sense.and.sensibility.s01e03.ws.pdtv.xvid-angelic.txt

(30 KB) Pobierz
{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{5}{88}Jakie pan ma zamiary|wobec panny Marianne Dashwood?
{89}{154}Jakim prawem pan pyta?
{155}{276}Zachowuj� si� jak narzeczeni,|czemu nie og�osz� zar�czyn?
{305}{392}Ciotka wysy�a mnie do Londynu.
{423}{440}Kiedy pan wr�ci?
{441}{514}Marianne b�dzie si� martwi�.
{515}{573}Willoughby!
{574}{720}Nie daje mi spokoju czemu Edward nas nie odwiedza,|wi�c zaprosz� go listownie.
{721}{808}Niech sam zdecyduje|czy chce przyjecha� i kiedy.
{809}{890}Po co tu przyje�d�a� skoro si� nie o�wiadcza?
{891}{909}Nie wiem.
{910}{979}Zna pani Roberta Ferrarsa?
{980}{1044}Nie, jego brata.
{1045}{1116}Edwarda Ferrarsa?
{1130}{1203}To m�j narzeczony.
{1204}{1281}Zapraszaj� nas na bal.
{1312}{1353}On tu jest.
{1354}{1409}Na Boga, co si� sta�o?
{1410}{1478}Panie wybacz�.
{1564}{1638}Prosz� mi pozwoli�.
{2965}{3029}Na pozycje!
{3546}{3605}Marianne, dopiero �wita.
{3606}{3654}Wracaj do ��ka, bo si� przezi�bisz!
{3655}{3722}Zaraz sko�cz�.
{3900}{3941}Marianne, czy mog� spyta�...
{3942}{3989}O nic mnie nie pytaj.
{3990}{4070}Wszystkiego si� dowiesz.
{4922}{5007}Ale� by�y t�umy na wczorajszym balu.
{5008}{5095}Nic dziwnego, �e wysz�y�cie wcze�nie.|Sama omal tam nie zemdla�am.
{5096}{5201}Kochana Charlotte nie powinna|chadza� na bale w jej stanie.
{5202}{5254}Ale koniecznie chcia�a p�j��.
{5255}{5334}Ona uwielbia przyj�cia.
{5335}{5464}Pan Palmer narzeka�, �e ciasnota by�a|jak w kazamatach Kalkuty.
{5563}{5626}A jak tam nasz Pan W.?
{5627}{5689}Co on sobie o was pomy�li.
{5690}{5785}Uciek�y�cie mu sprzed nosa,|zanim zd��y� zamieni� z tob� cho�by s��wko.
{5786}{5856}Skosztuj �ledzi.
{5871}{5908}Nie, dzi�kuj�.
{5909}{5979}To mo�e kotleta?
{5990}{6079}Taka du�a panna, a nic nie je?!
{6094}{6135}A, jest poczta.
{6136}{6200}dwa dla ja�nie pani i...
{6201}{6286}jeden dla panienki Marianne!
{6425}{6515}Mam nadziej�, �e to mi�y li�cik!
{6596}{6666}Oby nie da� jej za d�ugo czeka�.
{6667}{6756}A� �al patrze� jak zmizernia�a.
{6824}{6938}Chyba nic z�ego nie zasz�o pomi�dzy ni� a Panem W.?
{6941}{6988}Ot, sprzeczka kochank�w.
{6989}{7059}Marianne i pan Willoughby nie s� par�.
{7060}{7122}A ksi�yc zrobiono z zielonego sera.
{7123}{7205}Daj spok�j, panno Elinor,|mnie nie zamydlisz oczu.
{7206}{7248}Daj� s�owo!
{7249}{7324}Jest pani w b��dzie.
{7331}{7428}Prosz� mi wybaczy�, zobacz� co u niej.
{7645}{7736}Och, Elinor, sta�o si� najgorsze.
{7744}{7783}Jest gorzej ni� sobie wyobra�a�am.
{7784}{7867}Jakbym go nigdy nie zna�a.
{7886}{7914}Droga pani,
{7915}{8061}Z przykro�ci� dowiaduj� si�, �e moje|zachowanie wzbudzi�o pani dezaprobat�.
{8063}{8189}Je�li mia�em nieszcz�cie da� asumpt,|i� moje uczucie jest gor�tsze ni� w rzeczywisto�ci,
{8190}{8216}b�agam o przebaczenie.
{8217}{8295}Moje serce od dawna nale�y do innej.
{8296}{8350}Spe�niam pani rozkaz i zwracam listy,
{8351}{8426}oraz pukiel w�os�w, kt�rym mnie pani obdarzy�a.
{8427}{8453}Pozostaj� uni�onym s�ug�...
{8454}{8511}Nic nie rozumiem, Elinor.
{8512}{8577}Byli�my jak dwie po��wki jednej duszy.
{8578}{8645}To oburzaj�ce.
{8679}{8732}Marianne!
{8733}{8798}Je�li on taki jest naprawd�,
{8799}{8870}to szcz�cie, �e si� go pozby�a�.
{8871}{9028}Co by by�o gdyby�cie d�u�ej byli zar�czeni,|zanim by� dowiedzia�a si� o jego zdradzie?
{9070}{9142}Nie by�o zar�czyn.
{9143}{9195}Co?
{9196}{9262}On nie jest takim niegodziwcem,|za jakiego go masz.
{9263}{9310}Ale wyznawa� ci mi�o��.
{9311}{9369}Tak...
{9385}{9440}Nie.
{9453}{9506}Nigdy nie wyzna� tego otwarcie.
{9507}{9594}Ale wszystko co m�wi� i robi�...
{9595}{9624}Wiedzia� jak go kocham,
{9625}{9685}i da� mi do zrozumienia, �e on te� mnie kocha.
{9686}{9719}Wierzysz mi, Elinor?
{9720}{9763}Tak, naturalnie.
{9764}{9868}Widzia�am was razem,|kt� m�g�by w�tpi� w to, �e si� kochacie?
{9869}{9918}Och, Elinor, chc� wr�ci� do domu.
{9919}{9980}Wyjedziemy jutro?
{9981}{10046}Jutro?|-Tak!
{10048}{10116}Przyjecha�am tu tylko dla Willoughby'ego, a teraz...
{10117}{10187}Wszystko na nic!
{10192}{10255}Wszyscy twoi przyjaciele troszcz� si� o ciebie.
{10256}{10294}Nie mo�emy wyjecha� jutro,
{10295}{10347}przez wzgl�d na pani� Jennings.
{10348}{10388}Zosta�my zatem jeszcze kilka dni, ale potem
{10389}{10464}nie chc� tu juz by�.
{10493}{10568}Jak si� czujesz, serde�ko?
{10569}{10621}Biedactwo.
{10622}{10672}Mizernie wygl�da.
{10673}{10711}Charlotte przysz�a.
{10712}{10753}W ca�ym mie�cie huczy.
{10755}{10807}On �eni si� z pann� Grey.
{10808}{10891}I jej 50 tysi�cami funt�w.
{10909}{10988}Oby mu zasz�a za sk�r�.
{11091}{11146}Marianne, uspok�j si�.
{11147}{11262}Nie mog�, Elinor,|nie masz poj�cia co ja przechodz�!
{11883}{11942}Och, panno Dashwod, co za katastrofa!
{11943}{11968}Czy bardzo rozpacza?
{11969}{12001}Moja siostra nie czuje si� dobrze.
{12003}{12049}I nie wychodzi z pokoju.
{12050}{12110}Takie stare przyjaci�ki jak nas|na pewno przyjmie.
{12111}{12173}Obiecuj�, �e nie pisn� s�owa o panu Willoughbym.
{12175}{12231}Ach, ci m�czy�ni to plugawe bestie.
{12233}{12334}W dyli�ansie jecha� z nami doktor Davies,|kt�ry bardzo mi nadskakiwa�.
{12336}{12398}A teraz s�uch po nim zagin��.
{12400}{12470}Wi�c pani siostra nie jest jedyn�,|kt�r� odrzucono jak stary but.
{12472}{12550}Anne, zwa�aj co m�wisz.
{12553}{12643}Prosz� powiedzie� siostrze,|�e ��cz� si� z ni� w b�lu.
{12645}{12781}�eby zosta� odes�an� z niczym,|po tym gdy si� darowa�o mi�o�� tak hojnie!
{12782}{12838}Na szcz�cie, my znamy cz�owieka honoru,
{12839}{12939}kt�ry nigdy by tak nie post�pi�, prawda?
{13288}{13362}-Posz�y sobie?|-Tak.
{13371}{13436}Dzi�kuj� ci.
{13447}{13509}Napiszesz do mamy?
{13510}{13565}Tak.
{13569}{13647}Od razu, je�li chcesz.
{13653}{13706}To Pu�kownik Brandon.
{13707}{13747}Nie mog� sie z nim widzie�.
{13749}{13828}Powiedz mu, �e nie mog�.
{13880}{14005}Panno Dashwood, wyjawi� pani co�,|o czym pani siostra powinna si� dowiedzie�.
{14006}{14078}Czy pami�ta pani jak niegdy� wspomina�em,
{14079}{14173}�e Marianne przypomina mi dam�,|kt�r� dawno zna�em?
{14174}{14224}Tak, pami�tam.
{14225}{14282}To by�a moja krewna.
{14284}{14357}Razem dorastali�my.
{14361}{14441}Nie umiem wyrazi� jak...
{14493}{14571}Byli�my dla siebie wszystkim.
{14572}{14676}Z polecenia ojca by�a zmuszona|wyj�� za mego starszego brata,
{14677}{14753}kt�ry jej nie kocha�.
{14770}{14850}I szuka� innych rozrywek.
{14882}{14997}S�u�y�em w Indiach,|gdy dowiedzia�em si� o ich rozwodzie.
{14998}{15092}Powr�ciwszy, szuka�em jej wsz�dzie.
{15185}{15228}Wreszcie j� znalaz�em...
{15229}{15276}w przytu�ku dla biednych.
{15277}{15338}Konaj�c�.
{15361}{15434}By�o przy niej dziecko.
{15435}{15514}Trzyletnia dziewczynka.
{15526}{15567}Zosta�a moj� wychowank�.
{15568}{15618}Ile teraz ma lat?
{15620}{15684}Zaledwie 15.
{15688}{15818}Nierozs�dnie pozwoli�em jej|jecha� do Bath z rodzin� przyjaci�.
{15843}{15921}W lutym nagle znikn�a.
{15951}{16105}Wiadomo�� o jej odnalezieniu dosta�em|w dniu owego nieszcz�snego pikniku w Delafort.
{16118}{16151}Dlatego wyjecha� pan tak pr�dko.
{16152}{16240}Zosta�a porzucona przez swego uwodziciela.
{16241}{16337}A teraz wyda�a na �wiat jego dziecko.
{16347}{16437}Mo�e domy�la si� pani o kim mowa?
{16481}{16545}Willoughby.
{16692}{16792}B�dzie pani wiedzie� jak to wyjawi� Marianne.
{16793}{16883}Oraz ile powinna si� dowiedzie�.
{16996}{17076}Tak mi przykro, Marianne.
{17476}{17568}Wilhelm Zdobywca. Wilhelm Rudy.|Henryk I
{17569}{17628}Steven.
{17663}{17769}Hernyk II.|Ryszard Lwie serce i Z�y Kr�l Jan.
{17825}{17870}Co piszesz?
{17871}{17915}Czy ka�esz im wraca� do domu?
{17917}{18010}Nie, lepiej, �eby Marianne nie wraca�a od razu.
{18012}{18116}Bo tutaj wszystko by jej przypomina�o o nim?
{18134}{18181}Tak.
{18183}{18250}Poczet kr�l�w.
{18276}{18334}Ryszard II.
{18336}{18374}Willoughby to �ajdak, prawda, mamo?
{18375}{18449}Poczet kr�l�w, Meg.
{18454}{18577}Gdybym by�a ch�opcem,|to wyzwa�abym go na pojedynek i przeszy�a szpad�.
{18578}{18623}Zatem ca�e szcz�cie, �e nie jeste�.
{18625}{18689}Bo powiesiliby ci� za zab�jstwo.
{18690}{18730}Chcia�abym by� m�czyzn�.
{18731}{18781}Dziewczyny nic nie robi�.
{18783}{18853}M�czy�ni mog� je�dzi� po kraju i robi� r�ne rzeczy.
{18854}{18966}A dziewczyny siedz� i czekaj�, �e co� si� wydarzy.
{19314}{19391}Mo�na si� obawia� o przysz�o�� Marianne.
{19392}{19429}Z tego co s�ysza�am,
{19430}{19546}przez to zauroczenie Willoughbym|wzi�to j� na j�zyki.
{19571}{19644}I tylko �lub m�g�by uratowa� jej reputacj�.
{19645}{19682}Biedna Marianne.
{19683}{19764}A czego si� spodziewa�e�?
{19765}{19841}On preferuje wystawny tryb �ycia.
{19842}{19917}A tylko g�upiec odrzuci�by szans�|na 50 000 funt�w.
{19918}{19981}No pewnie.
{19987}{20090}Teraz ona uchodzi za towar z drugiej r�ki.
{20091}{20145}I mo�e to prawda.
{20146}{20255}Mo�e powinni�my zaprosi� do nas panny Dashwood?
{20278}{20346}Na jaki� czas.
{20356}{20431}Nic podobnego, John.
{20483}{20570}W tych okoliczno�ciach matce si� to nie spodoba.
{20571}{20650}Ale nalegam, by dla nich co� zrobi�, Fanny.
{20651}{20725}Chocia� dla Elinor.
{21145}{21206}Dzi�kuj�.
{21326}{21387}Dobrze si� czujesz?
{21388}{21426}A dziecko?
{21427}{21507}Bardzo dobrze, dzi�kuj�.
{21550}{21621}Co z nami b�dzie?
{21626}{21676}O nic si� nie martw.
{21677}{21733}Zaopiekuj� si� wami.
{21734}{21824}Niczego wam nie b�dzie brakowa�.
{21915}{21983}Zastanawia�am si�.
{21984}{22040}Nad czym?
{22041}{22101}Powiedz.
{22110}{22196}Gdybym go mog�a zobaczy� raz jeszcze...
{22197}{22249}Gdyby zobaczy� swe dziecko...
{22250}{22274}m�g�by...
{22275}{22339}Wykluczone.
{22358}{22469}Willoughby w�a�nie|zar�czy� si� z pewn� bogaczk�.
{22828}{22930}Podobno Pu�kownik Brandon cz�sto ci� odwiedza.
{22931}{22966}Tak.
{22967}{23028}Powinna� spr�bowa� go zach�ci�.
{23029}{23111}My�l�, �e mia�aby� szans�.
{23133}{23239}Potrafisz by� poci�gaj�ca,|gdy si� po...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin