Tezy_do_egzaminu2009.doc

(168 KB) Pobierz

Maciej Pacuła ©

Zakład Prawa Prasowego

Instytutu Dziennikarstwa

Uniwersytetu Warszawskiego

 

Dodatkowy materiał pomocniczy do 16 tematów do egzaminu z prawa prasowego (tezy):

 

1. Zakres wolności słowa w świetle art. 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka (orzecznictwo Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, odnoszące się do art. 10)

 

Termin wolność słowa jest obecnie najczęściej zastępowany w literaturze przedmiotu i w doktrynie przez nieco szersze pojęcie wolności wypowiedzi albo wolności ekspresji (ang.: freedom of expression; franc.: liberté d’expression). Bardzo silne gwarancje prawne wolności wypowiedzi i wolności prasy statuują w szczególności odnośne postanowienia art.19 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka Narodów Zjednoczonych (1948 rok), art. 19 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych (1966 rok), art.10 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności (1950 rok) oraz przepisów Konstytucji RP (1997 rok) [w odniesieniu do prasy i obywateli - głównie art. 14, 31, 54, 61 Konstytucji RP].

 

Mimo bardzo silnej ochrony prawnej, wolność wypowiedzi (słowa) ani wolność prasy nie jest jednak wolnością bezwzględną (absolutną). Dotyczą ich bowiem stosowne ustawowe ograniczenia prawne oraz pozaprawne (zasady współżycia społecznego: wśród nich w szczególności normy moralne i obyczajowe oraz oparte na nich sformalizowane, normatywne zbiory zawodowych zasad i norm etycznych lub deontologicznych, etc.). Ograniczenia te mają dziś jednak charakter horyzontalny, a nie wertykalny. Granice wolności wypowiedzi jednostek ludzkich wyznaczają bowiem współcześnie głownie chronione prawem dobra, interesy i prawa innych osób fizycznych i /lub/ osób prawnych albo uzasadnione interesy społeczne. A nie zinstytucjonalizowane ośrodki władzy państwowej i kontroli komunikowania społecznego (cenzury).

 

Ograniczenia te we współczesnych demokratycznych państwach prawnych nie wynikają już obecnie z woli władz państwowych, odgórnie, nieraz także całkiem arbitralnie, narzucających dawniej obywatelom danego państwa i prasie (mediom) określone zakazy i preferencje lub nakazy ideologiczne (religijne) i polityczne co do treści i form publicznego komunikowania za pośrednictwem zinstytucjonalizowanej, państwowej cenzury wstępnej. Dziś dotyczą one głównie ochrony fundamentalnych wolności, dóbr i praw człowieka i obywatela, którym ma też służyć zarówno silnie gwarantowana prawnie wolność wypowiedzi, jak też wolność prasy.

 

Prasa sensu largo (media) jest ustawowo uprawniona do informowania o sprawach publicznych i do przekazywania na swoich łamach informacji, opinii oraz poglądów. Realizuje w ten sposób bardzo silnie zagwarantowane prawo człowieka i obywatela do swobodnego otrzymywania i przekazywania informacji, do wyrażania i rozpowszechniania własnych myśli, emocji, poglądów i opinii za pośrednictwem środków społecznego przekazu. W celu regularnego (periodycznego) zapewniania realizacji informacyjnych i ekspresyjno-artykulacyjnych praw człowieka i obywatela za pośrednictwem prasy w demokratycznych państwach prawnych i zapewniania jawności, kontroli i krytyki wszelkich przejawów życia publicznego przez prasę (art.1 ustawy Prawo prasowe).

 

Prasowa działalność dziennikarzy, redaktorów, wydawców prasowych, nadawców radiowych i telewizyjnych jest (lub przynajmniej powinna być) zawsze najpierw publiczną służbą społeczeństwu i państwu w zakresie rzetelnego informowania (urzeczywistniania biernego i czynnego obywatelskiego prawa do informacji) jawności spraw publicznych, prasowej kontroli i krytyki społecznej wszelkich publicznych przejawów życia społecznego, a dopiero następnie działalnością na rzecz określonego podmiotu gospodarczego (lub też niezarobkowego [non-profit]) o określonym profilu tematycznym i linii programowej (art. 10 ustawy Prawo prasowe), będącego pracodawcą etatowego dziennikarza lub mocodawcą i kontrahentem zamawiającym albo zleceniodawcą nieetatowego dziennikarza, wykonującego zawód na podstawie umów cywilnoprawnych na rzecz i w imieniu konkretnej redakcji prasowej. Na podstawie jednorazowego lub okresowego upoważnienia tej redakcji.

 

W praktyce, w wyniku postępującej komercjalizacji prasy, jest jednak teraz często odwrotnie – najpierw decydują ekonomiczne (lub inne, np. polityczne, towarzyskie, etc.) interesy wydawcy (nadawcy), bezpośrednio ingerującego w treść i formę publikacji prasowych z pominięciem redaktora naczelnego – vide niedawny przypadek „Sukcesu” i wycinania z gotowego do przekazania do kolportażu, wydrukowanego  wydania tego miesięcznika, felietonu M. Gretkowskiej, na polecenie wydawcy. Jest to jednak niezgodne z prawem i zasadą kaskadowej cywilnej odpowiedzialności prawnej, statuowaną w prawie prasowym (odpowiedzialność prawną za bezprawne naruszenia dóbr osobistych lub interesów prawnych osób trzecich  ponoszą kolejno: 1. dziennikarz lub zewnętrzny autor materiału prasowego>2. redaktor naczelny>3. wydawca [nadawca] {ten ostatni odpowiada tylko fakultatywnie, wyłącznie w zakresie solidarnej odpowiedzialności majątkowej za stwierdzone wcześniej procesowo zawinione bezprawne naruszenia - art. 38 Prawa Prasowego).

 

Dziennikarz odpowiada za realizację kwalifikowanego, kierunkowego obowiązku prawnego dążenia do prawdziwego informowania z zachowaniem rzetelności i szczególnej staranności (czyli zgodnie z wykładnią Sądu Najwyższego najwyższej możliwej in concreto staranności [w danej, konkretnej sytuacji i warunkach]) w granicach prawa i możliwości ustalenia. Aby korzystać z przysługującej mu ochrony prawnej, dziennikarz nie może więc przy zbieraniu materiałów i przygotowywaniu materiału prasowego działać w sposób niezgodny z prawem (stosować nielegalne sposoby, metody, techniki i formy uzyskiwania informacji). Ewentualne stosowanie takich bezprawnych środków w pracy dziennikarskiej może być usprawiedliwione jedynie wyjątkowymi stanami wyższej konieczności lub sytuacjami analogicznymi do obrony koniecznej – ale rodzi zawsze bardzo poważne ryzyko procesowe odpowiedzialności cywilnej lub karnej dziennikarza. Redaktor naczelny danego tytułu prasowego (lub jego odpowiednik w radiu, telewizji, albo w periodycznej formie prasowej publikacji internetowej) odpowiada za dopuszczenie do publikacji lub rozpowszechnienia przygotowanego przez autora materiału prasowego. Odpowiedzialność prawna wydawcy [nadawcy] jako przedsiębiorcy dotyczy jedynie jego solidarnej odpowiedzialności majątkowej z tytułu uznanych przez sądy procesowych roszczeń pokrzywdzonych (na podstawie wyroku lub ugody zawartej między stronami). .     

Wolność słowa i prasy należy jednak rozpatrywać oddzielnie od wolności gospodarczej wydawców i nadawców jako przedsiębiorców, mimo tego, że w praktyce ich wolność ekonomiczna jest dziś niejednokrotnie traktowana jako nadrzędna w stosunku do obowiązków prawnych, wynikających z odnośnych regulacji dotyczących działalności sensu stricto prasowej poszczególnych redakcji. Co jest wyrazem obecnej asymetrii wolności prasy w Polsce, w której gospodarcze aspekty komercyjne (ekonomiczno-rynkowe i inwestycyjno-finansowe) działalności wydawców prasowych, nadawców radiowych i telewizyjnych i wydawców internetowych dominują nad zasadniczymi, publicznoprawnymi (kulturotwórczymi i misyjnymi) aspektami oraz celami tej szczególnej dziedziny działalności kulturalnej, określanej też coraz częściej w literaturze przedmiotu jako „medialne przemysły kultury”.      

 

Dwa zakresy wolności w normatywnym, konstytucjonalistycznym ujęciu prawnym:

- negatywna wolność od państwa (łac.: status negativus) – w tych sferach życia ludzkiego i tych działaniach, w które państwo normalnie nie ingeruje bez nadzwyczajnej konieczności (prywatność i jej sfera ośrodkowa – szczególnie chroniona – sfera intymna, wolność myśli, wolność idei, poglądów i opinii, wolność wypowiedzi, wolność sumienia i wyznania, etc.);

- pozytywna wolność w państwie (łac.: status positivus) – wszędzie tam, gdzie przepisy prawa i /lub/ zasady współżycia społecznego nakazują określone zachowania lub ograniczenia wolności i wprowadzają jej reglamentację w formie normatywnych regulacji (ogólne zasady ochrony dóbr osobistych, ochrona danych osobowych, ochrona tajemnic, regulacje szczególne działalności prasowej, normy etyczne, etc.) – do tej sfery wolności należy także (przynajmniej częściowo) wolność publicznych, w tym i prasowych (medialnych) wypowiedzi.

 

Ograniczenia wolności wypowiedzi i wolności prasy mogą mieć miejsce wyłącznie w przypadkach przewidzianych w odnośnych unormowaniach prawno-międzynarodowych i konstytucyjnych oraz w przepisach ustawowych rangi lex generalis lub lex specialis i spełniania dodatkowych, szczególnych wymogów, ukształtowanych przez orzecznictwo ETPCz. i europejską doktrynę prawną, obowiązującą w państwach członkowskich Rady Europy.

 

W orzecznictwie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka stosuje się tzw. trójelementowy test, wykazujący in concreto czy dana ingerencja władz państwowych, ograniczająca te wolności:

- jest przewidziana we wcześniej istniejących i znanych odnośnych przepisach prawa krajowego;

- służy ochronie wskazanych w ust. art.10 ust. 2 EKoOPCZiPW celów (dóbr, wartości lub interesów): bezpieczeństwa państwa (zewnętrznego), integralności terytorialnej lub bezpieczeństwa publicznego (wewnętrznego); zwalczaniu zakłóceń porządku publicznego lub przestępstw z uwagi na ochronę zdrowia i moralności (obyczajów), ochronę godności i dobrego imienia (czci wewnętrznej i zewnętrznej) i praw innych osób oraz ze względu na zapobieganie ujawnianiu informacji poufnych (prawem chronionych tajemnic), lub na zagwarantowanie powagi i bezstronności władzy sądowej (ochrona wymiaru sprawiedliwości);  

- jest konieczna w demokratycznym społeczeństwie (w danej, konkretnej sytuacji).

 

Scharakteryzowane tutaj pokrótce lub wymienione tylko ograniczenia wolności wypowiedzi oraz wolności prasy są dopuszczalne jedynie w razie łącznego zaistnienia trzech powyższych przesłanek. Powinny też być proporcjonalne do tych przesłanek, tak, jak prawem przewidziane sankcje za ich naruszenia i stosowanie tych sankcji w orzecznictwie sądów powszechnych.

 

W świetle orzecznictwa ETPCz w sprawach wolności wypowiedzi i wolności prasy ukształtowała się zasada obniżonego poziomu ochrony prawnej dóbr osobistych osób pełniących funkcje publiczne, głównie polityków oraz publicznego dyskursu politycznego i wyborczego. Jest to tzw. „zasada grubej skóry”. Każdy, kto godzi się pełnić funkcje publiczne, zwłaszcza polityczne, musi się liczyć z tym, że może być surowiej osobiście oceniany i krytykowany, a nawet atakowany publicznie za wypowiadane przez siebie poglądy i swoje działania. W stosunku do tych osób, ETPCz dopuszcza w swoim orzecznictwie znacznie dalej idące wypowiedzi krytyczne, polemiczne i ocenne różnego rodzaju. Nie tylko wypowiedzi ad rem, lecz niekiedy także ad personam. Czasami również nawet obraźliwe w treści i formie. Mogące razić i oburzać, wywoływać niezadowolenie zainteresowanych i dezaprobatę opinii publicznej. Tego typu ekscesy wypowiedzi publicznych dopuszcza się także w toku debat i sporów politycznych (np. wyborczych, parlamentarnych, etc). Taki tenor orzecznictwa ETPCz może stanowić podstawę zakwestionowania wyroków skazujących za zniesławienia (pomówienia) i zniewagi (obelgi lub obrazy) popełnione w ferworze politycznej walki lub ostrego dyskursu przez polityków i inne osoby uczestniczące w  publicznych debatach politycznych (np. ostatni wyrok sądu karnego w sprawie przeciwko A. Lepperowi). Poziom debat publicznych o sprawach publicznych w demokratycznych państwach prawnych powinna kształtować kultura polityczna ich uczestników, a nie karne sankcje prawne. To ostatnie stanowisko doktryny i jurysprudencji europejskiej nie uwzględnia jednak występującego w  naszych realiach całkowitego braku kultury politycznej, lub nawet osobistej, części uczestników publicznych debat i ich daleko posuniętej brutalizacji, ani zastępowania dyskusji na argumenty, prymitywnymi, szkalującymi pomówieniami i obraźliwymi inwektywami albo oczywistymi kłamstwami i manipulacyjnymi wypowiedziami różnego rodzaju (chociaż to nie tylko nasz problem, czego dowiodły szczególnie ostatnie parlamentarne kampanie wyborcze we Włoszech i we Francji).

 

Należy tutaj jednak także przypomnieć, że w Polsce nie ma legalnej (ustawowej) definicji „osób publicznych”. Możemy więc tu mówić jedynie o osobach pełniących funkcje publiczne, funkcjonariuszach państwowych, osobach powszechnie znanych, osobach zainteresowania publicznego, osobach popularnych, etc. Przy czym, wszystkie te kategorie pojęciowe są nieostre i nie do końca zdefiniowane prawnie. Toteż ich stosowanie nie ma także najczęściej jednoznacznych źródłowych podstaw prawnych i nie pozwala zwykle jednoznacznie i precyzyjnie określić ich grupowego ani indywidualnego (jednostkowego) statusu prawnego, jako szczególnych podmiotów, którymi zajmuje się coraz częściej ze zwiększoną intensywnością i krytyczną uwagą prasa (media). Odrzucenie przez Trybunał Konstytucyjny RP skrajnie wydłużonej listy osób, które według zakwestionowanej w wielu częściach redakcyjnych ustawy lustracyjnej miały być zaliczone do kategorii „osób pełniących funkcje publiczne” wskazuje wyraźnie, jak trudnym problemem jest prawne (w szczególności ustawowe) zdefiniowanie kryterium „publicznego” statusu jednostek ludzkich.

 

Rozszerzanie w nieskończoność kręgu osób, którym ze względu na wykonywane zawody, pełnione funkcje, albo rolę odgrywaną w życiu społecznym, gospodarczym, politycznym czy kulturalnym albo uzyskaną w inny sposób popularność próbuje się nadać status „osób publicznych” stanowi w istocie dążenie do ograniczenia prawnej ochrony ich prywatności i zwiększenia możliwości penetracji prywatnych sfer ich życia oraz ujawniania wrażliwych danych osobowych przez prasę i państwo. We współczesnych, znacząco zmediatyzowanych demokratycznych państwach prawnych, rozgraniczenie publicznej i prywatnej sfery życia powinno być możliwie wyraźne prawnie. Po to by, na przykład, nie próbowano całkowicie pozbawiać prywatności i publicznie oceniać aktorów lub innych artystów wykonawców w związku z przybieranymi przez zawodowo nich tzw. maskami artystycznymi, tylko w poszukiwaniu sensacji ze względu na ich popularność (vide casus wygranego procesu B. Lindy przeciwko „Halo” w związku z próbą podglądania przez dziurę w płocie jak na terenie własnej posesji wykonuje on obowiązki rodzicielskie po wcieleniu się w rolę ojca w filmie „Tato”, czy też żenująco bezprzedmiotowe, wybiórcze, jak się wydaje całkowicie instrumentalne, ujawnienie treści znajdującej się w IPN teczki M. Damięckiego)   

 

Art. 10 EKoOPCz iPW gwarantuje w szczególności wszystkim jednostkom ludzkim (uwaga: przypominam, że prawo człowieka to więcej niż prawo obywatela!!!):

-  wolność posiadania i swobodnego wyrażania opinii i poglądów (także publicznie i za pośrednictwem prasy sensu largo (mediów);

- prawo do informacji: bierne (dostępu do wszelkich jawnych informacji bez ingerencji władz państwowych, bez instytucjonalnej cenzury i innych form kontroli, ponad istniejącymi granicami) i czynne (artykułowanie swoich poglądów oraz publiczne przekazywanie informacji i opinii, także za pośrednictwem prasy sensu largo [mediów]);

 

Korzystanie z gwarancji wolności słowa (wolności informacji i wypowiedzi) statuowanych w Art.10 EKoOPCziPW, nakłada na korzystające z nich osoby prawem przewidziane obowiązki i pociąga za sobą odpowiedzialność. Może ono podlegać wymienionym wyżej przedmiotowo warunkom, ograniczeniom oraz sankcjom i innym wymogom formalnym, przewidzianym w ustawach krajowych. Pod warunkiem, iż są one niezbędne w społeczeństwie demokratycznym. Korzystanie z wolności słowa wiąże z odpowiedzialnością za formy i treść wypowiedzi.

 

W szczególny sposób dotyczy to wypowiedzi prasowych (medialnych), gdyż ich skala i siła oddziaływania stale rośnie i może mieć w skrajnych przypadkach silne efekty stygmatyzujące. Nierzadko trwale naznaczające osoby fizyczne i prawne, krytycznie opisane w prasie. O czym należy bezwzględnie pamiętać nie tylko ze względów prawnych ale i czysto ludzkich. Prasa nie jest z pewnością czwartą władzą w sensie prawnym, lecz jej faktyczna zdolność i skuteczność rażenia i stygmatyzacji osób fizycznych i prawnych za pomocą publikacji rodzi poważne społeczne zagrożenia i niebezpieczeństwa w razie nadużyć wolności wypowiedzi.   

 

Bardzo silne współcześnie prawnomiedzynarodowe, konstytucyjne oraz ustawowe gwarancje wolności słowa (wypowiedzi), ze wszystkimi ich konsekwencjami praktycznymi nie powinny jednak z pewnością zmieniać się w dyktaturę wolnej prasy (mediów) ani w anarchię absolutnej wolności wypowiedzi wszystkich o wszystkich i na każdy temat. Bez żadnych ograniczeń prawnych i bez odpowiedzialności za dowolną treść i formę wypowiedzi 

 

Stałe poszerzanie się jawności i publicznej dostępności informacji o sprawach publicznych oraz ograniczanie zakresu podmiotowego i przedmiotowego dyskrecjonalności (niejawności) informacji publicznych nie powinno i nie musi w żadnym razie prowadzić do całkowitej likwidacji prywatności informacyjnej ani ochrony prawem i dobrymi obyczajami chronionych tajemnic ani także do obniżania kultury i naruszania przyjętych zwyczajowo reguł i ograniczeń prowadzenia publicznego dialogu społecznego z posługiwaniem się w nim argumentami z prywatnej sfery życia. Zwłaszcza do skrajnej brutalizacji, rosnącej agresywności różnych forów dialogu społecznego (w tym również komunikowania masowego) ani bezkarności publicznie wypowiadanych pomówień (zniesławień) obraz (zniewag), fałszywych oskarżeń (oszczerstw) albo innych, słownych lub multimedialnych zamachów i ataków na osoby trzecie. Będących coraz częściej także naruszeniami prawa – głównie dóbr osobistych, ważnych interesów prawnych, życiowych i praw podmiotowych osób fizycznych – w tym zamachami na absolutnie chronione prawnie dobro, jakim jest godność człowieka. Przyrodzona godność jest bowiem i powinna być bezwzględnie chroniona prawnie, zgodnie ze współczesną koncepcją ochrony praw człowieka i obywatela,. Przysługuje bowiem i powinna być zagwarantowana zawsze, każdemu człowiekowi, w każdych warunkach. Nie może być przeciwstawiana rzekomo nieograniczonej wolności wypowiedzi prasowych (medialnych), ani abstrakcyjnie pojmowanemu dążeniu do prawdy, sprawiedliwości, etc., które miałoby jakoby usprawiedliwiać naruszanie godności sprawców szczególnie ciężkich przestępstw. Takie twierdzenia i zachowania są rażąco sprzeczne ze standardami prawa i sprawiedliwości początku XXI wieku. O czym winni szczególnie pamiętać dziennikarze, nadawcy i wydawcy, politycy, funkcjonariusze organów ścigania: służb mundurowych i specjalnych, pracownicy wymiaru sprawiedliwości. Choć, jak gołym okiem widać, rzeczywistość temu często przeczy. Nie należy się zrażać i naśladować najgorszych, niemądrych postaw i zachowań! Bo dziennikarzom i prasie (mediom) mającym prawny obowiązek służby społeczeństwu i państwu nie wolno ulegać resentymentom, szerzyć nienawiść ani lansować różne odmiany teorii wrogów publicznych.    
2. Zakres prawa do informacji (w świetle Konstytucji RP, w świetle Ustawy Prawo Prasowe i Ustawy o dostępie do informacji publicznej)

- prawo do informacji, a obowiązek informowania;

- zakres przedmiotowy i podmiotowy obowiązku informowania;

- odmowa udzielenia informacji (podstawy odmowy, tryb odwoławczy)

- tryb i sposób udzielania informacji prasie, czas przeznaczony na odpowiedź (Prawo Prasowe, Ustawa o dostępie do informacji publicznej).

 

Prawo do informacji (bierne – czyli prawo dostępu do informacji i czynne – czyli prawo do artykułowania, przekazywania i rozpowszechniania informacji) jest jednym z ważnych, powszechnych praw człowieka i obywatela w demokratycznych społeczeństwach i państwach prawnych. W Polsce jest to prawo bardzo silnie gwarantowane przez odnośne unormowania prawno-międzynarodowe, przepisy Konstytucji RP (patrz temat 1) oraz postanowienia Ustawy Prawo Prasowe (PP) i Ustawy o dostępie do informacji publicznej (u. o d. d. inf. pub.).

 

Prawny obowiązek informowania, nałożony ustawowo na określone podmioty, jest jedną z instytucjonalnych form materialnych i formalnych gwarancji realizacji podmiotowego prawa człowieka do informacji w relacjach obywateli z tymi, także ustawowo określonymi podmiotami o różnym statusie prawnym i zakresie działalności. Prowadzącymi jawną działalność publiczną o różnej specyfice, skali, charakterze, zasięgu terytorialnym i zróżnicowanym zakresie przedmiotowym. Wyłączone całkowicie lub częściowo spod tego obowiązku są tylko podmioty niepubliczne (prywatne), nie realizujące zadań publicznych, i podmioty prowadzące z założenia działalność niejawną oraz zakresy przedmiotowe podmiotów obowiązanych do informowania chronione tajemnicami lub ustawowymi ograniczeniami dostępu do informacji.

  

Wszystkie podmioty prowadzące jakąkolwiek działalność publiczną i /lub/ realizujące zadania zlecone przez państwo albo dotowane ze środków publicznych mają obecnie prawny obowiązek informowania opinii publicznej i prasy o tych publicznych zakresach, formach i przejawach oraz rezultatach swojej działalności, które nie są odrębnie chronione na podstawie prawnie stanowionych tajemnic i z tego powodu niejawne oraz wyłączone spod obowiązku informacji (art. 4 u. o d. d. inf. pub. i art. 4 ust.1 PP ). Przepis art. 4 ust. 1 ust 1 u. o d. d. inf. pub. mówiący iż: „obowiązane do udostępniania informacji publicznej są władze publiczne oraz inne podmioty wykonujące zadania publiczne” stanowi klauzulę generalną, pozwalającą uznać za obowiązane do informowania o sprawach publicznych w formie udostępniania informacji publicznych wszelkie podmioty wykonujące dowolne zadania publiczne, na dowolnych zasadach w dowolnych formach i w dowolnych zakresach przedmiotowych. Jest to implementacja konstytucyjnej zasady prawa obywateli do informacji o działalności organów władzy publicznej i innych podmiotów wykonujących zadania publiczne, statuowanej w art. 61 Konstytucji RP.

 

Brak prawnego obowiązku informowania nie wyklucza możliwości ani prawa do informowania opinii publicznej i prasy przez osoby fizyczne, prawne i inne podmioty nie mające osobowości prawnej o ich działalności (nie tylko publicznej). Ale mamy wówczas jedynie możliwość fakultatywnego, a nie obligatoryjnego udzielania informacji przez podmioty nie zobowiązane prawnie do informowania i do uzyskiwania informacji wyłącznie za ich zgodą i tylko w obustronnie ustalonym zakresie. Z powodu braku prawnego obowiązku informowania.

 

Podobnie w przypadku uzyskiwania informacji od informatorów (źródeł informacji) niepublicznych (prywatnych). Nie mających prawnego obowiązku informowania. Podstawą legalnego i bezpiecznego prawnie uzyskiwania od nich i wykorzystywania w prasie (mediach) informacji prywatnych (niepublicznych) jest świadoma zgoda informatora wraz z ustalonym z nim zakresem korzystania przez prasę z tych informacji. Najlepiej formalnie wyrażona i potwierdzona lub w jednoznaczny sposób udokumentowana dla celów dowodowych z ostrożności życiowej i procesowej. Zwłaszcza w sytuacjach podwyższonego ryzyka procesowego lub niepewności reakcji informatora po publikacji informacji przekazanych przez niego prasie. Mamy zatem w takich przypadkach do czynienia ze swoistymi umowami prywatnymi dziennikarzy z informatorami, na których nie ciąży prawny obowiązek informowania. Umów takich powinny następnie ściśle dotrzymywać obie strony, a więc także dziennikarze, którzy mogą korzystać z uzyskanych w ten sposób informacji tylko w granicach ustalonych wyraźnie z informatorami nie mającymi obowiązku informacyjnego. Dziennikarzy obowiązuje w takich przypadkach szczególna ochrona dóbr osobistych informatorów okazujących im zaufanie.  

 

Rozróżniamy prawo do informacji bierne (prawo dostępu do informacji oraz do ich otrzymywania bez przeszkód także z zagranicy) i czynne (prawo do generowania, artykułowania i publicznego przekazywania informacji i opinii o sprawach publicznych lub mogących być przedmiotem zainteresowania społecznego). Prasa ma obecnie już tylko nieznacznie bardziej uprzywilejowaną pozycję w zakresie dostępu do informacji niż wszyscy obywatele. Dostęp ten jest aktualnie poszerzony w art. 4 ust. 1 PP tylko o prywatnych przedsiębiorców i podmioty nie zaliczone do sektora finansów publicznych i nie działające w celu osiągnięcia zysku. 

 

Powszechny dostęp obywateli do informacji publicznych oraz ich swobodny obieg społeczny, jawność życia publicznego i jego społeczna kontrola, na podstawie powszechnie dostępnych informacji o wszelkich interesujących obywateli sprawach publicznych, są jednymi z głównych celów regulacji prawnych w tej dziedzinie w demokratycznych państwach prawnych. Realizacja tych celów należy też do ważnych czynników regulujących prawidłowe prawno-ustrojowe funkcjonowanie oraz współdziałanie trzech władz: ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej, na wszystkich poziomach organizacji życia społecznego i państwowego.

 

Prawo dostępu do informacji publicznej jest powszechnym, obywatelskim prawem dostępu do informacji o wszelkich sprawach publicznych, nie chronionych odnośnymi tajemnicami. Prawem przysługującym obecnie wszystkim obywatelom polskim, bez konieczności wskazywania konkretnych własnych interesów prawnych, ekonomicznych, etc., przy wnioskowaniu udzielenia określonych informacji publicznych. Co pozwala obywatelom swobodnie podejmować optymalne decyzje we wszelkich sprawach osobistych i społecznych (ponadjednostkowych) na podstawie ogólnodostępnych, źródłowych informacji i danych o tych sprawach.

 

Najszerszy zakres informacji publicznych, obowiązkowo stale udostępnianych elektronicznie w kolejnych stadiach prac planistycznych, decyzyjnych i administracyjno-wykonawczych, na bieżąco uzupełnianych kolejno w trakcie ich przygotowywania i realizacji przez organy władzy państwowej, organy samorządu terytorialnego oraz inne podmioty publiczne, zawiera statuowany ustawowo Biuletyn Informacji Publicznej  (art. art. 8 i 9  u. o d. d. inf. pub.). Za pośrednictwem tego systemu witryn elektronicznej informacji wszyscy obywatele mają stały bezpośredni dostęp do ustawo zakreślonego katalogu bieżących informacji o sprawach publicznych i o najważniejszych  procesach decyzyjnych w sprawach publicznych w państwie.

.

Pozostałe informacje publiczne uzyskiwać mogą zarówno wszyscy obywatele, jak również dziennikarze, na podstawie nieformalnych pytań lub formalnych, indywidualnych wniosków o udzielenie informacji publicznej w zakresie prawem przewidzianym w ustawie o dostępie do informacji publicznej. Granicznym terminem zawitym prawnie odpowiedzi na wniosek o udzielenie informacji publicznej jest formalnie i faktycznie 14. dniowy termin, statuowany w k.p.a. W przypadku informacji specjalnie agregowanych lub przetwarzanych w celu ich udostępnienia, ten okres może być ewentualnie odpowiednio dłuższy. W tych przypadkach, w których jest to praktycznie możliwe i uzasadnione, informacje powinny być udzielane w trybie natychmiastowym i w sposób bezpośredni. Chyba że ich znaczenie i charakter albo sposób formułowania pytań, lub też inne okoliczności faktyczne i prawne, na to nie pozwalają. 

 

Podstawy prawne odmowy udzielenia informacji przez podmioty zobowiązane reguluje też szczegółowo ta sama ustawa wraz z odnośnymi postanowieniami dotyczącymi trybu odwoławczego i kontroli sądowej odmów udzielania informacji. Ze względu na bardzo duże zróżnicowanie podmiotowe i przedmiotowe podmiotów zobowiązanych do udzielania informacji publicznej o różnym statusie formalno-prawnym i zakresie przedmiotowym działania, należy bezpośrednio posługiwać się odpowiednimi przepisami szczegółowymi Ustawy o dostępie do informacji publicznej, ewentualnie także dodatkowo wraz z odnośnymi przepisami właściwych ustaw związkowych. Dlatego ich tu bliżej nie powołuję ani nie przywołuję – bo wynikają ze szczegółowych regulacji w odpowiednich jednostkach redakcyjnych tychże ustaw.    

 

Głównymi źródłami prawnymi, statuującymi ustawowe ograniczenia dostępu do informacji i prawa do informowania przez prasę, są odnośne przepisy ogólne, dotyczące cywilnej i karnej ochrony dóbr osobistych oraz odpowiednie postanowienia Ustawy o ochronie danych osobowych, Ustawy o ochronie informacji niejawnych i rozproszone po różnych ustawowych aktach prawnych i aktach wykonawczych oraz instrukcjach do nich, nierzadko epizodyczne przepisy, dotyczące ochrony licznych tajemnic szczególnych. Poniżej wymieniam ich katalog:

 

Informacje niejawne, ustanowione na mocy przepisów Ustawy o ochronie informacji niejawnych:

 

Tajemnica państwowa (czas ochrony: 50 lat lub bezterminowo) :

- informacje ściśle tajne (29 pozycji w wykazie ustawowym);

- informacje tajne (59 pozycji w wykazie ustawowym).

 

Tajemnica służbowa:

- informacje poufne (czas ochrony: 5 lat);

- informacje zastrzeżone (czas ochrony: 2 lata); 

 

Pozostałe tajemnice szczególne (niepełny, zmieniający się katalog):

 

Tajemnice finansowe, gospodarcze, majątkowe, statystyczne, kontrolne i pokrewne

- tajemnica bankowa;

- tajemnica skarbowa;

- tajemnica statystyczna;

- tajemnica przedsiębiorstwa; 

- tajemnica handlowa;

- tajemnica zamówień publicznych;

- tajemnica maklerska (publicznego obrotu papierami wartościowymi oraz obrotu towarami giełdowymi);

- tajemnice rzeczoznawców majątkowych,

- tajemnice pośredników w obrocie nieruchomościami,

- tajemnice zarządców nieruchomościami;

- tajemnica geologiczna i geodezyjna;

- tajemnica kontroli państwowej;

- tajemnica doradcy podatkowego i biegłego rewidenta;

- tajemnice ksiąg rachunkowych;

- tajemnice postępowania antymonopolowego;

- tajemnice obrotu gospodarczego z zagranicą;

- tajemnice ubezpieczeń społecznych, majątkowych i osobowych

 

Tajemnice medyczne i zdrowotne, służby zdrowia, pomocy psychologicznej i społecznej:

- tajemnica lekarska;

- tajemnica felczerska;

- tajemnica pielęgniarska;

- tajemnica położnicza;

- tajemnica psychiatryczna;

- tajemnica aptekarska;

- tajemnica transplantologiczna;

- tajemnica krwiodawcza;

- tajemnica danych chorobowych i leczenia pacjenta;

- tajemnica ubezpieczenia zdrowotnego;

- tajemnica służb medycyny pracy;

- tajemnica zwolnień lekarskich;

- tajemnice dokumentacji medycznej i zdrowotnej pacjenta;

- tajemnica psychologa i psychoterapeuty;

- tajemnica pomocy społecznej.

 

Tajemnice osób wykonujących zawody lub pełniących funkcje zaufania publicznego:

- tajemnica spowiedzi (jedyna bezwzględnie chroniona prawnie, instytucjonalna tajemnica tzw. dwuadresowa; zobowiązany prawnie do jej ochrony na podstawie prawa kanonicznego (kościelnego) i państwowego (świeckiego) jest bowiem nie tylko przyjmujący spowiedź kapłan, ale także każda osoba fizyczna i prawna, której tajemnica spowiedzi zostałaby ujawniona, bo także urzędnicy państwowi i funkcjonariusze organów ścigania oraz pracownicy wymiaru sprawiedliwości mają prawny obowiązek zignorowania wszelkich informacji powziętych lub uzyskanych w wyniku ujawnienia tajemnicy spowiedzi, co jest zawsze nielegalne);

- tajemnica sędziowska;

- tajemnica prokuratorska;

- tajemnica ławnika i protokolanta sądowego;

- tajemnica adwokacka;

- tajemnica radcy prawnego;

- tajemnica notarialna;

- tajemnica komornika sądowego;

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin