R7 Rosja.txt

(17 KB) Pobierz
VII
Zwycięska i przegrana Rosja
- Aleksander I i Mikołaj I

Konstytucyjne pomysły

Po 1815 roku bardzo wzrósł autorytet Rosji, l
zachodzie państwo carów powiększyło się o Pols
i Finlandię (odebranš Szwecji już w 1809 r.)/ na wscr
dzie sięgnęło po Kaukaz i obszary wokół Jeziora Ar,
skiego. Na koncie miało zwycięskie wojny z Per;

(zakończonš w 1813 r.) i Turcjš (zakończonš pokoje
w Bukareszcie w 1812 r.). Finlandia i Polska, zwišżš:

z Rosjš uniami personalnymi, miały konstytucje. Fra
cja - jak wspomniano - swš kartę konstytucyjnš z
wdzięczała naciskowi cara. Aleksander I był u szczy
popularnoci, nazywano go "wyzwolicielem Europy

W Rosji mówiono o nim zazwyczaj "dziwny car
Nie uchodził raczej za liberała, miewał nawet dób
pomysły, ale jako niewiele z nich wynikało. Na prz
szkodzie bowiem stała jak nie wojna z Napoleoner
to budowa ponapoleońskiego ładu albo szczegółu
pochłaniajšce plany moralnej i religijnej napraw
wiata. Zwykłymi sprawami szybko się nudził. Za

mowałago - jak sam mówił - troska o "dobro lud;

koci7'.

O jakim ogólnym akcie konstytucyjnym dla Rosji
mylano na jego dworze od dawna. Powołano nawet
Komitet Tajny złożony z zaufanych doradców. Plonem
- miast konstytucji - były inne reformy: w 1802 ro-
ku powołano ministerstwa, a w 1803 roku umożliwio-
no szlachcie uwalnianie chłopów od poddaństwa.
W 1818 roku do prac nad konstytucjš zabrał się Mi-
kołaj Nowosilcow i wydawało się, że tym razem do-
prowadzi je do końca. Car bowiem popierał włanie
konstytucjonalistów w ...Niemczech i brał w obronę
represjonowanych studentów. Na opinię liberała pra-
cował za granicš tak ciężko, że na wsparcie Nowosil-
cowa nie znalazł już ani sił, ani ochoty.

Na czele: Arakczejew

W 1821 roku czołowym zagadnieniem w polityce
europejskiej była sprawa Greków walczšcych z tureckim
jarzmem. Dla Metternicha była to rewolucja konstytu-
cjonalistów przeciwko legalnej władzy, dla Aleksandra
- powód wielkiego rozdarcia. Najpierw dlatego, że Gre-
cy - podobnie jak Rosjanie - byli prawosławni, a Tur-
cja należała do wrogów państwa carów. Po wtóre dla-
tego, że Grecy wywołali powstanie pod hasłami libe-
ralnymi, którym car wcišż formalnie sprzyjał. Wreszcie
również rosyjska opinia publiczna była po strome Gre-
ków, spodziewano się więc, że car wemie to pod uwa-
gę i perswazje Mettemicha przegrajš z dobrze pojętym
interesem Rosji. Stało się inaczej: car uległ jego dykta-
towi. Nad solidarnoć prawosławnych i coraz bardziej
wštpliwš "miłoć" do liberalizmu postawił legitymizm.
Był coraz mniej przystępny. Mało komu ufał.

Wiele napisano o jego nasilajšcym się obłędzie,
wpływach gen. artylerii Aleksego Arakczejewa, o mi-


92

stycznych kółkach i "więtych niewiastach" pojawia-
jšcych się u jego boku. Obłęd za tłumaczono rozmai-
cie: bšd reakcjš na owieceniowy wolterianizm, ży-
wy jeszcze w dobie napoleońskiej, bšd wyrzutami
sumienia zwišzanymi ze mierciš ojca, do której -
bodaj osobicie - się przyczynił (M. Winkler). Scho-
wany za Arakczejewa/ pogršżał się coraz bardziej,
pielgrzymował po klasztorach i publicznie pokazywał
się coraz rzadziej.

Z imieniem Arakczejewa, który stał się z czasem
drugš osobš w państwie, wišżš się słynne "osiedla woj-
skowe", nieszczęsne rosyjskie wioski zamienione na
obozy żołnierskie - z chłopami pracujšcymi na rozkaz
i traktowanymi okrutnie. Wród wiatlejszych przed-
stawicieli szlachty rosyjskiej narastał opór. System był
nieludzki, Rosja zacofana, poddaństwo chłopów nace-
chowane barbarzyństwem. Co wrażliwsi Rosjanie, od-
wiedziwszy Zachód, po powrocie do kraju przeżywali
wstrzšs. Dał temu wyraz Aleksandr Radiszczew w zna-
nej ksišżce Podróż z Petersburga do Moskwy i Aleksandr
Bestużew w gorzkich słowach o niewolnikach na ame-
rykańskich plantacjach szczęliwszych od rosyjskich
pańszczynianych chłopów.

Pierwsze organizacje rewolucyjne powstawały
w Rosji już od 1816 roku, nierzadko wród młodszych
oficerów i pod zmieniajšcymi się szyldami. Przewrotu
miało dokonać wojsko - co do tego panowała jedno-
mylnoć. Poza tym o zgodę było już trudniej. Jedni
bowiem opowiadali się za monarchiš konstytucyjnš,
inni za republikš, a jeszcze inni - jak radykalny płk
Pawieł Pestel - za pozbawieniem życia cara i jego
rodziny (od czego reformy w kraju miałyby się dopie-
ro zaczšć).

W 1821 roku wykształciły się ostatecznie dwie
większe tajne organizacje wojskowe: Towarzystwo

Południowe (z siedzibš w Tulczynie na Podolu) i To-
warzystwo Północne (z siedzibš w Petersburgu). Na
czele pierwszego z nich stanšł faktycznie wspomniany
już Pestel, w drugim za większš rolę odgrywali: ksiš-
żę Trubecki, Nikita Murawiow, pisarz Aleksandr Be-
stużew i poeta Kondratij Rylejew. Tulczyn był bardzo
radykalny, Petersburg w porównaniu z nim o wiele
bardziej umiarkowany i inteligencki.

Mikołaj i dekabryci

Aleksander I zmarł bezpotomnie 19 listopada 1825
roku. Do sukcesji tronu pretendowali jego bracia: re-
zydujšcy w Warszawie wielki ksišżę Konstanty i prze-
bywajšcy w Petersburgu najmłodszy syn Pawła I, wiel-
ki ksišżę Mikołaj. Sytuacja była napięta, Aleksander
umarł bowiem stosunkowo młodo i nie wszyscy wie-
rzyli w jego zagadkowš mierć w Taganrogu. W do-
datku Konstanty zrzekł się tronu, Mikołaj za, który
miał go objšć, budził niechęć pomieszanš z lękiem.

Na połowę grudnia wyznaczono termin przysięgi,
którš wojsko miało złożyć nowemu carowi. Przywód-
cy Towarzystwa Północnego uznali, że to dogodny
moment do wybuchu powstania. Wydali "manifest do
narodu rosyjskiego", zawierajšcy obietnicę reform i na
dyktatora powstania powołali księcia Trubeckiego. Po
czym przestraszyli się własnej odwagi i przez kilka
godzin nie zrobili nic; nie zdobyli ważniejszych bu-
dynków, nie cišgnęli artylerii, nie zwrócili się z ape-
lem do ludnoci cywilnej - stali z broniš u nogi i cze-
kali nie wiadomo na co.

Car w przeciwieństwie do nich nie tracił przytom-
noci umysłu. Użył kartaczy, rozproszył demonstran-
tów zebranych na placu Senackim i już w nocy przy-

94

stšpił do pierwszych aresztowań dekabrystów (jak
miesišca grudnia, diekabr, nazywano powstańców
To, co w tej sytuacji zrobili członkowie Towarzystw
Południowego (pozbawieni w dodatku przywódzh
aresztowanego wczeniej Pestla), musi budzić zdumi
nie. Urzšdzili mianowicie podobnš manifestację. W
prowadzili z koszar pułk czemihowski i po 40 k
marszu - nie wierzšc w powodzenie całego prze'
sięwzięcia - dali się rozgromić wojskom cara. Jaki
o to włanie im chodziło.

Powstanie było skończone. Nastšpiły aresztowań
i drakońskie wyroki. Przywódców skazano na ćwia
towanie (zamienione w drodze carskiej łaski na str
czek), aktywniejszych działaczy na katorgę, a prostyc
żołnierzy na "rózgi", po których, o ile przeżyli, trafia
do karnych batalionów. W mikołajowskiej Rosji z<
czynało się trzydziestolecie reakcji i represji. U jeg
poczštku stali, urastajšcy z czasem niemal do ran^
symbolu, dekabryd.

Popularni byli nie tylko w Rosji, wielu bowien
widziało w nich szlachetnych idealistów zgniecionyd
przez brutalnš siłę, wielu póniej uznało ich za prę
kursorów rosyjskiej opozycji (od pietraszewców do ni
hilistów, a nawet bolszewików włšcznie); wielu wre
szcie podnosiło życzliwy stosunek do Polski i Polaków
choć - dodajmy od razu - nie całkiem słusznie. Jak
kolwiek bowiem dekabryci nie mieli nic przeciwko
niezawisłemu bytowi politycznemu Polski, to jej przy
szłoć widzieli w cisłym sojuszu z Rosjš i poza t^
granicę nigdy właciwie nie wyszli (J. Kucharzewski),

Rosja tymczasem stawała się biurokratycznym i po-
licyjnym monstrum. W 1826 roku utworzono korpus
żandarmów (z nadbałtyckim Niemcem, gen. Aleksan-
drem Benckendorffem, na czele), imperium podzielo-
no na siedem żandarmskich okręgów, a centrum uczy-

niono 111 Oddział Kancelarii Osobistej Jego Cesarskiej
Moci, nadzorujšcy i inwigilujšcy zarówno cudzoziem-
ców, jak i własnych poddanych. W ten sposób Ben-
ckendorff zastšpił Arakczejewa i choć trudno to sobie
wyobrazić, nie była to zmiana na lepsze.

Dostojewski czy Turgieniew i kłopoty
z opozycjš

Życie umysłowe Rosji ogarniał paraliż. Najmniej
jeszcze dotyczyło to poezji, rozkwitajšca pod piórem
Puszkina i Lermontowa i niejednš krytykę chowajšcej
w metaforze; najwięcej publicystyki i - w nieco już
mniejszym stopniu - prozy. Wstrzšsem jednak był
dopiero List filozoficzny Piotra Czaadajewa, młodego
filozofa idealisty, malujšcego czarny obraz Rosji i Ro-
sjan, "umieszczonych jak gdyby poza czasem i nie
objętych powszechnš edukacjš ludzkoci". To, co pi-
sał, wyglšdało na akt patriotycznej desperacji: "Samo-
tni w wiecie, nic nie dalimy wiatu, niczego nie na-
uczylimy go; nie wnielimy żadnej idei do ogółu
idei ludzkich, niczym nie przyczynilimy się do po-
stępu ludzkiego rozumu, a to, co nam dał ten postęp,

wypaczylimy".

List ów, wielokrotnie cytowany, pochodzi z 1829
roku. Dwie dekady póniej w ruchu umysłowym Rosji
nastšpiło charakterystyczne rozszczepienie na okcy-
dentalistów (z rosyjska: zapadników, od słowa "zapad"
- zachód) i słowianofilów. Pierwsi, nawišzujšc do Cza-
adajewa, podkrelali, że Piotr I otworzył okno Rosji do
Europy, skšd należy czerpać rozwišzania i wzorce.
Drudzy tę argumentację odwracali i dowodzili, że Piotr
otworzył okno nie do Europy, lecz dla Europy i że osta-
tecznie to Europa, a nie Rosja więcej na tym otwarciu

96

skorzystała. Pierwsi atakowali samowładztwo, drudzy
go bronili. Pierwsi w europeizacji Rosji widzieli szansę,
a nawet ratunek, drudzy - degrengoladę i zagrożenie.
Wród zapadników był charyzmatyczny Wissarion Bie-
linski, wybitny myliciel społeczny i krytyk literacki,
oraz Iwan Turgieniew; wród słowianofili - rywalizu-
jšcy z nim nie tylko na polu lit...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin