w Riverside!|Najwi�ksza zbrodnia w historii L.A.! {22418}{22495}Walter Collins jest uwa�any|za zmar�ego! {22690}{22746}Pani Collins, tak mi przykro. {22835}{22897}Pa�skie kierownictwo|nad spraw� pani Collins {22901}{22979}wystawi�o nasz oddzia�|na publiczne po�miewisko. {22983}{23080}By� mo�e b�dziemy musieli ponie��|odpowiedzialno�� cywiln� i kryminaln�. {23084}{23152}Nikt nie wiedzia�,|co si� dzia�o na tym ranczu. {23156}{23228}Ani my, ani Biuro Szeryfa,|ani Gabinet Marsza�kowski. {23233}{23345}Co do pani Collins... nadal nie wierz�,|�e jej syn by� jedn� z ofiar. {23349}{23405}- Nie wierzy pan?|- Nie. {23409}{23465}By�y cztery inne zdj�cia|zaginionych ch�opc�w, {23469}{23535}kt�rzy wygl�dali podobnie.|Clark m�g� si� pomyli�. {23539}{23569}By� mo�e si� pomyli�, {23573}{23662}co nasuwa oczywiste pytanie:|"I co z tego?". {23687}{23713}Prosz�? {23717}{23808}Burmistrz chce zako�czy� t� spraw�.|Ja tak�e. {23823}{23886}Aby to zrobi�, musi pan|przesta� upiera� si�, {23890}{23968}�e Walter Collins nie zosta� zabity|na tym cholernym ranczu. {23972}{24028}Bo je�li nie sprowadzili�cie Collinsa {24032}{24105}i nie zgin�� on na ranczu,|to gdzie jest, do cholery? {24109}{24208}Ludzie b�d� chcieli wiedzie�,|czemu go nie znale�li�my. {24222}{24381}Ale je�li by� lub m�g� by� w�r�d tych|biednych ch�opc�w zabitych w Wineville, {24386}{24445}wtedy nie b�dzie �adnych pyta�. {24483}{24573}To chwilowy wstyd,|z kt�rym b�dzie pan musia� �y�. {24577}{24686}Ale chyba kr�tki k�opot jest lepszy|ni� ci�gn�cy si� problem, nieprawda�? {24690}{24713}Tak jest. {24717}{24769}Ch�opiec zagin�� prawie rok temu. {24773}{24841}Gdyby�my mieli go znale��,|ju� by�my to zrobili. {24845}{24928}Czy by� na tym ranczu, czy nie,|pewnie ju� nie �yje. {24932}{25028}Lepiej, �eby jego matka pogodzi�a si�|z tym teraz ni� p�niej, prawda? {25032}{25077}- Tak jest.|- Dobrze. {25081}{25137}To by by�o na tyle, kapitanie. {25162}{25241}Skoro tego chcesz,|to sko�czyli�my rozmow�. {25253}{25308}Przeka��, �e odsy�amy ci�|na rozpraw�. {25312}{25336}Nic nie zrobi�em. {25340}{25403}Nawet mnie tu nie by�o,|gdy to si� sta�o. {25417}{25534}Udaj�c Waltera Collinsa, utrudnia�e� �ledztwo|w sprawie porwania i morderstwa. {25538}{25611}Mo�emy uzna� ci�|za wsp�winnego morderstwa. {25615}{25643}Wielka szkoda. {25647}{25740}Wi�zienie jest gorsze od poprawczaka|czy domu zast�pczego. {25744}{25796}O wiele go...
SZEF_m