Tezaab (1988)DVDRip.txt

(89 KB) Pobierz
00:00:05: Do wersji: 1,45 GB
00:00:10: Z dedykacjš dla wszystkich forumowiczów bollywood.pun.pl
00:00:15: Tłumaczenie: IGA
00:00:51: TEZAAB |KWAS
00:01:00: Gwałtowna historia miłosna...
00:01:48: Kim jestecie? I co robicie w moim domu o tak pónej porze?
00:01:51: Przysłał nas tu Lotia Pathan.
00:01:54: Dzi minšł ostatni dzień na spłatę zacišgniętej przez ciebie pożyczki.
00:01:57: Nie przyniosłe nam kasy, więc przyszlimy ci przypomnieć o pożyczce.
00:02:01: Nie musielicie się fatygować. Pamiętam o tym. |Kiedy będę miał kasę, to jš wam zwrócę.
00:02:04: Powiedziałe nam, że gdy twoja córka zacznie dawać koncerty...
00:02:06: oddasz nam kasę.
00:02:09: Wystšpiła już w 25 show.
00:02:11: Ale ty nadal nie zwróciłe nam ani grosza.
00:02:15: Nie paplaj tyle. Wynocie się stšd inaczej wezwę policję i...
00:02:21: Słuchaj Shyamlal... |Jeli do jutra, do 12 w południe...
00:02:24: nie dostaniemy naszej kasy, nie darujemy ci tego.
00:02:30: Straszysz mnie?
00:02:35: Nie... Tylko cię ostrzegam.
00:02:40: Ale jutro to ostrzeżenie, może zamienić się w czyn.
00:02:42: A wtedy nie będę miał dla ciebie litoci.
00:03:08: Wow! Dalej! miało! |2...3... Skłony!
00:03:13: Boże! Co mówisz?
00:03:15: Dałem ci już 1 i  2...
00:03:17: a ty domagasz się...| 50 tysięcy?
00:03:22: No cóż... zobowišzanie jest zobowišzaniem.
00:03:24: Krishnamurthy, znasz mnie...
00:03:26: Jestem po prostu szczery. Jeli nie dostanę 50 tysięcy rupii...
00:03:28: wtedy Mohini nie przyjdzie na próbę.
00:03:31: Co pan mówi, sir?|- Co się stało, Krishnamurthy?
00:03:34: Wyglšdasz na zaniepokojonego...
00:03:37: Sir, Shyamlal domaga się 50 tysięcy rupii.
00:03:40: Co? |- Grozi, że nie puci córki na próbę...
00:03:43: Naprawdę? 
00:03:47: Panie Shyamlal, 50 tysięcy to nic w porównaniu z wielkim talentem twojej córki.
00:03:51: Dostaniesz ile chcesz.
00:03:52: To szantaż.|- Zamknij się, Krishnamurthy!
00:03:55: Tylko w taki sposób można się dogadać z Shyamlalem...
00:03:57: Id i przygotuj dla niego 50 tysięcy rupii.
00:03:59: Panie Shyamlal, proszę przyprowadzić Mohini do mojej rezydencji...
00:04:01: dopiero wtedy wypłacę panu te 50 tysięcy.
00:04:05: Tu masz swoje 50 tysięcy rupii.
00:04:07: Możesz je przeliczyć.
00:04:08: Saxsena, nie jestem urzędnikiem skarbowym...
00:04:11: Jeżeli kwota nie będzie się zgadzała to...
00:04:13: to ty będziesz miał problem, nie ja...
00:04:15: Ok, wychodzę.
00:04:16: Och! Panie Shyamlal, wychodzi pan bez napicia się czegokolwiek?
00:04:19: Pozwól, że Mohini pójdzie się przygotować do występu...
00:04:21: Zostań ze mnš. Napijemy się paru drinków.
00:04:37: Zaraz wrócę.
00:04:38: Mohini! Kochanie, id się przygotować do występu, a ja w tym czasie...
00:04:44: Ty będziesz się tu upijał...
00:04:46: a ja mam ić tańczyć...
00:04:51: Jeli kto inny omieliłby się mi to powiedzieć, z miejsca bym go zabił.
00:04:55: Mnie nie możesz mnie zabić.
00:04:57: Pijesz, uprawiasz hazard...
00:04:59: A ja na to zarabiam.
00:05:01: Tato, jestem twoim jedynym ródłem dochodów...
00:05:03: Tak więc nie możesz mnie zabić...
00:05:16: Saxena, nalej mi jednego. |Wow! Zdrówko! - Zdrówko!
00:05:23: Ty draniu!
00:05:25: Jeli nie dostaniesz kasy, to nie pozwolisz by Mohini dzi wystšpiła?
00:05:28: 50 000?
00:05:32: Zamknijcie na jaki czas tego starca.
00:05:34: Kiedy show się zacznie...
00:05:36: zabierzcie go pod scenę by usłyszał piew córki.
00:05:40: Mohini! Mohini! Mohini! Mohini!|Mohini! Mohini!
00:06:06: * Pozdrowienia.|* Pozdrowienia.
00:06:09: * Chcecie mnie o co zapytać?
00:06:12: * Tak. Gdzie była?
00:06:16: * Ja? Czekałam na kogo.
00:06:20: * Na kogo?
00:06:22: * Na tego, którego kocham.|* Och! Nie!
00:06:28: * Próbowałam go przywołać...|* Jak?
00:06:32: * Tak!
00:07:07: * 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10
00:07:10: * 11, 12 i 13.
00:07:15: * 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10
00:07:18: * 11, 12 i 13.
00:07:22: * Czekam tu na ciebie.
00:07:23: * Liczę dni do naszego spotkania...
00:07:27: * Przyjd mój ukochany... |* Nadeszła już wiosna...
00:07:31: * Liczę dni do naszego spotkania...
00:07:34: * Przyjd mój ukochany... |* Nadeszła już wiosna...
00:07:38: * 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10
00:07:41: * 11, 12 i 13.
00:07:45: * 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10
00:07:48: * 11, 12 i 13.
00:08:18: * Czternastego dnia otrzymałam od ciebie wiadomoć, że przyjedziesz...
00:08:21: * Czternastego dnia otrzymałam od ciebie wiadomoć, że przyjedziesz...
00:08:28: * Ale nie zjawiłe się ani 14, ani 15.
00:08:32: * Co zyskujesz tak mnie torturujšc?
00:08:35: * Szesnastego dnia...
00:08:37: * Szesnastego dnia...
00:08:38: * ozdobiłam swe ciało ornamentami...
00:08:41: * Przyjd mój ukochany... |* Nadeszła już wiosna...
00:08:44: * Liczę dni do naszego spotkania...
00:08:48: * Przyjd mój ukochany... |* Nadeszła już wiosna...
00:08:51: * 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10
00:08:54: * 11, 12 i 13.
00:09:37: * Siedemnastego dnia pomylałam, że to koniec.
00:09:41: * Osiemnastego dnia moje serce zostało złamane.
00:09:44: * A dziewiętnastego przepłakałam cały dzień.
00:09:48: * Dwudziestego dnia moje serce pękło na 20 kawałków.
00:09:51: * Ale...
00:09:53: * Mimo to moje serce nadal cię kocha...
00:09:57: * Przyjd mój ukochany... |* Nadeszła już wiosna...
00:10:00: * Liczę dni do naszego spotkania...
00:10:04: * Przyjd mój ukochany... |* Nadeszła już wiosna...
00:10:07: * 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10
00:10:10: * 11, 12 i 13.
00:10:57: * Minšł 21 dzień...
00:10:59: * 22...
00:11:01: * 23 i 24 też...
00:11:05: * 25 i 26 prawie mnie zabijał...
00:11:08: * Nie mogę znieć tak długiej rozłški...
00:11:11: * Dni mijajš...
00:11:13: * Pozostało jeszcze 4 dni do końca miesišca...
00:11:17: * Przyjd mój ukochany... |* Nadeszła już wiosna...
00:11:20: * Liczę dni do naszego spotkania...
00:11:24: * Przyjd mój ukochany... |* Nadeszła już wiosna...
00:11:27: * 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10
00:11:30: * 11, 12 i 13.
00:11:34: * Dni zamieniły się w tygodnie.
00:11:36: * Tygodnie w miesišce.
00:11:38: * A miesišce w rok.
00:11:41: * Przyjd i zobacz...
00:11:45: * w jakim jestem stanie...
00:11:48: * Wyglšdam jak szalona kobieta...
00:11:52: * Nie jestem ani martwa, ani żywa...
00:11:55: * Czekałam na ciebie cierpišc przez te wszystkie noce...
00:11:59: * Przyjd...
00:12:02: * Liczę dni do naszego spotkania...
00:12:08: * 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10
00:12:11: * 11, 12 i 13.
00:12:15: * 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10
00:12:18: * 11, 12 i 13.
00:12:22: * Liczę dni do naszego spotkania...
00:12:25: * Przyjd mój ukochany... |* Nadeszła już wiosna...
00:12:29: * Liczę dni do naszego spotkania...
00:12:32: * Przyjd mój ukochany... |* Nadeszła już wiosna...
00:12:35: * 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10
00:12:38: * 11, 12 i 13.
00:12:43: * 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10
00:12:45: * 11, 12 i 13.
00:13:19: Zostaw mnie! Puć mnie. |Pućcie jš.
00:13:23: Krishnamurthy, wezwij policję.
00:13:36: Puć mnie!
00:15:33: Przyszedł Brat Munna.
00:15:34: Brat Munna tu jest.
00:15:44: Pozdrowienia, Bracie Munna.
00:15:47: Pozdrowienia, Bracie Munna.
00:15:48: Pozdrowienia, Bracie!
00:15:53: Bracie Munna, usišd tu proszę...
00:15:59: Miałem nalot policji...
00:16:01: Niewiele ocaliłem. |To twoja działka.
00:16:05: Dzi sprzedałem tylko...
00:16:07: 150 butelek. Dlatego, Bracie Munna...
00:16:11: Jest koniec miesišca więc nikt nie przychodzi zagrać w 3 karty.
00:16:31: Granica między życiem a mierciš jest tak mała...
00:16:34: jak odległoć ostrza tego noża od twoich palców.
00:16:38: Jeżeli jeszcze raz spróbujesz mnie okłamać...
00:16:40: to twoje ręce nie rozdadzš już kart do gry w 3 karty.
00:16:44: Wyprostuj się.
00:16:45: Munna co prawda zabiera nam pienišdze...
00:16:47: ale ratuje nas też z różnych opresji.
00:16:48: Pospieszcie się. Nie traćcie czasu.
00:16:52: Policja może się tu zaraz zjawić.
00:16:57: Hej. Pakya! |Nadal tu jestecie?
00:17:01: Strajkujecie czy co?
00:17:04: Podejd tu. Wyglšdasz koszmarnie.
00:17:09: Z kim się biłe?
00:17:10: Bracie Munna, musisz co wiedzieć...
00:17:11: Jaki nowy gang działa na naszym terenie.
00:17:13: Ukrywajš się przy Hanuman Lane, obok stacji i rabujš twoje towary.
00:17:16: Ten sam gang pobił tego biedaka...
00:17:18: i zabrał mu jego wszystkie pienišdze.
00:17:20: Czyj to gang?
00:17:21: Niejakiego Mukuta Bihari.
00:17:23: Zabił kogo w innym miecie i przeniósł się do naszego.
00:17:25: Jest ich liderem.
00:17:27: Widziałe ich?| Nie. Było zbyt ciemno by zobaczyć ich twarze.
00:17:30: Dzi Dandiya.| Festiwal "Navratri" odbędzie się niedaleko Hanuman Lane.
00:17:32: Niestety trudno będzie ich rozpoznać w tak dużym tłumie.
00:17:38: Dandiya!
00:18:08: Hej! Podejd tu.|- Tak, sir.
00:18:10: Chcę żółtego loda.
00:18:24: Tato! Tato!! Moje ucho.
00:18:26: Co się stało? Och! Nie! |Kto ukradł kolczyk mojej córeczce. 
00:18:28: Pomóżcie mi proszę. Łapcie go! Łapcie go!
00:18:30: Co się stało? - Och! Nie! |Moja córka krwawi.
00:18:34: Kto ukradł jej kolczyk. Rozejrzyjcie się wkoło.
00:18:35: Och! Nie! Gdzie moja torba?
00:18:36: Gdzie moja torba? Była w niej cała moja wypłata.
00:19:18: Wyglšda na bogacza.
00:20:09: Jeli ten pijany mężczyzna będzie tak rozrzucał pienišdze...
00:20:11: to trafiš do kieszeni tych ludzi, zamiast do  naszych.
00:20:52: To koniec?|- Tak.
00:20:54: Tak szybko?|- Tak.
00:20:57: Idę potańczyć Dandiya gdzie indziej...
00:20:59: A wy idcie już do swych domów.
00:21:13: * Och! Zapomniałam o rodzinnym domu...
00:21:20: * Teraz mieszkam w domu mego męża...
00:21:26: * Och! Zapomniałam o rodzinnym domu...
00:21:33: Który z was to Mukut Bihari?
00:21:39: On wcale nie jest pijany.
00:21:41: Mam wiele pomysłów by wykurzyć takich tchórzy jak wy z waszej kryjówki.
00:21:43: Od...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin