Gunslinger Girl-09d.txt

(10 KB) Pobierz
0:00:01:POPRAWKI MORFEUSZ.
0:00:23:GUNSLINGER GIRL
0:00:25:Tak naprawd� to nie ma dla ciebie lepszego miejsca...
0:00:38:Ani�eli wyjrze� z mroku
0:00:45:Bez jakiegokolwiek ostrze�enia
0:00:49:Czy mo�esz mi zdradzi�, gdzie stoimy?
0:00:55:HENRIETTA| Nie znosz� utraty
0:01:00:RICO|Nienawidz� traci� �wiat�a zanim wyl�dujemy...
0:01:05:Gdy czuj� ,i� mog� poczu� to jeszcze raz
0:01:06:TRIELA| Gdy czuj� ,i� mog� poczu� to jeszcze raz
0:01:13:ANGELICA:CLAES|Gdy czuj� ,i� mog� poczu� to jeszcze raz...
0:01:15:Pozw�l mi cho� na moment tutaj zosta�,
0:01:17:Pozw�l mi cho� na moment tutaj zosta�,
0:01:20:bym mog�a si� tym napawa�...
0:01:25:Je�li to przetrzymamy mo�emy naprawi� to co z�e
0:01:27:Je�li to przetrzymamy mo�emy naprawi� to co z�e
0:01:31:Je�li to przetrzymamy mo�emy naprawi� to co z�e
0:01:34:Je�li to przetrzymamy mo�emy naprawi� to co z�e
0:01:35:Kupi� troch� czasu..
0:01:40:cho�by w zamian za t� moj� g�ow�...
0:01:45:Nasze niebo!
0:02:10:Wi�c zajmiecie si� tak�e tym policjantem?
0:02:13:Tak.
0:02:14:Jeszcze nie dowiedzieli si� kim jeste�,|wi�c wszystko dzia�a na twoj� korzy��.
0:02:18:Mimo wszystko, zachowaj czujno��.
0:02:20:We� zdj�cia, �eby�my mogli je przes�a� policji.
0:02:23:Rozumiem.
0:02:47:Panie Raulo, tu Elsa.
0:02:50:O, jaka sytuacja?
0:02:52:Tak samo jak wczoraj.
0:02:54:Przy drzwiach siedzi policjant.
0:02:56:Rozumiem.
0:02:57:U�yj swojego karabinu i nar�b troch� ba�aganu.
0:03:00:Tak jest.
0:03:01:Nie zapomnij o zdj�ciach.
0:03:32:KRWAWA LILIA
0:04:09:Prosz� Pana...
0:04:11:Zdecydowa� Pan ju� czy chce si� pan przy��czy� |do rz�du czy do terroryst�w?
0:04:16:Je�eli to Panu nie odpowiada, Pana te� zabijemy.
0:04:20:Wiesz, jeste�my do�� zaj�ci.
0:04:30:Panie Raulo.
0:04:32:Sko�czy�a�?
0:04:33:Tak. To by�o proste.
0:04:36:Zrobi�a� zdj�cia?
0:04:38:Tak.
0:04:41:S�uchaj, kilka zosta�o. |Mog�a� to jeszcze wypstryka�...
0:04:50:Gotowe.
0:04:52:Gdy wr�cimy do Korporacji,|daj je do wywo�ania.
0:04:55:Dobrze.
0:04:56:Wracajmy.
0:05:12:Zweihundertzwanzigdrei...
0:05:19:Euro.
0:05:21:"Euro". Niemieckie "eu" czyta si� "oi".
0:05:24:Aha.
0:05:26:Czyta�a� numer 23 z tej kolumny, |wi�c m�wi si�...."dreihundertzwanzig"
0:05:32:Musisz szybko opanowa� cyfry.
0:05:34:5.56 to "funf komma funf sechts".
0:05:37:7.62 - "sieben komma sechs zwei".
0:05:41:Elsa.
0:05:43:Pom�c ci w czym�?
0:05:48:Nie.
0:05:50:Ah tak...
0:05:55:W grupie dziesi�ciu ludzi, ani doro�li ani dzieci| nie zawsze si� rozumiej�.
0:06:02:To samo dzieje si� z tak uwarunkowanymi lud�mi jak my.
0:06:05:Elsa mieszka sama w dormitorum|i trudno jej si� do nas odezwa�.
0:06:11:Jednakze ja te� nigdy si� do niej nie odezwa�am....
0:06:22:Nie wiedzia�am, �e rozmawiasz z Els�.
0:06:26:To nie by�a rozmowa, powiedzia�am |jej tylko co dzisiaj mamy.
0:06:30:Trudno mi si� do niej odezwa�.
0:06:34:Nie lubi� jej zbytnio,|bo jest przyklejona do Raulo.
0:06:38:Gdyby chocia� by�a taka s�odka jak ty.
0:06:42:Rozmawiasz z ni�, mimo tego �e jej nie lubisz?
0:06:46:C�, jakby to okre�li�...
0:06:48:Wiem, �e �atwiej by�oby unika� ludzi,| kt�rych si� nie lubi...
0:06:53:Ale widocznie taka ju� jestem.
0:06:58:Skoro ju� ci�gniemy |temat o Elsie...
0:07:01:Ty i Claes te� by�y�cie takie straszne...
0:07:05:Wi�c to z twojego powodu?
0:07:07:Nie wydaje mi si�.
0:07:11:Wszystko zale�y od opiekuna i treningu.
0:07:15:Opiekuna...
0:07:23:Mo�esz rozmawia� z Claes, ale nie z Els�?
0:07:28:Ona te� jest troch� wynios�a.
0:07:30:Hmm...Nie wiem dlaczego...
0:07:33:R�ni� si�.
0:07:40:Uwa�a�a�, �e by�am straszna?
0:07:45:Masz. Dzisiejsze ciastko nadziewane ricott�.
0:07:48:�adnie wysz�o.
0:07:50:Dzi�kuj�, �e dla nas zawsze pieczesz, Pani Claes.
0:07:53:Co? Nie denerwuj mnie.
0:08:08:Marco.
0:08:11:Cze��, Jose.
0:08:16:Te� b�dziesz trenowa�?
0:08:18:Tak.
0:08:19:Co tam u ciebie, Angeliko?
0:08:22:Coraz lepiej.
0:08:25:Rozumiem, ale nie nadwyr�aj si� zbytnio.
0:08:28:Dobrze.
0:08:43:Wygl�da na to, �e wci�� jestem lepszy w strzelaniu.
0:08:46:W jaki spos�b mog� by� lepsza?
0:08:49:Gdyby istnia�a na to jaka� sztuczka,|ka�dy chcia�by j� zna�.
0:08:53:Trening czyni mistrza.
0:08:56:Tak.
0:09:00:Witaj, Jose!
0:09:01:Raulo, nie �ciga�e� przypadkiem |w Toskanii Republikan�w?
0:09:06:Ju� to za�atwili�my.
0:09:08:Ale tamtejsza policja |ukrywa kilku z nich.
0:09:10:Musimy si� nimi zaj��.
0:09:13:Rozumiem.
0:09:15:Ah tak, Jeste�cie wolni w nast�pnym tygodniu?
0:09:18:Zastanawia�em si� czy nie mogliby�cie nam pom�c.
0:09:21:Wieczorem porozmawiamy o szczeg�ach.
0:09:23:Dobra.
0:09:24:Zatem, do zobaczenia.
0:09:31:B�dziemy pracowa� z Els�?
0:09:34:By� mo�e.
0:09:40:Chod�my.
0:09:41:Tak jest.
0:10:25:Kto tam?
0:10:33:Czego chcesz?
0:10:36:Chcia�am z tob� porozmawia�.
0:10:43:Tak wi�c, lokalna policja Toskanii|ukrywa tych terroryst�w.
0:10:45:Chcieli�my ich tydzie� temu zastraszy�| zabijaj�c jednego z nich.
0:10:49:Ale ich szef wci�� nie chce da� za wygran�.
0:10:53:A na dodatek powiedzia�, �e ujawni nasz� organizacj�.
0:10:58:W�a�nie z tego powodu dosta�em rozkaz,| �eby go unieszkodliwi�.
0:11:02:Szefa policji, tak?
0:11:04:Masz jaki� plan?
0:11:06:Tak. Zrobi�em przed powrotem| kilka przygotowa�.
0:11:09:Kwatera g��wna policji to najlepsze| miejsce do ataku.
0:11:12:Z tymi dwoma dziewczynkami powinno by� �atwo.
0:11:15:Atak?
0:11:17:Co� nie tak?
0:11:18:Henrietta �le strzela?
0:11:21:Nie, jest bardzo dobra |w por�wnaniu z kim� przeci�tnym.
0:11:24:Jednak�e, gdy strzela w pobli�u mnie lub innych  dziewczynek,|za bardzo pr�buje pokaza� jak bardzo jest dobra.
0:11:40:Zr�bmy to.
0:11:42:By� mo�e Henrietta b�dzie bardziej pewna siebie.
0:11:46:S�uchaj, Jose...
0:11:48:Zawsze si� tak ni� przejmujesz?
0:11:53:Tak.
0:11:54:Wi�c plotki m�wi� prawd�?
0:11:57:Jakie plotki?
0:11:59:Sporo ich.
0:12:00:Nie wiem.
0:12:01:Po�owa to pewnie prawda.
0:12:06:Ej..
0:12:07:To zawsze dzia�a mi na nerwy.
0:12:11:Nienawidz�, gdy mnie kto� wkurza.
0:12:15:Wi�c nie powiniene� zaprasza� mnie na drinka.
0:12:18:G�upku. Zaprosi�em ci�, bo ci� nienawidz�.
0:12:22:Zamiast unika� ludzi, piwiniene� usi���| i z nimi pogada�...
0:12:26:aby zbada� |ich osobowo��.
0:12:31:A wtedy zaczynasz |dostrzega� zalety...
0:12:35:...oraz wyra�niej zobaczysz strony,| kt�rych nienawidzisz.
0:12:40:Kiedy z tob� rozmawiam wydajesz si�| by� porz�dnym go�ciem, Jose.
0:12:45:Dzi�ki.
0:12:47:Kennedy powiedzia�:"Powinni�my zaakceptowa� to,|i� ludzie maj� inne punkty widzenia".
0:12:53:Nie mam ci nic do powiedzenia.
0:12:56:Ale wkr�tce mo�emy razem pracowa�.
0:13:01:Dobra, powiem jedno. Je�li uczepisz si� |pana Raulo nigdy ci nie wybacz�.
0:13:14:Dlaczego nie chcesz zaprzyja�ni� si� z nikim innym?
0:13:19:Kto jest dla ciebie wa�niejszy? Tw�j opiekun| czy inne sztuczne dziewczynki?
0:13:27:Pan Raulo jest dla mnie najwa�niejszy.
0:13:30:Nie mog� przejmowa� si� niczym innym.
0:13:35:Po�wi�c� mu ca�y m�j czas.
0:13:41:My�l�c o nim, |dla niego czyszcz�c t� bro�.
0:13:51:Nawet nie wiemy jak d�ugo| b�dziemy jeszcze �y�...
0:14:01:Brakuje wam mi�o�ci.
0:14:11:To...to nieprawda!
0:14:16:Ja...Ja kocham Pana Jose!
0:14:25:Rozumiem.
0:14:26:Nie mamy teraz o czym rozmawia�.
0:14:30:Po�piesz si� i wyjd�.
0:14:50:Pos�uchaj, Raulo.
0:14:52:Tak? O co chodzi?
0:14:56:Teraz ju� wiem, �e jeste� cz�owiekiem,|kt�ry ceni kontakty z lud�mi.
0:15:00:Dzi�ki.
0:15:01:Wygl�da na to, �e moje zaproszenie nie posz�o na marne.
0:15:05:Ale w �wietle tego, czy nie jeste� |zbyt ozi�b�y dla Elsy?
0:15:09:Nie traktuj wsp�pracownika, |a sztucznej dziewczynki tak samo.
0:15:15:Nie chc� si� anga�owa�,|jak ty z twoj�.
0:15:22:Po prostu staram si� o tym nie my�le�.
0:15:26:Sztuczne dziewczynki s� naprawd� wspania�e.| To one strzelaj� zamiast nas.
0:15:31:Je�li im rozkarzesz, kupi� ci nawet panini.
0:15:34:Ale nie ma powodu, by to robi�.
0:15:37:Gdybym wci�� zamartwia� si� dzieciakami z Drugiej| Dywizji nie m�g�bym pracowa�.
0:15:44:O, to moje zdanie. Ty r�b co chcesz.
0:15:52:Hej, Raulo.
0:15:53:Czemu przyszed�e� do Korporacji?
0:15:56:Bo dobrze p�ac�.
0:15:58:A w nabli�szym czasie b�d� mi potrzebne pieni�dze.
0:16:06:Mimo, i� tym dziewczynkom jest trudno,|my te� wiedziemy ci�kie �ycie.
0:16:13:Poza tym nie mamy opiekun�w, �eby si� nami zajmowali.
0:16:17:Masz racj�.
0:16:37:Jeste� gotowy, Jose?
0:16:39:Tak.
0:16:40:Ca�e ci�kie i niepor�czne| osprz�towanie zosta�o ju� wys�ane.
0:16:43:Jeste� niespodziewanie dobrze przygotowany.
0:16:45:Tak mi si� wydaje.
0:17:07:Henrietto?
0:17:08:Tak?
0:17:09:Pierwszy raz jedziesz do Sieny?
0:17:11:Tak.
0:17:13:Po tym jak wykonamy jutrzejsze zadanie, |pozwiedzajmy troch� miasto.
0:17:17:Kr�tka wycieczka nie przysporzy nam k�opot�w.
0:17:20:Dobrze.
0:17:43:Panie Raulo.
0:17:47:Podczas nast�pnego zadania dam z siebie wszystko.
0:17:54:Zr�b tak.
0:18:25:Je�eli szef policji zginie tu�| pod jej g��wn� kwater�...
0:18:28:policja powinna otrzyma�| mi��, siln� wiadomo��.
0:18:31:Jestem zaskoczony, �e znalaz�e� tak� idealn� kryj�wk�.
0:18:34:Wiesz, mam par� wtyczek..
0:18:37:Gdy szukasz miejsc podobnych do muzeum, |zawsze natkniesz si� na kogo� z rz�du.
0:18:42:Panie Raulo.
0:18:43:Co mam zrobi� z Hekate?
0:18:45:Ustaw obok Sig'a.
0:18:48:Prawdopodobnie tego nie u�yj�.
0:18:51:Tak jest.
0:18:57:Raulo.
0:18:59:Jak Elsa si� dzi� czuje?
0:19:02:Co masz na my�li?
0:19:04:Wygl�da na zdenerwowan�.
0:19:08:Gdy si� tak zachowuj�, |mog� chybi� celu.
0:19:12:Elsa jeszcze nigdy nie pope�ni�a b��du.
0:19:15:Po to w�a�nie s� �wiczenia.
0:19:16:Robi si� nieprzyjemnie,|gdy kto� jest zbyt mi�y.
0:19:24:Rozumiem.
0:19:43:Jad�.
0:19:44:To samoch�d szefa.
0:19:46:Powinien by� w drugim.
0:19:48:Strzel do niego, gdy wyjdzie |i zacznie i�� po schodach.
0:19:51:Sprawd� czas.
0:20:02:Elsa! Co robisz?
0:20:05:Tak jest!
0:20:07:Ej, os�onka jest zamkni�ta!
0:20:09:Przepraszam!
0:20:14:Jose, zamie� si� z Els�.
0:20:16:Mo�e dzi� spud�owa�.
0:20:18:Nie...Wszyst...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin