Centrum Rewolucji Światowej.doc

(361 KB) Pobierz

 

 

Centrum Rewolucji Światowej 

 

120 Broadway, Nowy Jork

 

 

 

Nowy Jork - Equitable Trust Building - budynek przy 120 Broadway - widok z 1915 roku - ( [1] str.139) .

 

 

Nowy Jork budynek przy 120 Broadway obecnie

 

W swoich doskonale udokumentowanych, acz starannie przemilczanych książkach profesor Antony C.Sutton podaje wiele interesujących informacji na temat lokalizacji firm i banków , które były i są często nadal zaangażowane w budowanie Nowego Porządku Świata. Co ciekawe większość z nich posiadała swe siedziby skoncentrowane w Nowym Jorku przy Wall Street i 120 Broadway. 

Wspomniane firmy i banki, pozostające w rękach międzynarodowej finansjery, brały także udział we wspieraniu i utrzymaniu między innymi: rewolucji bolszewickiej w Rosji w 1917 roku, potęgi gospodarczej i militarnej hitlerowskich Niemiec i Związku Sowieckiego, a także obu wojen światowych. A.C.Sutton udowodnił po latach poszukiwań, w oparciu o dokumenty rządowe i inne źródła, że odbudowie niemieckiego przemysłu po I wojnie światowej cały czas towarzyszyła ogromna zagraniczna pomoc ze strony międzynarodowych bankierów i przemysłowców spod znaku Wall Street. Wyniki swoich dociekań w tej kwestii zawarł on w książce pt. "Wall Street and the rise of Hitler". 

A.C. Sutton będąc pracownikiem naukowym "Hoover Institute for War, Revolution and Peace" opublikował także pracę "Wall Street and the Bolshevik Revolution" oraz monumentalne trzytomowe dzieło pt. "Western Technology and Soviet Economic Development" dowodzące, że również potęga przemysłowa ZSRR została zbudowana przy wydatnej pomocy sfer finansowych USA. Choć prace te były dużym wydarzeniem w kołach uniwersyteckich, to główne media, nie próbowały nawet ich krytykować i zareagowały całkowitym milczeniem. 

Jak przypomniał A.C.Sutton w latach 1900-1914 wysuwają się na czoło w Ameryce i na świecie dwie potęgi finansowe: Rockefellerów i Morganów. Rockefellerowie poczynając od swego imperium naftowego "Sandard Oil", przejmują kontrolę nad rynkami miedzi , stali , tytoniu oraz centrów bankowych, w szczególności "National City Bank" i "U.S. Trust Company" jak też jedno z największych przedsiębiorstw ubezpieczeniowych na świecie "Equitable Life and Mutual " w Nowym Jorku ([3] str. 65). 

Z kolei Morganowie rządzą przemysłem stoczniowym, elektrycznością, kauczukiem, jak również centrami bankowymi - "National Bank of Commerce" i "Chase National Bank" oraz firmami ubezpieczeniowymi. Klejnotami ich fortuny są "General Electric" oraz "Guaranty Trust Company". Z grupą Morgana jest także zrzeszona poprzez "American International Corporation" (AIC) firma Kuhn, Loeb & Co. ([3] str. 123).

Wędrówkę po okolicach Wall Street można zacząć od drapacza chmur przy 120 Broadway, gdzie w 1917 roku instaluje się "American International Corporation" (AIC). Głównym celem tej korporacji, założonej przez J.P.Morgana, J.A.Stillmana i zięcia Stillmana - Percy A. Rockefellera - było uratowanie bolszewików przed porażką, do której niemal doszło w 1918 roku ([5] str. 43). 

Budynek ten przybrał nazwę "Equitable Life Building" od imienia międzynarodowej spółki ubezpieczeniowej , zależnej od Rockefellerów, stając się niejako centralą skąd inspirowano wydarzenia rewolucyjne tak w Rosji jak i na świecie ([3] str. 76). Urzędują tutaj między innymi: prezes, należącego do Rockefellerów, "National City Bank" F.A. Vanderlip, syn Johna Rockefellera - Percy, Robert Dollar - "magnat czarterów morskich, który w 1920 roku usiłował oszukańczo negocjować na rachunek Sowietów złote carskie ruble" ([3] str. 78) oraz G.J. Baldwin - jeden z dyrektorów firmy "Amsinck", pełniący jednocześnie obowiązki jednego z administratorów Fundacji Carnegiego. 

Firma "Amsinck" związana była z finansowaniem działalności niemieckich socjalistów oraz rewolucjonisty Trockiego-Bronsteina, który w czasie swego pobytu w 1917 roku w USA zajmował wraz z żoną wspaniały apartament z telefonem i lodówką (wtedy niezwykłą rzadkością) i jeździł po mieście limuzyną z własnym szoferem ([2] str. 22). Z budynkiem tym jest związany także William Schacht, dyrektor firmy ubezpieczeniowej "Equitable Life" na obszar Niemiec, który powrócił do tego kraju po okresie emigracji w USA w 1876 roku , ale już z paszportem amerykańskim. 

Mieszkał on w Berlinie wraz ze swoim synem Hjalmarem Horace Schachtem, przyszłym "czarnoksiężnikiem" hitlerowskich finansów. Tenże Hjalmar w 1918 roku w wieku czterdziestu lat przyłączył się do rady robotniczej i żołnierskiej Berlin-Zehlendorf, co dowodzi, że w istocie międzynarodowy kapitał nie zna barw ani "niedorzecznych" podziałów na "prawicę " i "lewicę". Po tym krótkim "epizodzie" Hjalmar wszedł pomiędzy dyrektorów niemieckiego Banku Narodowego, kopii amerykańskiego Banku Federalnego ([3] str. 78). Innym przykładem potwierdzającym powyższą prawdę jest rodzina Lamontów. 

Thomas W. Lamont będąc jednym z dyrektorów w "Guaranty Trust" J.P. Morgana, wspierał jednocześnie włoski faszyzm. W 1926 roku zabezpieczył on pożyczkę w wysokości 100 milionów dolarów dla Mussoliniego, w krytycznym dla włoskiego dyktatora momencie ([2] str. 174). W tym czasie jego syn Corliss Lamont był komunistą i przewodniczącym stowarzyszenia "Przyjaciele Rosji Sowieckiej" oraz "Amerykańskiej Rady do Spraw Sowieckich" ([6] str. 85). 

Przyglądając się dalej budynkowi przy 120 Broadway można zauważyć, że na jego trzydziestym czwartym piętrze mieścił się tzw. "Bankers Club" (Klub Bankierów), a dokładnie pod nim firma Johna MacGregor Granta - "dziecko" - "Guaranty Trust" J.P. Morgana i "Nya Bank" ze Sztokholmu. Jak pisze P.Vilemarest ([3] str. 80): 

"Grant był w Stanach Zjednoczonych pełnomocnikiem Dymitra Rubensteina , dyrektora "Banku Francusko-Rosyjskiego" w Petersburgu i osobistego przyjaciela Rasputina. W 1917 roku był on wysłannikiem "Banku Rosyjsko-Azjatyckiego" z Petersburga, zaś jego "czułkiem" pani Sumenson, krewna pewnego Haneckiego, zwanego Ganeckim, naprawdę nazywającego się Jakub Furstenberg, ważnego agenta bolszewickiego. Grant działa w powiązaniu z Olofem Aschbergiem (Nya Bank) i Rubensteinem, który instaluje się w Sztokholmie w roku 1916 ." 

Zarówno Aschberg jak i Rubenstein współpracowali z innym swoim pobratymcem, bankierem posiadającym swój prywatny bank w Kijowie - Abrahamem Giwatowco (Giwotowskim ?) , który tak się dziwnie składa, był kuzynem Lwa Trockiego-Bronsteina i zięciem Kamieniewa-Rosenfelda ([3] str. 80 i 99, [2] str. 122). Jak się później okazało "Bank Rosyjsko-Azjatycki" wraz z "Nya Bank" służył również do przekazywania funduszy od bankierów rezydujących w Niemczech dla siatek bolszewickich, z Aleksandrem Izraelem Gelfondem-Parvusem jako dysponentem i jego zastępcą Jakubem Furstenberg-Haneckim-Ganeckim. 

Olof Aschberg był dyrektorem założonego w 1912 roku sztokholmskiego "Nya Banken", potem w 1915 wespół z J.P.Morganem opracowywał plan zdobycia rosyjskich bogactw naturalnych, będąc także negocjatorem rosyjskich długów. Do chwili wybuchu rewolucji Aschberg reprezentował finanse carskiego rządu, potem jednak nagle zmienił front i zaopiekował się finansami bolszewickimi. 

W 1918 roku alianci wpisali "Nya Banken" na czarną listę za wspieranie pieniędzmi kajzerowskich Niemiec. Wtedy "Nya Banken" przekształcił się w "Svensk Ekonomiebolaget" i nadal wspierał tworzenie nowego światowego porządku. Później Aschberg kierował także RusKomBankiem, czyli pierwszym sowieckim bankiem, który został założony w 1922 roku ([5] str. 40). Głównym środkiem płatniczym używanym przez bolszewików było carskie złoto i diamenty. Carskie ruble i sztaby złota były przewożone do Norwegii, gdzie w imieniu bolszewików działał niejaki Michaił Gruzenberg [żyd] oraz do Szwecji gdzie służył im wspomniany już Olof Aschberg ([5] str. 39). 

Ze Skandynawii złoto było przewożone statkami do Niemiec i USA, a dla przykładu można podać, że jeden kurs zwierał przeciętnie dwieście skrzyń, co dawało około 10 ton złota. Co więcej tenże Gruzenberg, który pod nazwiskiem Alexander Gumberg działał również w charakterze bolszewickiego agenta na terenie Skandynawii, był jednocześnie tajnym doradcą w należącym do Rockefellerów "Chase National Bank" w Nowym Jorku ([2] str. 36). Po wydaleniu z Norwegii przeniósł się do Nowego Jorku i tam pracował w bankowości. 

Nie jest to koniec ciekawych powiązań rodzinno-finansowych między wspomnianymi osobami. Otóż córka bankiera Olofa Aschberga z "Nya Bank" w Sztokholmie , wyszła za Trockiego ([4] str. 386). / Wedle innych źródeł Trocki ożenił się z córką Abrahama Giwatowco ([8] str. 90) / , a sam Trocki był wspierany finansowo także przez innego międzynarodowego bankiera - Jakuba Schiffa, który jeszcze w latach 70-tych XIX wieku przybył z Frankfurtu do Nowego Jorku. Tenże Schiff, jak przypuszczają niektórzy, z polecenia Rothschilda, miał przejąć kontrolę nad amerykańskim systemem pieniężnym, lokując swoich ludzi w rządzie federalnym i rządach stanowych oraz organizując ruch ateistyczny i antagonizując obywateli , szczególnie białych i czarnych. 

Jakub H. Schiff ożenił się z córką Loeba - Teresą , przez co stał się współpartnerem spółki bankierskiej Kuhn, Loeb & Co. W 1907 roku ze sprzymierzonej z Rotschildami, firmy bankierskiej - Domu Warburga, wysłano Paula Moritza Warburga , aby został wspólnikiem w najpotężniejszej firmie bankowej Ameryki "Kuhn, Loeb & Co" oraz ożenił się ze szwagierką Jakuba Schiffa ([4] str. 385) . Drugi z braci Paula, Max pozostał we Frankfurcie by zarządzać rodzinnym bankiem "Max Warburg & Co", zaś trzeci - Felix ożenił się z córką Jakuba Schiffa - Fredą. 

Wymienieni bracia Warburgowie wraz z J.Schiffem z "Kuhn, Loeb & Co." tworzyli finansową grupę, która aż do wydania wojny przez Amerykę, to jest do kwietnia 1917 r., "była najpotężniejszym łącznikiem między politycznymi sferami Berlina i Waszyngtonu. Ten potężny syndykat działał najenergiczniej przeciwko Entencie między 1914 a 1917 rokiem". ([7] str. 97) . 

Idąc dalej tropem instytucji związanych z 120 Broadway można stwierdzić , że w 1917 roku ma tutaj swoją siedzibę także firma "Weinberg and Posner" , której wiceprezesem był wówczas Ludwig Martens. Co więcej tegoż "kapitalistę" Martensa, Lenin desygnował na szefa "Biura Sowieckiego" w Nowym Jorku , na którego otwarcie Waszyngton wyraził zgodę w 1918 roku. Pełniło ono funkcję ambasady, ale jednocześnie zajmowało się wymianą carskiego złota na amerykańskie dolary, ignorując przy tym oficjalne embargo na na jakiekolwiek dostawy dla bolszewików ([5] str. 39). Siedziba owego "biura", które w 1920 roku zatrudniało ponad trzydzieści osób, była zlokalizowana w bliskim sąsiedztwie 120 Broadway. Znajdujące się w nim departamenty handlu, nauczania, informacji itd. były w istocie parawanem skrywającym działalność szpiegowską, która została później zdemaskowana. 

W zespole tym figurował także John Reed , współpracownik organu komunistycznego "Masses" , będący jednocześnie współpracownikiem magazynu "Metropolitan", zależnego od grupy Morgana ([3] str. 82). W 1916 roku w Nowym Jorku przy 44 Whitehall Street zostaje założona spółka "Russian-American Publication Society" , finansowana przez Maxa Warburga i przemysłowca Stinnesa, która zajmowała się wydawaniem i drukowaniem antycarskich broszur i wywrotowych pamfletów w języku rosyjskim. Jednym z jej produktów była wydana w 1918 roku publikacja "Prawda o Rosji i bolszewikach" , gloryfikująca Lenina. Co ciekawe była ona sygnowana przez Williama Boyce Thompsona , od 1914 roku pełnił funkcję dyrektora nowojorskiego "Banku Rezerwy Federalnej". Bank ten wchodził w skład tzw. 

Systemu Rezerwy Federalnej w USA - "Federal Reserve System" , czyli ogółu banków rządowych, inspiratorem powstania których był Paul Moritz Warburg ([3] str. 72). Nieco później ten sam W.B. Thomson, przebywający w 1917 roku w Petersburgu za parawanem misji amerykańskiego "Czerwonego Krzyża", osobiście przekazał bolszewikom milion dolarów na rozwój ich propagandy w Niemczech i Austrii. 

Pieniądze te zostały przelane przez firmę J.P. Morgana na osobiste konto W.B. Thomsona w "National City Bank". Jak się okazuje oddział "National City Bank" w Petersburgu do którego wpłynęły te pieniądze był jedynym zagranicznym i krajowym bankiem, który jakoś dziwnie ominęła nacjonalizacja ([2] str. 83). Jednocześnie na terenie USA probolszewicką propagandę prowadzili Grigorij Weinstein i Miszka Hillkowicz, który kazał siebie nazywać Morris Hillquit ([5] str. 39). 

Tenże Hillquit-Hillkowicz został w 1917 roku przywódcą partii socjalistycznej w Nowym Jorku, co wcale nie przeszkodziło mu w latach 1920-tych zostać dyrektorem "International Union Bank" ([2] str. 24). Ze środowiskiem Wall Street był także ściśle związany Franklin Delano Roosevelt, który w latach 1921-1923 odniósł ogromne korzyści z pierwszych spekulacji niemiecką marką . Jak przypomniał A.C. Sutton, w swojej kolejnej książce poświęconej Wall Street, Roosevelt założył w Kanadzie spółkę "United Europeen Investors" (UEI) wyspecjalizowaną w inwestycjach w Niemczech. Co więcej siedziba jego własnej fundacji "Warm Spring Foundation" oraz jego wspólników z UEI był znowu słynny biurowiec przy 120 Broadway. 

Do owych wspólników Roosevelta należeli między innymi Max Warburg , oraz Wilhelm Cuno, ówczesny prezes "Hamburg-America Line" (HAPAG), a od 1921 roku kanclerz Weimaru ([3] str. 196). Kontynuując tą niepełną wyliczankę firm związanych ze 120 Broadway należy wspomnieć jeszcze o mieszczącej się tutaj siedzibie "Federal Reserve Bank of New York" oraz "Guaranty Securities Co." Z kolei w sąsiednim budynku przy 140 Broadway zlokalizowana była siedziba korporacji "Guaranty Trust Company" Morgana ( [2] str. 172). 

Jeśli chodzi o wspieranie ruchów rewolucyjnych na świecie to międzynarodowa finansjera spod znaku Wall Street nie ograniczała się tylko do terenu Europy. Przykładem tego może być zaangażowanie firmy prawniczej "Sullivan & Cromwell" z Wall Street w sprawie Kanału Panamskiego. Podczas przesłuchań w Kongresie w 1913 roku kongresmen Rainey stwierdził wprost, że jest w stanie przedstawić dowody na to, iż deklaracja niepodległości, która została ogłoszona w Panamie 3 listopada 1903 roku została wcześniej przygotowana w biurze Nelsona Cromwella w Nowym Jorku ( [2] str. 50). 

Ponadto okazuje się, że o zbliżającej się rewolucji wiedziało zaledwie 12 czołowych panamskich rewolucjonistów oraz grupa wyższych urzędników z "Panama Railroad & Steamship Co.", którzy byli pod kontrolą Williama Nelsona Cromwella z Nowego Jorku i przedstawicieli Departamentu Stanu z Waszyngtonu. Celem tej spreparowanej na zamówienie elit z Wall Street "rewolucji" było pozbawienie Kolumbii, której Panama była wtedy częścią, 40 milionów dolarów i zdobycie kontroli nad Kanałem Panamskim. 

Innym dobrze udokumentowanym przykładem tego typu interwencji może być rewolucja chińska 1912 roku prowadzona przez Sun Yat-Sena, którą wspierał finansowo bankierski syndykat z Nowego Jorku. W jego składzie znajdował się Charles B.Hill z firmą prawniczą "Hunt, Hill & Betts", mającą w 1912 roku siedzibę przy 165 Broadway, a po przeprowadzce w 1917 roku, oczywiście przy 120 Broadway. Tenże Hill był jednocześnie dyrektorem kilku przedstawicielstw firmy "Westinghouse Electric", której nowojorskie biuro było także zlokalizowane przy 120 Broadway. 

Jak wynika z zachowanych w Instytucie Hoovera dokumentów, w zamian za pomoc finansową, Sun Yat-Sen obiecywał oddać w posiadanie temu syndykatowi koncesje w zakresie kolejnictwa, bankowości i handlu w nowych "porewolucyjnych" Chinach. Dokumenty te zawierają także szczegółowe dane na temat wysokości przekazanych funduszy, ilości wysłanej broni oraz informacje na temat działalności chińskich tajnych stowarzyszeń ( [2] str. 51). 

Podobna pomoc dotyczyła Meksyku w latach 1915-1916. Płatności za amunicję dostarczaną z USA dla meksykańskiego rewolucjonisty Pancho Villi były dokonywane poprzez "Guaranty Trust Company". Przykładowo w połowie 1915 roku doradca niemieckiego agenta w USA Franza Rintelena, Sommerfeld, zapłacił poprzez "Guranty Trust and Mississippi Valley Trust Co." 380 000 dolarów firmie "Western Cartige Company" za amunicję wysłaną do El Paso dla Pancho Villi. 

Co ciekawe nieco później tegoż von Rintelena można będzie odnaleźć jako jednego z współdyrektorów (wraz z Hjalmarem Schachtem i Emilem Wittenbergiem) "Nationalbank fur Deutschland". Brzmi to jak paradoks, ale broń sprzedawana meksykańskim rewolucjonistom za pośrednictwem elity bankowej z Wall Street , służyła między innymi do zabijania obywateli Stanów Zjednoczonych mieszkających na pograniczu z Meksykiem. 

Przykładowo 10 stycznia 1916 Pancho Villa wraz ze swoimi ludźmi zamordował 17 amerykańskich górników w miejscowości Santa Isabel, zaś 9 marca 1916 w Columbus w stanie Nowy Meksyk zabił kolejnych 18 ludzi. Nie przeszkadzało to jednak sferom rządzącym w USA nadal udzielać swego wsparcia dla rewolucyjnego rządu w Meksyku. Bez takiej pomocy rewolucja Carranzy prawdopodobnie nie utrzymała by się zbyt długo, a i on sam nie pozostałby u władzy.

 

Karykatura Roberta Minora w "St. Louis Post-Dispach" z 1911 roku.

 Karol Marks otoczony przez pełne szacunku audytorium finansistów z Wall Street:

Johna D.Rockefellera, J.P.Morgana, Johna D.Ryana, z National City Bank oraz partnera Morgana George'a W.Perkinsa. Tuż za K.Marksem - Teddy Roosevelt , lider "Partii Postępu" ( [2] str.2) .

 

 

Firmy i instytucje zlokalizowane w okolicy Wall Street i 120 Broadway w 1917 r.  

( [2] str. 133) :

American International Corporation 120 Broadway 

J.P.Morgan Firm 23 Wall Street

W.A.Harriman Company 59 Broadway

National City Bank 55 Wall Street 

Bankers Trust Co Bldg 14 Wall Street

New York Stock Exchange 13 Wall Street/12Broad

Morgan Building corner Wall & Broad

Federal Reserve Bank of NY 120 Broadway 

Equitable Building 120 Broadway

Bankers Club 120 Broadway

Simpson, Thacher & Bartlett 62 Cedar St 

William Boyce Thompson 14 Wall Street

Hazen, Whipple & Fuller 42nd Street Building

Chase National Bank 57 Broadway

McCann Co 61 Broadway 

Stetson, Jennings & Russell 15 Broad Street

Guggenheim Exploration 120 Broadway 

Weinberg & Posner 120 Broadway 

Soviet Bureau 110 West 40th Street 

John MacGregor Grant Co 120 Broadway 

Stone & Webster 120 Broadway 

Generał Electric Co 120 Broadway 

Morris Plan ot NY 120 Broadway 

Sinclair Gulf Corp 120 Broadway 

Guaranty Securities 120 Broadway 

Guaranty Trust 140 Broadway

 

 

Mapa przedstawiająca okolice Wall Street i 120 Broadway w Nowym Jorku -  ( [1] str.140) .

 

 

Literatura:

1. A.C.Sutton - "America's Secret Establishment"  - Liberty House Press 1986.

2. A.C.Sutton - "Wall Street and Bolshevik Revolution"  - Arlington House 1974.

3. P.Villemarest - "Źródła finansowe komunizmu i nazizmu" - Warszawa 1997.

4. H.Rolicki - "Zmierzch Izraela" - Warszawa 1932.

5. R.Gładkowski - "Myślącym pod rozwagę" - Toronto 1984.

6. D.Fahey - "Władcy Rosji" - Poznań 1996.

7. H.A.Gwyne - "Przyczyna wrzenia światowego" - Poznań 1996.

8. D.Fahey -"The Mystical Body of Christ" - Dublin 1935.

 

 

 

* * *

 

 

 

Wall Street 

i rewolucja bolszewicka w Rosji 

 


Niejednokrotnie komunistyczna propaganda przedstawia "rewolucję październikową" 1917 roku wyłącznie jako wynik oddolnego, zbiorowego wysiłku proletariatu, uciskanego i wyzyskiwanego przez klasy rządzące. Wszystko to miało się dziać w sposób spontaniczny, jedynie dzięki entuzjazmowi i zaangażowaniu "klas pracujących" oraz talentowi takich "wodzów" jak Lenin-Uljanow czy Trocki-Bronstein. Sama też "rewolucja październikowa" określana jest często mianem "rosyjskiej" dla podkreślenia tego, iż rzekomo była ona wyłącznym dziełem samych Rosjan, czy też wręcz "prostym wynikiem całej historii Rosji". 

Jak się jednak okazuje rewolucja bolszewicka nie była ani "rosyjską", ani też "proletariacką", gdyż jej celem nie była wcale poprawa bytu narodu rosyjskiego, a wręcz przeciwnie jego destrukcja, zaś przebieg tej rewolucji był stale kontrolowany i finansowany z zewnątrz przez międzynarodowy kapitał. Owszem zawodowi rewolucjoniści (w ogromnej większości nie będący Rosjanami) wykorzystali niezadowolenie i ciężkie położenie społeczeństwa rosyjskiego będące w duże mierze wynikiem wojny, ale uczynili oni to jedynie dla swoich własnych, partykularnych celów. 

 

Prof. Antony C. Sutton poświęcił problemowi finansowania rewolucji bolszewickiej w Rosji przez elity bankierskie z Wall Street swoją pracę zatytułowaną "Wall Street and the Bolshevik Revolution".

 

Pod adresem w linku poniżej znajduje się cała książka w wersji internetowej w oryginalnym języku angielskim:

http://www.reformation.org/wall-st-bolshevik-rev.html     [red. polonica.net]

 

Powstała ona w oparciu o liczne dokumenty rządowe i inne źródła, znajdujące się między innymi w archiwach Departamentu Stanu USA. Badania Suttona pozwalają obalić także inną legendę mówiącą o tym, że Rosja 1917 roku była krajem bardzo zacofanym, co miało być rzekomo jednym z decydujących czynników warunkujących wybuch rewolucji właśnie w tym kraju. 

Okazuje się, że już wówczas funkcjonowały setki średnich i wielkich przedsiębiorstw przemysłowych wokół Moskwy, Petersburga, Niżnego Nowogrodu, Samary czy Omska. Istotną rolę w gospodarce rosyjskiej odgrywały także ogromne bogactwa naturalne. Dla przykładu można podać, iż w 1900 r. pola naftowe Baku wydobywały więcej ropy naftowej niż Stany Zjednoczone, a w 1901 r. więcej niż połowę całego światowego wydobycia ([2] str. 149). 

Zaczęła się także pojawiać zaawansowana technologia w takich dziedzinach jak: lotnictwo, produkcja samochodów, chemia przemysłowa, kolejnictwo i budowa portów morskich. Wszystko to zostało przerwane przez wybuch rewolucji. Kadry fachowców zaczęły uchodzić za granicę, brakowało wykwalifikowanej siły roboczej, masowo zamykano zakłady przemysłowe. W przededniu 1920 roku gospodarka nie osiągnęła w niektórych dziedzinach nawet jednej czwartej swojej aktywności z roku 1917 ([3] str. 124). Tak więc rewolucja bolszewicka 1917 roku nie była spowodowana wyłącznie spontanicznym wybuchem niezadowolenia "mas". W świetle przedstawionych dalej faktów można się raczej skłaniać to przypuszczenia, iż została ona przeprowadzona według wcześniejszych wytycznych międzynarodowej, głównie amerykańsko-żydowskiej finansjery. Choć z pozoru wyglądało to na paradoks, że w czasie rewolucji bolszewickiej niektórzy z najbogatszych i najbardziej wpływowych ludzi na świecie finansowali ruch występujący otwarcie (przynajmniej oficjalnie) na rzecz likwidacji wielkich fortun osobistych, to jak słusznie zauważył Garry Allen [6] str. 165): 

"Jedynym logicznym krokiem jest uznać, że jeżeli finansowali oni komunizm, nie bojąc się go, to musiało tak być dlatego, że go kontrolowali. Czyż może być inne sensowne wyjaśnienie?" 

Okazuje się, że tak było w istocie, jak pisze Romuald Gładkowski ([4] str. 32): 

"Pierwsze poufne spotkanie w który ustalono dyrektywy dotyczące sposobu rozegrania rewolucji bolszewickiej, rewolucji, która wstrząśnie światem, odbyło się 14 lutego 1916 roku w Nowym Jorku. Wzięły w nim udział 62 osoby, z których aż 50 było weteranami rewolucji z 1905 roku. Śmiało można powiedzieć, że inżynierami rewolucji bolszewickiej z 1917 roku byli: Jakub H.Schiff, Felix Warburg, Otto H. Kahn, M.L.Schiff, Max Breitung, Isaac Seligman, M.Guggenheim oraz Kuhn, Loeb & Co. Wiosną 1917 roku Jakub H.Schiff rozpoczął rozpoczął hojniej finansować Leivę Bronsteina-Trockiego. Jego inwestycja w rewolucję bolszewicką miała osiągnąć zawrotną sumę około 20 milionów dolarów." 

Tenże Jakub Schiff po zdetronizowaniu Romanowych wysła...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin