Bajm – Piechotą do lata
Znów przyjdzie maj, a z majem bzy D h e7 A7
I czekać mam na lepsze dni. D h e7 A7
Znów przyjdzie mi nosić przykrótkie sny. D Fis7 h7 E7
Do lata, do lata, do lata piechotą będę szła D h e7 A7
A, a, a, a, a, je, je, je D h e7 A7
Znów kupisz mi coś na imieniny, D h e7 A7
Hm, ja to wiem i czuję, że D h e7 A7
Przykrótkie sny nie w porę, zbyt lekko się ubiorę, G g
Noc długa, świt w szronach i wiosna spóźniona, D D7+
I twoje słowa zimne, że nie ma drogi innej, E7
Do lata, do lata, do lata tak dłuży się czas. A B A
Gdybyś tylko chciał !!!
To byłoby lato już D h e7 A7
I słońce, i szaleństwo burz, D h e7 A7
Lecz dajesz mi tylko przykrótkie sny. D Fis7 h7 E7
Lecz dajesz mi tylko przykrótkie sny, więc D Fis7 h7 E7
header