CHOR WUJOW: Kiejbys tej jesieni, kiejbys jesieni tej Z Halinka ozenil, z Halka ozenil sie To bys tych slodycy, to bys slodycy tych Nie potrafil zlicyc, zlicyc nie umiol bys To bys tych slodycy, to bys slodycy tych Nie potrafil zlicyc, zlicyc nie umiol bys W lesie co jest blisko sadu Nazbieralam slodkich jagod Nazbieralam pelny dzbanek Ale sie pojawil Janek Nazbieralam pelny dzbanek Ale sie pojawil Janek Te jagody slodkie takie Jak najslodsza strucla z makiem A ten Janek chyba liczyl Ze cos uszczknie z tej slodyczy A ten Janek chyba liczyl Ze cos uszczknie z tej slodyczy Z wielka w glosie rzekl gorycza Ze mu w zyciu brak slodyczy Gdy slodyczy tak spragniony To niech szuka jej u zony Gdy slodyczy tak spragniony To niech szuka jej u zony Gdybys tej jesieni, gdybys jesieni tej Ze mna sie ozenil, ze mna ozenil sie To bys tych slodyczy, to bys slodyczy tych Nie potrafil zliczyc, zliczyc nie umial bys To bys tych slodyczy, to bys slodyczy tych Nie potrafil zliczyc, zliczyc nie umial bys Slodycz straszna jest pokusa Wiec slodkiego chcial calusa To mu rzeklam bez ogrodek Miast calusa zjedz jagodek To mu rzeklam bez ogrodek Miast calusa zjedz jagodek W lesie co jest blisko sadu Nazbieralam slodkich jagod Nazbieralam pelny dzbanek Lecz jagody zjadl mi Janek Nazbieralam pelny dzbanek Lecz jagody zjadl mi Janek Gdybys tej jesieni, gdybys jesieni tej Ze mna sie ozenil, ze mna ozenil sie To bys tych slodyczy, to bys slodyczy tych Nie potrafil zliczyc, zliczyc nie umial bys To bys tych slodyczy, to bys slodyczy tych Nie potrafil zliczyc, zliczyc nie umial bys Gdybys tej jesieni, gdybys jesieni tej Ze mna sie ozenil, ze mna ozenil sie To bys tych slodyczy, to bys slodyczy tych Nie potrafil zliczyc, zliczyc nie umial bys To bys tych slodyczy, to bys slodyczy tych Nie potrafil zliczyc, zliczyc nie umial bys
ebookipdf