210 - Chickenpox_www.mrtwig.net.txt

(17 KB) Pobierz
0:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
0:00:33:Korekta: Pablo|aligator44@interia.pl
0:00:38:Trafi�a do szpitala w sam� por�.
0:00:40:-Co jej dolega?|-Ospa wietrzna. Mamy ma�� epidemi�.
0:00:44:C�rka nie przechodzi�a ospy?
0:00:46:Nie, by�a kompletnie zdrowa.
0:00:49:To bardzo k�opotliwe.
0:00:50:Ospa u dzieci nie jest gro�na,|ale starsi ci�ko j� przechodz�.
0:00:55:Shelley, sp�jrz kto przyszed� ci� odwiedzi�!|Tw�j braciszek Stan.
0:01:01:Wspaniale!
0:01:03:Ludzie nie wiedz�,|�e ospa to odmiana opryszczki.
0:01:07:-Ale jaja! Masz opryszczk�!|-Zamknij si� g�wniarzu!
0:01:10:-Czy c�rka wyzdrowieje?|-Na pewno.
0:01:12:Odczep si�!
0:01:14:Na wszelki wypadek|powinna zosta� w szpitalu.
0:01:18:Dalej Stanley,| poca�uj siostr� i wracamy do domu.
0:01:23:Lekarz powiedzia�,|�e starsi bardziej cierpi�.
0:01:26:C�rka jest ci�ko chora.|Umar�aby, gdyby mia�a 20 lat.
0:01:30:Nie wiedzia�am,|�e ospa jest taka gro�na.
0:01:34:Lepiej zachorowa� we wczesnym dzieci�stwie.
0:01:36:Pomy�licie, �e zwariowa�am,|ale nasze dzieci powinny pobawi� si� z chorym dzieckiem.
0:01:42:Niech si� zara�� p�ki sa m�odzi.
0:01:44:Nie zwariowa�a�, Sharon.|Wszystkie matki tak robi�.
0:01:46:Kiedy by�am ma�a mama kaza�a mi|bawi� si� z dziewczynk� chor� na osp�.
0:01:52:Chcia�a, �ebym si� zarazi�a.
0:01:54:To nie jest g�upi pomys�...?
0:01:56:Sk�d�e!|Ten dziwny Kenny na pewno ma osp�.
0:02:01:-Macie zebranie?|-Co powiecie na zabaw� i nocleg w domu Kenny`ego?
0:02:06:Za nic! Kenny jest biedny!
0:02:08:Oni mieszkaj� w getcie|-Przenocujemy tutaj.
0:02:11:Dzi� �picie u Kenny`ego.|Koniec dyskusji!
0:02:14:Ale dno!
0:02:16:Ciekawe, dlaczego nasze mamy chc�,|by�my spali u Kenny'ego?
0:02:19:To dziwne.
0:02:20:Czy Kenny ma nintendo?
0:02:23:To tu! Dom Kenny'ego.
0:02:25:To getto...
0:02:27:Nad Chicago wstaje szary brzask.
0:02:29:S�ycha� noworodka wrzask.
0:02:30:Getto...
0:02:31:To getto...
0:02:35:Tak?
0:02:36:Dzi� nocujemy u was.
0:02:39:Nie wiecie, �e Kenny choruje?
0:02:40:O to chodzi! Ich matki chc�,|�eby z�apali tego syfa jak s� m�odzi.
0:02:42:Racja!
0:02:45:Co z�apali?|-Nic. Wejd�cie. Szykuj� kolacj�.
0:02:48:Matka p�acze...
0:02:50:Po co tyle dzieci mie�,|gdy w domu nie ma co �re�?
0:02:53:To getto...
0:02:55:Getto...
0:02:56:-Cicho Cartman!|-Co?!
0:02:58:Kenny, twoi przyjaciele przyszli.|Pobaw si� z nimi.
0:03:01:Wiem, �e chorujesz.|Rusz dupsko!
0:03:04:He, he, dupsko!
0:03:07:Masz opryszczk� na ca�ym pysku!
0:03:10:Gdzie jest nintendo?|-Nie mamy nintendo.
0:03:12:Mamy tylko gr� telwizyjn�|i czarno bia�y odbiornik.
0:03:16:O M�j Bo�e!|Zupe�nie jak w krajach Trzeciego �wiata.
0:03:19:Wrzu�cie �piwory do pokoju|i chod�cie je�� kolacj�.
0:03:22:�wietnie! Umieram z g�odu!
0:03:27:Podzi�kujmy Bogu...
0:03:31:Panie,|dzi�kujemy ci za niespodziewan� �ask�
0:03:34:...w postaci mro�onych gofr�w.|Byli�my ci wierni
0:03:38:...i dlatego wierzymy,|�e wkr�tce si� odwdzi�czysz.
0:03:42:Cho� trzeba powiedzie�,|�e jeste� diabelnie nierychliwy.
0:03:45:Amen.
0:03:47:Jedzmy!
0:03:50:Ten jest m�j!|-Co dostaniemy opr�cz mro�onych gofr�w?
0:03:58:Nie b�dzie dania g��wnego...?
0:04:01:Kyle?|Czy tw�j ojciec nadal kosi fors� w kancelarii?
0:04:05:Nie wiem.
0:04:07:Stewart, nie zaczynaj!|-Tylko zapyta�em. Kiedy� byli�my przyjaci�mi.
0:04:11:Pracowali�my razem w pizzerii,|ale on poszed� do college`u.
0:04:17:A ja nie! Wiesz dlaczego?|Bo tw�j tatu� jest �ydem!
0:04:20:Ju� to s�ysza�em!
0:04:21:Wcale nie dlatego!|Jeste� pijakiem i przyg�upem!
0:04:23:Jego ojciec marzy� o tym,|�eby nie je�� gofr�w na kolacj�.
0:04:29:Czy to moja wina,|�e nie umiesz gotowa�?
0:04:31:Jak ugotowa� gofry, kretynie?|Wystarczy wsadzi� je do tostera.
0:04:34:Nie znasz si� na przyprawach.
0:04:38:M�j jest gotowy!
0:04:40:Kevin! Nie wystarczy jedzenia dla wszystkich.|Podziel si� z bratem.
0:04:44:Chyba sobie, kurwa, ze mnie kpicie!
0:04:47:Nie m�wi si� "kurwa"|przy stole, ty ma�y dupku!
0:04:49:"Danie g��wne" te� si� nie m�wi.
0:04:52:Kenny, jak chcesz kicha� to na nich!
0:04:59:Twoja rodzina jest do dupy!|Mro�one gofry na kolacj�?
0:05:02:W�a�my do �piwor�w|i prze�pijmy ten koszmar.
0:05:11:Cartman, co to jest do cholery?|-Erkel na �piworze. Prawda, �e �wietny?
0:05:14:Wcale nie.
0:05:16:Chyba widzia�em szczura!|-Macie tu szczury, Kenny?
0:05:20:Przesta� by� taki biedny,|bo oberwiesz kamieniem w �eb!
0:05:23:Spanie ze szczurami jest niehigieniczne.
0:05:35:Dobra, poka�.
0:05:38:�licznie! Masz gor�czk�!|-�licznie? Jak to "�licznie"?
0:05:41:Masz osp� wietrzn�.
0:05:43:Osp�?|Musia�em sie zarazi� u Kenny'ego wczorajszej nocy!
0:05:46:Chyba tak!
0:05:48:-Cieszysz si�?|-Do ��ka, m�odzie�cze.
0:05:56:-Nie drap si�, Puszku...|-Mamusiu, to sw�dzi. Nie wytrzymam!
0:06:00:Nie wolno!
0:06:02:Potwornie sw�dzi!
0:06:04:-Przynios�am ci gencjan�|-Nie chc�!
0:06:07:Poczujesz ulg�!
0:06:12:Dawaj to!
0:06:16:Nie przesad�, P�czusiu.|Na butelce jest napisane, �e nadmiar jest szkodliwy.
0:06:19:Kup wi�cej smarowid�a!!!
0:06:23:Nie rozumiem! Jest zdrowiutki.
0:06:26:Czuj� si� �wietnie|-Naprawd� spa�e� u Kenny'ego?
0:06:29:M�wi�em ci!
0:06:31:-Na �niadanie by� chleb.|-Spali�cie w jednym pokoju?
0:06:33:-Tak. Dlaczego pytasz?|-Bubele... Mo�e zn�w przenocujesz u kolegi?
0:06:38:Nie ma mowy!|To dno! Nie maj� kabl�wki!
0:06:41:Musisz sp�dza� wi�cej czasu z przyjaci�mi.
0:06:43:Kenny nie jest tak naprawd�|moim przyjacielem. Mam go w dupie.
0:06:46:Zadzwoni� do pani McCormick.
0:06:49:Hej, tato! Czy to prawda...
0:06:51:...�e przyja�ni�e� si�|z tat� Kenny'ego kiedy byli�cie m�odzi?
0:06:53:Ze Stewartem? Zdaje si�, �e tak.|-Dlaczego oni jedz� gofry i mieszkaj� ze szczurami na pod�odze,
0:06:57:...a my mamy du�y dom|i du�o jedzenia?
0:07:00:Bo nie maj� tyle pieni�dzy co my.
0:07:03:Ale dlaczego?|Je�li s� g�odni oddajmy im po�ow� jedzenia.
0:07:08:Musisz si� wiele nauczy�!|Usi�d� synu!
0:07:12:Widzisz Kyle...|Ludzie tworz� spo�ecze�stwo.
0:07:15:A zdrowe spo�ecze�stwo|sk�ada si� z lider�w i frajer�w.
0:07:17:-Z lider�w i frajer�w?|-D�ugo studiowa�em prawo, bo jestem m�drzejszy ni� inni.
0:07:24:Ale kto� musi nalewa� benzyn�,|robi� frytki, naprawia� pralk�...
0:07:30:Ju� rozumiem! Liderzy i frajerzy!
0:07:32:Rodzina Kenny'ego|jest szcz�liwa tam, gdzie jest.
0:07:35:Spe�nia swoj� funkcj�| w spo�ecze�stwie ameryka�skim.
0:07:40:Stanley!| Przynie�� ci jeszcze co�?
0:07:45:Randy, szybko!| Ma�y jest ci�ko chory.
0:07:52:Nie martw si�. Na pewno wyzdrowiejesz!
0:07:55:Mog� pa�stwa prosi�?| -Dzieci, zaraz do was wr�cimy.
0:08:00:Dobrze ci tak szczeniaku.|Ty mo�esz umrze�, a ja nie!
0:08:04:Zabior� ci� ze sob� do grobu.
0:08:08:PORYWY NAMI�TNO�CI
0:08:10:Chc� ogl�da� Terranca i Phillipa!
0:08:12:Obejrzymy m�j serial.| -Ja mam pilota, ty suko!!!
0:08:15:Terrance,| sprawd� czy w dupie wszystko gra?
0:08:18:Ju� sprawdzam!
0:08:20:Zn�w mnie nabra�e�!
0:08:22:To by� zb�czony kawa�!
0:08:25:Dawaj pilota!!!
0:08:27:Ani mi si� �ni.| Chc� ogl�da� Terranca i Phillipa ca�y dzie�.
0:08:30:Ratunku!
0:08:33:Wyzdrowieje, ale musi zosta� w szpitalu.
0:08:36:-O m�j Boze! Co my�my zrobili?!| -Spokojnie, to nie wasza wina.
0:08:39:Wys�ali�my go do kolegi,| �eby zarazi� si� osp�.
0:08:45:Naprawd�? Jeste�cie beznadziejni!
0:08:52:Chod�my ju� do domu.
0:08:54:Nie, bubele. Baw si� z Kennym!| Bawi� si� 8 godzin! Nie mamy si� ju� w co bawi�.
0:08:58:Wymy�li�am �wietn� zabaw�| w plugaw� bu�k�.
0:09:01:-Plugawa bu�ka? Co to jest?| -Otwierasz buzi�, a Kenny pluje.
0:09:04:Ty pr�bujesz z�apa�| jego slin� do ust i powiedzie�
0:09:06:..."plugawa bu�ka" w tym samym czasie| -Ohyda!
0:09:09:Wcale nie.| To zabawne. Spr�bujcie!
0:09:13:To za�atwi spraw�.
0:09:15:Dola� pani gor�cej wody?
0:09:17:Nie, dzi�kuj�,| cho� jest wy�mienita.
0:09:19:Nie ma pani| przypadkiem herbaty albo kawy?
0:09:23:Gardzimy takimi bur�uazyjnymi wymys�ami.
0:09:27:�yj� pa�stwo bardzo skromnie.
0:09:30:To dlatego,| �e m�j m�� to pijany nier�b i kupa g�wna!
0:09:34:To przykre.
0:09:38:-Nie mog� mamusiu!| -Spr�buj jeszcze raz.
0:09:41:Nasi m�owie pracowali razem w m�odo�ci.
0:09:45:Przyja�nili si� jak papu�ki nieroz��czki.
0:09:48:Nie wiedzia�am,| bo pozna�am Geralda dopiero w college`u.
0:09:51:Dlaczego ju� si� nie lubi�?| -Zmienili si�.
0:09:54:Stewart jest zazdrosny,| bo pani m�� zrobi� karier�.
0:09:59:Wielka szkoda.| Pani m�� na pewno jest wspania�y.
0:10:02:Gdzie tam! To zwyk�y jeleni bobek!
0:10:05:Skoro si� przyja�nili,| to g�upie, �e ze sob� nie rozmawiaj�.
0:10:08:Nam�wmy ich na spotkanie.
0:10:10:Nie wiem...
0:10:11:Um�wmy ich na ryby!
0:10:14:Trudno cokolwiek powiedzie�| kiedy Kenny pluje mi do ust.
0:10:17:�wicz, a dojdziesz do wprawy.
0:10:21:Cholera! Gdzie jest gencjana?
0:10:23:Mam dobr� i z�� wiadomo��.
0:10:26:-M�w szybko!| -Dobra: jeste� zdrowy!
0:10:28:-Co za ulga| -Z�a: masz raka!| -Raka?!
0:10:35:-Dupa ci podupada.| -Podupada mi dupa?
0:10:37:Widzisz to zdj�cie?
0:10:39:Oto twoja dupa.| Sp�jrz na t� lini�!
0:10:41:To podupadaj�ca dupa.
0:10:44:Nie bed� m�g� ju� pierdzie�?
0:10:46:Nie bedziesz �y�!
0:10:54:Cholera!
0:10:57:Nie, kiciu!| Chwileczk�... Chod� do mnie!
0:11:01:Ju� wr�ci�am... Kupi�am gencjan�!
0:11:03:Najwy�szy czas! Dawaj!
0:11:07:Z umiarem!| Nie zu�yj wszystkiego od razu.
0:11:32:Nie wiedzie�em, �e lubisz �owi� ryby.
0:11:33:Uwielbiam, cho� nie �owi�em od lat.
0:11:35:Musia�em kupi� to i owo... |W�dk�, ko�owrotek.
0:11:41:-Pude�ko na osprz�t?| -Tak, osprz�t!
0:11:45:Wspania�e g�rskie powietrze...| Cudowny sobotni poranek.
0:11:48:Weekendy s� najlepsze.
0:11:51:Bezrobotnym wszystko jedno.
0:11:55:W�a�nie tak|odr�niamy prostytutk� od policjanta.
0:11:59:S� pytania?
0:12:02:S�ucham Kyle.| -Co to ma wsp�lnego z histori� Ameryki?
0:12:05:Dobre pytanie... S� inne?
0:12:08:Panie Korpusie, jestem sam.| Pozostali maj� osp�.
0:12:14:Zadam wypracowanie.
0:12:18:"Jak ulepszy� Ameryk�?"
0:12:20:Kt...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin