Dwoje.doc

(27 KB) Pobierz

 

Dwoje

-------------

Szalonych dwoje... ogarnąć ich rozum?

To mało…Wielu tego chciało...

 

A Oni w tym szaleństwie szczęśliwi

Z bagażem swym niełatwą drogą idą

Wobec Świata chcą być uczciwi

 

Drogą, co los im teraz wyznaczy

Czasem, bólem mając serca ściśnięte

Łapią swój czas, jak garść kołaczy

 

Kroczą swą drogą dalej , do celu

Po przez łzy uśmiechem ogarnięci...

Do życia nie mając żalów wielu

 

Nie bacząc, na rzucane kłody u drogi

Czasem smutkiem przytuleni…

Odkrywają dni nowe, nie bez trwogi

 

Szalonych dwoje… z Aniołów duszami

Czujący inaczej, bliżej innych…

W głowach przejęci swymi myślami

 

Raz kochają , innym razem płoną złością

Za nic mają rad wielu, ogarnięci swą czułością

Szalonych Dwoje… W jednym spełnieniu

Nie próbuj odgadnąć… Pozostań w swoim istnieniu!

kagetz

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin