Rzymianie - Neron - Panowanie antychrysta - Gallo Max.pdf

(613 KB) Pobierz
Max Gallo Rzymianie Neron Panowanie antychrysta.txt
Max Gallo
RZYMIANIE
NERON
Panowanie Antychrysta
Sądecka Biblioteka Publiczna
2000143360
Wypożyczalnia
Przekład Agnieszka Trąbka
Wydawnictwo WAM Kraków 2008
2000143360
Tytuł oryginału:
Romain, Néron. Le Regne de l'Antéchrist
«LES ROMAINS
2. NÉRON. LE REGNE DE L'ANTÉCHRIST» de Max Gallo
World copyright O LIBRAIRIE ARTHEME FAYARD, 2006
© Wydawnictwo WAM, 2008
Redakcja Jakub Kołacz SJ
Korekta
Dariusz Godoś
Projekt okładki wg oryginału Atelier Didier Thimonier przygotował Andrzej
Sochacki
ISBN 9788375052725
WYDAWNICTWO WAM ul. Kopernika 26 31501 Kraków tel. 012 62 93 200 faks 012 429
50 03 email: wam@wydawnicrwowam.pl
DZIAŁ HANDLOWY tel. 012 62 93 254256 faks 012 430 32 10 email:
handel@wydawnicrwowam.pl Zapraszamy do naszej
KSIĘGARNI INTERNETOWEJ
http://WydawnictwoWAM.pl
tel. 012 62 93 260 faks 012 62 93 261
Drukarnia Wydawnictwa WAM ul. Kopernika 2631501 Kraków wydawnictwowam.pl
Prolog
Przeżyłem czasy panowania Nerona. Każdego dnia zadaję sobie pytanie: dlaczego
zostałem oszczędzony? Moi bliscy, obywatele Rzymu, których najbardziej ceniłem,
a wśród nich Seneka, którego byłem uczniem i przyjacielem, który namawiał
cesarza do łagodności, zostali ścięci, otruci albo zmuszeni do samobójstwa. Mój
mistrz Seneka otrzymał z rąk posłańca wyrok śmierci, podobnie jak tylu innych.
Podciął sobie żyły na rękach i pod kolanami. A ponieważ krew płynęła zbyt wolno,
udał się do łaźni, aby w cieple szybciej się wykrwawić. Jego bracia i
przyjaciele także zostali skazani na śmierć.
Ja natomiast zestarzałem się, przeżywszy te lata naznaczone przez zbrodnie.
Neron zmarł, a po nim trzech błaznów: Galba, Otton i Witeliusz, kłóciło się o
sukcesję w ciągu zaledwie jednego roku.
Wespazjan i jego syn, Tytus, którzy przejęli cesarskie dziedzictwo, także już
nie żyli.
Piszę te słowa, gdy panuje jego drugi syn Domicjan. Obecnie żyję na emeryturze
w willi należącej do mojej rodziny w Kapui. Codziennie rano przemierzam aleję,
która prowadzi od westybulu posiadłości aż do sadów ciągnących się po położone w
oddali wzgórza.
8
RZYMIANIE
Siadam naprzeciwko kolumnady z marmuru i porfiru, która otacza moją willę.
Pytanie powraca i dręczy mnie: dlaczego zostałem oszczędzony?
Niekiedy sam się oskarżam i obarczam winą. Inni, ci, którzy już nie żyją, dali
dowód swojej odwagi, dumy, swoich opinii, ambicji i antypatii, a także swojej
miłości i przyjaźni.
Pamiętam tę kobietę, Epicharis, wyzwoloną, która wyszła za młodszego brata
Seneki. Chciała podburzyć przeciwko Neronowi flotę stacjonującą w Mizenum.
Została wydana i zatrzymana, a następnie była przez cały dzień torturowana. Choć
jej ciało było nacinane, a członki wyrywane, z jej ust nie padło ani jedno
nazwisko osoby biorącej wraz z nią udział w spisku. Drugiego dnia udusiła się,
aby wymknąć się swoim katom.
Pamiętam także uczniów Chrystusa, nazywanych chrześcijanami, których tysiące
Neron zmasakrował i zabił w ciągu następnych dni po wielkim pożarze Rzymu.
Niektórzy zostali rzuceni dzikim zwierzętom, inni spaleni na stosach, a jeszcze
inni ukrzyżowani. Wcześniej ich ciała pokryto olejem, smołą i żywicą, po czym
podpalono, aby te przerażające pochodnie oświetlały igrzyska, które odbywały się
Strona 1
Max Gallo Rzymianie Neron Panowanie antychrysta.txt
w ogrodach Nerona. Słyszałem, jak niektórzy z tych mężczyzn i kobiet śpiewali
podczas swojej agonii.
Zdaję sobie sprawę, że moje życie w porównaniu ze złotem i srebrem życia takich
ludzi jest jak drobna moneta z miedzi czy brązu. Ostrożność była moim doradcą,
milczenie moją regułą, a tchórzostwo moją bronią. Ale wielu ludziom to nie
wystarczyło. Tymczasem ja zostałem oszczędzony. Dlaczego?
NERON
9
Od chwili, kiedy opuściłem Rzym, twarze tych, których znałem, towarzyszą mi
przez cały czas.
Najpierw chciałem się dowiedzieć, kim był Gajusz Fuskusz Salinator, mój przodek,
który zbudował tę posiadłość za czasów Republiki, kiedy to był pretorem Krassusa
i bliskim współpracownikiem Cezara. Odkryłem książkę, którą napisał pod koniec
swojego życia. On także spędził emeryturę w tej posiadłości w Kapui. Książka ma
tytuł Historia niewolniczej wojny Spartakusa. Dowiedziałem się z niej z
przerażeniem, że Krassus kazał ukrzyżować wzdłuż Via Appia, pomiędzy Kapuą a
Rzymem, sześć tysięcy niewolników pojmanych po śmierci Spartakusa. Nie zabito
ich od razu właśnie po to, aby zadać im męki gorsze od śmierci. Rzymianie
chcieli, aby po wojnie Spartakusa pozostało tylko wspomnienie nieubłaganej i
przerażającej kary, tak aby nigdy więcej bunt niewolników nie zagroził Rzymowi.
Ale mój przodek Gajusz Fuskusz Salinator ożywił w swojej Historii niewolniczej
wojny Spartakusa i jego towarzyszy: uzdrowiciela z Judei Jaira, greckiego
filozofa Posejdoniosa oraz kapłankę Dionizosa i wróżbitkę Apolonię. Czytając o
nich, zapomniałem o karze wymierzonej przez Krassusa. Przypomniałem sobie wtedy
ostatni list, jaki otrzymałem od Seneki, kończący się następującymi zdaniami:
Wiedz, Serenusie, że wszystko, co zostawiamy za sobą, należy już do śmierci,
poza naszymi myślami. A to, co mogliśmy spisać na tabliczkach albo papirusach,
odżywa za każdym razem, gdy ktoś to czyta. Pomyśl o tym, Serenusie, wiedza
oznacza ponowne narodziny.
Seneka nauczył mnie pokory. Powiedziałem, co sądzę o swoim życiu. Ale skoro
zostałem oszczędzony,
10
RZYMIANIE
muszę teraz przywrócić do życia tych, których śmierć zabrała przede mną.
Seneka wierzył w nieśmiertelność duszy.
Być może oznacza to tylko, że ludzie spisują historię życia innych ludzi, a tym
samym historię ich dusz. Ci, których widziałem ukrzyżowanych, wierzyli
posłuszni nauce swojego Boga Chrystusa w zmartwychwstanie. Jeśli Bóg mnie
ochronił, to jest to właśnie ten Bóg i zobowiązuje mnie tym samym, abym zaczął
spisywać kroniki, w których opowiem, co widziałem, czego się dowiedziałem i co
przeżyłem. W ten sposób niektóre dusze ponownie się narodzą. Ja także, podobnie
jak chrześcijanie, wierzę w zmartwychwstanie.
Część
pierwsza
1.
Widziałem Nerona w dniu jego narodzin. Leżał na skórze lwa, nagi, owinięty
tylko w białą pieluszkę. Łapy dzikiego zwierzęcia z długimi, zakrzywionymi
pazurami zwisały z obu stron łóżka, jakby dopiero przed chwilą wypuściły to
dziecko, którego skóra, momentami jeszcze fioletowawa, nosiła ślady tego
uścisku. Rozwarty i czarny pysk zwierzęcia zdawał się grozić swoimi kłami
noworodkowi.
Przypatrz się temu dziecku, aż będziesz w stanie opisać mi każdy por, każdą
zmarszczkę na jego skórze powiedział do mnie Kaligula.
Następnie cesarz podszedł do mnie.
Powąchaj go mówił dalej. Dotknij go. Jest z mojej krwi oraz z krwi Cezara
i Augusta.
Uśmiechnął się, ale po chwili na jego twarzy pojawił się grymas. Przygryzł dolną
wargę, zacisnął zęby i wysunął podbródek do przodu.
Spuścił głowę, jakby próbował ukryć swój wzrok, ale ja widziałem jego
zmarszczone brwi i czoło przedzielone nagle w środku głęboką bruzdą.
Wtedy po raz pierwszy znalazłem się zaledwie kilka kroków od Kaliguli. Człowiek
ten zdobył godność
14
RZYMIANIE
cesarską dziewięć miesięcy wcześniej, po śmierci Tyberiusza, któremu służyłem
przez dwa lata.
Większość żołnierzy i wyzwoleńców, którzy byli wierni zmarłemu cesarzowi,
opuściła pałac. Szemrano, że wielu z nich zostało zabitych przez pretorianów
Strona 2
Max Gallo Rzymianie Neron Panowanie antychrysta.txt
wiernych Kaliguli, i sugerowano wręcz, że to ten ostatni otruł Tyberiusza,
którego był przybranym wnukiem, gdyż ojciec Kaliguli, Germanik, został
adoptowany przez zmarłego cesarza.
Wyzwoleniec z Tybru w rzeczywistości chodziło o Nolis, ale zyskałem tę pewność
o moim władcy dopiero dzisiaj opowiadał mi w ciemnych zakątkach pałacu
cesarskiego, o agonii władcy Rzymu, który z ciałem przeżartym przez truciznę
długo opierał się śmierci, chwytał za ramię służącego wysłanego przez Kaligulę,
aby ściągnął cesarski pierścień z palca umierającego. Zdjęty lękiem mężczyzna
próbował uwolnić się z tego uścisku.
Kaligula odsunął go z pogardą, a potem przyłożył do twarzy Tyberiusza poduszkę,
aby go udusić, ale ponieważ cesarz szamotał się jeszcze i kopał, udusił go
własnymi rękami. Świadek tych wydarzeń, wierny Tyberiuszowi, krzyknął,
oznajmiając potworność tej zbrodni: ojcobójstwo. Kaligula kazał pretorianom go
pojmać i wkrótce mężczyzna został ukrzyżowany.
Słuchałem opowieści. Widziałem, jak powoli znikają wszyscy bliscy Tyberiusza, a
pomimo to ja nie próbowałem uciec.
Od czasów Gajusza Fuskusza Salinatora moja rodzina miała ambicję służenia tym,
których obywatele i Senat wyznaczyli, aby reprezentowali Rzym, najpierw
Republikę, a później, po Cezarze i Auguście, Imperium. Jeżeli chodzi o wybór
albo o większą sympatię
NERON
15
dla tego czy innego władcy, mój ojciec radził mi już od dzieciństwa, aby
pozwolić bogom i losowi, albo sztyletowi i truciźnie, które mogły być
narzędziami w ich rękach, wyznaczyć tego, kto ma objąć władzę po zmarłym
cesarzu.
Kaligula wsunął więc na palec pierścień Tyberiusza. A ja przeżyłem, wykonując
dalej swoje zadania w pałacu, na które składało się informowanie senatorów
o zamiarach cesarza i zdawanie relacji jego doradcom z reakcji Senatu.
Byłem więc niejako wartownikiem, który ze swojego stanowiska obserwacyjnego
śledzi ruchy legionów
i armii wroga na polu walki. Gromadziłem wszystkie pogłoski. Wystarczyło mi
kilka dni, aby odkryć okrucieństwo Kaliguli: kiedy uważając, że kupowanie
zwierząt, aby nakarmić dzikie bestie hodowane na igrzyska, jest zbyt kosztowne,
wyznaczył więźniów, aby służyli im za pokarm. Sam przechadzał się pomiędzy
skazanymi i wybierał tych, którzy mieli być pierwszymi ofiarami, albo powolnym
ruchem ręki wskazywał, że wszyscy bez wyjątku powinni zginąć.
Znałem ekscesy Tyberiusza, jego zdeprawowanie, zabawy z małymi dziećmi, które
nauczono, jak go podniecać, delikatnie muskając jego ciało, podczas gdy on
pływał w basenie. Gdy stawał się już znużony, kazał torturować albo wykastrować
te „małe rybki", jak je nazywał.
Mogłem w dalszym ciągu mogę przypomnieć sobie złe prowadzenie się i
rozpustę, jakie wymyślał Tyberiusz, w czasie gdy wycofał się na Capri. Wiele
razy udawałem się na wyspę, aby zdać mu relację z tego, co
16
RZYMIANIE
krótkiego pobytu bałem się, że stanę się ofiarą jednego z napadów złości albo
kaprysów cesarza. Widziałem, jak kazał pokiereszować twarz rybaka rybą, którą
ten nieszczęśnik chciał ofiarować cesarzowi, ujawniając tym samym, że zarzucił
sieci blisko wybrzeża, czego cesarz zakazał.
Zadawałem sobie często pytanie o tę dzikość, która ogarnęła Tyberiusza, i o brak
umiaru w hulankach, którym się oddawał. Obecnie odnajdywałem wszystkie te cechy
w osobie Kaliguli, jakby zdobycie najwyższej władzy wprawiało człowieka
docierającego na szczyt w stan upojenia, który przerwać mogła tylko śmierć.
Powiedziano mi zatem, że Kaligula polecił swoim katom przedłużyć agonię
torturowanych: „Uderzaj tak, aby czuli, że umierają" mawiał, znajdując
upodobanie w powtarzaniu ciągle jednego wersu greckiej tragedii: „Mogą mnie
nienawidzić, pod warunkiem że się mnie boją!".
To on zwrócił się do mnie:
A ty, kim jesteś?
To proste pytanie, zadane tym tonem, często równało się już wyrokowi śmierci.
Byłem uniżony jak przystało na ostatniego potomka rodziny szlacheckiej, ale
skromnej, o umiarkowanych ambicjach, której założyciel był tylko legatem i w
ogóle nie brał udziału w wojnach domowych, a jego sukcesorzy służyli cesarzom,
począwszy od Cezara, przez Augusta i Tyberiusza, „a teraz tobie, boski
Kaligulo".
Serenus powtórzył cesarz pochodzący z rodziny Salinatorów, od tego Gajusza
Fuskusza Salinatora, legata Krassusa.
Strona 3
Max Gallo Rzymianie Neron Panowanie antychrysta.txt
Wziął mnie za rękę i zaciągnął do jednego ze swoich salonów.
NERON
17
Pojedziesz dziś wieczór do Ancjum, tam gdzie się urodziłem powiedział do
mnie. Moja siostra Agrypina prawdopodobnie urodzi dziś dziecko.
Nagle zamilkł i wpatrywał się we mnie przenikliwym wzrokiem, jakby chciał mnie
przejrzeć na wylot, a ja spuściłem głowę.
Wiedziałem, że jak mówiono, żył ze wszystkimi swoimi siostrami jak z małżonkami.
To, co było zakazane zwykłym obywatelom, cesarze, podobnie jak bogowie, mogli
śmiało robić.
Żyje z Domicjuszem Ahenobarbusem podjął wątek.
Schylił się nade mną, kręcąc głową.
Czy to wypada kobiecie pochodzącej od Cezara i od Augusta? Myślałem, że jest
bardziej dumna ze swoich korzeni. Domicjusz Ahenobarbus i Agrypina, moja
siostra!
Próbowałem nie napotkać wzrokiem spojrzenia Kaliguli, pozbyć się ze swojego
wnętrza wszelkich myśli, aby cesarz nie mógł dostrzec ich odblasku. Ale być może
nie udało mi się ukryć zdziwienia jego słowami.
Rodzina Ahenobarbus była bowiem wpływowa i szanowana. Wywodziło się z niej wielu
konsulów i inspektorów. Była spokrewniona z Brutusem i Kasjuszem, przeciwnikami
Cezara, ale podczas wojny domowej jej członkowie przeszli na stronę Augusta, a
ten uczynił Ahenobarbusa zarządcą swojego majątku. Mówiło się, że jeden z ich
przodków miał brodę z brązu stąd pochodzi ich nazwisko usta z żelaza i serce
z ołowiu. Rzeczywiście, na równi z najpotężniejszymi tego świata, wszyscy
wykazywali się takim okrucieństwem, że August musiał potępić ich praktyki
osobnym dekretem. Oni jednak trwali w swojej dzi
Neron 2
18
RZYMIANIE
kości i okrucieństwie. Jeden z nich dla zabawy przejechał małe dziecko w
miasteczku niedaleko Via Appia, wydłubał oko żołnierzowi, który robił mu
wymówki, zabijał wyzwoleńców, którzy nie chcieli pić tyle, ile on im polecił. To
właśnie ostatniego Ahenobarbusa poślubiła Agrypina.
Taka rodzina mogła być połączona z tą, z której wywodzą się cesarze, dlatego
byłem tak zaskoczony pogardą Kaliguli. Chyba że było to tylko złudzenie.
Z rękami splecionymi za plecami cesarz chodził wokół mnie, mamrotał coś cały
czas, bacznie mnie obserwując.
Ruszaj do Ancjum powtórzył. Będziesz na miejscu jutro rano.
Podniósł głowę i zamknął oczy.
Pooddychasz słonym, morskim powietrzem, zobaczysz triremy w porcie.
Zazdroszczę ci, Serenusie.
Później znowu spuścił głowę.
Chcę wiedzieć, czy to dziecko jest do mnie podobne.
Pokręcił głową.
Dlaczego miałbym zaufać Agrypinie? Uśmiechnął się, potem przygryzł wargi i
nagle jego
głos przestał pobrzmiewać rozbawieniem, znikła łagodność, a ton stał się ostry i
nieprzyjemny.
Agrypina jest z mojej krwi. Jeśli zdecydowała się poślubić tego Ahenobarbusa,
myślisz, że uwierzę, że zrobiła to z miłości? Posłużyła się tym niezdarą, żeby
zajść w ciążę, jak święta krowa zapłodniona przez byka. I ty chcesz, żebym ja
nie był nieufny?
Ciężkim ruchem położył rękę na moim ramieniu.
Serenusie... zaczął, aby zaraz przerwać i wbić we mnie podejrzliwy wzrok.
Cesarz ma same kłopo
NERON
19
ty. Ci, którzy wydają się mu służyć, w każdej chwili mogą go zdradzić,
zasztyletować albo otruć.
Przechylił głowę na lewe ramię, cały czas przypatrując mi się spod
półprzymkniętych powiek.
Ty także, Serenusie. Czyż znam twoje myśli? Służyłeś Tyberiuszowi. Być może
wyobrażasz sobie, że ja go zabiłem, i teraz chcesz go pomścić?
Wzruszył ramionami.
Jedź do Ancjum i przyjrzyj się temu dziecku, posłuchaj, co o nim mówią. I
pamiętaj: trzeba zawczasu zmiażdżyć jajo węża, jeśli nie chce się później zostać
ukąszonym.
Odepchnął mnie brutalnym gestem.
Strona 4
Max Gallo Rzymianie Neron Panowanie antychrysta.txt
Idź już powiedział.
Opuściłem Rzym jeszcze przed zapadnięciem nocy.
2.
Podszedłem do łóżeczka, w którym spoczywało dziecko. Jego szyję pokrywały ciemne
plamy przypominające odciski pazurów albo palców. Skóra na piersi i na rękach
była fioletowawa, usiana brunatnymi plamkami. Leżało nieruchomo, oświetlone
tylko przez dwie lampy oliwne stojące po obu stronach łóżka. Reszta
pomieszczenia pogrążona była w półmroku, a tłum kobiet i mężczyzn pchał się do
środka, ale trzymał się na tyle daleko oświetlonego prostokąta, aby nie zostać
rozpoznanym w pobliżu dziecka.
Byłem jedyną osobą, która podeszła bliżej. Za mną podążyło dwóch pretorianów,
towarzyszących mi od Rzymu. Stałem nieruchomo przez kilka chwil przy łóżeczku,
wpatrując się w dziecko leżące bez ruchu z zamkniętymi oczami. Zadrżałem.
Wydawało mi się, że bogowie wahają się, czy darować mu życie, przytrzymując go
na razie na tym świecie. Potem wycofałem się, wyślizgując się z pomieszczenia.
Ktoś wyszeptał koło mnie, że dziecko urodziło się nóżkami do przodu, a to zawsze
jest zły znak. Ktoś inny stwierdził, że chłopiec bo był to chłopiec jest
synem Agrypiny i że ten sposób rodzenia, z nóżkami dziec
NERON
21
ka pojawiającymi się najpierw, zamiast głowy, jakby dziecko próbowało uciec
swojej matce, podczas gdy ona próbuje go zatrzymać, czy wręcz udusić, nazywa się
agrippa.
Patrzcie na te ślady na skórze dodał ktoś inny. Chciałoby się powiedzieć,
że to wąż.
Wtedy przypomniałem sobie słowa Kaliguli o jaju węża, które należy jak
najszybciej zmiażdżyć. Niewolnicy wnieśli w tym momencie lampy i postawili je w
kątach, a twarze zgromadzonych mężczyzn i kobiet wyłoniły się z cienia, który
sprawiał, że czuli się anonimowi.
Rozpoznałem Domicjusza Ahenobarbusa, ojca dziecka, który z rękami skrzyżowanymi
na okrągłym brzuchu stał w pierwszym rzędzie. Obok niego, przyklejona do jego
ramienia, stała kobieta o chudej twarzy, włosami upiętymi w kok, rozglądała się
wokół siebie prowokującym spojrzeniem. Była to Lepida, siostra Domicjusza
Ahenobarbusa, o której mówiono, że długo pozostawała w kazirodczym związku ze
swoim bratem, dokładnie tak, jak Agrypina z Kaligulą. Tłumaczono, że te
świętokradcze związki zbliżyły do siebie Agrypinę i Domicjusza Ahenobarbusa. Kto
wie, czy te dwie potworne pary nie połączyły się, aby skumulować swoje zepsucie?
Kto wie, czy to dziecko nie było synem Kaliguli, swojego wuja?
Nagle rozbrzmiał mocny głos proszący o ciszę. Do łóżka zbliżył się mężczyzna i
położył rękę na czole dziecka. Rozpoznałem w nim Balbilusa, astrologa, wróżbitę,
najsłynniejszego kapłana Rzymu. Jego ciało było owinięte w luźną togę, a na szyi
miał naszyjnik ze złota i bursztynu, który zwisał mu aż do połowy klatki
piersiowej.
22
RZYMIANIE
Urodzony jest ze słońca powiedział. Widziałem promienie ciał niebieskich,
które go uderzały, zanim nawet światło musnęło ziemię. To wróżba zwiastująca
największe szczęście. Dziecko jest po opieką Apolla, od którego otrzymało moc i
dary. Piętnastego grudnia ten syn boga słońca urodził się w tym samym domu, w
którym przed nim na świat przyszedł cesarz Kaligula.
Reszta mowy Balbilusa została zagłuszona przez ogólną wrzawę. Niewolnicy niosący
lektykę torowali sobie przejście w tłumie.
Na poduszkach w lektyce leżała Agrypina. Kręcone włosy okalały jej twarz
umalowaną na biało i czerwono. Wyciągniętą dłonią pokazała dziecko i akuszerka
podeszła do łóżka, chwyciła noworodka za nadgarstki i podniosła do góry.
Zawieszone w ten sposób ciało dziecka przypominało ciało zwierzęcia obdartego ze
skóry, które przygotowuje się do położenia na rożnie. Powoli z podbrzusza
dziecka ześlizgnęła się biała pieluszka, którą było owinięte, i ukazało się jego
przyrodzenie. W tym raczej słabowitym ciele, z wyjątkiem okrągłej głowy, jawiło
się jak ciemna i pomarszczona wypukłość.
Śmiechy i okrzyki uznania rozbrzmiały w pomieszczeniu.
Powiedziałeś, Balbilusie, że on jest synem słońca, boga Apolla zaczęła
Agrypina. Ale to jest także mój syn. Rozpoznaję w nim swoją krew. Patrz na
jego wielkiego członka. Będzie królował w łonach kobiet. Spłodzi synów
pochodzących z jego krwi, która jest też moją krwią, a także Cezara i Augusta.
Jest urodzony, by rządzić.
Uniosła się trochę, łokcie zanurzyła w poduszkach, wyprostowała pierś i
podniosła głowę.
Strona 5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin